gajowy Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca Przepraszam, może nie na temat ale w tym wątku mówiliśmy też o kamerach do zabezpieczenia pasieki. Czy ktoś się orientuje co do przydatności czeskiej karty sim do takiej kamery? Czeskie karty można kupić na każdym portalu aukcyjnym , nie wymagają rejestracji, ponoć działają u nas bez problemu... tylko czy na 100%? Cytuj
MAQ Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca Godzinę temu, gajowy napisał(a): Przepraszam, może nie na temat ale w tym wątku mówiliśmy też o kamerach do zabezpieczenia pasieki. Czy ktoś się orientuje co do przydatności czeskiej karty sim do takiej kamery? Czeskie karty można kupić na każdym portalu aukcyjnym , nie wymagają rejestracji, ponoć działają u nas bez problemu... tylko czy na 100%? A jaka jest korzyść z takiej karty poza brakiem rejestracji? Mają lepsze ceny czy coś innego? Ja mam nastukane kart prepaid na siebie i nie widzę z tym problemu. Technicznie rzecz biorąc, kamera może nie obsługiwać transferu danych gdy jest w roamingu (w telefonie jest przełącznik). Ale nie znalazłem na stronie producenta nic na ten temat - może będzie działać. Cytuj
manio Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca (edytowane) Godzinę temu, MAQ napisał(a): Ale nie znalazłem na stronie producenta nic na ten temat - może będzie działać. a dlaczego ma nie działać ? To tak samo jak telefon. Tyle, że taka czeska karta jest przypisana do czeskiej telefonii i tam trzeba ją doładować - przewalutowanie , przelew zagraniczny . AI uczy ,że ceny w roamingu czeskiej karty sim są takie same jak w czeskiej sieci do której jest przypisana . Tak więc ja raczej nie widzę problemu technicznego , ale czy to ma jakiś sens finansowy ? Chyba że priorytetem jest anonimizacja karty sim , wtedy kasa się nie liczy. Edytowane 3 Lipca przez manio Cytuj
michal79 Opublikowano 3 Lipca Autor Opublikowano 3 Lipca 3 godziny temu, gajowy napisał(a): Czy ktoś się orientuje co do przydatności czeskiej karty sim do takiej kamery Kiedyś używałem takiej kamerki, niestety trzeba było w przypadku mojego modelu przetestować własnoręcznie kilka kart. Przykładowo Play nie działał, a Orange tak. Spędziłem nad tym wiele wkur.iających godzin, włączając aktywny udział na elektroda.pl. Cytuj
MAQ Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca Godzinę temu, manio napisał(a): dlaczego ma nie działać ? Może domyślnie roaming danych być wyłączony - teoretyzuję Mam wagę "truteń", w instrukcji jest napisane wprost że tylko polskie numery są przez nia obsługiwane. Z tym że to chyba działanie celowe. I to inna sytuacja bo ona wysyła SMS-y. Cytuj
gajowy Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca 1 godzinę temu, manio napisał(a): Tak więc ja raczej nie widzę problemu technicznego , ale czy to ma jakiś sens finansowy ? Chyba że priorytetem jest anonimizacja karty sim , wtedy kasa się nie liczy. Nie chce mi się załatwiać nowego numeru. Z pogróżkami do nikogo dzwonił nie będę. Ot, minimum zawracania d... Skończy się pakiet startowy to pewnie i pszczół kamerką pilnować już nie będę musiał. 1 Cytuj
manio Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca (edytowane) 48 minut temu, MAQ napisał(a): Może domyślnie roaming danych być wyłączony - teoretyzuję Mam wagę "truteń", w instrukcji jest napisane wprost że tylko polskie numery są przez nia obsługiwane. Z tym że to chyba działanie celowe. I to inna sytuacja bo ona wysyła SMS-y. Roaming dotyczy rozmów , SMS i internetu - choć można oczywiście wyłączyć niektóre z opcji . Technicznie obawiam się innej opcji : czeska karta będzie obsługiwana przez polską sieć. Nie jest pewne czy można wybrać dowolną czy tylko tego samego właściciela. Piszę to dlatego ,że w zasięgu mojej pasieki jest bardzo słaby sygnał GSM , że trzeba jak za czasów Centertela szukać lokalizacji gdzie telefon działa , a internet jest praktycznie niedostępny w żadnej z 3 widocznych sieci. Kiedyś nawet w piwnicy extra działało , a teraz pewnie dokonali optymalizacji ustawienia anten i moja wioska jest białą plamą . Internet tylko satelitarny bo światłowodu oczywiście nie ma . Mam wagę "manio" typu DIY , ale transfer dotyczy tylko samego mostka tensometrycznego . Obsługuje ją serwer , który obrabia tez sygnał na masę ula i wysyła na stronę , czy wysyła sms . Może tak i działa Twój "truteń" to obniża koszty i upraszcza maksymalnie konstrukcję mojej wagi. Działa bezkosztowo bo jest w zasięgi internetu sąsiada i ten pozwala mi korzystać za darmo , więc i bez GSM widzę moją wagę na całym świecie. Edytowane 3 Lipca przez manio 1 Cytuj
manio Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca (edytowane) 6 minut temu, gajowy napisał(a): Nie chce mi się załatwiać nowego numeru. Z pogróżkami do nikogo dzwonił nie będę. Ot, minimum zawracania d... Skończy się pakiet startowy to pewnie i pszczół kamerką pilnować już nie będę musiał. myślałem raczej o kradzieży karty i niecnego wykorzystania. Nie wiem ile transferu ma pakiet startowy. Dużo jednak pytań , jak nie spróbujesz to się nie dowiesz , ale skoro ktoś oferuje takie karty to widocznie jest klient i jest sens. Przy dłuższych wyjazdach za granicę tak właśnie robię bo najczęściej oferta roamingowa jest gorsza od lokalnej , szczególnie transferu. U nas nadal drożej. Bogaty kraj. Edytowane 3 Lipca przez manio Cytuj
MAQ Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca 1 godzinę temu, manio napisał(a): Obsługuje ją serwer , który obrabia tez sygnał na masę ula i wysyła na stronę , czy wysyła sms . Może tak i działa Twój "truteń" to obniża koszty i upraszcza maksymalnie konstrukcję mojej wagi. Nie, truteń po prostu ładuje smsa, nie używa transferu danych. Wada: w obecnych czasach o wiele taniej jest przesłać wielokrotną ilość danych niż kilka SMS. Można by mieć wysoką częstotliwość pomiarów etc. w celach naukowych Zalety: Zero infrastruktury po stronie producenta, nawet jak się firma zwinie to SMS nadal wyśle. W miejscach z beznadziejnym zasięgiem też prościej wysłać SMS niż zestawić możliwość transferu danych. 1 godzinę temu, manio napisał(a): Nie chce mi się załatwiać nowego numeru Kupujesz numer w żabce, wpisują dane z dowodu, koniec załatawiania. Chyba prostsze niż kupować kartę z czech na alledrogo. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 3 Lipca Opublikowano 3 Lipca Ja mam ruter mobilny na kartę SIM Orange doładowuję 50.- zł na trzy miesiące i kamerki i internet na działce działa . W zimę nie doładowuję bo nie ma takiej potrzeby na działce. 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 4 Lipca Opublikowano 4 Lipca W dniu 3.07.2025 o 16:28, MAQ napisał(a): Kupujesz numer w żabce, wpisują dane z dowodu, koniec załatawiania. Chyba prostsze niż kupować kartę z czech na alledrogo. Zacząłem się ku temu skłaniać bo biedrę znajdę po drodze. Cytuj
michal79 Opublikowano Środa o 08:19 Autor Opublikowano Środa o 08:19 W piątek będę kończył zabiegi przeciwwarrozowe w trzech rodzinach, w których zwalczam warrozę. Była izolacja w Chmarach, po czym izolator na dwie ramki, żeby wszystko mieć zasklepione jakoś właśnie teraz. Sprowadzona krew AMM linii "Północna" w liczbie 2 sztuk jakieś 21 dni temu zaczęła czerwić. Do sprawdzenia też jak lipy polały. Raczej będzie ciężko zajrzeć w tym tygodniu. Deszczowo, jak to w lipcu. A jak tam u Was? Cytuj
gajowy Opublikowano Środa o 13:00 Opublikowano Środa o 13:00 Postawiłem trzy rodziny na gryce. W zeszłym roku stały na takiej wyższej miejscami ode mnie. Nic nie przyniosły. W tym roku stoją na takiej do kolan. Jestem sceptyczny ale cóż, coś robić trzeba. Za to na wsi leśnego miodu jedna rodzina trochę przyniosła... Kruszyna przekwitła. Kwitną macierzanki i jeszcze trochę żmijowce. Pomału widać jasieńce. Wczoraj przy A2 koło Mińska widziałem pierwsze kwitnące nawłocie. Do kwitnienia miododajnego to pewnie z miesiąc. Cytuj
