Tadek11 Opublikowano 21 Października 2019 Opublikowano 21 Października 2019 Szymon obejrzyj od początku film golden apiary https://www.youtube.com/watch?v=6U35uHAF-xo&t=1292s Wszystko zrozumiesz. Widocznie nie mają w swoich urządzeniach dokładnego ustawienia temperatury tylko zwykły termostat i dobrali tak grzałkę do masy tygla i porcji kwasu na jeden ul , że używając uwodnionego kwasu szczawiowego najpierw odparowuje im woda zabierając pewną ilość ciepła z tygla na skutek czego tygiel ulega wychłodzeniu do niższej temperatury ? nie wiadomo do jakiej , ale pewnie doświadczalnie wypraktykowali że do właściwej ? Temperatura sublimacji ks jest w zakresie 157 - 189 st.C. I jeżeli nie mają w swoim urządzeniu PIDa to nagrzewają tygiel do wyższej temperatury . My zdaje się zakładamy że nasz tygiel będzie miał dokładną temperaturę nie przekraczającą 189 st.C. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 21 Października 2019 Opublikowano 21 Października 2019 Mają PID i dokładny pomiar temperatury tak samo jak my mamy zamiar to zrobić. CanadianBeeKeepeer napisał mi, że dają wyższą temperaturę, bo termopara mierzy temperaturę dna kociołka zrobionego z aluminium a nie temperatury samego kwasu. Jakoś mnie to nie to nie przekonuje. Z kolei na stronie sublimatora ProVap110 można się doczytać, że dekompozycja kwasu szczawiowego powyżej temp. 189C do kwasu mrówkowego i tlenku węgla może nastąpić tylko w warunkach laboratoryjnych. Na pasiece nie zaistnieje. Więc może oni po prostu nie wierzą w ten rozpad do kwasu mrówkowego i w ogóle się tym nie przejmują. Dają 50 stopni więcej i luz. Ale w takim razie na cholerę robić dokładny pomiar temperatury i sterowanie jej PIDem ? CBK pisze, że 230C jest ok, warroza sypie się pięknie. Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 21 Października 2019 Opublikowano 21 Października 2019 (edytowane) to może w takim razie można by zrobić coś takiego a i prąd w pasie byłby zbędny https://www.ebay.com/itm/Oxalic-Acid-Vaporizer-VARROJET-Stainless-8x-cups-varroa-/272506328684 Edytowane 21 Października 2019 przez Brzytwiarz Cytuj
Krzyżak Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Jak temperatura nie ma większego znaczenia to trza kupić TAKI za 70zł i po sprawie. Cytuj
Krzychu Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 12 godzin temu, Krzyżak napisał: Pooglądałem dziś trochę filmików z pracy sublimatorów. Większość użytkowników tego sprzętu ustawia temp. około 230C, czyli dużo powyżej temp. sublimacji OA. Taka temperatura jest też zalecana przez producenta jednego z najpopularniejszych modeli w Kanadzie. https://oxavap.com/product/provap-110-sidelinercommercial-vaporizer/ Większość nie wie czemu taką temp.ustawiają, robią tak, bo tak było w instrukcji. Inni tłumaczą, że temp. musi być wyższa, bo podczas sublimacji OA odparowuje również woda, która obniża temp. całego procesu. I bądź tu mądry i pisz wiersze. Z jednej strony dajemy PIDa, żeby mieć precyzyjny pomiar temp., a z drugiej "na oko" dodajemy 60-70stopni, bo pewnie woda obniża temp. Zgłupiałem. Mi się wydaje, że jeśli wodę podgrzejesz jednocześnie z kwasem to ta woda nie obniży temperatury bo sama jest już nagrzana Cytuj
