gajowy Opublikowano 4 Lipca 2021 Opublikowano 4 Lipca 2021 Kwitnie wierzbówka kiprzyca- zawsze u mnie kwitła w sierpniu. Jak zaraz zakwitnie nawłoć to już będą jaja. Cytuj
gajowy Opublikowano 18 Lipca 2021 Opublikowano 18 Lipca 2021 Dziś w Sulejówku zobaczyłem taki obrazek. Więc przed nawłocią nie zdążyłem zakarmić pszczół na zimę... Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 19 Lipca 2021 Opublikowano 19 Lipca 2021 Nawłocią jak pogoda dopisze same się zakarmią. Na starym forum był Ślązak Miły Marian , który zawsze zimował pszczoły na miodzie nawłociowym i pisał , że dobrze zimują . Cytuj
gajowy Opublikowano 19 Lipca 2021 Opublikowano 19 Lipca 2021 U mnie w zeszłym roku jedna rodzina miała dostęp do nawłoci ale i tak dałem też jej syrop. Fakt faktem- wiosną bardzo szybko doszła do bardzo dużej siły, jest ze dwa razy silniejsza niż była w zeszłym roku. Może podmieniły sobie matkę? A może to właśnie wpływ nawłoci? W tym roku pszczoły dostały u mnie dopiero po trzy porcje syropu. Liczę, że te co przyniosły by miód z nawłoci, zdążę jeszcze zakarmić inwertem przed zimą. Cytuj
Quidam Opublikowano 20 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 20 Sierpnia 2021 Dawno mnie tu nie było... Kwitnie obficie lipa Henry`ego (Tilia henryana) Początek kwitnienia perełkowca japońskiego (Styphnolobium japonicum - nowe nazewnictwo). 2 Cytuj
Beeman Opublikowano 20 Sierpnia 2021 Opublikowano 20 Sierpnia 2021 2 hours ago, Quidam said: Dawno mnie tu nie było.. Pewnie zapylales.....Pelargonie. Jestes wspanialym entuzjasta. Cytuj
Quidam Opublikowano 21 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 21 Sierpnia 2021 ...”Pewnie zapylales.....Pelargonie. Jestes wspanialym entuzjasta. „… jak śpiewał Kaczmarek i Skoczylas (kabaret Elita) – „zapylałem - georginie”.? Entuzjastą - a i owszem jestem, ale i trochę pragmatykiem z racji „nowego” hobby jakim jest pszczelarstwo. Obserwuję nowomodę w miastach, miasteczkach i wsiach – betonozę. Wycina się lipy, akacje (robinie), a sadzi np. katalpy w odmianie ‘Nana’ - która nie kwitnie. Tomasz Miodek w filmiku na You Tube „Sadźmy drzewa miododajne”, powiedział mądre słowa ...”pierwsza rzecz - pogoda, druga rzecz – pożytki, a dopiero trzecia rzecz to pszczoły, ule, miodarki i inne pierdoły”... 1 Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 22 Sierpnia 2021 Opublikowano 22 Sierpnia 2021 Sławomir pokaż oblot na ewodi. Cytuj
Quidam Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Zdzisław - nie pokażę bo jestem za stary i się wstydzę... Tak na poważnie też Ci nie pokażę - bo w tym roku, po późnomajowych przymrozkach - brak kwiatów. Cytuj
gajowy Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Sąsiad twierdzi że moje pszczoły odżywiają się aktualnie na jego winobluszczu trójklapowym... Cytuj
Quidam Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2021 To nie twierdzenie ale pewnik. Twój sąsiad ma 100% racji. Mój dom jest obrośnięty winobluszczem trójklapowym w odm. 'Veitchii' z trzech stron. W czasie kwitnienia czuję się jakbym mieszkał w ulu - jeden wielki szum zbieraczek (piękne doświadczenie). Cytuj
gajowy Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 16 minut temu, Quidam napisał: To nie twierdzenie ale pewnik. Twój sąsiad ma 100% racji. Mój dom jest obrośnięty winobluszczem trójklapowym w odm. 'Veitchii' z trzech stron. W czasie kwitnienia czuję się jakbym mieszkał w ulu - jeden wielki szum zbieraczek (piękne doświadczenie). Nie mam powodów nie wierzyć. U siebie posadziłem bardzo dużo winobluszczu pięciolistnego. Ładnie porasta sosny ale jeszcze żaden nie zakwitł (sadzone w zeszłym roku). Trójklapowego dla urozmaicenia też dosadzę, jak czas pozwoli to jeszcze w tym sezonie. Cytuj
