Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 Przy odbezpieczaniu klateczki warto sprawdzić aby ciasta w klateczce było troszkę więcej żeby pszczoły zbyt szybko nie wygryzły matki zanim się nie uspokoją po twoim przeglądzie.PK 

Opublikowano
Godzinę temu, ikop74 napisał:

to też muszę sprawdzać czy są mateczniki?

Tak jak napisał Przedpiszacy :) , ja dodam że obecność matecznika wyklucza przyjęcie matki , bo one swoje mateczniki traktują jak matkę. Tak więc ani czerwiu odkrytego z którego mogą zrobić matecznik , ani tym bardziej matecznika. Co innego jak podajesz matecznik - pierwsza matka , która się wygryzie jest królową , nawet jeśli matecznik obcy. Czasem się to wykorzystuje podając matkę w sztucznym mateczniku .

Ja bardzo lubię i polecam podawanie matki pod kołpak na czerw wygryzający się. To moim  zdaniem najbardziej niezawodna metoda. Wygryzające się pszczoły karmią matkę , pielęgnują ją , a pszczoły ulowe karmią je przez siatkę kołpaka. W ten sposób substancja mateczna roznosi się w rodzinie. Nie zdarzyło mi się aby nie przyjęły matki , nawet jak jest czerw otwarty. Wtedy jednak w tej samej chwili zabieram starą i poddaję nową. W końcu pszczoły same uwalniają matkę i jej świtę. Spróbuj tak , ale następnym razem :)

Opublikowano
54 minuty temu, manio napisał:

Ja bardzo lubię i polecam podawanie matki pod kołpak na czerw wygryzający się.  Spróbuj tak , ale następnym razem :)

 Spróbuję! :) Czy to chodzi o taki jak w linku? https://lyson.com.pl/hodowla-matek-pszczelich/2741-kolpak-do-wychowu-izolacji-i-poddawania-matek-pszczelich-2059766002030.html?gclid=EAIaIQobChMI5tTSnZ7V6wIVxQJ7Ch3VhAIuEAQYASABEgK5YPD_BwE

Można go też wykorzystać, żeby zaizolować matkę przed pożytkiem głównym czy jest za mały?

Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, ikop74 napisał:

Można go też wykorzystać, żeby zaizolować matkę przed pożytkiem głównym czy jest za mały?

Myślę ,że za mały - niczym się nie różni od klateczki. Jak nie ograniczam matki przed żadnych pożytkiem bo może je jestem za głupi :(  , albo ten co to wymyślił, wiec Ci nie poradzę w tej kwestii. Nie mam też umiejętności przewidywania kiedy dokładnie nastąpi główny pożytek . U mnie to rzepak , wiec i pszczół zawsze mało.

Mam kołpaki własnej  roboty wygięte z kawałka siatki dennicowwej , mają co najmniej 10x10x2 cm,

 16bb1f06a0d728camed.jpg

a dokładnie na czym to polega i jak się podaje pod kołpak matkę w klateczce pokazuje Polbart - tyle że on poddaje matkę reprodukcyjną do odkładu w ogóle bez czerwiu.

 

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano

Matkę poddałam w sobotę, dziś odbezpieczyłam klateczkę, mateczników żadnych nie było. Myślę, że ją przyjęły, bo już chwilę po tym osiadły to miejsce, gdzie wisiała klateczka i wachlowały. Ale na wszelki wypadek wyłożyłam płachtę pod wylotkiem. Wg tego co wyczytałam przez 5-6 dni nie powinnam teraz zaglądać do ula. A czy wiecie może czy taka poddana matka zaczyna czerwić w tym samym dniu w którym zostanie uwolniona? Pytam dlatego, że korzystając z tego, że za kilka dni nie powinno już być w ulu starego czerwiu myślałam, żeby popryskać ramki kwasem mlekowym. I zastanawiam się ile dni będę miała na zrobienie tego zabiegu.

Opublikowano
4 godziny temu, ikop74 napisał:

matka zaczyna czerwić w tym samym dniu w którym zostanie uwolniona?

Nie, zwykle zaczyna czerwić na 2-3 dzień. Polewanie pszczół teraz to nie jest teraz najlepszy pomysł. Ja bym matkę złapał do klipsa bo znowu możesz jej krzywdę zrobić . Czasu masz dosyć  ( jajo i larwa przed zasklepieniem - doczytaj cykl rozwojowy pszczoły robotnicy), ale moim zdaniem to już za zimno na kwas mlekowy. Ja pryskam nim tylko zsypańce bez czerwiu i tylko latem.

