gajowy Opublikowano 6 Czerwca Opublikowano 6 Czerwca W dniu 5.06.2025 o 17:46, MAQ napisał(a): Jak na razie, jedna ewidentnie źle się unasiennila - pomimo że sklepiony czerw był pszczeli, pszczoły pociągnęły mateczniki. Mam dokładnie taką samą sytuacje w dwóch rodzinach. Mateczników po kilka na każdej ramce a matki dopiero zaczęły co jajka składać. Jedną skasuje bo agresja z nie bije i polują na mnie jak chodzę po placu. Drugą, silniejszą rodzinę dołączę do ich starej matki z którą zrobiłem odkład. 1 Cytuj
MAQ Opublikowano 6 Czerwca Opublikowano 6 Czerwca Skonstruowałem wieżowiec 4x Wlkp 6r, gdzie robię pierwszy raz trochę bardziej masowy wychów matek. Dzisiaj jest szósta doba czyli dzień zasklepienia mateczników. Przyszła wichura i mój wieżowiec się przewrócił. Na szczęście oparł się pod kątem 45 stopni o sąsiadujący ul. Ciekawe czy coś będzie z tych mateczników 🫤 Cytuj
MAQ Opublikowano 7 Czerwca Opublikowano 7 Czerwca 21 minut temu, Beeman napisał(a): Jak nie zmarzły to nic im nie będzie. Bardziej myślałem pod kątem histolizy i wstrząsu 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 7 Czerwca Autor Opublikowano 7 Czerwca 7 godzin temu, MAQ napisał(a): Bardziej myślałem pod kątem histolizy i wstrząsu Histoliza i wstrząs to mity wymyślone przez sprzedawców matek i producentów amortyzatorów. ! 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 7 Czerwca Autor Opublikowano 7 Czerwca To zdjęcie kosztowało mnie 10 kleszczy, z czego dwa w skórze. Cytuj
MAQ Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca 12 godzin temu, michal79 napisał(a): dwa w skórze Boje się zapytać gdzie pozostałe osiem Mój patent: po lazeniu po krzakach, wysokiej trawie, obejrzeć okolice łydek , czy coś nie wchodzi. No a na taką pasiekę chodziłbym w długich spodniach. Cytuj
MAQ Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca 16 godzin temu, michal79 napisał(a): Histoliza i wstrząs to mity wymyślone przez sprzedawców matek i producentów amortyzatorów. ! Masz na to badania? 🤓 1 Cytuj
manio Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca (edytowane) 47 minut temu, MAQ napisał(a): Masz na to badania? 🤓 pewnie sam to zbadał Edytowane 8 Czerwca przez manio 2 Cytuj
michal79 Opublikowano 8 Czerwca Autor Opublikowano 8 Czerwca 4 godziny temu, manio napisał(a): pewnie sam to zbadał Nasz zakamuflowany teutoński agent ma połowiczną rację. 😂 Wstrząsy nie są mi znane. Ale tak, były badania przewożenia mateczników w dniu histolizy samochodem. Nie mam na chwilę obecną pojęcia, gdzie je przeczytałem. Pamiętam, że bardzo znikomy procent obumarł. 9 godzin temu, MAQ napisał(a): Boje się zapytać gdzie pozostałe osiem Jasne długie spodnie. Jasne skarpety. Jasne obuwie. Cytuj
Krzychu Opublikowano 8 Czerwca Opublikowano 8 Czerwca 7 godzin temu, MAQ napisał(a): Masz na to badania? 🤓 Podobno w trakcie burzy przy uderzeniu pioruna potrafią obumrzeć... w zasadzie to i ja bym nie przeżył 🤣 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 9 Czerwca Opublikowano 9 Czerwca 16 godzin temu, michal79 napisał(a): Nie mam na chwilę obecną pojęcia, gdzie je przeczytałem. W Pulawach? Pan Kruk wypowiadal sie na ten temat? Cytuj
