Peter001 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 W jednym ulu co robię przegląd, widzę mniej więcej cały czas taki obrazek. Mam wrażenie, że jest problem z czerwieniem matki. Pszczoły w tym ulu są bardzo agresywne, wrażenie jak by chciały mnie zjeść. Ani razu nie dało się zrobić przeglądu bez podkurzacza, a i pomimo tego nalot dywanowy i ściagają mnie po pasiece, mimo zakończonego przeglądu. Zauważyłem, że w końcu założyły mateczniki na cichą wymianę. W tych dziurach pomiędzy zasklepem, zawsze zastawałem larwy w różnej fazie bądź świeżo złożone jajka. Proszę o ocenę sytuacji bardziej doświadczonych kolegów. To jedno. Kolejny ul to trutówki. O tej porze to już go trzeba zlikwidować. Jaki sposób likwidacji radzicie? Przyszła myśl, że najmniejsze ryzyko to połączyć z tymi "wściekłymi", powinny wybić trutówki a i ryzyko widzę niewielkie, bo i tak ten ul jest mało wartościowy. Proszę o porady. Z góry dziękuje. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Zlikwiduj tak jak Ci będzie najwygodniej. Ostatecznie wygoda też jest jakimś powodem przy podejmowaniu decyzji i konkretnych działań. Cytuj
Krzychu Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Ja ostatnie trotowki przyleczylem i podkarmilem. Liczę, że same wyginą 1 Cytuj
manio Opublikowano 14 Sierpnia 2020 Opublikowano 14 Sierpnia 2020 (edytowane) Nie łącz trutówek bo zabiją matkę - są małe i sprytniejsze . Po prostu odnieś ul parę metrów i wysyp pszczoły omiatając ramki. Jeśli łączyć to tylko przez nalot. W miejscu strutowiałego ula stawiasz odkład czy rodzinę do wzmocnienia. Wylotek zmniejszasz na 2-3 cm. Wytłuką trutówki na wylotku , nawet te co jeszcze nie czerwią . W "złej" rodzinie marna matka , można jeszcze wymienić na UN. Czerw jest rozstrzelony bo pszczoły wyjadają wadliwe jajka lub obumierajace czy w inny sposób wadliwe larwy. Przyczyną może być wada matki , jej słabe unasiennienie lub unasiennienie wsobne, krewniacze. Trudno będzie znaleźć matkę w takich wścieklicach , więc ja bym zrobił podobnie jak z matką trutówką. Odnieść ul na 20 m i wywalić pszczoły z ula omiatając dokładnie ramki. Ul z omiecionymi ramkami postawić na te samo miejsce. Nową matkę poddać pod kołpak na czerw "wąsaty" - czyli taki co już się wygryza. Zimowanie takiej rodziny nie ma sensu bo miodu nie przyniesie , nawet jeśli przezimuje. Jeśli nie wymieniać matki to też rozgonić , a ramki dać do innych uli . Wzmocnią się pozostałe rodziny i pszczoły się nie zmarnują . Jeśli te dwa ule stoją blisko siebie to możesz je przybliżyć do siebie i połączyć przez nalot zabierając ul strutowiały. Edytowane 14 Sierpnia 2020 przez manio 1 Cytuj
Peter001 Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 16 Sierpnia 2020 Dzięki, spróbuję połączyć ule tą metodą. Cytuj
Peter001 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 W dniu 14.08.2020 o 21:08, manio napisał: Nie łącz trutówek bo zabiją matkę - są małe i sprytniejsze . ... Przyszło mi na myśl takie rozwiązanie: Matecznik mam na 2 korpusach 1/2 dadant. Dać ramki z trutem do dolnego korpusu. Następnie zagęścić pozostałe pszczoły do tego dolnego korpusu zsypując je nań. Położyć przegonkę w kierunku odwrotnym, tak żeby pszczoły po wejściu na górny korpus nie mogły zejść niżej. Wyżej przegonki dać pusty górny korpus matecznika. Założenie jest takie, że trutówki zostaną na ramkach z trutem, a wyżej powędrują mi pszczoły niestrutowiałe. Wtedy miał bym jeden korpus 1/2 dadant dobrej pszczoły do zasilenia słabego ula. Proszę o opinię, czy takie rozwiązanie ma sens. Cytuj
daro Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Godzinę temu, Peter001 napisał: Przyszło mi na myśl takie rozwiązanie: Matecznik mam na 2 korpusach 1/2 dadant. Dać ramki z trutem do dolnego korpusu. Następnie zagęścić pozostałe pszczoły do tego dolnego korpusu zsypując je nań. Położyć przegonkę w kierunku odwrotnym, tak żeby pszczoły po wejściu na górny korpus nie mogły zejść niżej. Wyżej przegonki dać pusty górny korpus matecznika. Założenie jest takie, że trutówki zostaną na ramkach z trutem, a wyżej powędrują mi pszczoły niestrutowiałe. Wtedy miał bym jeden korpus 1/2 dadant dobrej pszczoły do zasilenia słabego ula. Proszę o opinię, czy takie rozwiązanie ma sens. Kombinujesz jak koń pod górę . Wywal g. gdzieś przed jakąś silną rodziną zabierz ul ,ramki . I nie kombinuj bo jak byś nie kobinował i jak się nie kręcił to d. zostanie z tyłu . Ale jak masz czas to się baw . 1 Cytuj
