Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Miód gryczany.


Rekomendowane odpowiedzi

Miła Brać Pszczelarska!

Najbardziej lubię miód gryczany.

Ale, niestety, nigdy go nie mam swojego.

Kupuję niedaleko domu, na lokalnym ryneczku.

Miód ma zbyt mały gorzki posmak, to raz.

Kolor dobry, bardzo ciemny.

Zapach gryczanego ma wyraźny.

A najmniej mi się nie podoba, że jest taki dosłownie oleisty, w sensie granulacji. Jego „graanulację” określił bym tak,  jak gęsta śmietana.

Czy taki miód, chociaż jest w formie rzadkiej, to absolutnie nic nie jest „krupczaty”.

Czepiam się tylko jego granulacji, bo inne cechy gryczanego ma.

Oczywiście, mogę nie mieć racji.

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Miła Brać Pszczelarska!

Najbardziej lubię miód gryczany.

Ale, niestety, nigdy go nie mam swojego.

Kupuję niedaleko domu, na lokalnym ryneczku.

Miód ma zbyt mały gorzki posmak, to raz.

Kolor dobry, bardzo ciemny.

Zapach gryczanego ma wyraźny.

A najmniej mi się nie podoba, że jest taki dosłownie oleisty, w sensie granulacji. Jego „graanulację” określił bym tak,  jak gęsta śmietana.

Czy taki miód, chociaż jest w formie rzadkiej, to absolutnie nic nie jest „krupczaty”.

Czepiam się tylko jego granulacji, bo inne cechy gryczanego ma.

Oczywiście, mogę nie mieć racji.

Pozdrawiam...

Kolego czasami jeżdżę na szkolenia do Buka pod Poznaniem. Daj namiary to Ci słoik prawdziwego gryczanego podaruję.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Na pewno nie czysto gryczany. Gryczany ma wyraźną krupę . Tzn jakby kryształy duże . Krystalizuje się od dna w kształcie stożka i z reguły nigdy całkowicie . Czysto gryczany.

No właśnie. Tej wyraźnej krupy mi brakowało. Ten sprzedawca (czasami kobiety, bo wymieniają się), sprzedają tylko jajka i miody ze stoliczka.

A jakby poprosił go, żeby mi przywiózł  skrystalizowany...?

Bo przecież nie można sobie zapewnić krystalizacji miodu na poczekaniu... :D

Pozdrawiam...

Edytowane przez Tajden
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

6 lat temu, na "moim" ryneczku sprzedawał pszczelarz swój miód ze stoliczka.

Ale ja wolałem miód skrystalizowany, a on miał na stoliczku tylko rzadkie.

Powiedział mi, że kupujący uważają miód skrystalizowany, za sfałszowany, dlatego go często rozrzedza.

Wyjął z pod stoliczka, z torby miód gryczany, skrystalizowany.

No i ja kupiłem ten ZEPSUTY... :)

Był pyszny, z bardzo dużymi krupami.

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego czasami jeżdżę na szkolenia do Buka pod Poznaniem. Daj namiary to Ci słoik prawdziwego gryczanego podaruję.

Bardzo dziękuję. Chętnie.

Mieszkam w Poznaniu, ul. Łozowa 43/3. tel. 513 494 353 lub 61 832 14 26.

Ul Głogowską, która prowadzi na Wrocław ((Buk), z tej strony Poznania, łączy z moją ulicą, tylko ulica Czechosłowacka (od Górczyna).

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Kolego czasami jeżdżę na szkolenia do Buka pod Poznaniem. Daj namiary to Ci słoik prawdziwego gryczanego podaruję.

Nawet nie wiem, czy znam prawdziwy gryczany. 

Aczkolwiek, Dariusz mi przypomniał, że muszą być solidne krupy. 

 

Ja natomiast mam inne, duże obawy, co do oszustwa miodów w bliższej, a jeszcze bardziej dalszej przyszłości (mam nadzieję, że mnie już nie będzie).

Technologia spożywczych smaków, kolorów, konsystencji, i czego tam jeszcze, tak bardzo podniosła poziom w przemyśle, oczywiście w negatywnym tego słowa znaczeniu. Niektóre lody, są w smaku wręcz rewelacyjne, a przecież, to są same sztuczne substancje, począwszy od jajek w proszku. (Nie wolno przecież używać normalnych jajek w Unii, ze względu na salmonellę).

Czy można małemu dziecku dać na obiad same lody? Oczywiście, że można... Ale nie ze sklepu!!!

Pod warunkiem, że te lody będą się składać np. z 10 żółtek, litra prawdziwej 30% śmietany, i jakiejś porcji miodu. 

Takie lody mają dużo większą wartość dla dziecka, aniżeli te słoiczki z warzywami i mięsem, znanych firm produktów dla dzieci.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Bardzo dziękuję. Chętnie.

Mieszkam w Poznaniu, ul. Łozowa 43/3. tel. 513 494 353 lub 61 832 14 26.

Ul Głogowską, która prowadzi na Wrocław ((Buk), z tej strony Poznania, łączy z moją ulicą, tylko ulica Czechosłowacka (od Górczyna).

Pozdrawiam...

Odezwę się jak będę wiedział kiedy mam jakieś szkolenie.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mazi to ja taż poproszę jeden słoiczek dam ci za niego dwie akacje albo trzy rzepaki :D

 

Do Sieradza nie jeżdżę, chyba, że pojawiasz się w okolicy Wrocławia to nie ma problemu :-)

Zawsze możecie się spotkać w Turku ;)

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ma słoik miodu gryczanego od własnych pszczółek schowany od kilku lat i nie pozwalam go nikomu w domu używać :D  do innych celów  niż  na miodówkę na bazie spirytusu,  którą to czasami moi goście chcą żeby im zaserwować :D Niestety u mnie w okolicy upraw gryki nie ma , a miodówka najlepsza jest na miodzie gryczanym  :D 

Pozdrawiam

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja ma słoik miodu gryczanego od własnych pszczółek schowany od kilku lat i nie pozwalam go nikomu w domu używać :D  do innych celów  niż  na miodówkę na bazie spirytusu,  którą to czasami moi goście chcą żeby im zaserwować :D Niestety u mnie w okolicy upraw gryki nie ma , a miodówka najlepsza jest na miodzie gryczanym  :D

Pozdrawiam

Tadek

Witaj Tadku!

Nie tak dawno temu, archeolodzy znaleźli w Gruzji, miód, który ma 5.000 (pięć tysięcy) lat, i jest podobno całkiem smaczny.

Ta taka informacja dla Ciebie, na ile możesz swój miód chować. 

Zastanawiaj się teraz, co zrobić, żeby przeżyć te 5 tysięcy lat. Kilkadziesiąt już masz... :lol:

Pozdrawiam...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dzięki Jerzy :)  miodu , tak samo jak lasu nie przeżyjemy :D Nie przywiązuję aż takiej wagi to tego miodu co mi się ostał , bo wiem że jak mi się skończy ten gryczany  to sobie załatwię następny i wcale nie żałuję go swoim domownikom,  ale oni po prostu nie lubią miodu gryczanego i bez obawy mogę go sobie przechowywać aż do zużycia na nalewki :D I pewnie to jest cała tajemnica !!!!

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.