Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

przymierzam się do prawdopodobnie ostatniego miodobrania (z lipy). Miałem to zrobić dziś, jednak pogoda nie pozwoliła - zrobię to pewnie na początku tygodnia.

Po odbraniu mniodku mam zamiar zwrócić ramki do osuszenia rodzinie, której zostały zabrane (na jakiś 1 dzień), po czym wycofać je.

Zaraz po ostatnim miodobraniu zaleca się, żeby podać po słoiczku syropu na rodzinę i ogólnie delikatnie podkarmiać rozwojowo. 

Pytanie co w przypadku, kiedy wystąpi spadź? Z jednej strony nie zaleca się zostawiania spadzi na zimę w ulu, z drugiej strony jak odebrać ew. spadź jak najbardziej czystą (bez syropu) i czy jest to w ogóle możliwe?

 

Pozdrawiam

Opublikowano

No i masz dylematy początkującego pszczelarza 036.gif w zasadzie nie wiem o co Ci chodzi w tym co piszesz , bo albo ostatnie i karmienie , albo nie ostatnie i wtedy  po co dawać do osuszenia i wycofywać ramki jak będzie spadź , a jak nie będzie ?  Drugi dylemat to podkarmiać , czy głodzić pszczoły w oczekiwaniu na spadź i broń Boże nie zafałszować miodu spadziowego co tam zdrowie rodziny , fuszerstwo to poważna sprawa nawet paragraf by się znalazł ? ,  i przy okazji załapać zgnilca na skutek spadku odporności głodującej rodziny pszczelej  i spadku  kondycji rodziny na następny sezon na skutek głodu , bo mały słoiczek to jak to mówią dla byka kartofel. I pewnie chcesz jeszcze żeby Ci pomoc rozwiązać te dylematy ? Ale jak byś czytał uważnie forum w temacie sezon 2022 to koledzy pisali że dali już po 4 kg. cukru na rodzinę albo przynajmniej po 1-2 kg ciasta  , ale to zafałszowanie  ajjajaj co robić ? Spróbuj to sam rozwiązać ? i podjąć męską decyzję ?

Pozdrawiam i nie miej za złe że piszę trochę z nutką humoru , ale to jest stały dylemat młodego pszczelarza. Czytaj co piszą inni i staraj się zrozumieć dlaczego teraz podkarmiają rozwojowo , to ABC pszczelarstwa , druga sprawa to warroza ale to inny temat.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
42 minutes ago, Tadek11 said:

fuszerstwo to poważna sprawa nawet paragraf by się znalazł ?

Mniodek tylko i wyłącznie na użytek własny i rodziny najbliższej, więc o to mnie głowa nie boli, jednak wolałbym nie spożywać cukru zamiast mniodku jeśli to możliwe, choć z Twojej wypowiedzi wynika, że raczej niemożliwe jeśli chodzi o mniód spadzowy.

Zapewne będę podkarmiał zaraz po odebraniu mniodku lipowego, myślałem nawet nieco większymi dawkami, jak Manio z forum proponował, aby spokojnie przerobiły sobie rzadki syrop, intensyfikowały jednocześnie poszukiwania w przyrodzie uważając, żeby czasami nie przesadzić i nie zalać gniazda, wtedy na wrzesień mniej zostanie lub same dokończą zakarmienie nawłocią, której u mnie bardzo dużo.

 

Edytowane przez Psc
Opublikowano

Jeśli pobiorą Ci syropu pożądną dawkę to nie będą zainteresowane ciężką do pobrania spadzią 

  • Dziękuję 1
Opublikowano
1 godzinę temu, Psc napisał:

jak Manio z forum proponował,

jedno nie przeszkadza drugiemu. W przeszłości robiłem  tak samo , a potem zabierałem ramki z zapasami zimowymi i wywoziłem pszczoły na wrzos. JAk wracały zdziesiątkowane i utrudzone to dostawały gotowe zapasy i pięknie zimowały.  Tak samo można zrobić ze spadzią czy nawłocią , ale już mi się nie chce bo za dużo roboty , a za mało miodu. No i nie robię tego dla pieniędzy tylko z przyzwyczajenia i rodzinnej tradycji.

Moi synowie nie zdradzają takich zainteresowań , ale to już takie czasy . ( ciężkie czasy - narzekał sowietsckij sołdat znosząc zegar z wieży kościelnej)

Opublikowano
2 godziny temu, Psc napisał:

czasami nie przesadzić i nie zalać gniazda, wtedy na wrzesień mniej zostanie lub same dokończą zakarmienie nawłocią, której u mnie bardzo dużo.

