daro Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Ja nikogo nie krytykuję to co napisał Nacek dotyczy matek nieunasiennionych które rozpoczną czerwienie po jakimś czasie od podania. I tyle. O reszcie wiedzą zainteresowani.(listopad) P.S. Wiesz Ander z Petrusem robią szkolenia po 3 stówki. Może to o to chodzi. A co do wymiany matek to tak jak z żoną , do póki nie zmienisz to nigdy się nie dowiesz jak to jest. Cytuj
Gość Imker Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 daro wymień kiedyś w listopadzie jak Ci na to temp pozwoli i nie przeżywaj bo to nie boli Cytuj
daro Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Widzisz Tajaden jak w tej przypowieści. Żebyś wiedział jak będę miał wymienię. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 A możesz nam zdradzić skąd weźmiesz matki ze sprawdzonym czerwieniem jak piszesz na początku maja ? Wiem że z Podkarpacia A tak w ogóle to zostaw tą operacje Koledze jak umie to robić to sobie da radę. Kolega, jak pisałem, ma dużo większe doświadczenie. Ale po pierwsze, zamiana matek ma być w trzech pasiekach, 18 uli. Między pasiekami jest 8 i 5 km. I to jest spora robota. Liczę się z tym, że mogą ewentualnie pszczoły nie przyjąć zupełnie innej matki. Robi Robson miał problemy, mówił mi. A wtedy kolega powie mi, że to nie jego wina... Matki będę miał od bardzo znanej pszczelarki, która żyje z pasiek, a ma ich 3, z 250 rodzinami. Rozmawiam z nią przez Skype. Ponieważ mam wątpliwości, kiedy przeprowadzić tę operację zamiany matek, będę oczekiwał od Was kolejnych podpowiedzi. A czasu jest sporo, prawie pół roku... Wszystkie Wasze podpowiedzi odnotowuję, w zimie zaproszę kolegę na kawę, wydrukuję te informacje, kolega dołoży swoje "trzy grosze" i w ten sposób ustalimy jakiś wspólny mianownik. Dużą wagę przywiążę do informacji o zamianie matek, pszczelerki od której matki zakupię. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Kolega, jak pisałem, ma dużo większe doświadczenie. Ale po pierwsze, zamiana matek ma być w trzech pasiekach, 18 uli. Między pasiekami jest 8 i 5 km. I to jest spora robota. Liczę się z tym, że mogą ewentualnie pszczoły nie przyjąć zupełnie innej matki. Robi Robson miał problemy, mówił mi. A wtedy kolega powie mi, że to nie jego wina... Matki będę miał od bardzo znanej pszczelarki, która żyje z pasiek, a ma ich 3, z 250 rodzinami. Rozmawiam z nią przez Skype. Ponieważ mam wątpliwości, kiedy przeprowadzić tę operację zamiany matek, będę oczekiwał od Was kolejnych podpowiedzi. A czasu jest sporo, prawie pół roku... Wszystkie Wasze podpowiedzi odnotowuję, w zimie zaproszę kolegę na kawę, wydrukuję te informacje, kolega dołoży swoje "trzy grosze" i w ten sposób ustalimy jakiś wspólny mianownik. Dużą wagę przywiążę do informacji o zamianie matek, pszczelerki od której matki zakupię. Wiem, że matka poza rodziną może być od 2 do 3 tygodni. Trzeba ją tylko poić. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Pszczoły dużo chętniej przyjmują nową matkę, jeżeli jest przewaga pszczół młodych. Rozumiem to. Ale nie rozumiem, dlaczego ma być dużo starych pszczół np. w maju czy czerwcu? Wg mnie, największa ilość starych pszczół jest zaraz po zimie. Dopóki nie zginą pszczoły zimowe. Wobec tego, jaka jeszcze może być przyczyna, że w maju lub czerwcu, będzie dużo starych pszczół? Kiepski rozwój po zimie? To trzeba znać jak pacierz: 1/ Pszczoła zimą żyje nawet 7 mcy, - bo nie pracuje. 2/ Pszczoła latem żyje 46 dni - bo pracuje - ciężko. 3/ Reszta to na rozum - jeżeli kwiecień i maj będą takie, że pszczoły nie będą pracować to dożyją do czerwca. 