Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Przepszczelenie - wcale nie tak źle?


Recommended Posts

31 minut temu, michal79 napisał:

Interpretuję, że w latach 80tych było 2 razy więcej rodzin pszczelich w Polsce. 

czysciszmimonitor.gif Michał sorry za ten obrazek obok  , ale rozbawiłeś mnie i przypomniałeś historię ? Pewnie jesteś jeszcze młody i siłą rzeczy nie możesz pamiętać , a co najwyżej z historii zapisanej . Wtedy w Polsce obowiązywały kartki na cukier  ( 2 kg na osobę na miesiąc) a dla pszczelarzy był deputat w postaci cukru uzależniony od ilości rodzin pszczelich i jak pamiętam w moim Kole pszczelarskim przed wprowadzeniem reglamentacji cukru było zarejestrowanych  około 150 pszczelarzy , to po wprowadzeniu kartek i daniem deputatu dla zarejestrowanych przybyło w tym czasie pszczelarzy , takich papierkowych , i Koło w latach 80 tych liczyło około 550 pszczelarzy , którzy deklarowali że posiadają pszczoły i dostawali od Państwa deputat w postaci cukru którym później handlowali . Nikt tego nie sprawdzał . 

I tak powstawały wtedy te statystyki które z prawdą mają niewiele wspólnego.

  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

a były to też  czasy , że pszczelarze dostawali cukier kubański w płóciennych workach i obowiązkową czerwoną gwiazdą. Był drobny i lekko piaskowy w kolorze , więc w detalu by słabo szedł. Nie doceniano wtedy ,że to naturalny, ekologiczny cukier trzcinowy .

Pewnie dostarczaliśmy węgiel na bratnią wtedy Kubę , bo handlowano barterowo : my wam węgiel , wy nam banana :)

  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

Cukru z czerwoną gwiazdą nie pamiętam ale pamiętam że na rodzinę pszczelą było 10 kg. Tadek chyba nie pamiętasz ale były kontrole, jeździła komisja społeczno-ludowa, miała za zadanie wyłapać spekulantów.

Link to comment
Share on other sites

Mój tato dostawał cukier nie w związku, tylko ze Spółdzielni Ogrodniczej  w rozliczeniu za sprzedany miód - więc nie było przekrętu. Płacili od ręki . Pewnie i cukier mieli kubański bo produkowali różne przetwory, dżemy , kompoty , nalewki i miód pitny :)

Dziś to tylko kamieni kupa ... nie opłaca się . Ale piosenki były rasistowskie ? Poznajecie kto śpiewa ?

 

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

Nie pamiętam dokładnie ale chyba z związku dostawało się kwit a sam cukier odbierałem w WZGS, w Spółdzielni Ogrodniczo Pszczelarskiej na pewno wymieniałem wosk na węzę.

Link to comment
Share on other sites

O przepszczeleniu bedzie decydowac nie ilosc uli w kraju a ilosc na km kw.  Ile dany ekosystem utrzyma rodzin?  Gdzies jedna rodzina na km kw to moze byc duzo, a w innym miejscu 5 bedzie ok.  W indiach te 10ml to nie koniecznie ul Langstroth. Popularny garczek gliniany z pszczola wielkosci mrowki dajacy 1/2 szklanki miodu.  

Link to comment
Share on other sites

9 godzin temu, Nacek napisał:

Cukru z czerwoną gwiazdą nie pamiętam ale pamiętam że na rodzinę pszczelą było 10 kg. Tadek chyba nie pamiętasz ale były kontrole, jeździła komisja społeczno-ludowa, miała za zadanie wyłapać spekulantów.

Pamiętam , pamiętam,   miałem wtedy pasiekę i kontrole jeżeli były to Wszyscy zainteresowani o nich wiedzieli , i pożyczali sobie puste ule z wioski do wioski  i każdy pusty ul był dowodem że ma pszczoły tylko mu spadły w zimę albo wiatr powywracał , albo ma wywiezione do innej miejscowości poza tym w nocy na dzień przed kontrolą  przewozili ule pożyczone żeby sie ilość zgadzała , albo podawał adres innego pszczelarza , a tamten deklarował że to czyjeś ule ,tamtego z innej wioski . A poza tym kontrolowali znajomi znajomych , więc wiele dało się "załatwić"  w cudzysłowie i komisja takie to fikcja . Polak potrafi.

Pozdrawiam

Link to comment
Share on other sites

31 minut temu, Wampun napisał:

Reglamentacje cukru zniesiono 1 listopada 1985r i na filmiku to widać. W latach 86-87 ilość rodzin pszczelich w PL zmalała o 1mln :).

I jeszcze jeden argument za zwiększonym zapotrzebowaniem na cukier. Alkohol był też na kartki . A co Polak robi z cukru ?

Link to comment
Share on other sites

2 godziny temu, michal79 napisał:

1410 !

dzisiejsza technika jest dużo bardziej zaawansowana , a mistrzowie tego sportu wiedzą nawet z jakiego cukru wychodzi najlepiej przyswajalny produkt. Piję wodę z propolisem , tak na wszelki wypadek . Spirytus monopolowy już nie jest dostępny. Państwo nawet w tym prostym monopolu zawiodło i sektor prywatny jak za komuny uratuje rynek. Budżet straci.

Edited by manio
Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, manio napisał:

/.../ Ale piosenki były rasistowskie ? Poznajecie kto śpiewa ?

 

 ???

.... wtedy nie były ... dziś wierszyk "Murzynek Bambo" jest wycofany z ..... bo rasistowski.

Rozpoznałem ..... niektóre osoby z widowni też.

?

 

PF

Link to comment
Share on other sites

20 godzin temu, manio napisał:

Mój tato dostawał cukier nie w związku, tylko ze Spółdzielni Ogrodniczej  w rozliczeniu za sprzedany miód - więc nie było przekrętu. Płacili od ręki . .......................

 

Płacili może nie od ręki, ale zawsze płacili.

Jakby nie patrzeć, to plusem tamtych czasów było to, że obojętnie cobyś nie wyprodukował zawsze sprzedałeś.

Manio, zacząłem Cię lubić za przypomnienie tego filmiku.

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.