Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Z miodu zakupionego w zeszłym roku trafił mi się 1 słoik który spowodował, że zaczynam rozumieć tych kupujących, którzy chcą tylko miód płynny... Jest tak twardy, że łyżeczki się wyginają, nożem próbowałam, ale odpuściłam bo nie chciałam go złamać. Jedyny sposób który daje radę  to łyżeczka ogrzewana we gorącej wodzie. Naprawdę, jak byłam przeciwna dekrystalizatorom, tak teraz się z nim przepraszam, bo rzeczywiście taki miód daje więcej frustracji niż radości z konsumowania. Na etykiecie jest, że to wielokwiatowy, ale jest jaśniejszy jakby wybielony, inny od mojego wielokwiatu. Myślicie że może mieć domieszkę rzepaku lub gorczycy? 

Czy może jest jeszcze coś innego? Niestety na etykiecie nie ma naciętego miesiąca miodobrania. Zależało by mi, żeby wiedzieć jakie domieszki mogą powodować taki miód, żebym mogła sprawdzić czy też mi taki grozi. Bo jeśli tak, to zaczynam zbierać na dekrystalizator.... ?

 

Jako przeciwwagę, inny słoik z napisem lipowy mam w 70% płynny, od dołu jest może z 1/3 krupca, a reszta jakby dopiero z miodarki wyszła. Ile w tym roku było lipy, to wszyscy wiemy, więc zakładam że to pewnie akacja z lipą. 

 

 

Opublikowano
10 minut temu, ikop74 napisał:

Jest tak twardy, że łyżeczki się wyginają, nożem próbowałam, ale odpuściłam bo nie chciałam go złamać. Jedyny sposób który daje radę  to łyżeczka ogrzewana we gorącej wodzie.

To kupuj nie rozgrzewany . Rozgrzanie miodu nawet we właściwy sposób powoduje że po ponownej krystaliacji mozna siekierę złamać .

Miód nie rozgrzewany nie krystalkizuje się w kamień .

  • Lubię 1
Opublikowano
35 minut temu, ikop74 napisał:

domieszkę rzepaku lub gorczycy

rzepak jest biały , a gorczyca żółta . Rzepak to miód o wyglądzie , ale i konsystencji smalcu - zawsze się doskonale smaruje na chlebek i tylko dlatego zostawiam kilka słoików. Dzieci też lubią bo łagodny w smaku i nie drapie w gardło.

Rację ma pewnie jak zwykle Daro : miód był rozgrzany do nalewania w słoiki nic go już nie pogorszy dekrystalizacja , choć nie jest przegrzany jak merketowe bo wtedy część cukrów ulega karmelizacji i jest płynny na wieki.

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Dziękuję Wam bardzo! A więc kupiłam miód po dekrystalizacji! ?? A ja myślałam, że miody z roślin krzyżowych, skoro szybko krystalizują, to tworzą taki twardy krupiec! To w takim razie muszę się jeszcze przeprosić z rzepakiem.... ? Może go nawet trochę posieję  ?

Opublikowano

Na twardość miodu ma wpływ jeszcze jaki to jest miód i jakie  cukry wchodzą w jego skład. Chociaż spotkałem się i z naiwnymi wyobrażeniami klientów . Na przykład  jeden z nich mówił mi kiedyś przy kupnie miodu ?

 

" Wiesz Pan jak kupiłem o tego ( nazwisko) miód to on chyba nie ma prawdziwego miodu , bo szybko scukrzał i zrobił się twardy , musiał chyba dodawać cukru do miodu , bo u niego w pracowni jak kupowałem to widziałem dużo worków z cukrem pod ścianą. "

 

No i takie to ludzie mają też wyobrażenie o miodzie i wniosek nie trzymajcie worków z cukrem tam gdzie sprzedajecie miód , bo ludziska mogą to i tak zinterpretować jak ten powyżej klient. 

Opublikowano
29 minut temu, Tadek11 napisał:

 spotkałem się i z naiwnymi wyobrażeniami klientów . Na przykład  jeden z nich mówił mi kiedyś przy kupnie miodu ?

 

" Wiesz Pan jak kupiłem o tego ( nazwisko) miód to on chyba nie ma prawdziwego miodu , bo szybko scukrzał i zrobił się twardy , musiał chyba dodawać cukru do miodu , bo u niego w pracowni jak kupowałem to widziałem dużo worków z cukrem pod ścianą. "

Też od czasu do czasu słyszę takie teksty.
O moim miodzie pewnie też za plecami mówią , że jest scukrzony , bo już w  czerwcu jest skrystalizowany .

