bartek124 Posted April 2, 2018 Share Posted April 2, 2018 Witam W tym roku zaczynam przygodę z pszczołami i ma jeszcze kilka pytań -Czy jak pojadę i kupię rodziny to czy po przywieźniu do pasieki od razu wylotki otwierać czy poczekać trochę?? -Czym mógłbym wyczyścić te nowe ule (odkazić)?? -Czy trzeba co roku robić odkłady czy jeżeli będę systematycznie poszerzał gniazdo to przez to bym tego uniknąć? -Czy moje pierwsze działania będą polegały tylko na podawaniu węzy,poszerzaniu czy coś jeszcze prócz przeglądu po przywieźeniu będę musiał coś jeszcze robić ??(myślę że pszczoły na początku kwietnia odbiorę) -Czy przy poszerzaniu dać lepiej cały korpus czy pierw połówkę? Sory że tak dużo ale tego wszystkiego niewiem Z góry dziękuje za wszystkie informacje będą dla mnie cene Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted April 2, 2018 Share Posted April 2, 2018 1. Wylotek ma być ograniczony na czas wczesnej wiosny, ale nie zamknięty całkowicie, poczytaj o ograniczaniu wylotka i jakie mniej więcej powinien mieć wymiary, szerokość jednej-dwóch pszczół, wysokość też nie za duża, żeby ryjówka nie przeszła. 2. Dopóki rodziny nie przesiedlisz do nowego ula to nie. Nie wiem jak wyobrażasz sobie odkażanie uli z rodzinami w środku zwłaszcza w okresie, gdzie na dworzu temperatury panują takie, że nikt nie robi nawet generalnego przeglądu, żeby nie wyziębić czerwiu. 3. Ule mają ograniczoną pojemność. Odkłady są jednym ze sposobów na ograniczenie rójek i powiększenie pasieki. Możesz nie powiększać pasieki, ale musisz kontrolować nastrój rojowy w inny sposób niż odkłady, żeby nie mieć strat w miodzie (jak się ul wyroi, to jesteś stratny o miesiąc przynoszenia miodu w najbardziej pożytkowym okresie). O tym musisz poczytać szerzej, bo jest to temat rzeka. 4. Skoro na początku kwietnia to rozumiem, że kupujesz rodziny. W wypadku rozpoczęcia znoszenia pyłku i jak zaobserwujesz mało miejsca w ulu to należy powoli, regularnie powiększać gniazdo, skontrolować też byś mógł stan zapasów. Tak to w zasadzie przygotowanie pasieczyska a więcej to nic. 5. Powiedz jaki masz typ ula, bo przezimowana rodzina nie będzie raczej na 10 ramkach. Poszerzanie rozumie się jako dodawanie ramek do korpusu gniazdowego. Danie dodatkowego korpusu czy półkorpusu raczej interpretowane jest jako nadstawka. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek124 Posted April 3, 2018 Author Share Posted April 3, 2018 1. Wylotek ma być ograniczony na czas wczesnej wiosny, ale nie zamknięty całkowicie, poczytaj o ograniczaniu wylotka i jakie mniej więcej powinien mieć wymiary, szerokość jednej-dwóch pszczół, wysokość też nie za duża, żeby ryjówka nie przeszła. 2. Dopóki rodziny nie przesiedlisz do nowego ula to nie. Nie wiem jak wyobrażasz sobie odkażanie uli z rodzinami w środku zwłaszcza w okresie, gdzie na dworzu temperatury panują takie, że nikt nie robi nawet generalnego przeglądu, żeby nie wyziębić czerwiu. 3. Ule mają ograniczoną pojemność. Odkłady są jednym ze sposobów na ograniczenie rójek i powiększenie pasieki. Możesz nie powiększać pasieki, ale musisz kontrolować nastrój rojowy w inny sposób niż odkłady, żeby nie mieć strat w miodzie (jak się ul wyroi, to jesteś stratny o miesiąc przynoszenia miodu w najbardziej pożytkowym okresie). O tym musisz poczytać szerzej, bo jest to temat rzeka. 4. Skoro na początku kwietnia to rozumiem, że kupujesz rodziny. W wypadku rozpoczęcia znoszenia pyłku i jak zaobserwujesz mało miejsca w ulu to należy powoli, regularnie powiększać gniazdo, skontrolować też byś mógł stan zapasów. Tak to w zasadzie przygotowanie pasieczyska a więcej to nic. 5. Powiedz jaki masz typ ula, bo przezimowana rodzina nie będzie raczej na 10 ramkach. Poszerzanie rozumie się jako dodawanie ramek do korpusu gniazdowego. Danie dodatkowego korpusu czy półkorpusu raczej interpretowane jest jako nadstawka. Cześć Dzięki za te odpowiedzi ul mam wielkopolski 10 ramkowy 2 styropianowe i 1 drewniany i mi chodziło o to czym odkazić ul (w środku) zanim je przywiozę A z tym poszerzaniem (dawaniem nadstawki) to mi chodziło o to czy jak będe miał już w gnieździe 10 ramek to czy na góre dać (nadstawke)cały korpus czy półkorpus(Bo mam kupiony ul z 2 całymi korpusami i półnadstawką A z tym wylotkiem to chodziło mi oto czy jak przyjadę z nimi na pasiękę na wieczór to czy odrazu wylotki otwierać czy poczekać może do rana?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted April 3, 2018 Share Posted April 3, 2018 W takie podstawowe sprawy powinien Ciebie wprowadzić sprzedający Ci rodzinki Jeżeli masz nowe ule to nie musisz ich odkażać , jak kupiłeś używane ule razem z pszczołami to odkażania też nie zrobisz z wiadomych względów , bo w nich są pszczoły i odkazić ula razem z pszczołami raczej nie można też chyba domyślasz się dlaczego ??? Na temat poszerzania gniazda to poczytaj sobie podręczniki i fora pszczelarskie ale w kontekście danego typu ula , i takie poszerzanie jest funkcją wielu czynników , więc nie można dać teraz jednoznacznej odpowiedzi. Tym bardziej że Ty i my , również nie znamy siły i kondycji rodzin ??? Ale teoretycznie przygotować się trzeba , więc czytaj podręczniki i jak będziesz czegoś nie rozumiał to pytaj Pozdrawiam Tadek Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
