Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
W dniu 5.06.2025 o 17:46, MAQ napisał(a):

Jak na razie, jedna ewidentnie źle się unasiennila - pomimo że sklepiony czerw był pszczeli, pszczoły pociągnęły mateczniki.

Mam dokładnie taką samą sytuacje w dwóch rodzinach.  Mateczników po kilka na każdej ramce a matki dopiero zaczęły co jajka składać. Jedną skasuje bo agresja z nie bije i polują na mnie jak chodzę po placu. Drugą, silniejszą rodzinę dołączę do ich starej matki z którą zrobiłem odkład.  

  • Lubię 1
Opublikowano

Skonstruowałem wieżowiec 4x Wlkp 6r, gdzie robię pierwszy raz trochę bardziej masowy wychów matek.

Dzisiaj jest szósta doba czyli dzień zasklepienia mateczników.

Przyszła wichura i mój wieżowiec się przewrócił. Na szczęście oparł się pod kątem 45 stopni o sąsiadujący ul.

Ciekawe czy coś będzie z tych mateczników 🫤

Opublikowano
21 minut temu, Beeman napisał(a):

Jak nie zmarzły to nic im nie będzie. 

Bardziej myślałem pod kątem histolizy i wstrząsu 

  • Lubię 1
Opublikowano
7 godzin temu, MAQ napisał(a):

Bardziej myślałem pod kątem histolizy i wstrząsu 

 

Histoliza i wstrząs to mity wymyślone przez sprzedawców matek i producentów amortyzatorów. !

  • Lubię 1
Opublikowano
12 godzin temu, michal79 napisał(a):

dwa w skórze

Boje się zapytać gdzie pozostałe osiem ;)

 

Mój patent: po lazeniu po krzakach, wysokiej trawie, obejrzeć okolice łydek , czy coś nie wchodzi.

No a na taką pasiekę chodziłbym w długich spodniach.

 

 

Opublikowano
16 godzin temu, michal79 napisał(a):

 

Histoliza i wstrząs to mity wymyślone przez sprzedawców matek i producentów amortyzatorów. !

Masz na to badania? 🤓

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)
47 minut temu, MAQ napisał(a):

Masz na to badania? 🤓

 :) pewnie sam to zbadał  

Edytowane przez manio
  • Haha 2
Opublikowano
4 godziny temu, manio napisał(a):

pewnie sam to zbadał 

 

Nasz zakamuflowany teutoński agent ma połowiczną rację. 😂

Wstrząsy nie są mi znane.

Ale tak, były badania przewożenia mateczników w dniu histolizy samochodem. Nie mam na chwilę obecną pojęcia, gdzie je przeczytałem. Pamiętam, że bardzo znikomy procent obumarł.

 

9 godzin temu, MAQ napisał(a):

Boje się zapytać gdzie pozostałe osiem

Jasne długie spodnie. Jasne skarpety. Jasne obuwie. 

Opublikowano
7 godzin temu, MAQ napisał(a):

Masz na to badania? 🤓

Podobno w trakcie burzy przy uderzeniu pioruna potrafią obumrzeć...

;) w zasadzie to i ja bym nie przeżył 🤣

  • Haha 1
Opublikowano
16 godzin temu, michal79 napisał(a):

Nie mam na chwilę obecną pojęcia, gdzie je przeczytałem.

W Pulawach? Pan Kruk wypowiadal sie na ten temat?

Opublikowano

Ten rzepak już mnie męczy. Najpierw w 18tkach brałem drugi raz a teraz okazuje się, że w langstroth znowu są pełne miodnie a wiem, że w okolicy gdzieś była końcówka rzepaku po braniu miodu w 28 maja. Po smaku z dłuta czuć rzepak. 

Wszystko wskazuje na to, że znowu będę brać miód rzepakowy 

  • Haha 1
Opublikowano

Nie zazdroszczę ci tego rzepaku ale z braku laku dobre i to .. Ja wczoraj zaczęłam odbierać akacje , wywirowalam 6 połówek i się zmęczyłam 🤣 reszta dzisiaj , posprzątać i miesiąc przerwy . Nie wiem czy coś doniosą do lipca nawet jeśli nie to i tak wyszło dobrze  . Na ta chwile z 2 miodobrań 30 kg na ul , zostały 3 ule do odbioru . Dla mnie to rekord . Nie wiem co będę robić z tym miodem bo nie prowadzę handlu. Jeszcze tylko przygotować wszystko pod wymianę matek w lipcu/sierpniu . I koniec grzebania w rodzinach . Najpóźniej do połowy lipca chce odebrać już nadstawki i zacząć przygotowania do zimowli i leczenia .  

  • Lubię 1
Opublikowano

Rok albo i dwa wirowałem na wolno obracającej miodarce z niedziałającym pokrętłem regulacji obrotów. Ze wsparciem technicznym Konigina już dwie długie konferencje odbyłem.


Wczoraj coś mnie tknęło. Wykręciłem łyżką 4 śruby, których wcześniej nie wykręcałem i zdjąłem panel.

 

iXZTChg.png

Opublikowano

Rozkwita lipa szerokolistna.

Aktualnie obserwuje pszczoły na kocimiętce, tredownik i rozchodniku.

 

Wygląda na to że drobnolistna zakwitnie w lipcu :)

IMG_20250617_132222.jpg

Opublikowano
33 minuty temu, MAQ napisał(a):

Wygląda na to że drobnolistna zakwitnie w lipcu :)

 

Olaboga. 

Wszystko przez te cholerne zmiany klimatu...

 

Trzeba oczekiwać niestandardowego rozkładu suszy pożytkowej...