4/ Najcięższą pracą pszczół jest karmienie czerwiu, które z kolei zależy od temp. pogody, przybytku itd, itp. 5/ Zmiana matki powoduje przerwę w czerwieniu nawet do 2-3 tygodni. Oczywiście przez to pszczoły w oczekiwaniu na czerw pożyją trochę dłużej, ale nie wiadomo, bo to zależy jeszcze od wielu innych czynników jw. 6/ Nowa matka z dalekich stron niekoniecznie musi być lepsza od zaaklimatyzowanych miejscowych. 7/ W maju nawet słaba matka zaczerwia ok 1000 do 1500 komórek dziennie. 8/ Późniejsze końcem czerwca czerwienie nie zwiększa wydajności z rodziny. 9/ Przerwa w czerwieniu tylko 10 dni, to około 15 tysięcy młodych pszczół tj. ok. 1,5 kg , po które Tajden jedzie na Ukrainę. 10/ Więc po cholerę mi takie komplikacje. Siadam w maju na zydelku między ulami, piję piwko i czekam na te 1,5 kg pszczół za które wezmę 1,5 stówki z pocałowaniem. Cytuj
Nacek Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 to co napisał Nacek dotyczy matek nieunasiennionych które rozpoczną czerwienie po jakimś czasie od podania.Nie tylko, po skasowaniu starej matki, czekamy 9 dni na zasklepienie czerwiu, kasujemy mateczniki, podajemy matkę, po trzech dniach uwalniamy i wychodzi jak byk dwa tygodnie. No chyba że poddajemy nową matke dwie trzy godziny po skasowaniu starej to faktycznie przerwa jest niewielka.A my z Sieradza to w listopadzie matek nie wymieniamy tylko wirujemy miod. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 To trzeba znać jak pacierz: 1/ Pszczoła zimą żyje nawet 7 mcy, - bo nie pracuje. 2/ Pszczoła latem żyje 46 dni - bo pracuje - ciężko. 3/ Reszta to na rozum - jeżeli kwiecień i maj będą takie, że pszczoły nie będą pracować to dożyją do czerwca. 4/ Najcięższą pracą pszczół jest karmienie czerwiu, które z kolei zależy od temp. pogody, przybytku itd, itp. 5/ Zmiana matki powoduje przerwę w czerwieniu nawet do 2-3 tygodni. Oczywiście przez to pszczoły w oczekiwaniu na czerw pożyją trochę dłużej, ale nie wiadomo, bo to zależy jeszcze od wielu innych czynników jw. 6/ Nowa matka z dalekich stron niekoniecznie musi być lepsza od zaaklimatyzowanych miejscowych. 7/ W maju nawet słaba matka zaczerwia ok 1000 do 1500 komórek dziennie. 8/ Późniejsze końcem czerwca czerwienie nie zwiększa wydajności z rodziny. 9/ Przerwa w czerwieniu tylko 10 dni, to około 15 tysięcy młodych pszczół tj. ok. 1,5 kg , po które Tajden jedzie na Ukrainę. 10/ Więc po cholerę mi takie komplikacje. Siadam w maju na zydelku między ulami, piję piwko i czekam na te 1,5 kg pszczół za które wezmę 1,5 stówki z pocałowaniem. Niby tak. Ale żadne 1.5 kg pszczół nie pomoże w tym, aby była to krainka karpatka. Bo mnie zależy bardzo właśnie na tych pszczołach. A klimat zachodni w Polsce na pewno będzie im służył, ponieważ w Karpatach klimat jest znacznie bardziej surowy. I na mój rozum, pszczoły będą lepiej pracowały na nizinie wielkopolskiej, aniżeli na podkarpackiej, bo będą miały więcej energii... Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Niby tak. Ale żadne 1.5 kg pszczół nie pomoże w tym, aby była to krainka karpatka. Bo mnie zależy bardzo właśnie na tych pszczołach. A klimat zachodni w Polsce na pewno będzie im służył, ponieważ w Karpatach klimat jest znacznie bardziej surowy. I na mój rozum, pszczoły będą lepiej pracowały na nizinie wielkopolskiej, aniżeli na podkarpackiej, bo będą miały więcej energii... I pierwsze słyszę, że pszczoła żyje 46 dni. Wszędzie czytałem, że 30 - 36. Oczywiście nie będę w związku z tym rozdzierał szat... Mogę czegoś nie wiedzieć... Cytuj
