gajowy Posted November 4, 2021 Posted November 4, 2021 (edited) Witam. Przyjdzie mi przestawić jeden albo dwa ule, muszę to zrobić dziś lub jutro. Przez miejsce ich obecnego pobytu będzie wykonany wykop i robione przyłącze wodociągowe, czego nie mogłem przewidzieć. Dziś z obydwóch uli wychodziły pojedyncze pszczoły, kłęby są rozluźnione. Zastanawiam się, czy przestawić je o kilka metrów i zamknąć wylotki na kilka dni, tak by nie mogły wychodzić a po zasypaniu wykopu postawić na starą miejscówkę, czy przewieźć w inne miejsce. Szef firmy mającej robić ten wykop twierdzi, że uwiną się w jeden dzień. Mogę je przewieźć ogrzewanym samochodem ale to chyba i tak bardziej ryzykowne niż przestawienie o kilka metrów. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie... A tak z innej beczki, dziś ze trzydzieści metrów on innego mojego ula jeździ walec wibracyjny... Edited November 4, 2021 by gajowy Quote
michal79 Posted November 4, 2021 Posted November 4, 2021 Przestawiłbym, zamknął wylotki, otworzył wszystkie wentylacje, ale przykryłbym jakimś brezentem, żeby ciemno im było. 3 dni powinny wytrzymać. 1 Quote
manio Posted November 4, 2021 Posted November 4, 2021 1 godzinę temu, gajowy napisał: przestawić je o kilka metrów i zamknąć wylotki na kilka dni, tak by nie mogły wychodzić a po zasypaniu wykopu postawić na starą miejscówkę to najprostsze i najbezpieczniejsze rozwiązanie. Zrób to wieczorkiem , do rana się uspokoją. Nic im zamknięcie nie zaszkodzi. Odwożenie to duże ryzyko różnego rodzaju. 1 Quote
gajowy Posted November 4, 2021 Author Posted November 4, 2021 Wg powyższych rad przestawię je kawałek wieczorem, po za zasięg budowlańców, jak skończą, ule wrócą na swoje miejsce i otworze im wtedy wylotki Dzięki. 1 Quote
Krzychu Posted November 4, 2021 Posted November 4, 2021 2 godziny temu, gajowy napisał: Witam. Przyjdzie mi przestawić jeden albo dwa ule, muszę to zrobić dziś lub jutro. Przez miejsce ich obecnego pobytu będzie wykonany wykop i robione przyłącze wodociągowe, czego nie mogłem przewidzieć. Dziś z obydwóch uli wychodziły pojedyncze pszczoły, kłęby są rozluźnione. Zastanawiam się, czy przestawić je o kilka metrów i zamknąć wylotki na kilka dni, tak by nie mogły wychodzić a po zasypaniu wykopu postawić na starą miejscówkę, czy przewieźć w inne miejsce. Szef firmy mającej robić ten wykop twierdzi, że uwiną się w jeden dzień. Mogę je przewieźć ogrzewanym samochodem ale to chyba i tak bardziej ryzykowne niż przestawienie o kilka metrów. Będę wdzięczny za wszelkie sugestie... A tak z innej beczki, dziś ze trzydzieści metrów on innego mojego ula jeździ walec wibracyjny... Zamknij wylotki i przestawiaj. My też mieliśmy taka sytuację ale nie zgodziliśmy się na przenoszenie uli więc zrobili przewiert pod nimi Quote
gajowy Posted November 4, 2021 Author Posted November 4, 2021 Godzinę temu, Krzychu napisał: My też mieliśmy taka sytuację ale nie zgodziliśmy się na przenoszenie uli więc zrobili przewiert pod nimi Tu nie mam nic o zgadzania lub nie. Jak się nie zgodzę to będę stał z robotą.... miesiąc dwa, a za przewiert musiałbym sam zapłacić. Quote
Krzychu Posted November 5, 2021 Posted November 5, 2021 zatykaj i się nie przejmuj. Ja przestawiałem ostatnio o 240 metrów i do tej pory są zamknięte Quote
daro Posted November 6, 2021 Posted November 6, 2021 W dniu 5.11.2021 o 08:44, Krzychu napisał: zatykaj i się nie przejmuj. Ja przestawiałem ostatnio o 240 metrów i do tej pory są zamknięte Jak by powiedział mój dziad - Ty se d. zatkaj . Quote
Krzychu Posted November 6, 2021 Posted November 6, 2021 2 minuty temu, daro napisał: Jak by powiedział mój dziad - Ty se d. zatkaj . A co im miałoby zaszkodzić zatkanie wylotka na jeden dzień pogody skoro od tygodnia i tak już zimno i leje. Lepiej to niż jakby miały wracać na pasiekę Quote
daro Posted November 6, 2021 Posted November 6, 2021 To se zatkaj , kibel zamknęli na klucz gdzie będziesz chodził ? Wylotek to nie tylko wyjście . Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.