Nie potrafię wytłumaczyć dlaczego czasem bywa tak bardzo twardy .
Diabeł pewnie tkwi w szczegółach .
Zapewne w składzie miodu , który w zależności od przebiegu pogody zmienia się .
Od samego początku mojego pszczelarzenia mam pasieczysko główne w tym samym miejscu .
Na okolicznych polach zawsze królują pszenica i rzepak (którego pszczoły unikają)
Dlatego miód mam głównie z lasu , poniemieckiego nasypu kolejowego , z rowów i kilku większych nieużytków po obiektach z czasów PGR i starszych  .
Pszczoły co rok mają teoretycznie te same pastwiska .
Przeważnie miód wiosenny mam średnio miękki .
W 2019 roku był bardzo miękki - prawie jak kremowany .
Zleciłem analizę pyłkową to było 58% rzepaku , 30% wierzby , 7% śliwy i 5% pozostałych .
Czyli to nie rzepak powoduje twardość !
Ale były w mojej pszczelarskiej historii dwa sezony , że miód wiosenny był tak twardy , jak pisze Iwona .
Łyżki się gięły, a nabrać miodu się nie dało .
Niestety tamtych miodów nie oddawałem do badania .
Sądzę , że odpowiedź mogliby dać pracownicy instytutu w Puławach .
Regularnie porównują próbki miodów , wiec pewnie wiedzą .
Jeśli ktoś będzie miał okazję rozmawiać z dr K.Pohorecką , lub jeszcze lepiej z dr D. Teperem , to może zapyta przy okazji i podzieli się wiedzą ?
 

Opublikowano

A ja z kolei mam sporo odbiorców na taki miód który ostrym nożem trzeba kroić w kawałki bo taki to pamiętają jak w domu na stołach gościł. Ze przyjeżdżał Pan z bańką na mleko pelna miodu skrystalizowanego i rabal go na sprzedaż na kilogramy. I to był miód, to był smak a nie te co teraz:) w tym roku pierwszy jaki z sadów odebrałem właśnie był taki idiotyczny że sam miałem problem żeby łyżeczki nie pogiąć nabierając go:) 

Ale i ja często słyszę tę komentarze, że twardy to pewnie cukru duzo:D Wtedy odpowiadam ze "aby tylko cukru" :D i zadaje pytanie, więc jaki ten miód pana/pani zdaniem powinien być? :)

Opublikowano
16 godzin temu, manio napisał:

choć nie jest przegrzany jak merketowe bo wtedy część cukrów ulega karmelizacji i jest płynny na wieki.

Marketowe są filtrowane .

Opublikowano (edytowane)
2 godziny temu, daro napisał:

Marketowe są filtrowane .

i co z tego ? jaki to ma wpływ na krystalizację ?

 

5 godzin temu, Robi_Robson napisał:

Czyli to nie rzepak powoduje twardość !

 

Zdecydowanie rzepak nie jest twardy. Zdarza mi się czasem odwirować miód przed rzepakiem i wtedy mam odmianowy rzepakowy.Dopóki kwitnie mniszek moje pszczoły ignorują rzepak. Jest po krystalizacji biały jak mleko czy smalec i bez problemu smaruje się na chlebek przez całą zimę. Mętny się robi niemal natychmiast i po kilku dniach krystalizuje.

Teoria mówi ,że szybko krystalizują miody o dużej zawartości glukozy w stosunku do fruktozy , a tym wolniej im więcej zawierają fruktozy. Tyle ,że to nie jedyne cukry. Według moich obserwacji miody szczególnie twardo krystalizują jeśli są zbierane w czasie suchej i upalnej pogody. Pewnie taka pogoda ma wpływ na skład nektaru. W każdym razie sprawdziłem ,że każdy mój miód ( oprócz rzepakowego) jest twardy , nie da się go nabrać łyżką tylko poskrobać. Tak więc jak zawsze winne zmiany klimatyczne , a nie podgrzewanie miodu.

Edytowane przez manio
Opublikowano
1 minutę temu, Beeman napisał:

Filtrowanie miodu opoznia krystalizacje i cholernie utrudnia identyfikacje skad miod pochodzi (czyli z Chin)

Ale chyba nie da się tego zrobić na zimno ? W jaki sposób filtrowanie może opóźnić krystalizację skoro zależy to od rodzaju cukrów wchodzących w skład miodu.

http://www.phie.pl/pdf/phe-2015/phe-2015-4-816.pdf

Opublikowano
30 minut temu, manio napisał:

i co z tego ? jaki to ma wpływ na krystalizację ?

Podstawowy . Żeby się coś zaczeło krystalizować musi być jądro krystalizacji . Cokolwiek się krystalizuje . Filtruje się  o temp.  50 stopni i masz wieczystą patokę . Im zaczątków krystalizacji jest mniej tym kryształy są większe.

Opublikowano (edytowane)

Jest wiele czynnikow wplywajacych na krystalizacje miodu. Tak proporcje glukozy do fruktozy sa wazne ale nie jedyne.  Bardzo waznym elementem do szybkiej krystalizacji to zanieczyszczenia w miodzie, np: pylki, resztki wosku, krysztalki cukru ktore to nazywa sie nasionami. 

Edytowane przez Beeman
Opublikowano
5 minut temu, daro napisał:

Im zaczątków krystalizacji jest mniej tym kryształy są większe.

Oglądałem czasem miody w marketach . Nie są krystaliczne , zawsze pływają w nich kluchy miodu , więc jakby miały owe jądra , ale nie krystalizują. Zawsze są ładne i lejące się . Do tego tanie i smaczne . Jak "wino"  5 zł/litr.

Opublikowano
1 minutę temu, manio napisał:

zawsze pływają w nich kluchy

Ja to nazywam fluki .Takie jak z nosa . Wino za 5 pln ratuje zycie . Jest dobre bo tanie i dla tego że tanie to dobre . Mój dziadek mówił ze tanie mięso psy jedzą .

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.