daro Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 po 100 l z ula. Jak tak jak piszesz to faktycznie. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 No chyba że poddajemy nową matkę dwie trzy godziny po skasowaniu starej to faktycznie przerwa jest niewielka. No właśnie.... A jak wygląda poddawanie matki, 3-4 godziny po odstawieniu starej? Bardzo mało się o tym pisze... Tylko napomyka, bez żadnych szczegółów. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Nie tylko, po skasowaniu starej matki, czekamy 9 dni na zasklepienie czerwiu, kasujemy mateczniki, podajemy matkę, po trzech dniach uwalniamy i wychodzi jak byk dwa tygodnie. No chyba że poddajemy nową matke dwie trzy godziny po skasowaniu starej to faktycznie przerwa jest niewielka. A my z Sieradza to w listopadzie matek nie wymieniamy tylko wirujemy miod. Tajden może lepiej wymieniaj te matki po kila sztuk żeby nie rozwalić naraz całej pasieki,masz przecież na to sporo czasu.Jak już pisałem wymiana matek to nie takie chop na krowę... problemy mogą przyjść z każdej strony pogoda,oporność w przyjmowaniu matek itp...PK Ps.Karpatka to bardzo fajna pszczółka miałem i mam dalej. Piotrze! Nie mam czasu, i to bardzo kosztowne jeżdżenie z kilkoma matkami w te i wew te. To jest 1.800 km w dwie strony. Ale nie muszę tego robić na łapu capu, ponieważ od przywiezienia matek, mam 2 tygodnie na ich podmianę. Starych matek też wyrzucać nie będę z ostrożności procesowej... Martwi mnie tylko, że bardzo skundlone pszczoły nie lubią rasowych matek. A na 18 rodzin, 8 mam bardzo skundlonych. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 19 Listopada 2016 Opublikowano 19 Listopada 2016 Martwi mnie tylko, że bardzo skundlone pszczoły nie lubią rasowych matek. A na 18 rodzin, 8 mam bardzo skundlonych. Co to za określenia "skundlone" ??? - po czym je odróżnić od normalnej. ??? Moim zdaniem pszczelarz nie powinien używać takich określeń - pszczoła jest pszczołą - poważna literatura nie używa takich określeń, tylko internet to wymyślił. Przy wymianie wszystkich matek w pasiece nie można później ocenić ich wartości, bo w odniesieniu do czego ??? Cytuj
Tajden Opublikowano 19 Listopada 2016 Autor Opublikowano 19 Listopada 2016 Co to za określenia "skundlone" ??? - po czym je odróżnić od normalnej. ??? Moim zdaniem pszczelarz nie powinien używać takich określeń - pszczoła jest pszczołą - poważna literatura nie używa takich określeń, tylko internet to wymyślił. Przy wymianie wszystkich matek w pasiece nie można później ocenić ich wartości, bo w odniesieniu do czego ??? Ja tego określenia nie wymyśliłem, ale jest w pewnym sensie adekwatne do sytuacji, że pszczoły są mało rasowe... Może to określenie jest niewłaściwe, ale zrozumiałe. I nie Internet to wymyślił, tylko pszczelarze poprzez Internet. Cytuj
Tajden Opublikowano 19 Listopada 2016 Autor Opublikowano 19 Listopada 2016 jaki sens jechać 900km po matki? i tak miodu w wiaderkach nie noszą.... rozumiem jakąś reproduktorkę typu BF ale to też pocztą........ ale krainki przecież w Polsce jest z czego wybrać... są linie które są bardzo dobre.... i reproduktorkę w kraju też idzie dostać..... po co te kombinacje... zamawiam na dwa razy po co na raz całą pasiekę wymieniać... przywieziesz 18 czy ile tych matek zetną Ci z kilka szt i co? i na pewno nie pojedziesz kolejny raz 900km w jedną stronę tylko dokupisz coś na szybko w Polsce Bardzo zależy mi na najlepszych liniach krainki karpatki. Pokaż mi, kto w Polsce je ma? Wiem, że mają karpatki, ale to są kiepskie linie, Ja ich nie chcę. Pochodzę ze Lwowa, zatrzymuję się zawsze w moim drogim mieście. Na cmentarzu Łyczakowskim mam dziadka w ogromnym grobowcu, który został wpisany w zabytki przez Min. Kultury. Mam bardzo wielu znajomych i przyjaciół na Ukrainie. Nie widzę tylko i wyłącznie pszczoły! Prowadzę spółdzielnię pszczelarską, mam ścisłe związki z niektórymi firmami... Przed chwilą przywiozłem z trzech marketów 20 kartonów po bananach, darów dla biednych Polaków. O tym napisałem wczoraj w temacie INNE, nie pszczelarskie. Cytuj