Quidam Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Autor Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Tylko musiałbyś kupić okazy szczepione na podkładkach winobluszczu pięciolistkowego. Taki będzie kwitł już w następnych sezonach. Czasami można kupić okazy winobluszczu trójklapowego na własnych korzeniach (ukorzenione), niestety takie okazy wymarzają w naszych warunkach. Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 6 godzin temu, Quidam napisał: Zdzisław - nie pokażę bo jestem za stary i się wstydzę... Tak na poważnie też Ci nie pokażę - bo w tym roku, po późnomajowych przymrozkach - brak kwiatów. Ano właśnie tak to jest z drzewami z klimatów ciepłych. Moje ewodie, zostaly zmrożone przy tych mrozach z końca kwietnia, na końcach gałęzi już odbiły pąki liściowe. Ale poniżej przetrwały i pięknie sie rozrosły. Na przyszły rok powinny juz pokazać sie kwiaty, ale to właśnie nasz klimat? Wcześnie rozwijają sie pąki, gdyby później jak amorfa to by był ok. Cytuj
gajowy Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 4 godziny temu, Quidam napisał: Tylko musiałbyś kupić okazy szczepione na podkładkach winobluszczu pięciolistkowego. Taki będzie kwitł już w następnych sezonach. Mam zaufane dwie szkółki z czasów gdy jeszcze parałem się ogrodnictwem. Kitu mi nie wcisną po starej znajomości. U wspomnianego sąsiada kwitną okazy posadzone dwa lata temu i zarosły już mu całą ścianę domku... Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 Opublikowano 23 Sierpnia 2021 5 godzin temu, gajowy napisał: Sąsiad twierdzi że moje pszczoły odżywiają się aktualnie na jego winobluszczu trójklapowym... W drugiej polowie lipca byłem zawodowo w jednej ze szkół w mieście. Na murze wysokości ok.5 m i długości ok. 35 m oddzielającego teren szkoly od zabudowy mieszkalnej, obrośnięty winobluszczem nie wiem co to za odmiana, było tyle kwiecia i ogrom pszczół. Chyba ma dużą wydajność pyłkowa bo pełne koszyczki pylku. W bliskiej odległości są ogrody działkowe gdzie hodują pszczoły, nawet jest koło pszczelarzy pod ta nazwą. Cytuj
gajowy Opublikowano 4 Września 2021 Opublikowano 4 Września 2021 Dziś widziałem kwiaty na rdestowcu ostrokończystym. W zeszłym roku był bardzo chętnie oblatywany, chętniej niż nawłoć... Cytuj
Quidam Opublikowano 26 Września 2021 Autor Opublikowano 26 Września 2021 Intensywne obloty w poszukiwaniu pyłku na kwiatostanach miskanta chińskiego (Miscanthus sinensis) w różnych odmianach. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 1 Października 2021 Opublikowano 1 Października 2021 U mnie w tym roku wyrosly piekne Astry Marcinki. Poniewaz Nawloc juz przekwitla to pszczoly bardzo chetnie je oblatuja. Te obok uli maja po 1.5m wysokosci. 3 Cytuj
manio Opublikowano 2 Października 2021 Opublikowano 2 Października 2021 u mnie tez kwitną marcinki niebieskie i czerwone , ale goście odwiedzają głównie barbulę Cytuj
ptd Opublikowano 2 Października 2021 Opublikowano 2 Października 2021 a u mnie Bluszcz pospolity – Wikipedia, wolna encyklopedia wzbudza największe zainteresowanie pszczół, motyli i czasami szerszeni Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 1 Listopada 2021 Opublikowano 1 Listopada 2021 W dniu 2.10.2021 o 20:16, ptd napisał: a u mnie Bluszcz pospolity – Wikipedia, wolna encyklopedia wzbudza największe zainteresowanie pszczół, motyli i czasami szerszeni Piękna pogoda spowodowała masowe loty różnych pszczół - również miodnych , oraz innych owadów na bluszcz Hedera . Oczywiście na starsze egzemplarze , które posiadają już pędy kwiatowe . Niżej fotki z 50 letniego bluszczu na grobie moich przodków 3 Cytuj
manio Opublikowano 1 Listopada 2021 Opublikowano 1 Listopada 2021 mam w okolicy pruskie , przedwojenne bluszcze , ale nigdy nie widziałem żeby kwitły. Cytuj
gajowy Opublikowano 24 Listopada 2021 Opublikowano 24 Listopada 2021 W dniu 1.11.2021 o 10:30, manio napisał: mam w okolicy pruskie , przedwojenne bluszcze , ale nigdy nie widziałem żeby kwitły. Na domu rodziców kwitnie mi ładnie bluszcz posadzony "mojemi ręcami" mniej więcej 20 lat temu... i pszczoły chętnie siedzą w jego kwiatach... Cytuj
Quidam Opublikowano 15 Lutego 2022 Autor Opublikowano 15 Lutego 2022 Dawno mnie tu nie było... Pojedyncze zbieraczki na kwiatach rannika zimowego (Eranthis hyemalis). Zdjęcia robione przed chwilą. Leszczyny jeszcze w pąkach, krokusy i przebiśniegi - to samo. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.