Krzychu Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Godzinę temu, Krzyżak napisał: Jak temperatura nie ma większego znaczenia to trza kupić TAKI za 70zł i po sprawie. Ja właśnie taki zakupiłem z tym, że z termometrem. Będę testował w najbliższych dniach. Trzeba pilnować temperatury poniżej 10 st. C na zewnątrz i teraz pytanie. Czy to ma być ta temperatura, która od kilku dni się tak utrzymuje czy mogę np późnym wieczorem sobie pójść i odymiać? Pszczoły będę już w kłębie przy pierwszym ochlodzeniu poniżej 10 stopni? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Podstawowa zasada, ma nie być czerwiu, więc ja bym się jeszcze wstrzymał z 3-4 tygodnie. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 8 godzin temu, Brzytwiarz napisał: to może w takim razie można by zrobić coś takiego a i prąd w pasie byłby zbędny https://www.ebay.com/itm/Oxalic-Acid-Vaporizer-VARROJET-Stainless-8x-cups-varroa-/272506328684 Pytanie tylko czy opary kwasu nie wyziębia się i skrystalizują /w całości lub w części/ w tej długiej rurce. W sublimatorze mamy krótką, cienką, gorącą rurkę miedzianą więc nie ma takiego niebezpieczeństwa. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 9 godzin temu, Krzyżak napisał: Mają PID i dokładny pomiar temperatury tak samo jak my mamy zamiar to zrobić. CanadianBeeKeepeer napisał mi, że dają wyższą temperaturę, bo termopara mierzy temperaturę dna kociołka zrobionego z aluminium a nie temperatury samego kwasu. Jakoś mnie to nie to nie przekonuje. Z kolei na stronie sublimatora ProVap110 można się doczytać, że dekompozycja kwasu szczawiowego powyżej temp. 189C do kwasu mrówkowego i tlenku węgla może nastąpić tylko w warunkach laboratoryjnych. Na pasiece nie zaistnieje. Więc może oni po prostu nie wierzą w ten rozpad do kwasu mrówkowego i w ogóle się tym nie przejmują. Dają 50 stopni więcej i luz. Ale w takim razie na cholerę robić dokładny pomiar temperatury i sterowanie jej PIDem ? CBK pisze, że 230C jest ok, warroza sypie się pięknie. To by tłumaczyło dlaczego używają wyższej temperatury do sublimatora w kształcie tygla , poza tym jest tam dłuższa droga którą pokonują opary kwasu jak przedostają się rurką metalową do wnętrza ula , więc zastosowanie wyższej temperatury wydaje się logiczne , ale wydaje mi się że jakiś regulator temperatury powinien jednak być , bo przecież mamy różne temperatury zewnętrzne podczas wykonywania zabiegów , poza tym grzałka może nam za mocno ogrzać element metalowy i będziemy mieli utrudnioną obsługę podczas aplikacji porcji kwasu do pojemniczka , z zwykły termoregulator spowoduje nam że te histereza temperatury , czyli amplituda temperatury i raz będzie ten element metalowy za gorący a przy następnym ulu za zimny i będziemy musieli odczekać jakiś czas żeby nam się nagrzał ? 28 minut temu, Krzychu napisał: Ja właśnie taki zakupiłem z tym, że z termometrem. Będę testował w najbliższych dniach. Trzeba pilnować temperatury poniżej 10 st. C na zewnątrz i teraz pytanie. Czy to ma być ta temperatura, która od kilku dni się tak utrzymuje czy mogę np późnym wieczorem sobie pójść i odymiać? Pszczoły będę już w kłębie przy pierwszym ochlodzeniu poniżej 10 stopni? Krzychu pszczoły tak naprawdę w kłębie to będą poniżej 0 st.C powyżej to skupiają się w gromadę i im zimniej tym bardziej się skupiają , żeby nie tracić ciepła , ale przy +5 do +10 st.C to są w rozluźnionym skupieniu i wtedy najlepiej wykonywać zabiegi bo opary są w stanie wniknąć w głąb luźno skupionej gromady pszczół , a poniżej zera to są już w tak zwartym skupieniu że opary kwasu nie docierają do wnętrza gromady i zabieg jest nie efektywny Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 ogólnie zastanawiam się w czym jest lepsze odymianie od polewania kwasem w uliczki po 5ml na uliczkę ?? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 - nie musisz otwierać ula - nie musisz urabiać syropu - kwas krystalizuje po odparowaniu w mikrokropelki i osadza się w całym ulu, więc każda pszczoła ma z nim kontakt - pszczoły nie piją syropu z kwasem, co pewnie im w jakimś stopniu szkodzi - chyba wychodzi szybciej Polewanie jest bardzo dobrą i wygodną metodą, szczególnie na wysokiej ramce. Przy niskiej często trzeba polewać z góry i jeszcze uchylać korpusy co jest upierdliwe i czasochłonne. Cytuj