Opublikowano
1 godzinę temu, manio napisał:

ale moim zdaniem to już za zimno na kwas mlekowy. 

 

Czemu myślisz, że za zimno? Na pasieka24 wyczytałam, że się nadaje do leczenia jesiennego właśnie dlatego, że można stosować w niższych temperaturach niż kwas mrówkowy. Na YouTube też są filmiki jak ludzie jesienią leczą.

Opublikowano
8 godzin temu, ikop74 napisał:

Pytam dlatego, że korzystając z tego, że za kilka dni nie powinno już być w ulu starego czerwiu myślałam, żeby popryskać ramki kwasem mlekowym. I zastanawiam się ile dni będę miała na zrobienie tego zabiegu.

A czy jest taka potrzeba?Z tego co wyczytałem kiedyś pisałaś że nic już się nie sypie po paskach czy coś.To może do Jesieni dasz im spokoju?

  • Lubię 2
Opublikowano
10 godzin temu, ikop74 napisał:

 

Czemu myślisz, że za zimno? Na pasieka24 wyczytałam, że się nadaje do leczenia jesiennego właśnie dlatego, że można stosować w niższych temperaturach niż kwas mrówkowy. Na YouTube też są filmiki jak ludzie jesienią leczą.

Chciałem po prostu powstrzymać Twoja nadgorliwość. Nie ma środków obojętnych. U mnie w nocy 10*C , więc nie przychodzi mi do głowy polewanie pszczół. Szkoda by było znowu uszkodzić matkę , za bardzo lubisz rozbebeszać ul . Nie polegam na youtuberach czy tym bardziej artykułach w pasiece . Zwyczajnie o tej porze roku jestem już ostrożny.

 

 

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
10 godzin temu, piotrpodhale napisał:

A czy jest taka potrzeba?Z tego co wyczytałem kiedyś pisałaś że nic już się nie sypie po paskach czy coś.To może do Jesieni dasz im spokoju?

 

No dobrze, mogę dać spokój, ale skąd mogę mieć pewność, że tej warrozy tam nie ma i te paski działają? O to chodzi, że się boję coś zaniedbać i chyba bym wolała być nadgorliwa  raczej.. Też czytałam w necie różne wiadomości na temat pasków, że np. komuś po paskach się nic nie sypało, myślał, że nie ma nic, odymił amitrazą i się za głowę złapał.. Łatwo Wam mówić, bo już macie doświadczenie, a ja mam tyle tylko co wyczytam tu i tam. Nie chcę stosować amitrazy, więc myślałam o dwóch zabiegach - najpierw kwas mlekowy 15% (jak już czerwiu nie będzie), a potem późniejszą jesienią jeszcze polanie uliczek kwasem szczawiowym 3,2%. Jedno i drugie mogę zostawić na październik, jeśli jesteście zdanie, że teraz lepiej dać im spokój.

Jak to z tymi paskami jest to nie wiem, bo latem, w tych ulach gdzie były paski, ilekroć osyp sprawdzałam to nic nie było. Po cukrze pudrze w sierpniu też nic nie było. No, ale może po prostu tej warrozy wtedy nie było, a teraz naniosły. To ostatnie liczenie osypu to nie tylko po paskach, ale też pokrzywę pomierzwioną wyłożyłam im na ramki. I tak to wygląda na dobę:

  ul 1 (odkład silniejszy) średnia liczona od 5.09 ok 8,4 szt na dobę

  ul 2 (odkład słabszy) średnia 4,6 sz.

  ul 3 (z nowa matką) pod 2 dobrach średnia 4 szt., od soboty odkąd dałam matkę miały tylko paski (te co były wcześniej założone) i wczoraj rano sprawdzałam i nic nie znalazłam. Nie ma? A może paski nie działają i działa tylko pokrzywa? Chcę to sprawdzić. Najpierw zostawię tylko paski i policzę, a potem tylko pokrzywę i zobaczą jak będzie.

?

 

A co do pasków, to też gdzieś czytałam, że jeśli leżą dłużej otwarte, to mogą tracić swoje właściwości, więc kto wie jak to jest z moimi, które były otarte już w lipcu. Co prawda w folii zawinięte, ale kto wie. Mam w planie w przyszłym sezonie sama robić sobie takie paski na bieżąco.

