Genetyka pszczoły miodnej

[Bohtyn]

No właśnie moje stare bo wymyślone ponad sto lat temu. A np. jednościenne wymyślono kilka lat temu.

[zdzich123]

Tadziu - z tym  Twoim wpisem  trudno mi się zgodzić ." Istotnym parametrem jest ile pozyskałem w ogóle miodu w kg. czy w litrach , w całym sezonie pszczelarskim i czy jest to ilość zadowalająca  czy nie ? "To dla Ciebie niema różnicy ile kto bierze z ula? Po jakie licho ja mam przerzucać 30 piętrowych wlkp, i mieć z nich po 10 kg, jeśli mogę mieć 10 uli a wydajność po 30 kg .Każdą rodzinę trzeba przeleczyć dodatkowo ,zakarmić na zimę .Zresztą młodzi niech ćwiczą  mięśnie przy zbędnej pracy mnie już to minęło .Pozdrawiam

[Tadek11]

Zdzisław    chyba trochę nie zrozumiałeś co miałem na myśli .? Po co pszczelarzowi ten parametr średnia wydajność z ula , kiedy zawsze może wyliczyć tą nie średnią a tą rzeczywista wydajność z ula ??? A uśrednianie do czego jest pszczelarzowi potrzebne ??   Żeby się pochwalić na forum ?? Kiedy każdy z Was może sobie zapisać a tego ula to uzyskałem 22 litry miodu , z tamtego 11,5 litrów  a z trzeciego to 16,5 litrów  miodu , a średnia po co pszczelarzowi ???   Liczy się ile pozyskał z jednego pożytku w sezonie  czy z jednego roku pszczelarskiego  ogółem , bo to są ilości na podstawie której obliczamy nasz zysk

A poza tym Każdy z Was się zgodzi chyba , że pszczelarz który nie ma czasu na doglądanie pszczół , bo na przykład praca zawodowa albo zdrowie  , nie jest w stanie poświęcić tyle czasu i własnej pracy żeby ogarnąć przeglądy na czas wykonać różne zabiegi , wywieść pszczoła na rzepak ,   grykę czy inne pożytki których nie ma w przydomowej lokalizacji  i ma stare ciężkie i mało szczelne ule , siłą rzeczy nie jest w stanie prowadzić gospodarki intensywnej bo mu czas i warunki technicne tych uli nie pozwolą i uzyska mniej miodu niż jak by to wszystko spełnił  , więc tacy żeby uzyskać miód w porównywalnej ilości niż ten co jeździ z pszczołami na pożytki i stawiają więcej uli w przydomowej pasiece  ? I mogą być to nawet i najnowocześniejsze ule Ale co z tego jak on nie ma czasu czy i wiedzy i doświadczenia nieraz  na prowadzenie intensywnej gospodarki ???

Pozdrawiam

[Krzychu]

Tadek11, dla mnie właśnie takie coś jak średni wynik z jednego pnia w ciągu jednego sezonu jest parametrem ukazującym efektywność prowadzenia jego gospodarki. Bo np jak to napisałeś ktoś prowadzi mało intensywną gospodarkę i ukręci z pnia 25kg/rok to jest to dobry wynik. Ale jeśli ktoś w gospodarce intensywnej tyle ukręci wywożąc ule na pożytki to jest to wynik trochę słaby. I nie chodzi tutaj moim zdaniem o to czy pszczrlarzowi tyle wystarczy tylko o to, że w tym momencie tworzy się tutaj taki syndrom konkurencyjności (wiecie, najlepiej jest mieć więcej i lepiej od sąsiada) i na podstawie tego parametru można wnioskować czy moja gospodarka gdzie ukrecilem 25 kg/pnia jest odpowiednia jak na swoją intensywność czy może poszło coś nie tak. To tak wg mnie.

[Tadek11]

Oczywiście każdy może sobie na własny użytek wyliczać różne parametry Jeżeli Ci ta świadomość jak wyglądasz na tle  innych pszczelarzy jest niezbędna to oczywiście "wolnoć Tomku w swoim domku " Ale na ten parametr efektywności gospodarki  przeważający wpływ ma baza pożytkowa w okolicy pasieki , na którą to mamy przeważnie ograniczony wpływ przy stacjonarnej pasiece , bo kto z nas ma wpływ na to jakie rośliny miododajne rosną w promieniu tych 2 km od miejsca pasieki ??? Druga sprawa to klimat w okolicach pasieki który też ma wpływ na długość wegetacji roślin i zbiory ,  i jeżeli Ty zechcesz się porównać z kolegami z południa Polski to wiadomo że oni mają przewagę w postaci klimatu już na starcie    I większej efektywności nie uzyskasz i możesz mieć poczucie winy , że ja to gorzej gospodaruję ( w domyśle jestem słabszym pszczelarzem) bo Kolega z południowej czy zachodniej Polski to osiąga po 40 kg od rodziny , a ja tylko 20 kg ,   więc jestem o połowę gorszym pszczelarzem od Kolegi ??? Czy o to Ci chodzi ? 

Pozdrawiam

[Krzychu]

Oczywiście każdy może sobie na własny użytek wyliczać różne parametry Jeżeli Ci ta świadomość jak wyglądasz na tle  innych pszczelarzy jest niezbędna to oczywiście "wolnoć Tomku w swoim domku " Ale na ten parametr efektywności gospodarki  przeważający wpływ ma baza pożytkowa w okolicy pasieki , na którą to mamy przeważnie ograniczony wpływ przy stacjonarnej pasiece , bo kto z nas ma wpływ na to jakie rośliny miododajne rosną w promieniu tych 2 km od miejsca pasieki ??? Druga sprawa to klimat w okolicach pasieki który też ma wpływ na długość wegetacji roślin i zbiory ,  i jeżeli Ty zechcesz się porównać z kolegami z południa Polski to wiadomo że oni mają przewagę w postaci klimatu już na starcie    I większej efektywności nie uzyskasz i możesz mieć poczucie winy , że ja to gorzej gospodaruję ( w domyśle jestem słabszym pszczelarzem) bo Kolega z południowej czy zachodniej Polski to osiąga po 40 kg od rodziny , a ja tylko 20 kg ,   więc jestem o połowę gorszym pszczelarzem od Kolegi ??? Czy o to Ci chodzi ? 

Pozdrawiam

 

 

Tadeuszu, dlatego właśnie zaznaczyłem "(wiecie, najlepiej jest mieć więcej i lepiej od sąsiada) " i chodziło mi o konkurencyjność na tle lokalnym  

W 100% się z Tobą zgadzam, że koledzy z południa już na starcie mają nad nami z północy przewagę, gdzie jak słyszałem, że niektórzy pod koniec kwietnia już kręcili to serio zaskoczony byłem  

[Michał]

No właśnie moje stare bo wymyślone ponad sto lat temu. A np. jednościenne wymyślono kilka lat temu.

http://www.heartlandscience.org/agrifood/honeyoj chyba niekoniecznie, bo pierwszy ul Langstrotha też był jednościenny...

[Beeman]

 A np. jednościenne wymyślono kilka lat temu.

Witam, ???????????????? 

[Beeman]

Witam, ????????????????   A np. jednościenne wymyślono kilka lat temu.

 

Witam . Ten wpis chyba zmobilizuje mnie do postulatu aby na koniec roku obok rozdania Oskarow (Pszczelarz roku)  rozdawac nagrody za najciekawsze wpisy.   Rozdanie "Trutni " oczywiscie tylko w formie zabawy. 

Edytowane 18 Grudnia 2018 przez Beeman