Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
6 godzin temu, Krzychu napisał(a):

Oby jednak lipa lepiej nektarowała bo jak zauważyłem gdy mają do wyboru, to wolą jednak chaber. 

 To masz farta, że trafiają Ci się pola chabru konkurencyjne dla lipy. U mnie to czasem chabry obwódkę przy miedzy zrobią i to ledwie widoczną. Ostatnio gdzieś z samochodu widziałem pole gdzie chabry stanowiły chyba główną roślinę ale to daleko od moich pszczół. Koło domu póki co pachnie lipą obłędnie i pszczoły latają mocno pobudzone. Zajrzę jutro do nadstawki czy loty i zapach przekładają się na miód...

Opublikowano
18 godzin temu, gajowy napisał(a):

To masz farta, że trafiają Ci się pola chabru konkurencyjne dla lipy.

Chaber zazwyczaj w rzepaku i zbożu. Jak już jest to leje z niego... Problem przy cedzeniu z miodarki. Szybko krystalizuje. 

Mój ostatni wielokwiat miał w sobie 42% chabru. Kto wie jaki wyszedłby wynik następnego badania. 

Opublikowano

Rano położyłem koło uli łyżkę dużą po miodzie, na małym talerzyku.  Po południu zaglądam, a łyżka dalej w miodzie, talerzyk też. Lipa chyba musi nektarować  skoro pszczoły mają takie frykasy w d.... No bo jak nie lipa to co?

Opublikowano

Właśnie wróciłam z wycieczki rowerowej . 20:30 lipy aż się trzęsą . Od rana padał deszcz dopiero po 14 się wypogodzilo i wyszło słońce . Objechałam trochę terenu , maja do dyspozycji jeszcze w zasięgu lotów koło hektara gorczycy która ładnie kwitnie . Sporo tez chabru, rumianu i makow na miedzach i w uprawach . Przybywa coraz więcej. Od przyszłego tygodnia nadchodzą upały , w 1 tygodniu lipca może coś odbiorę . Nawloc wyglada jakby za miesiąc miała wystartować . Co ciekawe wczoraj byłam na pikniku z córka . Było tez stoisko z miodem (pasieka edukacyjna refundowana , dzieci z przedszkoli i szkół często wychodza tam na wycieczki ) . Ich pasieka jest usytuowana 1 km w lini prostej od mojej ,  oni odebrali miód akacjowo-kruszynowy a ja mam czysta akacje ;) . Średnia z miodobrania podobna do mojej , czekają jeszcze na lipowy. 

Opublikowano
55 minut temu, Madzin napisał(a):

Ich pasieka jest usytuowana 1 km w lini prostej od mojej ,  oni odebrali miód akacjowo-kruszynowy a ja mam czysta akacje ;) . Średnia z miodobrania podobna do mojej , czekają jeszcze na lipowy. 

 Ja na akację postawiłem pszczoły w dwóch miejscach. W jednym jeden ul przyniósł ponad 20kg ale okazało się , że to nie jest czysta akacja tylko najprawdopodobniej właśnie z kruszyną. O tyle dziwne, że w tym miejscu nigdy wcześniej nie przyniosły kruszyny. W drugim miejscu z dwóch rodzin wziąłem  z 15 kg czyli bardzo tak sobie, za to miód prawie przezroczysty.

  Zo do lipy to jedne u mnie już poszywają w nadstawkach, inne dopiero są w połowie ale cały czas przybywa...

Opublikowano (edytowane)

Ja na podstawie obserwacji, że lipy nad ulami jeszcze większości kwiatków nie rozwinęły, chyba przekładam miodobranie. Będzie za 2 tygodnie.

Z oddali całe lipy w kwiatach. Ale z bliska - połowa jeszcze zamknięta.

Edytowane przez michal79
Opublikowano

Dziś otworzyłem jedną z silnych rodzin co by zrobić odkład ze starą matką celem wywołania stanu bezczerwowego i przeleczenia. Matkę jakimś cudem znalazłem dosyć szybko. Ale cos mnie tknęło i przejrzałem resztę gniazda i na przedostatniej ramce (licząc od miejsca gdzie złapałem matkę) znalazłem jeden zasklepiony matecznik. Nie wyglądał jak matecznik na cichą wymianę czy rojowy. Był tylko jeden i wyglądał jak ratunkowy. W tym roku to druga taka sytuacja u mnie.

Opublikowano
55 minut temu, michal79 napisał(a):

Z oddali całe lipy w kwiatach. Ale z bliska - połowa jeszcze zamknięta.

  U mnie w okolicy w jednym parku są takie co już przekwitają i takie co dopiero otwierać zaczynają pierwsze kwiaty. Mowa o drobnolistnych.