  • Lubię 1
Opublikowano

Ostatnie kilka lat, mniej więcej o tej porze na większości toczków kończyły mi się pożytki. Niektóre nadrabiały później pobliską nawłocią, jeden miał posiany ponad hektar prawoślazu (nadal tam rośnie).  

Jeden toczek musiałem rokrocznie ratować burakiem cukrowym. 

 

Ciekawe jak to będzie teraz. W Lublinie podobno niektóre lipy szerokolistne są pełne pszczół i buczą jak transformatory.

Opublikowano (edytowane)

Z ta lipa szerokolistna to ciężki temat . O ile jest koło 20 stopni to latają od rana do samego wieczora , wczoraj było 28 z hakiem to już widziałam ze kręcą się koło zbiorników z woda i ruch taki nie bardzo , dopiero wieczorem coś ruszyły , dziś trochę lepiej bo spadło do 22 ale wieje . Nie liczę na lipę w tym roku .. tzn jeszcze dwa dni temu liczyłam bo miało byc do 23-24 stopni. Ale dziś już pokazuje od niedzieli ponad 30 az do lipca , z lipy będzie lipa. Może spadzi przyniosą a nawet jeśli nie to i tak jestem zadowolona .  Dziś ostatnie przeglądy w tym sezonie , jeden bezmatek , postawiłam w jego miejsce pełnoprawny odkład z matka tegoroczna unasieniona wlotek Zwezilam . Zostały do wymiany 2 matki . Może jeszcze jutro się z tym uwinę i koniec prac . W lipcu odebrać jeśli będzie co , podkarmić dwa razy i zaczynam leczenie . Wścieklice zostawiam na sam koniec . Jadę na urlop . 

Edytowane przez Madzin
Opublikowano

A ja mam pod względem miodu najgorszy chyba sezon. Z jednej rodziny odwirowałem z 12kg miodu, na tym koniec. Jutro jeszcze zajrzę do dwóch co stały pod Warszawą w lesie. Może tam jest lepiej. Z rzepaku nie było nic- dochodziły do siły po podtruciu. W lesie na wsi z kruszyny niewiele niosą. Z lipy na wsi nie będzie nic, w tym roku prawie kwiatów/ pąków nie  ma. Może coś koło domu z lipy będzie- tu trochę pąków jest.  Dwie rodziny strutowiały- jedną jakoś ocaliłem i przyjęła matkę podaną na czerwiu, w drugiej jak zobaczyłem że nadal pojawiają się jajka to matki nie wypuściłem z izolatora tylko poszła do odkładu.  

  Nic to, mam i tak co robić, nie będę wirował miodu to więcej czasu na zwykłą pracę zostanie...

  • Lubię 1
Opublikowano
12 godzin temu, gajowy napisał(a):

12kg miod

U mnie podobnie, najgorszy rok miodowo.

Ale robię matki i po lipie utworze kilka nowych rodzinek.

 

W sumie fajnie bo wirowanie szybko poszło ;)

Tyle że że sprzątaniem taka sama robota niezależnie od ilości.

 

Przed lipa zaizolowałem dwie rodziny w izolatorze chmary, nie jestem tego zwolennikiem, ale moze w tak biednym roku jest to jakaś metoda.

 

Na razie waga ula utrzymuje się, może jak ruszy drobnolistna to jednak coś zbiorą.

Opublikowano

U mnie powoli zakończenie etapu podziałów. 

Dwie matki AMM "Północne" zaczęły składać jajka. Teraz będę je trochę zasilał tak, aby doszły do zimowli. 

Oby błędy popełnione w zeszłych sezonach umożliwiły mi prawidłowe ogarnięcie tej sprawy.

fgeGtVb.png

Opublikowano
W dniu 23.06.2025 o 11:28, MAQ napisał(a):

Ale robię matki i po lipie utworze kilka nowych rodzinek.

Też tak postąpiłem, trochę żeby coś robić przy pszczołach.  Dla hecy kupiłem 6 matek NU i chciałem unasiennić w różnych lokalizacjach. Póki co, zostały trzy, reszta chyba nie wróciła z lotu. Nie wiem po kiego grzyba opalitkują matki NU, ptaki zapewne to lubią. Moje "własne" matki wracają z lotu w 90%. Kilka własnych też pociągnąłem, jedna rodzinka szykowała  cichą wymianę- były trzy mateczniki w całym ulu. Zabrałem dwa, poszły do odkładów, jedna matka już czerwi. Innym przyszło do głowy rojenie, to też zabrałem ramkę z matecznikami do pustego ula. Zobaczymy co się wygryzie. 

  • Lubię 1
Opublikowano

Dzisiaj nastąpił u mnie ciekawy temat. Patrzę coś krąży nad świerkiem, jakby rójka. Ale za małe to to na rójkę. Patrzę uwiązały się. Złapałem to. Dosłownie szklanka pszczół. U mnie żadnego ulika weselnego nie ma który mógłby się wyroić. Jeśli to ode mnie to mnie zaskoczyły. Co to ma w ogóle znaczyć.

Opublikowano
1 godzinę temu, hurriway napisał(a):

Dzisiaj nastąpił u mnie ciekawy temat. Patrzę coś krąży nad świerkiem, jakby rójka. Ale za małe to to na rójkę. Patrzę uwiązały się. Złapałem to. Dosłownie szklanka pszczół. U mnie żadnego ulika weselnego nie ma który mógłby się wyroić. Jeśli to ode mnie to mnie zaskoczyły. Co to ma w ogóle znaczyć.

 

Desperak?

 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.