Michał Posted December 10, 2019 Share Posted December 10, 2019 Można... tylko po co? U mnie taka "rodzinka" byłaby na 90% wyrabowana. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted March 28, 2020 Author Share Posted March 28, 2020 Panowie aktualizacja. Jeden z trzech Ln 3/4 spadł - ten najsłabszy. Pozostałe dwa przezimowały dobrze z minimalnym osypem. Ułożone są w konfiguracji 2x4 - ograniczone z dwóch stron zatworami. Jeden Ln zrobił sobie gniazdo w dolnym korpusie (włoszka) i tam siedzi, drugi z kolei zrobił sobie gniazdo w górnym korpusie. Obydwie rodziny to takie słabsze średniawki. Pytanie co z tym teraz zrobić? Czy zostawić to w tej konfiguracji? czy przerzucić do jednego korpusu? Jeśli chodzi o pokarm, to sprawa wygląda tak ze każda z rodzi ma mnóstwo pokarmu - ten korpus który nie obiadują zalany jest od góry do dołu pokarmem. I na tych ramkach co siedzą pewnie tez jeszcze jest. Ale no nie wiem co z tym teraz zrobić. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Krzyżak Posted March 28, 2020 Share Posted March 28, 2020 Nic nie mieszaj, dokładaj susz na skraj czerwiu. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
mirek. Posted March 28, 2020 Share Posted March 28, 2020 (edited) teraz idzie zimno to raczej zostawić jak jest Tadek radził żeby nic nie zmieniać że one wiedzą lepiej ja u siebie w wp18 miałem podobnie cały górny korpus pokarmu dolny czerw przestawiłem korpusy ale to było jak ciepło szło a i tak zj*b ka od Tadka:P Edited March 28, 2020 by mirek. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted March 28, 2020 Share Posted March 28, 2020 Jeszcze za wcześnie na grzebanie w ulu. Temperatura 15 stopni w cieniu, to zbyt mało, aby rozgrzebywać gniazdo. Co najwyżej usuwamy osyp z dennicy pod warunkiem, że pozwala na to konstrukcja ula. 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Michał Posted March 30, 2020 Share Posted March 30, 2020 W dniu 28.03.2020 o 17:28, irkor napisał: Jeszcze za wcześnie na grzebanie w ulu. Temperatura 15 stopni w cieniu, to zbyt mało, aby rozgrzebywać gniazdo. Co najwyżej usuwamy osyp z dennicy pod warunkiem, że pozwala na to konstrukcja ula. Jak to mawiał dziadek mojego kolegi: grzebać to se można w gaciach a nie w ulu. W ulu się pracuje. W sobotę było ponad 20st C, więc przejrzałem wszystkie rodziny. Niektóre zrzuciłem z 3 na 2 korpusy (lang 2/3, 18tka wlkp), niektórym dodałem ramek lub ciasta. Mogą czekać na rzepak. Teraz chłodno, więc mam nadzieję, że i rzepak przyhamuje. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
irkor Posted March 30, 2020 Share Posted March 30, 2020 Dokładaj, dokładaj i pracuj tak jak kolega dziadka Twojego kolegi, a jak Ci się znudzi, to sobie pogrzeb i czekaj na rzepak. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted April 16, 2020 Author Share Posted April 16, 2020 (edited) Aktualizacja. matka włoszka radzi sobie w langu bardzo dobrze. Poczerwiła wszystkie ramki dolnego korpusu i weszła już na górny gdzie jej miejsca brakło z uwagi na zapasy miodu. Ul był w układzie 2x4 dołożyłem do niego 8 ramek (4 z suszerm i 4 z węzą). Węza poszła na skraj. Więc obecnie jest 2x8. Nie wiem czy nie przesadziłem. W drugim ulu z krainką, pszczoły siedzą tylko na górnym korpusie. Dół osuszyły ze wszystkiego, sam susz. Wszystko przeniosły do góry przez co matkę ograniczyły w czerwieniu. Dołożyłem im 2 ramki z suszem do górnego korpusu przy czerwiu i węzę na dole. Myślę że gdzieś około 10 maja trzeba by zamienić korpusy? Chyba że im zabrać na razie ten dolny korpus. Tam jest 5 ramek pszczoły. Edited April 16, 2020 by hurriway Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted April 16, 2020 Share Posted April 16, 2020 Robert jesteś jeszcze młodym pszczelarzem , więc nie będę nic pisał krytycznie o Twojej gospodarce , masz prawo uczyć się i zdobywać doświadczenie . Przede wszystkim podpatruj pszczoły i wyciągaj wnioski ze swoich ingerencji w ułożenie ramek w gnieździe , które to czynności chyba traktujesz tak jak ułożenie książek na półce w salonie a to jest poważna sprawa wiosną jak jest jeszcze chłodno i rodzina potrzebuje komfortowych warunków do wychowu czerwiu. Zastanów się Czy Ty zapewniłeś takie optymalne warunki ingerując teraz w taki sposób jak piszesz w układ gniazda ? Jak Ci się zdaje ? Nie mam LG więc nie będę pisał o szczegółach , może Koledzy którzy mają LG Ci podpowiedzą jaki oni teraz mają układ ramek w gnieździei jak oni powiększają gniazdo wiosną i kiedy przestawiają korpusy i po co w ogóle je przestawiają ? Pozdrawiam Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
hurriway Posted April 16, 2020 Author Share Posted April 16, 2020 (edited) (co do włoszki) To zależy jak na to patrzeć. Bo kubatura gniazda się zwiększyła. To prawda. Ale sam układ gniazda się nie zmienił, bo ramki trafiły na skraj gniazda- więc im nic nie zmieniłem. Podstawowy układ 2x4 został be zmian. Susz jet też pewnym zatworem. Jak będą chciały to same wejdą na niego, a jak nie to zostawią w spokoju. Tak do tego podszedłem. Tylko pytanie czy słusznie. (co do krainki) Przestawianie korpusów ma na celu zapewnienie miejsca matce. W sytuacji kiedy poszłyby do góry tak jak u mnie i brakło miejsca na czerwienie (tak pirazy drzwi zdaje sobie z tego sprawę). Ale to przy silnych rodzinach. A u mnie to jest słabiutka rodzina to za bardzo nie wiem co z tym zrobić. I co do do tej rodziny, to tu myślę ze zrobiłem dobrze, bo matka nie miała gdzie czerwić. Myślę że ten spodni korpus jest zbędny aktualnie przy kraince. Edited April 16, 2020 by hurriway Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.