Peter001 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Godzinę temu, daro napisał: Kombinujesz jak koń pod górę . Wywal g. gdzieś przed jakąś silną rodziną zabierz ul ,ramki . I nie kombinuj bo jak byś nie kobinował i jak się nie kręcił to d. zostanie z tyłu . Ale jak masz czas to się baw . Ja nie zapytałem o to jak się zazwyczaj robi bo to wiem. Pragnę osiągnąć cel jaki zaznaczyłem w swoim zapytaniu. Prosiłem o merytoryczną, najlepiej podbudowaną logiką ocenę takiego postępowania. Cytuj
daro Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 To logiczna podbudowana merytoryką wypowiedź . A osiąganie tych celi co planujesz to te zabawy . Nie poparte znajomością biologi rodziny pszczelej . Wytłumacz czym się kierujesz stawiając swoje tezy . Bo z punktu biologi piszesz bzdury . 2 godziny temu, Peter001 napisał: Założenie jest takie, że trutówki zostaną na ramkach z trutem Na jakiej podstawie tak twierdzisz ? Bo w/ g mnie to nie trutówki zostaną a pszczoły opiekunki . 2 godziny temu, Peter001 napisał: Wyżej przegonki dać pusty górny korpus matecznika. Co to jest ????? Korpus matecznika ? Ki czort ? 2 godziny temu, Peter001 napisał: Następnie zagęścić pozostałe pszczoły do tego dolnego korpusu zsypując je nań. Co to za czort to zagęścić ? Udeptać ? 2 godziny temu, Peter001 napisał: Położyć przegonkę w kierunku odwrotnym, tak żeby pszczoły po wejściu na górny korpus nie mogły zejść niżej. A wiesz jak działa przegonka ? Na jakiej zasadzie odbywa się ruch w ulu ? O tak pobieżnie . Więc zrób jak mówi praktyka i doświadcznie . Choć hebluj , hebluj , przyjkdzie ojciec to siekierą poprawi . Cytuj
Peter001 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 szkoda że nie czytasz mojej stopki. Tym niemniej dziękuję za cenne uwagi. Mam nadzieję że już wyczerpałeś się w tym temacie. Poproszę mimo wszytko innych użytkowników forum o poradę. Cytuj
manio Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 (edytowane) Nie matecznik tylko macierzak chyba ? Pszczoły przez przegonkę idą w kierunku gdzie jest matka i to z góry na dół , nie opuszczą więc i trutówek. Za bardzo kombinujesz , a czas leci. Za chwilę nie będzie czego łączyć. Rozgonić to jedyne sensowne działanie. Ratować to można w maju czy czerwcu. Nie łącz inaczej niż przez nalot. Poczytaj jak się tworzą trutówki w ulu i dlaczego nie sposób je oddzielić czy wyłapać. Pszczoły to nie groch , nie da się ich przesiać i oddzielić od plew. Rozumiem , że żal Ci rodziny , ale lepiej zazimować mniej silnych niż odwrotnie. W przyszłym roku zrób odkłady żeby było z czego wybierać , a nie na siłę ratować to czego uratować się nie da. Nawet po udanym połączeniu pszczoły już wiele nie napracują w ulu bo ich czas właśnie mija i polecą na pole umierać. Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez manio Cytuj
Peter001 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Autor Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Tak, macierzak jak najbardziej. Nie chodzi mi o to, żeby ratować, tylko chcę zasilić konkretną rodzinę. Jak rozgonię po pasiece, to ta strutowiała rodzina zasili mi całą pasiekę mniej równomiernie. W tym co napisałeś cenne dla mnie jest wyjaśnienie działania przegonki pod kątem działania zapachu matki. Teraz widzę, że to nie pójdzie w ten sposób, jak pomyślałem. Pozostaje nalot. Dziękuję za rzeczową odpowiedź. Cytuj
manio Opublikowano 18 Sierpnia 2020 Opublikowano 18 Sierpnia 2020 (edytowane) Pszczoły zostaną wpuszczone do słabszych rodzin , teraz już tak łatwo nie przyjmują gości jak wiosną . Daj wieczorem syropu i jak zaczną latać rozgoń. Głodnych nie wpuszczą , a z posagiem wejdą prawie wszędzie. Chcesz zasilić słabszą rodzinę , daj im ramkę zakrytego czerwiu raz w tygodniu. To pewny sposób wzmocnienia , a nie dodawanie emerytek na wymarciu. Możesz też zasilić konkretną rodzinę , tyle że straci pszczołę lotną po przestawieniu na miejsce strutowiałej. .Musisz ocenić czy to się bilansuje. Edytowane 18 Sierpnia 2020 przez manio Cytuj
Nacek Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Opublikowano 19 Sierpnia 2020 Czasami zasilam pszczołami z rodziny strutowiałej coś słabszego, ale ja mam pięć miejscówek i przewożę na inną miejscówkę trutówki lub rodzinkę którą chcę zasilić, aby nie było tak jak pisze manio. 10 godzin temu, manio napisał: Możesz też zasilić konkretną rodzinę , tyle że straci pszczołę lotną po przestawieniu na miejsce strutowiałej. .Musisz ocenić czy to się bilansuje. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.