Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Czy możesz przestać wietrzyć ukryte dno.

Nie, ja nic nie dokładam wiosną, ponieważ pszczoły na dwóch korpusach zostały zazimowane z kompletem ramek! Tam już jest po 10 ramek w każdym korpusie. Razem 20 ramek! Jakbym zazimował w jednym korpusie też tam byłoby przez cała jesień, zimę i wiosnę 10 ramek. Od paru lat ani ujmuje ramek na jesień ani dokładam wiosną. W korpusach jest zawsze komplet ramek u mnie.

Matka czerwi w górnym korpusie bo tam najcieplej. Brak górnej wentylacji a od dołu otwarta siatka w dennicy. Jak rodzina rośnie w siłę wtedy kula czerwiu się powiększa w dół bo od góry blokuje krata i korpus miodowy, dołożony gdzieś na czas kwitnienia drzew owocowych. Mam kiepskie pożytki więc wiosną i w sezonie gniazdo musi być obszerne, dwa korpusy zandera, odpowiednik dwóch korpusów wielkopolskich. Do tego dochodzi trzeci korpus jako miodnia czyli 2+1.

  • Lubię 1
Opublikowano

pewno zaraz mnie zjecie ale

czy gospodarka korpusowa nie polega na gospodarce na korpusach a nie ramkach?

czy zimowaliście na pełnych korpusach bez zacieśniania na jesieni i wiosną

Opublikowano
22 godziny temu, tikcop napisał:

Czy możesz przestać wietrzyć ukryte dno.

Nie, ja nic nie dokładam wiosną, ponieważ pszczoły na dwóch korpusach zostały zazimowane z kompletem ramek! Tam już jest po 10 ramek w każdym korpusie. Razem 20 ramek! Jakbym zazimował w jednym korpusie też tam byłoby przez cała jesień, zimę i wiosnę 10 ramek. Od paru lat ani ujmuje ramek na jesień ani dokładam wiosną. W korpusach jest zawsze komplet ramek u mnie.

Matka czerwi w górnym korpusie bo tam najcieplej. Brak górnej wentylacji a od dołu otwarta siatka w dennicy. Jak rodzina rośnie w siłę wtedy kula czerwiu się powiększa w dół bo od góry blokuje krata i korpus miodowy, dołożony gdzieś na czas kwitnienia drzew owocowych. Mam kiepskie pożytki więc wiosną i w sezonie gniazdo musi być obszerne, dwa korpusy zandera, odpowiednik dwóch korpusów wielkopolskich. Do tego dochodzi trzeci korpus jako miodnia czyli 2+1.

Tomasz, o to dociekałem. Zdziwiło mnie, że korpusów nie przestawiasz, ramek nie dokładasz, zdziwiony jesteś co ja chcę komponować. W takim razie musisz mieć b. silne rodziny, moich zapewne z 5. Ja się zupełnie nie znam, ale zapytam- co przemawia za tak silnymi rodzinami? Ograniczenie rójki? Ale czy taka rodzina nie spożytkuje nadmiernie nektaru? Do zakarmienia takich 2 korpusów potrzeba cukru ho,ho. W ub.r. miałem rójkę (debiut z pszczołami) która b. dobrze się rozwinęła, 2x7 ramek, co prawda nektarowała nawłoć to na zimę 7 kg cukru i wszystko było zalane jeszcze na wiosnę 2 ramki wycofane. A 19 maja, zawaliłem sprawę i poszła rójka (nie dostawiłem w porę 4 korpusu) .  A koledzy zimują na 18 po 2x7 lub2x8. W sezonie 2018/2019 zimowałem na otwartej dennicy, na powałkę położony wełniany sweter. 3-4 marca zasunięta dennica i ok. 7 kwietnia jak przeglądałem to już wilgoć wyschła, ale na powałce w rogach i od wlotka pasek 2-3 cm pozostał ślad zielonej pleśni. Na obecną zimę eksperymentowałem: w powałce w rogach nawierciłem otworki 20 i całą zimę były otwarte (na pajączkach sweter) obecnie też 3 marca zasunięta dennica, ale te otworki otwarte i w daszku cały czas otwarta wentylacja. Żadnego śladu wilgoci a ramki z pokarmem jak nowe we wrześniu. Może ględzę bez potrzeby. Ty chyba zimujesz na foli? Już kończę , czy o tej porze gdybym postawił górny korpus (6 kwiet. dołożyłem suszu do kompletu)  w ktorym matka czerwi na dół przy zamkniętej dennicy to nie za zimno dla czerwiu, bo najwyższa pora, uzupełnić dolny korpus i zaraz nadstawka, rzepak tuż, tuż (ale cienko to widzę, czy będzie nektarował. Obecnie w dolnych korpusach na 6 ramkach też chyba jest czerw bo od dołu siedzą gęsto. 