MAQ Opublikowano Środa o 13:10 Opublikowano Środa o 13:10 (edytowane) Przyczajony tygrys, ukryty smok. Miałem robic jakieś miodobranie ale w taką pogodę to nie wiem. Może po tych deszczach już nic mi pszczoły nie zostawia 😆 Trzeba się zainteresować zwalczaniem warozy, na stan bezczerwiowy zastosuje polewanie kwasem szczawiowy z gliceryna wg Rendiego Olivera. Edytowane Środa o 13:12 przez MAQ Cytuj
gajowy Opublikowano Środa o 15:30 Opublikowano Środa o 15:30 2 godziny temu, MAQ napisał(a): Trzeba się zainteresować zwalczaniem warozy, na stan bezczerwiowy zastosuje polewanie kwasem szczawiowy z gliceryna wg Rendiego Olivera. Ja zakupiłem właśnie sublimator akumulatorowy. We wtorek ma przyjść. Jako że nie miałem co wirować i nudziłem się to poczyniłem koło dziesięciu mini-odkładów celem uniasienniania w nich matek. Plan mam taki, że teraz od "prawdziwych" rodzin zabiorę cały czerw kryty do tych odkładów a rodziny dostaną strzał z kwasu szczawiowego. Cytuj
MAQ Opublikowano Czwartek o 14:57 Opublikowano Czwartek o 14:57 22 godziny temu, gajowy napisał(a): Ja zakupiłem właśnie sublimator akumulatorowy. We wtorek ma przyjść. Jako że nie miałem co wirować i nudziłem się to poczyniłem koło dziesięciu mini-odkładów celem uniasienniania w nich matek. Plan mam taki, że teraz od "prawdziwych" rodzin zabiorę cały czerw kryty do tych odkładów a rodziny dostaną strzał z kwasu szczawiowego. Jaki model zakupiłeś? Daj znać jak wrażenia z użytkowania. Cytuj
gajowy Opublikowano Czwartek o 15:56 Opublikowano Czwartek o 15:56 57 minut temu, MAQ napisał(a): Jaki model zakupiłeś? "provap rapid 18v", można sobie wybrać pod jaką baterię chcesz urządzenie. Ja wybrałem einhella, mam kosiarkę na taką baterię. Cytuj
MAQ Opublikowano Czwartek o 19:59 Opublikowano Czwartek o 19:59 No to mercedes Mnie zainteresował model Instantvap 18v lite. Jeszcze moment temu był za ok. 800PLN Teraz widzę że chyba zrobili "promocję" na koniec sezonu i pyk już ponad 1k. Eh. https://instantvap.eu/pl/spd/IVL00/InstantVap-18V-Lite-akumulatorowy-bezprzewodowy-wa Cytuj
gajowy Opublikowano Czwartek o 22:04 Opublikowano Czwartek o 22:04 2 godziny temu, MAQ napisał(a): No to mercedes Mnie zainteresował model Instantvap 18v lite. Jeszcze moment temu był za ok. 800PLN Z przesyłką zapłaciłem chyba ~910PLN. Nic sensowniejszego nie znalazłem taniej. Cytuj
MAQ Opublikowano Czwartek o 22:23 Opublikowano Czwartek o 22:23 Super cena, myślałem że ok 1.5 tysiąca taki sprzęt Cytuj
Madzin Opublikowano wczoraj o 06:03 Opublikowano wczoraj o 06:03 (edytowane) Chyba też se kupie mamy dwa warsztaty na milwaukee wiec baterii mam pod dostatkiem . U mnie bez zmian ,w kole pszczelarskim każdy tylko apivarol , biowar i bayvarol … Wszyscy nadal żyją pod kamieniem , matki tylko Karolinki żadne inne broń Boże BF ,chociaż rok temu jednego znajomego taty udało się nakręcić na paski szczawiowe , z zimy wyszły mu 3 rodziny z 7, przezimowały te które były leczone zaraz po Lipie paskami które dałam mu na próbę , tamte leczył wg nauki swojego mentora czyli dopiero w sierpniu . Wyszły słabe ale przeżyły , 1 wypadła już na jesieni a reszta padła na przedwiośniu . Podarowałam mu tez dwa majowe odklady w tym roku robione antyrojowo z młodymi matkami które unasienily się na mojej pasiece i zostały przeleczone kw. Mlekowym bez czerwiu . Jest zachwycony rozwojem tych rodzin , teraz moje odklady są silniejsze aktualnie niż jego produkcyjne (pewnie meczy je waroza znowu ) . Przykre to trochę ale ciężko się rozmawia z niektórymi ludźmi tym bardziej starszymi którzy są oporni na wiedzę ,ale w tym roku już zakupił paski z kwasem i właśnie będzie wkładał je do swoich Uli. To jego drugi sezon i chyba zrozumiał ze nie tedy droga . Swoją droga wywirowałam