Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Witam,

 

10 dni temu osadziłem rójkę, matki nie zmieniałem, powinna być stara, która wyszła z macierzaka. Nie widzę czerwiu chociaż pszczoły odbudowują węzę, matki też nie widziałem ( jest nieoznakowana a ja nie mam takiej wprawy ).

 

Karol

Opublikowano

Teoretycznie zaraz jak bedzie wystarczajaco odbudowana weza zeby zlozyc jajko, ale dwa lata temu dostalem bardzo duza rojke, ktora ledwo miescila sie na 10ciu ramkach dadanta, weze odbudowala w ciagu kilku dni, matka byla tam stara czerwiaca, a pierwsze jajka znalazlem po okolo dwoch tygodniach, takze na dwoje babka wrozyla ;)

Opublikowano

Ja wczoraj ściągałam rójkę z młodą matką , mało tego było ich w roju kilka. Pszczoły zamiast przeprowadzić selekcję i zostawić jedną matkę , postanowiły się podzielić. To też jakiś fenomem współczesnych czasów, bo dawniej rójki szły  tylko i wyłącznie ze starymi unasiennionymi matkami. Jeśli i u ciebie tak się stało, to możesz poczekać jeszcze kilka dni na czerw

Opublikowano

Teraz ściągają do krzyżówek różne pszczoły , włoskie , algierskie i inne i stąd takie anomalie że potrafi być w rodzinie więcej matek , ja w ubiegłym roku tez miałem dwie matki czerwiące w jednym ulu , ale były przedzielone kratą odgrodową.

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Opublikowano

Ja wczoraj ściągałam rójkę z młodą matką , mało tego było ich w roju kilka. Pszczoły zamiast przeprowadzić selekcję i zostawić jedną matkę , postanowiły się podzielić. To też jakiś fenomem współczesnych czasów, bo dawniej rójki szły  tylko i wyłącznie ze starymi unasiennionymi matkami. Jeśli i u ciebie tak się stało, to możesz poczekać jeszcze kilka dni na czerw

Asiu jeżeli w ulu coś się stanie złego ze starą matką,a pszczoły są "na gazie" :D  wtedy pierwak idzie z młodą nieunasienioną matką.Tak było jest i będzie.To żaden fenomen.Pozdrawiam PK

Opublikowano

Moja pierwsza rójka chyba bez matki bo:

-znakowanej która winna być nie znalazłem

-nieznakowanej która mogła by być też nie ma

-czerwiu po 14-15 dniach ani sztuki

... poddałem ramkę z dwoma matecznikami - dobrze czy źle?

Może być tak że  nim się wygryzie choć  jedna, będę miał matki znakowane i unasienione wtedy mateczniki won i matula w klateczce do ula.

pozdrawiam

Opublikowano

Piotr, ok, ale w tej rójce było kilka matek, mało tego z kolejna szykowały się do jeszcze jednej rójki. Koniec końców, poświęciłam godzinę zrobiłam czystkę i dostaną nową kupną matkę, ja po drzewach chodzić nie będę , do dziś mam zakwasy w nogach po wysokościowych wspinaczkach. A skoro rodzina wykazuje taką tendencje do rójki to co roku będzie na drzewie, już to przerabiałam. Miałam taką rodzinę , co się potrafiła 3 razy w jednym tygodniu wyroić i praktycznie zostawić pusty ul. Szkoda czasu na takie pszczoły

  • Lubię 1
Opublikowano

Teraz ściągają do krzyżówek różne pszczoły , włoskie , algierskie i inne i stąd takie anomalie że potrafi być w rodzinie więcej matek

 

 

to w BF powinno być po 5 matek

Opublikowano

Tak masz rację. Moje sklenary biją je na głowę. Co prawda mam tylko jedną rodzinę BF ale podałem kolejne 3 matki , także doświadczę jak to jest naprawdę.

 

Pozdrawiam

Waldek  

Opublikowano

Ostatnio szwagier mnie zagiął stwierdzeniem "słyszałem że BF czerwią od góry do dołu ramki". Legenda. Sprawdziłem u swoich bo nie zwracałem uwagi ile wianuszka miodu dana rodzinka ma nad czerwiem. Co się okazuje. Kundelki potrafią czerwić od góry do dołu, a BF niczym się nie wyróżnia. Miodu dały tyle co Krainki, jedynie pyłku 2 razy tyle noszą co pozostałe.

Opublikowano

MikołajWitwicki

 

 

W mojej opinii, może to wynikać z selekcji. Daleko mi do bycia ekspertem w kwestii pszczół, ale w innych gałęziach często bywa tak bywa tak, że łatwo jest zachować cechy w F1, ale bez poprawnej selekcji materiału nie ustabilizujemy danych cech na dłuższą metę - nawet w F2 może być kolosalna różnica. W mojej opinii, bez podstawowej wiedzy z genetyki trudno się zabierać za hodowanie matek pszczelich na skalę komercyjną. Stabilizacja hybryd, z tego co wiem, jest jeszcze bardziej wymagająca i czasochłonna. Do tego dochodzi kwestia lotów trutni, a to jeszcze bardziej utrudnia proces hodowli "rasowych" pszczół i utrwalania pożądanych cech. Oczywiście zastosowane inbredu jest kuszące, ale to jest broń obosieczna, która może wybuchnąć w przyszłych pokoleniach.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.