Opublikowano

Może matka stara ? I na końcu nie czuły feromonu ?. A może jednak cicha wymiana . Ja bym pozwoliła im wychować a stara z odkladem . ;) 

Opublikowano (edytowane)
37 minut temu, Madzin napisał(a):

Może matka stara ? I na końcu nie czuły feromonu ?. A może jednak cicha wymiana . Ja bym pozwoliła im wychować a stara z odkładem . ;) 

Stara poszła z odkładem bo w tym celu jej szukałem.  Zobaczę za kilka dni czy pociągnęły więcej mateczników ratunkowych, czy nie. Jak bardzo stara była to powiem szczerze ,że nie wiem- rodzinka trafiła do mnie w zeszłym roku z tą matką. Możliwe bardzo, że tak jak piszesz, brakło feromonów. Była to jedyna mateczka u mnie o nieznanym wieku. Dążę do tego by mieć  maksymalnie  2-letnie.  

   

Edytowane przez gajowy
Opublikowano

Widzieliście kiedyś spadz na trawach 🤣 . To nie jest pojedyncza pszczoła tam jest ich pełno na tej trawie . To chyba jakiś mlecz czy coś . W każdym razie obleziony przez mszyce mrowki biedronki i pszczoły 😆

E2D7DC70-5C55-4B8B-A6A8-52F240A544EE.jpeg

Opublikowano
Godzinę temu, Madzin napisał(a):

Widzieliście kiedyś spadz na trawach 🤣

Widzieć to nie widziałem ale czytałem, że się zdarza. Ma to chyba nazwę "miodowa rosa" jeśli dobrze pamiętam.

Opublikowano
46 minut temu, gajowy napisał(a):

Chyba czas odwirować to co jest z lipy i nastawić się na grykę...

 

Przygotowujesz się jakoś specjalnie na grykę? U mnie na pierwszych drobnolistnych lipach dopiero co zaczęły pierwsze kwiaty żółknieć przekwitając. Jeszcze wczoraj na innych nie wszystkie pąki były otwarte. U mnie gryka w okolicy początku lipca zakwitnie tuż przy ostropeście. Wyka, którą spisałem na straty okazuje się, że dopiero teraz porządnie bujnela...

Opublikowano
25 minut temu, Krzychu napisał(a):

Przygotowujesz się jakoś specjalnie na grykę?

  Prawdę mówiąc w ogóle. TO pierwszy sezon kiedy postawię na grykę pszczoły. Miałem w ogródku trzy ule, które zaczęły mocno nosić lipę. Jak to zobaczyłem to dowiozłem jeszcze trzy. Teraz te co stały od początku mają już prawie pełno, więc odwiruję nadstawki i zawiozę te trzy ule na grykę. Te co dowiozłem później niech sobie jeszcze lipę donoszą. Lipa koło mnie się już chyba pomalutku kończy ale jeszcze zrobię rekonesans rowerowy jutro.

  Natomiast mam wyrzuty sumienia, co roku obiecuję sobie narwać kwiatu lipy na jesienne przeziębienia i co roku lipa z lipy. Zobaczę czy na wsi jeszcze nie jest w pełni kwitnienia i może narwę choć troszkę...

Opublikowano
1 godzinę temu, gajowy napisał(a):

  Prawdę mówiąc w ogóle. TO pierwszy sezon kiedy postawię na grykę pszczoły. Miałem w ogródku trzy ule, które zaczęły mocno nosić lipę. Jak to zobaczyłem to dowiozłem jeszcze trzy. Teraz te co stały od początku mają już prawie pełno, więc odwiruję nadstawki i zawiozę te trzy ule na grykę. Te co dowiozłem później niech sobie jeszcze lipę donoszą. Lipa koło mnie się już chyba pomalutku kończy ale jeszcze zrobię rekonesans rowerowy jutro.

  Natomiast mam wyrzuty sumienia, co roku obiecuję sobie narwać kwiatu lipy na jesienne przeziębienia i co roku lipa z lipy. Zobaczę czy na wsi jeszcze nie jest w pełni kwitnienia i może narwę choć troszkę...

U. Mnie przez ostatnie dni pogoda nie sprzyjała zbiorom lipy mimo, że jeden wielki szum na niej. Deszcze i po 17 stopni 

Opublikowano
6 godzin temu, Krzychu napisał(a):

Deszcze i po 17 stopni 

 To faktycznie kiepsko. U mnie niby często pada ale jest w miarę ciepło. Powiedziałbym nawet momentami duchota. Ale nektarowanie najsilniejsze już minęło. Te ule co dowiozłem później raczej już nie dogonią ilością miodu tych co stały od początku w tym miejscu.

Opublikowano

Cały sezon u mnie jest delikatnie mówiąc dziwny. Przez ten gorący kwiecień i późniejsze ochłodzenie  niektóre rodziny wcześnie osiągnęły dużą siłę i one odpowiadają u mnie za 70% miodu. Inne dopiero teraz doszły do siły i zaczęły nosić. Tylko już pomału nie ma co nosić. Zobaczę jak jest na wsi i może tam coś postawię. Szykuję się też z dwoma ulami na facelię... W sumie miodu to mi starczy tego co mam. Robię odkłady i szykuję się na następny sezon😁

Opublikowano
11 minut temu, gajowy napisał(a):

Cały sezon u mnie jest delikatnie mówiąc dziwny.