miód . Przyniosły lipę albo może letni wielokwiat ?. Spadzi niestety w tym roku nie uświadczyłam a szkoda , zeszłoroczna była najlepsza . Miodu mam pod dostatkiem . Trochę podaruje rodzinie , cześć pójdzie do paczek dla kontrachentów na Święta . Najlepszy sezon jaki miałam . Pszczoły dostały już już dwie duże dawki 1:1 . W tym roku stosuje kwas mrówkowy w żelu . Temperatury pozwalają , zobaczymy jaki efekt . Aż ze Starogardu jadą do mnie (a raczej do mojej wetki) paski polyvar yellow , nie rozumiem fenomenu hurtowni z lekami . W Południowej Polsce nie da się ich dostać od 3 lat, tak jak i kilku leków dla kur których poszukiwała moja wet . Jeśli moje leczenie kwasem okaże się nieskuteczne zrobię odklady zbiorcze z czerwiu krytego . Zostały mi do wymiany 2 matki ale to zrobię już po tej fali deszczy . Jako że pogodę nad morzem miałam kapryśna to w sierpniu wybieram się pod Giżycko na krótki urlop. Jeśli nie będzie pogody to może chociaż grzybów nazbieramy . Po powrocie zacznę zakarmiać na zimę ,w sam raz wyrobie się do początku września . Pozdrawiam !! Edytowane wczoraj o 06:06 przez Madzin 1 Cytuj
MAQ Opublikowano wczoraj o 07:44 Opublikowano wczoraj o 07:44 1 godzinę temu, Madzin napisał(a): paski polyvar yellow , nie rozumiem fenomenu hurtowni z lekami . W Południowej Polsce nie da się ich dostać od 3 lat, Z tego co słyszałem, ten lek oparty o flumetrynę i założenie że pszczoły będą się ocierać o pasek z otworami wchodząc i wychodząc z ula, nie ma dobrej prasy wśród pszczelarzy. Może to być powodem. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano wczoraj o 11:48 Opublikowano wczoraj o 11:48 5 godzin temu, Madzin napisał(a): Jako że pogodę nad morzem miałam kapryśna to w sierpniu wybieram się pod Giżycko na krótki urlop. Jeśli nie będzie pogody to może chociaż grzybów nazbieramy . No nie wiem jak będzie z tymi grzybami . W całej Polsce leje, a na Mazurach i na Warmii susza . Niby mżawka siąpi , ale pod drzewami ziemia jest jak popiół. Zwilżone zaledwie 5 cm od powierzchni, a głębiej ani grama wilgoci . Te grzyby, to chyba tylko na bagnach Cytuj
Robi_Robson Opublikowano wczoraj o 11:52 Opublikowano wczoraj o 11:52 4 godziny temu, MAQ napisał(a): Z tego co słyszałem, ten lek oparty o flumetrynę i założenie że pszczoły będą się ocierać o pasek z otworami wchodząc i wychodząc z ula, nie ma dobrej prasy wśród pszczelarzy. Paski miękkie . Wymiary ich nie pasują do żadnych typowych uli (krótkie i wąskie). Trzeba kombinować z pineskami i klockami, a mimo wszystko wyginają się robiąc pszczołom drogę "na skróty. Pomysł tych pasków może i dobry , ale wykonanie do niczego . Tylko raz się skusiłem i nigdy więcej ... 2 Cytuj
gajowy Opublikowano 17 godzin temu Opublikowano 17 godzin temu 12 godzin temu, Madzin napisał(a): Wszyscy nadal żyją pod kamieniem , matki tylko Karolinki żadne inne broń Boże BF ,chociaż rok temu jednego znajomego taty udało się nakręcić na paski szczawiowe , z zimy wyszły mu 3 rodziny z 7, przezimowały te które były leczone zaraz po Lipie paskami które dałam mu na próbę , tamte leczył wg nauki swojego mentora czyli dopiero w sierpniu . Ja sam nie bardzo lubię BF ale nie dla zasady, tylko na moich ograniczonych pożytkach nie dawały mi miodu nawet przy pełnym pszczoły ulu. Może jak ktoś ma np.: pole parę ha facelii albo gorczycy to taki BF jest idealny. Co zaś do leczenia jedynie słusznym apivarolem- tak to jest że niektórzy są zabetonowani i pamiętają jak starczało spalić tabletkę. Potem dwie. Niestety, ci osobnicy nie chcą wierzyć że pasożyt się tak zmienił. Pewnie apivarol nie byłby taki zły gdyby go umiejętnie stosowali a nie zwiększali tylko dawkę do 10 dymków na rodzinę w sezonie. No ale łatwiej zapalić więcej tabletek niż np.: złapać matkę i potem zapalić jedną tabletkę lub powiesić paski z kwasem. 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.