     

Opublikowano

najgorsze jest to że te zimy  są takie a nie inne i jak pokarm będzie wszytko nam dziewczyny wybacza ale jak przyjdzie prawdziwa zima to będzie płacz

 

Opublikowano

Harcerzu u mnie wiosną rodzina musi mieć przestrzeń inaczej wyroi się z ciasnoty. Bardzo łatwo przeoczyć moment poszerzenia. Więc najlepiej aby miejsce czekało.

 

Na słabą okolicę (u mnie) musi być siła i obszerne gniazdo inaczej miodu co kot napłakał i nie do opanowania nastrój rojowy.

 

Na dobrą okolicę warto wiosną podzielić na pół a później gniazdo wystarczy połowa co w kiepskiej okolicy. Na główny pożytek obie części osobno dochodzą do jako takiej mocy i paradoksalnie przy jednym już wtedy korpusie gniazdowym langstrotha jako gniazdo jest a i 4 miodnie. Tak jest w Kanadzie.

 

Ten fenomen jako główną tajemnicę jak prowadzić rodziny opisał pan profesor Weber bardzo dawno temu. Polak!

 

Tak zimuję i cały rok trzymam na folii. Dennice osiatkowaną tylko na moment zabiegu i liczenia warozy zamykam. Obecnie są otwarte. W zimie były otwarte.

 

Innych niż silne rodziny nie opłaca się mieć. Ks Jan Dolinowski XIX wiek.

 

Pszczoły nie gołębie. Wystarczy jako gniazdo dwa korpusy wielkopolskie to max możliwa do zaczerwienia objętość przez jakąkolwiek matkę. Tyle, że ta ramka wlkp ma dupiatą proporcje wymiarów. A u kogo bogato z pożytkiem ucina się po wiosennym wyszumieniu gniazdo do jednego korpusu i tyle starcza. Obejrz sobie Stepplera z Kanady. Jest na yt.

Opublikowano
W dniu 9.04.2020 o 11:52, harcerz1020 napisał:

Zapytam w tym temacie. Karmiłeś tylko syropem, jaki producent?

Ja karmiłem najpierw syropem cukrowym, później w sklepie pszczelarskim namówili mnie, że invert najlepszy, więc nabyłem 2 x po 15 kg. z Glinojecka. Bylem przekonany, że wystarczy do całkowitego. Ale zabrakło i końcówka znów syrop. Na wiosne stwierdził, że pewne ramki skrystalizowały. Czy to invert skrystalizował, czy może przez ten przekładaniec, syrop cukrowy, którego nie przerobiły?  

Oprócz żelaznego zapasu miodu w ramkach dostały po 10 litrów / 14kg. inwertu Kellmana .
Niektóre nawet trochę więcej .
Inwert tylko buraczany !
Kiedyś miałem doświadczenia ze zbożowym z Oriona . A niech go ...
Skrystalizowany w ramkach sprawiał problemy przez cały sezon .

  • Lubię 1
Opublikowano
46 minut temu, Beeman napisał:

Zdzislaw czy masz zatwory w tych korpusach?

Tak, w dolnym i górnym, w górnym obecnie wyjęte. To są ramki w które włożyłem 1 cm świerkowa boazerię dwie szt. - ciepła i pochlania wilgoć po bokach nadbite listewki żeby nie przechodziły. Korpusy 10 ramek - wpl. wys. 21,5  cm 

Opublikowano (edytowane)

Obszerne gniazdo wcale nie chroni na 100% od wystąpienia nastroju rojowego. Cześć rodzin i tak wpadnie. Taka ich natura. Ale za ciasne to na 100% nastrój w każdej normalnej i zdrowej rodzinie.

 

Musisz mieć tą świadomość.

Edytowane przez tikcop
Opublikowano
20 minut temu, harcerz1020 napisał:

Robert, invert buraczany z Glinojecka. 

Też dobry .
Tylko po dwukrotnych problemach z nimi wolałem nie ryzykować .
U Kellmana zamawiam i w ciągu 3-4 dni mam .
a w Glinojecku ... szkoda słów .

