Zbijanie ramek

[Tadek11]

Witam...Dlaczego tak drogo? A nie można robić ramek np. z palet drewnianych? A one nic nie kosztują, jak ktoś potrafi się  postarać.

Jeżeli 26 gr za jedną ramkę jest Ci drogo , to ja już nie wiem ???  co teraz taniej kupisz za 26 groszy ??.

Z palet nikomu nie polecam robić , bo jest to szajs i szkoda czasu.

Pozdrawiam

Tadek

[Gość Imker]

26gr to sam materiał... a gdzie prąd, amortyzacja sprzętu nie wspomne o robocie... nawet gdyby po tym wszystkim wyszło 20-30gr taniej na ramce niż kupienie gotowych to bym sobie tym rąk nie brudził

[Tadek11]

Czyli każdy sobie robi jak uważa.

[MAZI]

Czyli każdy sobie robi jak uważa.

I to trzeba uszanować.

[morzedzungli]

26gr to sam materiał... a gdzie prąd, amortyzacja sprzętu nie wspomne o robocie... nawet gdyby po tym wszystkim wyszło 20-30gr taniej na ramce niż kupienie gotowych to bym sobie tym rąk nie brudził

Satysfakcja bezcenna

 

Karol

[Bożena]

Zazdroszczę tego, że sami robicie sobie ramki, zawsze to taniej, ja nie umiem i nie chcę chyba umieć. Zamawiam sobie piękne ramki u Tomasza Załuskiego ( jakby ktoś chciał to mam namiary ) i za drobniutką dopłatą mam wszystkie pozbijane. Pozostaje wciągnąć drut i wkleić węzę. Nie martwię się jakie gwoździki i ile potrzeba.

[Ks. Tomasz]

Czopowane, nieczopowane, zbijane gwoździami, zszywkami czy wkrętami... To pestka, kazdy robi jak mu wygodniej. Ale drutowanie tysięcy ramek to zadanie dla mnie najbardziej nudzące i dziwie się że ktos jeszcze automatu do tego nie zrobił. Pozdrawiam

 

PS. Kiedys próbowałem używać wkrętów do ramek ale często listewki pękały i dałem sobie spokój.

[kubek33]

A ja nie zbijam, kupuje ramki czopowane i wystarczy złożyć tylko na klej - jeszcze mi się nie zdarzyło by któraś się rozleciała.

[baru]

A ja sobie sam klepie, w jeden dzień po południu naciąłem przykładowo na 300ramek listewek .

A na drugi dzień też popołudniu 200 z żonką zbiliśmy nie liczę ile mnie kosztowało lubię się urobić -jak to mówi mój kolega .

Poza tym zbicie  nie frezowanych   wychodzi  2-3 ramki na minute spokojnie ,za ten czas nie złożysz tyle  frezowanych .

[Tadek11]

Żeby trochę ulżyć sobie w pracach przy corocznym przygotowaniem ramek trzeba tak przygotować sobie sposób obchodzenia się z ramkami żeby corocznie nie naciągać nowego drutu na ramki , a więc pozbywać się starej woszczyny w taki sposób aby nie wycinać jej nożem z ramek , niszcząc przy okazji drut. Ja wytapiam zużyte ramki w topiarce słonecznej i ładnie wytapia się z ramek i druty pozostają , później gotowanie w roztworze sody kaustycznej i niewiele ramek jest do ponownego naciągania drutu. Takie topiarki widziałem tez u Kolegi który ma ponad 100 pniową pasiekę.

Pozdrawiam

Tadek

[morzedzungli]

A ja sobie sam klepie, w jeden dzień po południu naciąłem przykładowo na 300ramek listewek .

A na drugi dzień też popołudniu 200 z żonką zbiliśmy nie liczę ile mnie kosztowało lubię się urobić -jak to mówi mój kolega .

Poza tym zbicie  nie frezowanych   wychodzi  2-3 ramki na minute spokojnie ,za ten czas nie złożysz tyle  frezowanych .

Zbijasz takerem pneumatycznym czy normalnie gwoździami? Ja teraz zbijam nie frezowane to 8 gwoździ na ramkę daję i trwa to i trwa

[baru]

Takerem zbijam na prawidle ,to jest najlepiej ulokowane 150 zł .Zszywki 38 mm .

Nie nagrałem filmiku ale jak będę dorabiał to nagram .Idzie to naprawdę szybko .

Co do gwoździ to wiem coś na ten temat jak były wz za Taty to chyba 16 szło w jedną ramkę ,normalnie bajka .

[kri]

pochwal się jaka to maszynka która się u ciebie sprawdza

[baru]

Nie wiem ,pewnie już napisy zdarte jutro mogę strzelić fotkę .Kupiony w komisie z Angielskim sprzętem ,końcówkę do węża musiałem przerabiać .Ale odpukać na razie daje radę .