Tadek11 Opublikowano 10 Lipca 2023 Opublikowano 10 Lipca 2023 10 godzin temu, Robi_Robson napisał(a): Już po kilku minutach inspekcji tego pola sam odczuwałem wewnętrzny dyskomfort. Pszczołom go oszczędzę . ? A pszczoły obce oblatują to pole ? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 15 Lipca 2023 Opublikowano 15 Lipca 2023 W dniu 10.07.2023 o 20:44, Tadek11 napisał(a): ? A pszczoły obce oblatują to pole ? Byłem po południu. O takiej porze pusto. Właśnie rozkwita szczeć . Wierzbówki kiprzyce i nostrzyki oblegane na równi z wodopojem. U mnie na wadze kontrolnej ubywa średnio 1/4-1/3 kg. na dobę . Cytuj
Quidam Opublikowano 16 Lipca 2023 Autor Opublikowano 16 Lipca 2023 Kwitną obficie - lipa mongolska, japońska i wonna. Wspomniana przez Roberta - szczeć pospolita (fot.1), Trojeść amerykańska (fot.2), Trojeść okazała (fot.3), Ciemiężyk białokwiatowy (fot.4) - rodzimy przedstawiciel rodziny toinowatych (Apocynaceae), do której należą przedstawione wyżej - trojeść amerykańska i okazała. Kwitnie od maja do sierpnia, zasiedla skrajne siedliska, preferując suche, piaszczyste gleby. Co najważniejsze - nie jest tak ekspansywna jak swoje krewniaczki a równie chętnie oblatywana. Smotrawa okazała (fot.5) - jak nazwa wskazuje, dorasta do dużych rozmiarów, kwitnie przez całe lato a kwiaty są bardzo chętnie oblatywane przez zbieraczki. "Wada" - w sprzyjających warunkach lubi się obsiewać i stawać się przez to uciążliwą rośliną. Na koniec niezawodny przegorzan (fot.6) - na zdjęciu w odmianie 'Artcic Glow', o białych kwiatostanach i osiągająca 1-1.5 m wysokości. 2 Cytuj
Madzin Opublikowano 18 Sierpnia 2023 Opublikowano 18 Sierpnia 2023 (edytowane) U mnie teraz chętnie oblatują nawłoć ale to wiadome . Starzec jakubek tez nie bywa omijany , wrotycz w tym roku tez chętnie wybierają nawet szukają tam nektaru (?) , z moich nasadzeń i obsiewań słonecznik , trojeść i liatry Edytowane 18 Sierpnia 2023 przez Madzin 2 Cytuj
Zbyszek Mazur Opublikowano 7 Stycznia Opublikowano 7 Stycznia Co do wrotyczu, to rzeczywiście pszczoły u mnie również go obsiadały Pszczoły na wrotyczu.mp4 Cytuj
michal79 Opublikowano 16 Lipca Opublikowano 16 Lipca Wczoraj, tj. w rocznicę bitwy pod Grunwaldem, zobaczyłem pod Lublinem pierwszą zakwitniętą nawłoć. Mokro w tym roku, a ona lubi mokro. No ciekawe. Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 17 Lipca Opublikowano 17 Lipca Masa pszczół na wszechobecnej u mnie (czekam z koszeniem) białej koniczynie . 5 razy w tym roku kosiłem i im więcej koszę, tym bardziej koniczynka rozrasta się wegetatywnie . Na winobluszczach huczy . Kwitną pięciorniki . Przedwczoraj był duży ruch pszczół na świerkach . Chyba pojawiła się występująca tu zaledwie raz na kilkanaście lat spadź. Ale dwa dni dość intensywnej ulewy z pewnością zrobiły swoje . Jak zwykle... Cytuj
Quidam Opublikowano Piątek o 14:56 Autor Opublikowano Piątek o 14:56 "Powrót syna marnotrawnego" - niewiele przybyło w tym temacie...? Prezentowana już przeze mnie sophora (perełkowiec, szupin). Ten sezon to jej popis. Kwitnie coraz obficiej, nie straszne jej sierpniowe upały (palowy, głęboki system korzeniowy). Pszczół zatrzęsienie (wokół pustynia pożytkowa). Prawie miesiąc - jak pszczoły mają z niej co zbierać. Utwierdza mnie to w przekonaniu, że pszczelarze powinni skupić się głównie na sadzeniu gatunków kwitnących po lipach i dodatkowo wytrzymałych na coraz częściej pojawiające się susze. 1 1 Cytuj
michal79 Opublikowano Piątek o 17:49 Opublikowano Piątek o 17:49 2 godziny temu, Quidam napisał(a): Utwierdza mnie to w przekonaniu, że pszczelarze powinni skupić się głównie na sadzeniu gatunków kwitnących po lipach i dodatkowo wytrzymałych na coraz częściej pojawiające się susze. Oj, tak. Ja postawiłem na świerzbnicę, ale nawet ona za słaba, żeby w tej pustyni trwać. Cytuj
Quidam Opublikowano Piątek o 18:16 Autor Opublikowano Piątek o 18:16 Spróbuj z ciemiężykiem białokwiatowym (Vincetoxicum hirundinaria) - nasz rodzimy gatunek (moje "odkrycie" z ubiegłego sezonu). Spokrewniony z trojeścią amerykańską - ale nie tak ekspansywny - no i pszczół na nim zatrzęsienie... Występowanie: Europa poza jej północną częścią. W Polsce na niżu i w niższych położeniach górskich. Rośnie w suchych murawach, widnych lasach sosnowych i dębowych, na rumowiskach skalnych, na glebach piaszczystych i kamienistych, chętnie na wapiennym podłożu. Kwitnienie: V-VIII 1 Cytuj
MAQ Opublikowano Piątek o 22:05 Opublikowano Piątek o 22:05 3 godziny temu, Quidam napisał(a): Kwitnie coraz obficiej, nie straszne jej sierpniowe upały (palowy, głęboki system korzeniowy). Po ilu latach zakwitł u Ciebie? Myślałem o perelkowcu, ale Jabłoński pisał (jeśli dobrze pamiętam) że zakwita po 20 latach. To dość odległa perspektywa. Cytuj
Quidam Opublikowano wczoraj o 05:25 Autor Opublikowano wczoraj o 05:25 ..."W moich warunkach na ok. 100 egzemplarzy w wieku 7 lat ok. 20 sztuk wytworzyło pojedyncze kwiatostany. Mogę domyślać się że, wpływ na to miało stanowisko (żyzne i wyeksponowane, nigdy nie były podlewane). Być może też wpływ na takie zachowanie miały cechy osobnicze (genetyka). Jak zauważyłaś - nie jest to liczna, reprezentatywna ilość z której można wyciągnąć wniosek, że wszystkie siewki perełkowca zaczynają kwitnienie w wieku 7 lat. Nasiona z których wyhodowałem moje okazy pochodziły z Węgier. Także może zdarzyć się, że Twoje okazy mogą zakwitnąć w wieku 10-15 i więcej lat. Perspektywę szybkiego wejścia w fazę kwitnienia przybliża miejsce w jakim rośnie. Jeśli jest na pełnej "patelni", doskwiera mu okresowo susza i nie dbasz o niego nadzwyczajnie (podlewanie tylko w pierwszym roku po posadzeniu) - to takie warunki skłaniają każdą roślinę do wcześniejszego wejścia w okres wytwarzania kwiatów."... 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.