Krzychu Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Godzinę temu, Krzyżak napisał: Podstawowa zasada, ma nie być czerwiu, więc ja bym się jeszcze wstrzymał z 3-4 tygodnie. Będę musiał zrobić przegląd w kilku silnych rodzinach bo jak już wcześniej wspomniałem w kalendarzu - przenosilem silną rodzinę z ula nadającego się na opał do nowszego i akurat ta rodzina czerwiu nie miała już Cytuj
Beeman Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Witam. Sublimacja 2-3gr. KSZ. na korpus. Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 Proszę o podpowiedź, co byście zrobili w moim przypadku. Zimuję trzy rodziny z wiosennych rójek. Wcześnie stosowałem puder, wywar z tymianku z kropelkami olejku tymiankowego a w jednej 10 dni KM w żelu. W ostatni weekend odpaliłem im po tabletce Apiwarolu i tak w dwóch słabszych posypało się po ok. 300 szt w silniejszej więcej. Ostatni tydzień ciepła i później zimno dlatego to uczyniłem. Do soboty jeszcze mam zamiar sprawdzić jak sytuacja z czerwieniem. Gdyby nie było czerwiu w co wątpię po ostatnich 2 tyg ciepa, to może jeszcze po jednej. A jak nie będzie powyżej 10 stopni to może polać KS. Moje pierwsze zderzenie z destructorem, nie zdawałem sobie sprawy z ogromu tego zainfekowanego nam paskudztwa. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 22 Października 2019 Opublikowano 22 Października 2019 35 minut temu, harcerz1020 napisał: Proszę o podpowiedź, co byście zrobili w moim przypadku. Zimuję trzy rodziny z wiosennych rójek. Wcześnie stosowałem puder, wywar z tymianku z kropelkami olejku tymiankowego a w jednej 10 dni KM w żelu. W ostatni weekend odpaliłem im po tabletce Apiwarolu i tak w dwóch słabszych posypało się po ok. 300 szt w silniejszej więcej. Ostatni tydzień ciepła i później zimno dlatego to uczyniłem. Do soboty jeszcze mam zamiar sprawdzić jak sytuacja z czerwieniem. Gdyby nie było czerwiu w co wątpię po ostatnich 2 tyg ciepa, to może jeszcze po jednej. A jak nie będzie powyżej 10 stopni to może polać KS. Moje pierwsze zderzenie z destructorem, nie zdawałem sobie sprawy z ogromu tego zainfekowanego nam paskudztwa. Zdzisław trochę nie w tym temacie zadałeś pytanie ? Zobacz tytuł w nagłówku. Chyba że masz na myśli użycie sublimatora KS ? ? Jeżeli tak , to oczywiście możesz spróbować ? ale czy do trzech rodzin warto kupować sublimator ? Lepiej polać syropem z KS . Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 (edytowane) On 10/22/2019 at 10:18 AM, Krzyżak said: - nie musisz otwierać ula - nie musisz urabiać syropu - kwas krystalizuje po odparowaniu w mikrokropelki i osadza się w całym ulu, więc każda pszczoła ma z nim kontakt - pszczoły nie piją syropu z kwasem, co pewnie im w jakimś stopniu szkodzi - chyba wychodzi szybciej Polewanie jest bardzo dobrą i wygodną metodą, szczególnie na wysokiej ramce. Przy niskiej często trzeba polewać z góry i jeszcze uchylać korpusy co jest upierdliwe i czasochłonne. Ogólnie niewielka różnica dylemat czy ma to sens bo efekt ten sam a koszty mniejsze. W sublimacji trzeba wsunąć wysuwki a potem je wsunąć a w polewaniu już nie. Ciężko mi to sobie wyobrazić jak jest to wygodne więc stąd moje pytania. Zrobie sobie taki sublimator bo czego nie. Już wiem że kosztowo dojdę do oryginału ale mocowo (1kw-dwie grzałki) i stabilnie temperaturowo oryginał pobije (pid + analog 4-20). Czy ma to sens pewnie nie ale będzie stabilnie w zakresie 5-10 st C. Edytowane 23 Października 2019 przez Brzytwiarz Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 22 godziny temu, Tadek11 napisał: Zdzisław trochę nie w tym temacie zadałeś pytanie ? Zobacz tytuł w nagłówku. Chyba że masz na myśli użycie sublimatora KS ? ? Jeżeli tak , to oczywiście możesz spróbować ? ale czy do trzech rodzin warto kupować sublimator ? Lepiej polać syropem z KS . Z sublimatora na dziś nie skorzystam. Tylko, czy przy zimowaniu na dwóch korpusach i zawiązanym kłębie w dolnym korpusie polanie syropem z KS da efekt? Cytuj