 

Bardzo dziwny, rzepak po nosem 180 ha za zebrały z niego po 10 kg/pień. Nie wiem czy to wina gleby? Zawsze w tym miejscu pod nosem slaby wynik. Gleba gliniasta, brali z tego pola materiał do budowy pieców. Koniczyny inkarnatki ledwie liznęły ale udało się pozyskać coś z niej. Lipa kwitnie ale pogoda w kratkę. Dziś ma być ciepło to może coś naniosą. Bo jak kwitnie już tydzień i byłem wczoraj na pasiece to nie leje nic... ledwie w miodni się pojawił początek nakropu. 

Nadzieja w gryce (która zawodzi) i ostropeście (bardziej pewnym).

 

Opublikowano

Ja postawiłem jeden ul obok pola kwitnącej gorczycy.  Pole nie za duże , pewnie z hektar w dwóch kawałkach. Po tygodniu zabrałem pszczoły bo chyba zaczęły głodować. Było sucho na ramkach, jedynie w gnieździe był jakiś zapas miodu.

   W jednym ulu co kipiał od pszczół zabrałem matkę, z nadzieją że pociągną sobie mateczniki i matka unasieni się w dobrym miejscu. Jako, że obok miałem ul z którego nie byłem zadowolony to wpadłem na pomysł, że im też zabiorę matkę a dam jedną ramkę z matecznikami od dobrej rodziny. Zajrzałem dwa dni przed wygryzieniem planowym matek do ula a większość mateczników wygryziona a reszta zgryziona. Znalazłem jeden, który był cały. Przełożyłem, zajrzałem do niego za dwa dni. Matecznik wygląda jakby się matka wygryzła, ładny, okrągły otwór na czubku, ale z boku też wygryziona dziura.   Ciekawe , czy matka się wygryzła i ją przyjęły w nowym ulu. Sprawdzę dziś czy nie ciągną jeszcze mateczników.

 Druga sprawa- czemu w tej mocnej rodzinie większość mateczników się wygryzła już dwa dni wcześniej?  Pociągnęły je na starszych larwach zamiast na jajkach?

Opublikowano
1 godzinę temu, gajowy napisał(a):

Ja postawiłem jeden ul obok pola kwitnącej gorczycy.  Pole nie za duże , pewnie z hektar w dwóch kawałkach. Po tygodniu zabrałem pszczoły bo chyba zaczęły głodować. Było sucho na ramkach, jedynie w gnieździe był jakiś zapas miodu.

   W jednym ulu co kipiał od pszczół zabrałem matkę, z nadzieją że pociągną sobie mateczniki i matka unasieni się w dobrym miejscu. Jako, że obok miałem ul z którego nie byłem zadowolony to wpadłem na pomysł, że im też zabiorę matkę a dam jedną ramkę z matecznikami od dobrej rodziny. Zajrzałem dwa dni przed wygryzieniem planowym matek do ula a większość mateczników wygryziona a reszta zgryziona. Znalazłem jeden, który był cały. Przełożyłem, zajrzałem do niego za dwa dni. Matecznik wygląda jakby się matka wygryzła, ładny, okrągły otwór na czubku, ale z boku też wygryziona dziura.   Ciekawe , czy matka się wygryzła i ją przyjęły w nowym ulu. Sprawdzę dziś czy nie ciągną jeszcze mateczników.

 Druga sprawa- czemu w tej mocnej rodzinie większość mateczników się wygryzła już dwa dni wcześniej?  Pociągnęły je na starszych larwach zamiast na jajkach?

 

Ja w tym roku miałem też zjawisko przegryzionych od boku mateczników w osieroconych rodzinach... Dziwna sprawa. Może matka z unasienniania z innego ulika trafiała do tego ula. nie wiem. 

 

W każdym razie dziś ładna pogoda ale wygląda jakby było urwanie się pożytku. Zaczynają rabować wszystko dookoła. Pchają się do mojej pracowni i do sąsiada. Sceny podobne jak po lipowym miodobraniu. Całe podwórko pszczół mimo, że na miejscu za wiele rodzin nie ma. 

Opublikowano
16 godzin temu, gajowy napisał(a):

A tak w ogóle, to co się stało z Tadeuszem?

Obraził się na mnie =  strzelił focha .

Opublikowano

 Dziś odwirowałem lipę na podwórku. Całkiem nieźle. Mówią w okolicy, że Sulejówek miodem akacjowym stoi a tymczasem lipa też ładnie polała.  Miałem wieźć na grykę trzy ule ale nie wiem co z tego wyjdzie. Wiem natomiast , że z facelii na którą się szykowałem nic nie będzie. Trudno. Z drugiej strony dla mnie i wszystkich co chcieli ode mnie miód to wystarczy a trochę wolnego czasu się przyda...

Opublikowano

U mnie w ulach ostatni miód w ulach o bardzo ciekawym smaku - ma posmak cytrynowy.

Czy ktoś ma pomysł co to może być?


Z lipy wygląda na to że wyszła lipa - na przyszły rok nie ma bata - trzeba zaizolować matki przed tym pożytkiem

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.