Krzychu Opublikowano 11 Czerwca Opublikowano 11 Czerwca Ten rzepak już mnie męczy. Najpierw w 18tkach brałem drugi raz a teraz okazuje się, że w langstroth znowu są pełne miodnie a wiem, że w okolicy gdzieś była końcówka rzepaku po braniu miodu w 28 maja. Po smaku z dłuta czuć rzepak. Wszystko wskazuje na to, że znowu będę brać miód rzepakowy 1 Cytuj
Madzin Opublikowano 12 Czerwca Opublikowano 12 Czerwca Nie zazdroszczę ci tego rzepaku ale z braku laku dobre i to .. Ja wczoraj zaczęłam odbierać akacje , wywirowalam 6 połówek i się zmęczyłam 🤣 reszta dzisiaj , posprzątać i miesiąc przerwy . Nie wiem czy coś doniosą do lipca nawet jeśli nie to i tak wyszło dobrze . Na ta chwile z 2 miodobrań 30 kg na ul , zostały 3 ule do odbioru . Dla mnie to rekord . Nie wiem co będę robić z tym miodem bo nie prowadzę handlu. Jeszcze tylko przygotować wszystko pod wymianę matek w lipcu/sierpniu . I koniec grzebania w rodzinach . Najpóźniej do połowy lipca chce odebrać już nadstawki i zacząć przygotowania do zimowli i leczenia . 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 12 Czerwca Autor Opublikowano 12 Czerwca Rok albo i dwa wirowałem na wolno obracającej miodarce z niedziałającym pokrętłem regulacji obrotów. Ze wsparciem technicznym Konigina już dwie długie konferencje odbyłem. Wczoraj coś mnie tknęło. Wykręciłem łyżką 4 śruby, których wcześniej nie wykręcałem i zdjąłem panel. Cytuj
MAQ Opublikowano 17 Czerwca Opublikowano 17 Czerwca Rozkwita lipa szerokolistna. Aktualnie obserwuje pszczoły na kocimiętce, tredownik i rozchodniku. Wygląda na to że drobnolistna zakwitnie w lipcu Cytuj
michal79 Opublikowano 17 Czerwca Autor Opublikowano 17 Czerwca 33 minuty temu, MAQ napisał(a): Wygląda na to że drobnolistna zakwitnie w lipcu Olaboga. Wszystko przez te cholerne zmiany klimatu... Trzeba oczekiwać niestandardowego rozkładu suszy pożytkowej... 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 18 Czerwca Autor Opublikowano 18 Czerwca Ostatnie kilka lat, mniej więcej o tej porze na większości toczków kończyły mi się pożytki. Niektóre nadrabiały później pobliską nawłocią, jeden miał posiany ponad hektar prawoślazu (nadal tam rośnie). Jeden toczek musiałem rokrocznie ratować burakiem cukrowym. Ciekawe jak to będzie teraz. W Lublinie podobno niektóre lipy szerokolistne są pełne pszczół i buczą jak transformatory. Cytuj
Madzin Opublikowano 19 Czerwca Opublikowano 19 Czerwca (edytowane) Z ta lipa szerokolistna to ciężki temat . O ile jest koło 20 stopni to latają od rana do samego wieczora , wczoraj było 28 z hakiem to już widziałam ze kręcą się koło zbiorników z woda i ruch taki nie bardzo , dopiero wieczorem coś ruszyły , dziś trochę lepiej bo spadło do 22 ale wieje . Nie liczę na lipę w tym roku .. tzn jeszcze dwa dni temu liczyłam bo miało byc do 23-24 stopni. Ale dziś już pokazuje od niedzieli ponad 30 az do lipca , z lipy będzie lipa. Może spadzi przyniosą a nawet jeśli nie to i tak jestem zadowolona . Dziś ostatnie przeglądy w tym sezonie , jeden bezmatek , postawiłam w jego miejsce pełnoprawny odkład z matka tegoroczna unasieniona wlotek Zwezilam . Zostały do wymiany 2 matki . Może jeszcze jutro się z tym uwinę i koniec prac . W lipcu odebrać jeśli będzie co , podkarmić dwa razy i zaczynam leczenie . Wścieklice zostawiam na sam koniec . Jadę na urlop . Edytowane 19 Czerwca przez Madzin Cytuj