bartek124 Posted April 3, 2018 Author Share Posted April 3, 2018 Dzięki za odpowiedzi Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted April 24, 2018 Share Posted April 24, 2018 To ja się tak podepnę. Przy rejestracji pasieki u PLW i przy zapisywaniu się do stowarzyszenia wymagane jest podawanie ilości pni. Jak potem jest z ich aktualizacją? Czy teoretycznie o utracie/zysku każdej rodziny pszczelej informować PLW i stowarzyszenie (chociaż stowarzyszenie to pewnie raz w roku przed dotacjami), tak jak w wypadku narodzin cielaka do 7 dni od tego faktu na specjalnym druku? Jak to w ogóle w praktyce wygląda. Zgłosiłem 10 uli, powiedzmy w tym roku będę miał 20 a w przyszłym 40, jak w praktyce ten fakt "formalnie" zgłosić jak już będzie miał miejsce? Czy może ten sektor jest na tyle pobłażliwy, że wystarczy zadzwonić co jakiś czas do PLW i powiedzieć, że jest zmiana w ilości pni a i to nie za często. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted April 24, 2018 Share Posted April 24, 2018 Obowiązek zgłaszania do PLW lokalizacji i liczebności pasieki wynika tylko z Ustawy o zwalczaniu z urzędu chorób zakaźnych zwierząt i jak chcesz źródłowych informacji to sięgnij do tej ustawy I będziesz wszystko wiedział ???? ewentualnie zapytaj swojego PLW , jak to on widzi w przypadku pasieki bo z interpretacją , jak to w Polskim prawie też mogą być niedomówienia i różne interpretacje w zależności od PLW. Ja tej ustawy nie studiowałem Wydaje mi się że wystarczy raz na rok ? ewentualnie jak zmieniasz lokalizację . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Nacek Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 U mnie związek pszczelarski podaje zmiany ilościowe, chyba raz w roku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kamhkillo Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 Moje pytanie też się kwalifikuje do tego tematu. Czy czerw trutowy o tej porze to normalna rzecz, czy coś się może dziać??? Wczoraj jak przekładaliśmy pszczółki do moich uli to w jednej rodzince zauważyłem na jednej z ramek czerw trutowy skupiony może na średnicy ok 5cm. Rodzinka na 9 ramkach Wlkp zwykłych. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nowy1312 Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 u mnie też w ulach pełno czerwiu trutowego a mam pytanie jeszcze czy po deszczu mogę tego samego dnia do uli zaglądać?? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 Możesz zaglądać co do liczby rodzin potrzebne do spraw refundacji. Nikt nie uaktualnia . Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nowy1312 Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 Możesz zaglądać co do liczby rodzin potrzebne do spraw refundacji. Nikt nie uaktualnia . a jeszcze teraz mogę(dziś) bo ja zacząłem dwać do uli kolejny korpus na miód i przeszedł deszcz więc sie schowałem a zostało mi do dodania jeszcze na 2 ule nadstawkę u mnie jest teraz 15 stopni ? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
daro Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 Już chyba ciemno ale i tak możesz. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Guest nowy1312 Posted April 25, 2018 Share Posted April 25, 2018 Już chyba ciemno ale i tak możesz. a z tym otwieraniem to myślałem że tak pod wieczór nie można ale skoro mówisz że można to można no więc przejrzałem też tamte 2 ule i dodałem do rodni 10 ramke ale korpusu na miodnie jeszcze nie dawałem (ule wielkopolskie 10 ramkowy) Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Fajny wątek, dorzucę kolejne Przeglądałem co tam się u mnie dzieje, czytałem wcześniej, że nadstawki się daje, jak pszczoły zagospodarują całe gniazdo, u mnie jakieś 2 ramki w dolnym korpusie nie odbudowały, w górnym 3 ramki odbudowały w 4 dni w zeszłym tygodniu. Problem jest taki, że zalewają gniazdo, górny korpus już dość dużo waży, matka przeszła z czerwieniem na dolny korpus (czerw zasklepiony) czy w związku z tym mogę bez obaw dać pierwszy korpus miodni (2 ramki czerwiu i 2 węzy na start, a potem poszerzanie węzą), czy może się wstrzymać jeszcze? Druga sprawa to w jednej rodzinie matka coś słabo czerwi, pokarm jest, ramki w dolnym korpusie przygotowane, ale matka jakoś nie chce zejść, czym to może być spowodowane? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomzo Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 U mnie podobnie:po dodaniu korpusu z węzą pod gniazdo w zeszłym tygodniu-u jednych węza około 1/3 odbudowana a u drugich ani śladu odbudowy mimo że w gnieździe 6 ramek z czerwiem a reszta zalane miodem.Rzepak kwitnie na FULL ale nawet muchy na nim nie widziałem... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 No u mnie w dolnym korpusie ramki z suszem są puste, tam gdzie matka nie chce zejść czerwić, nie mówię o węzie akurat w tym wypadku. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomzo Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Nie wiem co robić w moim przypadku-zastanawiam się,czy nie przełożyć tej podstawki na górę rodni,przełożyc zalane ramki z miodem na górę,zostawic ramki z pyłkiem a reszte pouzupełniac ramkami z węza... Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosut Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Macie Chłopaki za słabe rodziny- moim zdaniem , Emil jeśli dolny pusty to tylko utrudnia noszenie nakropu nad gniazdo. Nie da się na siłe rozbudować rodziny - ramkami , czy korpusami. Tym niemniej jeśli zbyt póżno dołożymy korpus w rodzinie silnej - też żle. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomzo Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Macie Chłopaki za słabe rodziny- moim zdaniem , Emil jeśli dolny pusty to tylko utrudnia noszenie nakropu nad gniazdo. Nie da się na siłe rozbudować rodziny - ramkami , czy korpusami. Tym niemniej jeśli zbyt póżno dołożymy korpus w rodzinie silnej - też żle. ok,to co byś na ta chwilę proponował? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Kosut Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Tomasz sam sobie odpowiedziałeś w poprzednim poście. Zrób matce miejsce i warunki do czerwienia, 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomzo Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Ok.tak zrobie w tym słabszym.A w tym drugim mocniejszym ulu co w dolnym korpusie już około 1/3 wezy jest odbudowane-zostawić,czy też zrobić ten sam manewr? Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Emik3 Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Macie Chłopaki za słabe rodziny- moim zdaniem , Emil jeśli dolny pusty to tylko utrudnia noszenie nakropu nad gniazdo. Nie da się na siłe rozbudować rodziny - ramkami , czy korpusami. Tym niemniej jeśli zbyt póżno dołożymy korpus w rodzinie silnej - też żle. Tutaj chodziło o drugi przypadek, że dolny korpus nie był zagospodarowany w słabszej rodzinie, nie mam zamiaru tam dawać nadstawki, tylko zastanawiam się, czy wszystko z nią ok, może bym zabrał jej dolny korpus. Głównie chodziło o to, że w silnej rodzinie czerwiu jest dużo, ale naniosły do górnego korpusu pełno nakropu, że ograniczają matkę, ale w dolnym korpusie jeszcze 2 ramek nie odbudowały, ale reszta zajęta. Tutaj się zastanawiam czy nie dać nadstawki, żeby zwolnić miejsce na czerw. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tomzo Posted April 28, 2018 Share Posted April 28, 2018 Tutaj chodziło o drugi przypadek, że dolny korpus nie był zagospodarowany w słabszej rodzinie, nie mam zamiaru tam dawać nadstawki, tylko zastanawiam się, czy wszystko z nią ok, może bym zabrał jej dolny korpus. U mnie ta rodzina juz w zeszłym sezonie w porównaniu do reszty była słabsza w lotach mimo dużej ilości pszczół w ulu-na tą chwile matka kwalifikuje się do wymiany. Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Tadek11 Posted April 29, 2018 Share Posted April 29, 2018 Jeżeli ktoś zdecydował się zimować na jednym korpusie WLP 18 ( co uważam za błędne przy ramkach 18)) I jeżeli teraz mają tylko jeden korpus ramek z czerwiem a dolny koprus jest bez czerwiu, to znaczy że albo rodzina jest za słaba ( matka) albo miała zimą większy spadek pszczół z jakichś tam powodów i jej dynamika rozwoju w związku z tym jest wolniejsza Żeby trochę przyśpieszyć to przy ciepłej pogodzie można przestawić korpusy góra dół w rodni i odsklepiać lub wstawić ramki z poszytym odsklepionym pokarmem. Przy gospodarce na Wlp18 jest łatwo ocenić siłę i jeżeli rodzina przed rzepakiem ma tylko jeden korpus czerwiu i matka nie zeszła z czerwieniem do dolnego korpusu , to znaczy że matka jest do wymiany lub do połączenia jeszcze przed rzepakiem Ja tak przynajmniej robię . Bo z takiej rodziny będzie niewielki pożytek później . 1 Quote Link to comment Share on other sites More sharing options...
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.