Krzyżak Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 5 minut temu, harcerz1020 napisał: Z sublimatora na dziś nie skorzystam. Tylko, czy przy zimowaniu na dwóch korpusach i zawiązanym kłębie w dolnym korpusie polanie syropem z KS da efekt? Da, musisz tylko przy polewaniu unieść górny korpus Sorry nie mogłem się powstrzymać Polewasz pszczoły a nie korpusy więc zawsze musisz je "wyszukać" w ulu. Cytuj
harcerz1020 Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 4 minuty temu, Krzyżak napisał: Da, musisz tylko przy polewaniu unieść górny korpus Sorry nie mogłem się powstrzymać Polewasz pszczoły a nie korpusy więc zawsze musisz je "wyszukać" w ulu. Albo ze mną coś nie tak albo z wami, przed czym nie mogłeś się powstrzymać (to jest kabaret czy forum?) , gdzie napisałem, ze polewam korpusy. Owszem napisałem, że gdy zawiążą kłąb w dolnym, chociaż mogą również częściowo w górny. U mnie ramka wyższa 21,5 cm, przy słabszej rodzinie mogą zmieścić się najpierw w dolnym, a u was ramka 18 cm to zapewne kłąb na duch korpusach (taka idea tej ramki między innymi) to co wtedy, rozrywasz kłąb, odpowiadaj logicznie. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 Tak, rozrywam i polewam. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 Gotowy sublimator z kontrolą temp. za 59,99zł Tak się to robi Cytuj
Turqs Opublikowano 23 Października 2019 Autor Opublikowano 23 Października 2019 Myślałem o takim rozwiązaniu. Nawet pożyczyłem od znajomego podobna zgrzewarka. Skoki temperatury 50 °C. Roznica na początku i na końcu tygla też spora. Więc raczej nie ma to sensu. Chyba, że egzemplarz który miałem był jakiś "trefny" Cytuj
Turqs Opublikowano 23 Października 2019 Autor Opublikowano 23 Października 2019 Na powyższym filmie widać sporo osadzonego kwasu w postaci kryształów na rurce. To informacja dla nas, że rurka wylotowa musi być tak dopasowana aby kwas nie stugł w niej i się nie osadzał Cytuj
Krzyżak Opublikowano 23 Października 2019 Opublikowano 23 Października 2019 To był żart offcourse Cytuj
Brzytwiarz Opublikowano 24 Października 2019 Opublikowano 24 Października 2019 6 hours ago, Krzyżak said: Gotowy sublimator z kontrolą temp. za 59,99zł Tak się to robi To rozwiązanie jak by dołożył jeszcze grzałkę opaskową z aliexpres to było by nawet ok. zmniejszył jeszcze przekrój rurki i było by całkiem całkiem. Oczywiście inny tygiel ale i sprzęt miał prawo by działać dużo lepiej niż te sublimatory podstawowe na kijku. Ja myślę podobnie z tą grzałką tylko nie zgrzewarki chcę używać bo to grzeje wszystko a mianowicie cała ta powierzchnia oddaje ciepło. Ja zamiast zgrzewarki widzę lutownice dekarską i zamiast grotu jest tygiel. Tygiel jest rzecz jasna u góry ale jest mocowany w lutownicy. Grot 20 mm więc to będzie swojego rodzaju rdzeń odpowiedzialny za grzanie dolnej części tygla do tego dojdzie druga grzałka opaskowa i ona utrzyma mi temperaturę na ścianie. ściana 10mm a spód tygla 20 mm. Sterowanie czyli regulator temperatury z regulatorem mocy będzie w skrzynce obok bo zestaw powinien warzyć około 1,8kg więc dokładanie na niego jest nie do końca wskazane. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.