gajowy Opublikowano 22 Czerwca Opublikowano 22 Czerwca A ja mam pod względem miodu najgorszy chyba sezon. Z jednej rodziny odwirowałem z 12kg miodu, na tym koniec. Jutro jeszcze zajrzę do dwóch co stały pod Warszawą w lesie. Może tam jest lepiej. Z rzepaku nie było nic- dochodziły do siły po podtruciu. W lesie na wsi z kruszyny niewiele niosą. Z lipy na wsi nie będzie nic, w tym roku prawie kwiatów/ pąków nie ma. Może coś koło domu z lipy będzie- tu trochę pąków jest. Dwie rodziny strutowiały- jedną jakoś ocaliłem i przyjęła matkę podaną na czerwiu, w drugiej jak zobaczyłem że nadal pojawiają się jajka to matki nie wypuściłem z izolatora tylko poszła do odkładu. Nic to, mam i tak co robić, nie będę wirował miodu to więcej czasu na zwykłą pracę zostanie... 1 Cytuj
MAQ Opublikowano 23 Czerwca Opublikowano 23 Czerwca 12 godzin temu, gajowy napisał(a): 12kg miod U mnie podobnie, najgorszy rok miodowo. Ale robię matki i po lipie utworze kilka nowych rodzinek. W sumie fajnie bo wirowanie szybko poszło Tyle że że sprzątaniem taka sama robota niezależnie od ilości. Przed lipa zaizolowałem dwie rodziny w izolatorze chmary, nie jestem tego zwolennikiem, ale moze w tak biednym roku jest to jakaś metoda. Na razie waga ula utrzymuje się, może jak ruszy drobnolistna to jednak coś zbiorą. Cytuj
michal79 Opublikowano 23 Czerwca Autor Opublikowano 23 Czerwca U mnie powoli zakończenie etapu podziałów. Dwie matki AMM "Północne" zaczęły składać jajka. Teraz będę je trochę zasilał tak, aby doszły do zimowli. Oby błędy popełnione w zeszłych sezonach umożliwiły mi prawidłowe ogarnięcie tej sprawy. Cytuj
gajowy Opublikowano Wtorek o 17:29 Opublikowano Wtorek o 17:29 W dniu 23.06.2025 o 11:28, MAQ napisał(a): Ale robię matki i po lipie utworze kilka nowych rodzinek. Też tak postąpiłem, trochę żeby coś robić przy pszczołach. Dla hecy kupiłem 6 matek NU i chciałem unasiennić w różnych lokalizacjach. Póki co, zostały trzy, reszta chyba nie wróciła z lotu. Nie wiem po kiego grzyba opalitkują matki NU, ptaki zapewne to lubią. Moje "własne" matki wracają z lotu w 90%. Kilka własnych też pociągnąłem, jedna rodzinka szykowała cichą wymianę- były trzy mateczniki w całym ulu. Zabrałem dwa, poszły do odkładów, jedna matka już czerwi. Innym przyszło do głowy rojenie, to też zabrałem ramkę z matecznikami do pustego ula. Zobaczymy co się wygryzie. 1 Cytuj
hurriway Opublikowano Środa o 13:47 Opublikowano Środa o 13:47 Dzisiaj nastąpił u mnie ciekawy temat. Patrzę coś krąży nad świerkiem, jakby rójka. Ale za małe to to na rójkę. Patrzę uwiązały się. Złapałem to. Dosłownie szklanka pszczół. U mnie żadnego ulika weselnego nie ma który mógłby się wyroić. Jeśli to ode mnie to mnie zaskoczyły. Co to ma w ogóle znaczyć. Cytuj
michal79 Opublikowano Środa o 15:40 Autor Opublikowano Środa o 15:40 1 godzinę temu, hurriway napisał(a): Dzisiaj nastąpił u mnie ciekawy temat. Patrzę coś krąży nad świerkiem, jakby rójka. Ale za małe to to na rójkę. Patrzę uwiązały się. Złapałem to. Dosłownie szklanka pszczół. U mnie żadnego ulika weselnego nie ma który mógłby się wyroić. Jeśli to ode mnie to mnie zaskoczyły. Co to ma w ogóle znaczyć. Desperak? Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.