 

Wszystko należy robić z głową, nikt rozsądny nie zaleje całego ula syropem w lipcu  , to jest skrajność jak i nie może liczyć że pszczoły się same za karmią nawłocią w w drugiej połowie sierpnia i na początku września ,  a przed tym cztery tygodnie przełomu lipca i sierpnia będą głodować i matki ograniczą czerwienie lub w ogóle przestana czerwić . Nie kombinuj teraz za bardzo planami jaki kolejny miód masz brać , chytrość nie popłaca z pszczołami , tylko badaj swój teren i dostępność różnych pożytków jakie Twoje pszczoły mają do dyspozycji ,  zbieraj doświadczenie i za ileś lat będziesz mądrzejszy i napiszesz nam do jakich doszedłeś wniosków , i nie oczekuj że my Ci teraz na odległość zakreślimy na jakie masz pożytki ustawiać pszczoły czy na spadź , czy nawłoć czy zakończyć sezon i dobrze przygotować pszczoły do wiosny następnego roku i czy ci pszczoły dokończą karmienia nawłocią , bo po nawłoci jeszcze i we wrześniu czasami trzeba uzupełniać  zapasy cukrem.

To jest Twoja pasieka i to co u jednego się uda u kogoś innego może być złym wyborem i nie można rad przyjmować tak bezkrytycznie , a bo on tak robi , to pewnie i u mnie to będzie dobrze.

Opublikowano (edytowane)

dlaczego mają głodować?

ja zostawiłem dziewczynom co najmniej po pół korpusu miodu w miodniach

jak coś zostanie odwiruje jak nawłoć zacznie nektarować bo chce mieć czystą nawłoć

i dodam od razu że noszą coś cały czas i sporo pyłku

Edytowane przez mirek.
  • Dziękuję 1
Opublikowano
3 hours ago, mirek. said:

dlaczego mają głodować?

ja zostawiłem dziewczynom co najmniej po pół korpusu miodu w miodniach

jak coś zostanie odwiruje jak nawłoć zacznie nektarować bo chce mieć czystą nawłoć

i dodam od razu że noszą coś cały czas i sporo pyłku

O, i to jest tez dobry pomysł. Ja już na zime dla siebie miodu mam dość,z lipy odwiruję kilka ramek, może i resztę zostawię,bedzie mi latwiej monitorować przybytek/ubytek,a i z cukrem teraz problemy. A jakby pojawila sie spadź,czy jakis mniodek pózno letni,to będzie czysty. To chyba najlepszy sposób na rozeznanie w temacie lokalnych pożytków:-)

Opublikowano
W dniu 23.07.2022 o 18:28, Psc napisał:

Witam,

 

przymierzam się do prawdopodobnie ostatniego miodobrania (z lipy). Miałem to zrobić dziś, jednak pogoda nie pozwoliła - zrobię to pewnie na początku tygodnia.

Po odbraniu mniodku mam zamiar zwrócić ramki do osuszenia rodzinie, której zostały zabrane (na jakiś 1 dzień), po czym wycofać je.

Zaraz po ostatnim miodobraniu zaleca się, żeby podać po słoiczku syropu na rodzinę i ogólnie delikatnie podkarmiać rozwojowo. 

Pytanie co w przypadku, kiedy wystąpi spadź? Z jednej strony nie zaleca się zostawiania spadzi na zimę w ulu, z drugiej strony jak odebrać ew. spadź jak najbardziej czystą (bez syropu) i czy jest to w ogóle możliwe?

 

Pozdrawiam

 Odbierz ! Odbierz wszystko (pamiętaj : ramek z czerwiem nie wirujemy!) i podkarmiaj "rozwojowo" by matki nie 'wyhamowały' z czerwieniem ... "odbierając" ocenisz 'siłę' rodzin i wtedy zdecydujesz: ile podać syropu i co ile (codziennie, co drugi dzień)

Na razie spadzią się nie przejmuj skoro jej nie ma - jak wystąpi przestaniesz "podkarmiać rozwojowo", 

 

PF

 

Opublikowano (edytowane)
W dniu 23.07.2022 o 18:28, Psc napisał:

Pytanie co w przypadku, kiedy wystąpi spadź? Z jednej strony nie zaleca się zostawiania spadzi na zimę w ulu, z drugiej strony jak odebrać ew. spadź jak najbardziej czystą (bez syropu) i czy jest to w ogóle możliwe?

 

Pytanie, które postawiłeś interesuje również mnie- w kontekście nawłoci.

Z uwagi, iż w tym roku dopiero co zasiedlam ulami nową miejscówkę na której nawłoci jest sporo ten sezon poświęcam na obserwację zachowania pszczół na tym pożytku.