Dziś byłem w Kętrzynie po nowe korpusy dadant 1/2 od Dionizosa .
Załapałem się na sesję zdjęciową na pszczelarskiej "ściance" l)
1.jpg

  • Lubię 2
Opublikowano
3 minuty temu, tikcop napisał:

Musisz mieć tą świadomość

Mam tą świadomość, bo w ub.r. pomotałem z korpusami, nie dostawilem 4 a rodzina się rozwinęła i poszła rójka, rójka ładnie złapana i na drugi dzień rójka poszła i taki efekt. 

Myślałem w tej najsilniejszej jutro lub w niedzielę przestawić korpusy, dolożyć ramki i przygotowany mam już 3 korpus. Ale znów jakieś mrozy zapodają.

Opublikowano
1 minutę temu, harcerz1020 napisał:

 znów jakieś mrozy zapodają.

U mnie w ostatnie dwie noce było minus 3 .
A w dzień +14  i  w godz 9-12 kiedy pszczoły masowo już latały na wierzby , śliwy i czereśnie okoliczni truciciele robili opryski ma pszenicy .
Policja i inne służby oczywiście mają inne problemy , więc truciciele trują i śmieją się w twarz wiedząc , że kiedy umierają ludzie nikt nie będzie się przejmował jakimiś owadami !
Tylko patrzeć jak wyjadą pryskać rzepaki na słodyszka , bo już jest faza wczesnego pączka.
102_8392.JPG

Opublikowano

Robert, znajomy pszczelarz stwierdził, że jeżeli się karmi invertem to całościowo, bo przy łączeniu z syropem może się skrystalizować. Tylko się zastanawiam, czy invert czy syrop ktorego może nie invertowaly tylko przenisły do plastrów. Czy może zależy od składu invertu, znajomy coś mówił, że to przez moltozę (coś takiego) 

Opublikowano

U mnie już chyba w dalszej fazie, jedni już chyba pryskali z tydzień temu bo widać ślady od ciągnika a inni jeszcze czekają na moje pszczółki. Czy na tego słodyszka to ostatni oprysk? 

Opublikowano

Najpierw zaczynałem od dzikiej natury tj. dzikie pszczoły i trzmiele. Na wiosnę 2017 to była cała masa matek trzmieli, ziemne, kamienniki, leśne, gajowe, rude i inne, szukały lokum na gniazda.. Co roku mniej, a obecnie tylko trochę ziemnego a pozostałych w ogóle. Zadomowiło się trochę murarki w rurkach trzciny, ale jeszcze się nie wygryzły. 

Opublikowano
9 minut temu, Robi_Robson napisał:

Nie wiem , czy ostatni , ale najgorszy .
Bo to środek owadobójczy .

Jakieś opryski od pchełki, coś takiego. To chyba coś w glebie.

Opublikowano
3 godziny temu, harcerz1020 napisał:

Robert, znajomy pszczelarz stwierdził, że jeżeli się karmi invertem to całościowo, bo przy łączeniu z syropem może się skrystalizować. Tylko się zastanawiam, czy invert czy syrop ktorego może nie invertowaly tylko przenisły do plastrów. Czy może zależy od składu invertu, znajomy coś mówił, że to przez moltozę (coś takiego) 

Maltoza i maltarioza. W invertach zbożowych ponad 20% tego. Pszczoły tego składnika nie przetrawiaja. A krystalizuje się z powodu przewagi glukozy nad fruktoza bo jest jej 35 %

Opublikowano
9 godzin temu, harcerz1020 napisał:

Jakieś opryski od pchełki, coś takiego. To chyba coś w glebie.

Pchełka , to zupełnie co innego . . .
Słodyszek , to nie w glebie, ale na kwiatostanach .
Maleńkie chrząszcze nalatują masowo na uprawę i podgryzają pączki kwiatowe rzepaku .
Potrafią zrobić straszne spustoszenie w uprawie rzepaku . Zostają po ich wizycie na łodygach same ogonki bez strączyny .
Na pewno te chrząszcze  znasz !
W niektórych okresach wystarczy założyć żółtą koszulkę i już po chwili spacerują po niej słodyszki .

Oprócz słodyszka zagrożeniem dla rzepaku są jeszcze inne chrząszcze ( kilka gatunków ) chowacze .
Ale to już inny temat :)

Opublikowano
13 godzin temu, harcerz1020 napisał:

invertu, znajomy coś mówił, że to przez moltozę (coś takiego) 

Dlatego syropy z sacharozy a nie zbożowe . W tych drugich zostają cukry niestrawne .

Gość
Ten temat został zamknięty. Brak możliwości dodania odpowiedzi.
×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.