Edytowane przez ikop74
Opublikowano
27 minut temu, ikop74 napisał:

skąd mogę mieć pewność, że tej warrozy tam nie ma i te paski działają?

 

Flotacja alkoholowa prawdę Ci powie. Wczoraj robiłem u siebie na pasiekach.

 

 

 

Opublikowano
W dniu 9.09.2020 o 10:46, ikop74 napisał:

No dobrze, mogę dać spokój, ale skąd mogę mieć pewność, że tej warrozy tam nie ma i te paski działają?

 

Pewność wypracowuje się przez cały sezon.Przy każdym przeglądzie trzeba zwracać uwagę co jest na pszczołach?Co jest w czerwiu pod zasklepem?. Niewiele kosztuje roboty przy przeglądzie  widelcem do odsklepiania wyrwać troszkę czerwiu trutowego zobaczyć czy jest warroza i ile ?.Stosujesz ramki pracy diagnozę masz gratis. Warroza we wrześniu do ula nie spada z nieba jest tam również wcześniej. PK 

  

  • Lubię 1
Opublikowano
On 9/9/2020 at 4:46 AM, ikop74 said:

pokrzywę

To nic nie daje, no może tylko poprawia samopoczucie pszczelarza.  O ile pamietam to w pietruszce jest więcej kwasu jak w pokrzywie.  Aby zwalczyć waroze musimy zapewnić odpowiednie stężenie.  Codziennie w produktach spożywamy wiele niebezpiecznych trucizn i nic nam nie jest.  

  • 2 tygodnie później...
Opublikowano
W dniu 10.09.2020 o 13:23, Beeman napisał:

To nic nie daje, no może tylko poprawia samopoczucie pszczelarza.  O ile pamietam to w pietruszce jest więcej kwasu jak w pokrzywie.  Aby zwalczyć waroze musimy zapewnić odpowiednie stężenie.  Codziennie w produktach spożywamy wiele niebezpiecznych trucizn i nic nam nie jest.  

Czy są na to jakieś badania, że nic to nie daje? 

Opublikowano
22 godziny temu, Beeman napisał:

Jak to nic nie daje?  Przeciez napisalem ze pszczelarz lepiej spi. 

To po kwasie askorbinowym też lepiej śpi ?

Opublikowano
2 minuty temu, Krzychu napisał:

To po kwasie askorbinowym też lepiej śpi ?

Po kwasie to się dobrze śpi , nie wiesz tego ? ?

  • Haha 2
Opublikowano

Tak,

On 9/22/2020 at 2:23 PM, Krzychu said:

Czy są na to jakieś badania, że nic to nie daje? 

Tak jest ich calkiem nie malo.  Chodzi o stezenie kwasu w srodowisku ula. Dasz za malo to tylko zrobisz male zamieszanie w ulu, za duzo zalatwisz pszczoly. 

Opublikowano
35 minutes ago, Krzychu said:

To po kwasie askorbinowym też lepiej śpi 

Ciągłe zmęczenie i senność mogą być wywołane przez rozmaite czynniki. ... Najlepiej sprawdzą się w tym przypadku witamina C

Opublikowano
3 minuty temu, Beeman napisał:

Tak,

Tak jest ich calkiem nie malo.  Chodzi o stezenie kwasu w srodowisku ula. Dasz za malo to tylko zrobisz male zamieszanie w ulu, za duzo zalatwisz pszczoly. 

A to ja źle Ciebie zrozumiałem na początku, bo ja miałem na myśli całkiem inne właściwości pokrzywy aniżeli kwasowość, witamina C

Opublikowano

Mysle ze poszatkowana pokrzywa bedzie dobra dla np. kurczakow.  Dla pszczol troche trzeba sie wykazac i zrobic im np. syrop z pokrzywy i wtedy napewno zobaczymy różnice w gniezdzie.  

Opublikowano
12 godzin temu, Beeman napisał:

 Dla pszczol troche trzeba sie wykazac i zrobic im np. syrop z pokrzywy i wtedy napewno zobaczymy różnice w gniezdzie.  

 

Będzie bardziej zielono ? 

W zasadzie to właśnie w ten sposób ja podaje, widziałem różne filmiki z gałęziami pokrzywy pod powalke i liczenie po tym warrozy ale coś wątpię w ten sposób. Na pewno nie pokrzywa jako zabieg przeciwwarrozowy 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.