Mój zamysł (na przyszły sezon) na ten dosyć późny a co za tym idzie trochę kłopotliwy pożytek nie jest oczywiście jakiś odkrywczy, mianowicie:

- po miodobraniu z lipy żelazny zapas pszczołom uzupełniany jest poprzez zwrócenie ramek z wcześniej przygotowanym pokarmem cukrowym przez inne rodziny;

  ( w moim przypadku będzie to powiedzmy 3 ramki poszyte LN 3/4)

- równolegle z w/w podkarmienie baaardzo rzadkim syropem na tzw pobudzenie np w proporcji 4:1 --> np: 0,5kg cukru + 2 dm3 wody;

- po tygodniu kolejna dawka w/w baaardzo rzadkiego syropu;

Od miodobrania do oczekiwanej nawłoci miesiąc/półtora zatem nie ma obaw o zafałszowanie miodu tak niewielką ilością podanego cukru,

który zostanie "przerobiony" na czerw. Cykliczna weryfikacja stanów zapasów w rodzinie- gdyby szybko wyparowywały, kolejna ramka przygotowanego pokarmu ląduje w rodzinie.

W momencie pojawienia się nawłoci ramki pokarmowe można wycofać bądź zredukować ich liczbę.  

Myślę, że analogicznie można podejść do spadzi...

 

 

Edytowane przez Pasieka Słomka
Opublikowano
6 godzin temu, Pasieka Słomka napisał:

Mój zamysł (na przyszły sezon) na ten dosyć późny a co za tym idzie trochę kłopotliwy pożytek nie jest oczywiście jakiś odkrywczy

Próbuj , nie będę komentował Twojego zamysłu , ale obiecaj , że za rok po zrealizowaniu tego zamysłu napiszesz o nim kilka słów Twojej oceny realizacji.

Może Koledzy coś napiszą w tej sprawie ?

 

Opublikowano (edytowane)
8 minut temu, Pasieka Słomka napisał:

szkoda, cenne uwagi zawsze mile widziane

 

Tadek znany jest ze swej wylewności odnośnie dzielenia się wiedzą na temat gospodarowania tak, aby mieć pełne ramki nawłoci. :D

Tylko czasem jakąś fotką swoich 18tek się pochwali...

Edytowane przez michal79
  • Lubię 1
Opublikowano
3 godziny temu, michal79 napisał:

Tadek znany jest ze swej wylewności odnośnie dzielenia się wiedzą na temat gospodarowania tak, aby mieć pełne ramki nawłoci. :D

Tylko czasem jakąś fotką swoich 18tek się pochwali...

 

Pisałem już na forum że teraz jestem mocno zajęty różnymi obowiązkami , sprawami rodzinnymi i pasieką i nie mam czasu pisać za bardzo na forum teraz w tym czasie i sorry  że nie podejmuje się teraz jakichś recenzji różnych pomysłów  , a tym bardziej przepisywać to co już kiedyś napisałem . Zainteresowanych odsyłam do przeczytania archiwalnych tematów dotyczących nawłoci.

https://pasiekapszczelarska.pl/topic/684-nawłoć/?tab=comments#comment-13079

Opublikowano

Najgłębiej dotarłem do postu sprzed dwóch lat. Ale spoko, nie ma presji. ;)

 

  W dniu 23.07.2020 o 14:00, Michał napisał:

Tadek jak przygotowujesz pszczoły na nawłoć? 

 

Cytat

"Między wierszami"  już to pisałem w swoich postach i kto ważnie czytał to pewnie  wie , a na publicznym nie będę pisał

 

Opublikowano

Dla mnie gra nie warta świeczki.  Zajechać rodzine jest łatwo. W ulu sporo pszczoły zimowej gdy występuje nawloc.  Kiedy leczenie?   Jak już wiele razy pisałem u mnie coś znaczącego poleje raz na 7 lat.  Ramki z pokarmem trzeba przygotować wcześniej bo jak się oziębi to syropu nie wezmą albo nie zasklepia. Oczywiście sprawa prostsza jak zimujemy na dwóch korpusach, niestety jak na jednym to już ingerencja w gniazdo za piec dwunasta.  Pszczoła tez potrzebuje czasu (nic nie robiąc) nabrać masy tłuszczowej aby w dobrej kondycji iść do zimowli. Uzupełnić zapasy piezgi i ja zalać. No i do tego jeszcze aspekt pszczelarza i jego obowiązków rodzinnych(zaległości) po sezonie. Zazimowac zdrowe i mocne rodziny a na wiosnę one ci odpłaca. 

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.