Tajden Opublikowano 19 Listopada 2016 Autor Opublikowano 19 Listopada 2016 dlatego Ci się pytam czy ta Twoja najlepsza karpatka będzie nosiła miód w wiaderkach? bo jeśli będzie nawet tak dobra jak są niektóre linie w Polsce albo gorsza to mnie tym swoim wyjazdem nie przekonujesz Czy Ty nie rozumiesz, że ja mam MASĘ RÓŻNYCH innych spraw do załatwiania? I zawsze wożę sporo darów dla potrzebujących. Ostatnio woziłem komputery dla pracowników Teatru Lalek. Dlaczego ja mam kogoś przekonywać do swoich decyzji, wyjazdów???!!! Dlaczego Ty się uczepiłeś TYLKO tych pszczół? Pszczoły są ważną sprawą w wyjazdach, ale nie jedyną!!! Cytuj
Tajden Opublikowano 19 Listopada 2016 Autor Opublikowano 19 Listopada 2016 Czy Ty nie rozumiesz, że ja mam MASĘ RÓŻNYCH innych spraw do załatwiania? I zawsze wożę sporo darów dla potrzebujących. Ostatnio woziłem komputery dla pracowników Teatru Lalek. Dlaczego ja mam kogoś przekonywać do swoich decyzji, wyjazdów???!!! Dlaczego Ty się uczepiłeś TYLKO tych pszczół? Pszczoły są ważną sprawą w wyjazdach, ale nie jedyną!!! Ja oczekuję pomocy doświadczonych pszczelarzy, i oczekuję TYLKO I WYŁĄCZNIE wiedzy pszczelarskiej. Dlaczego ja mam Tobie cokolwiek udowadniać???!!! 1 Cytuj
siverit Opublikowano 19 Listopada 2016 Opublikowano 19 Listopada 2016 Ukraińska szczęście - mamy dwa gatunki pszczół. Karpatka i ukraiński step. Niestety był zaangażowany w poprawę rasy. Istnieje kilka fanów, nie ma interesu publicznego. Nasze pszczoły zbierają miód studnię. Jednak Karpatka podatne na roi. Ukraiński step skłonność do gniewu Українцям повезло - маємо дві породи бджіл. Карпатка та Українська степова. Нажаль мало займались покращенням породи. Є окремі фанати, нема державної зацікавленості. Наші бджоли добре збирають мед. Але Карпатка схильна до роїння. Українська степова схильна до злоби Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 19 Listopada 2016 Opublikowano 19 Listopada 2016 Czy Ty nie rozumiesz, że ja mam MASĘ RÓŻNYCH innych spraw do załatwiania? I zawsze wożę sporo darów dla potrzebujących. Ostatnio woziłem komputery dla pracowników Teatru Lalek. Dlaczego ja mam kogoś przekonywać do swoich decyzji, wyjazdów???!!! Dlaczego Ty się uczepiłeś TYLKO tych pszczół? Pszczoły są ważną sprawą w wyjazdach, ale nie jedyną!!! 1 Cytuj
Tajden Opublikowano 19 Listopada 2016 Autor Opublikowano 19 Listopada 2016 Rzeczywiście Twoja sprawa,ale posiadasz bardzo małe doświadczenie,a bierzesz się do wymiany 18 matek na jeden raz.Pszczelarstwo uczy pokory wystarczy że przyjdzie załamanie pogody,stracisz część matek to co wtedy zrobisz?Jeszcze pół biedy żebyś przywiózł więcej matek i przechowywał je w jakichś mini odkład jednoramkowych albo coś.Zakończyłem porady dla Ciebie nie podoba mi się ton jakim piszesz do innych użytkowników.Pozdrawiam PK. ale Ty mi niczego nie musisz udowadniać bo fajerwerków w ulu od tej pszczoły nie będzie... wprowadzisz do całej pasieki karpatkę która nie wiadomo czy się u Ciebie sprawdzi i czy w ogóle jest coś warta... no ale jak już kobita naobiecywała matek na koniec kwietnia początek maja to tylko brać bo tam są tropiki matki UN już od stycznia dlaczego się uczepiłem tych pszczół... no bo chyba o nich tu mowa? Dzięki. Wszystko jasne... Cytuj
Bohtyn Opublikowano 19 Listopada 2016 Opublikowano 19 Listopada 2016 Żeby zakończyć to jedyna rada dla Tajdena w tym temacie. Dla każdej nowej matki - (tylko unasiennionej ze sprawdzonym czerwieniem), zakupić lub zrobić izolatory do poddawania matek na jedną ramkę, bo kołpaki mogą być zawodne. Ja też zakończyłem porady w tym temacie. Hej !!!. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.