Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

Mam kilka pytań dotyczących tematu:

1. Chciałam Was zapytać ile dajecie ramek do miodni i jakie odstępy między nimi? Bo nie wiem czy nie przedobrzyłam... Wyczytałam gdzieś że do miodni daje się 1 ramkę mniej niż do gniazda. Więc wymysliłam że pomiędzy ramki na których już mam plastikowe odstępniki hoffmanowskie dam jeszcze beleczki odstępnikowe. W efekcie widzę że budują mi gruuube plastry i nie wiem czy to dobrze czy źle.. 

2 Czy grubość ramek z miodem ma znaczenie przy wirowaniu? Bo na razie widzę jedynie taką zależność, że (tak mi się wydaje) im grubszy plaster tym dłużej muszą miód odparowywać. No i dłużej będzie trzeba czekać aż zasklepią... I to wg mnie jest na minus. Więc chyba te beleczki to nie był dobry pomysł... 

3. Czy mogę prosić Właścicieli miodni na 1/2 D żebyście mi podali ile +/- może ważyć pełna ramka z miodem? Bo we wtorek wydawało mi się, że 2 ramki mam już zapełnione w ok 70% procentach, dziś już wiem że się myliłam... Wezmę wieczorem wagę i zważę je z ciekawości. 

 

 

Opublikowano (edytowane)

Czytałaś może o szerokich ramkach do miodni. Ja mam właśnie takie o szerokości 35 mm, czyli 10 mm szersze niż gniazdowe. Rozstawienie ramek o dodatkowe 10 mm spowoduje że będzie podobnie , ale bez szerokich boczków. Będzie problem przy wirowaniu bo ciężki plaster będzie się wyrywał. Wiruj powoli , przekładając dwa razy bo się połamią plastry i ramki.

Jeśli masz normalne ramki w miodni o szerokości 25 mm , to dajesz tyle ile w gnieździe. Szerokich faktycznie wejdzie 9 zamiast  10.

"Zapełnienia" ramki nie ocenia się na wagę tylko na to czy miód jest zasklepiony - wtedy jest dojrzały i można wirować. Nigdy nie ważyłem ramek to nie podpowiem . Poza tym ja noszę całym korpusem .

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano
58 minut temu, ikop74 napisał:

 (tak mi się wydaje) im grubszy plaster tym dłużej muszą miód odparowywać.

I dobrze Ci się wydaje .
Przy intensywnym przypływie nektaru, a szczególnie kiedy mało jest miejsca w miodni na rozkładanie i odparowywanie nektaru
miód może mieć więcej wody i trzeba być z nim ostrożniejszym.
Zbyt wcześnie odwirowany może po pewnym czasie zacząć "rosnąć" w słoikach .
Dlatego ja chociaż miałem kiedyś plastry pogrubione w wielu ulach zrezygnowałem z nich i wolę mieć więcej lżejszych ramek.

Co prawda ... kiedy weźmiesz taka pogrubioną rameczkę z miodni do tego całkowicie zasklepioną , to w rękach to czujesz i gębusia sama się do niej cieszy :)
 

58 minut temu, ikop74 napisał:

 dłużej będzie trzeba czekać aż zasklepią...

To nie ma znaczenia !

Daro kiedyś wiele lat temu przy pogodzie podobnej jaka mam w tym roku , czyli przedłużająca się niepogoda ... mówił wiruj .
Ja mu że czekam aż poszyją plastry . . .
Darek wywirował, a ja czekałem.
Poszyły mi 1/3 plastrów , a Darek miód już wywirował i rozlał w słoiki . Ja czekałem aż będzie "książkowo" .
Więcej nie poszyły !
Darek miód sprzedał , a ja miałem skrystalizowany w plastrach choć wciąż nie posklepiony.
Nauka z tego taka , że jak jest miód w miodni i przychodzi dłuższa niepogoda , to nie ma co czekać na poszycie plastrów .
Pszczoły nie sklepią , bo czekają na pogodę , żeby dopełnić komórki .
A już po 2-3 dniach niepogody , kiedy pszczoły nie mogą donieść nakropu miód jest w stanie kwalifikującym go do wirowania .

 

  • Lubię 1
Opublikowano

Jeżeli wsadzimy jedna ramkę mniej i będzie to weza to jest duże prawdopodobieństwo ze będzie dzika zabudowa albo ramki będą nie ładnie odbudowane. Wsadzając jedna ramkę mniej zaoszczędzi nam ok 10% roboty

Opublikowano

One będą ładnie odbudowane, ale przy wirowaniu będą się wbijały w siatkę wirówki bo plaster wystaje ponad  ramkę. Może być z tego masakra.

Opublikowano

Co to znaczy grube plastry ?

Są wymiary, które w każdym ulu powinny być zachowane. Pszczoła miodna ma swoje wymiary i do nich powinien być "dopasowany" ul.

To tak jak bym kierował się następującym rozumowaniem - większa komórka, większa pszczoła, dłuższy języczek, większe wole miodowe, no i w końcu więcej miodu.

W przyrodzie nie o wielkość chodzi, tylko o to jaki jest robotny.

Kiedyś umieściłem tutaj swoje wypociny na temat wymiarów, które są "święte" w każdym ulu.

 

  • Lubię 1
Opublikowano

Dzięki wielkie! Właśnie zastanawiałam się jak to jest przy wirowaniu i czy sobie w stopę nie strzelam... Przy najbliższej okazji powyjmuję beleczki, przynajmniej tam gdzie jeszcze się da. Zważyłam 2 najcięższe ramki i mają po ok 1,2 kg po odliczeniu wagi ramki z węzą (200 g). Nie udało mi się strzepać wszystkich pszczół, stąd rzeczywista waga może być trochę mniejsza. Zrozumiałam, że to moje przekonanie, że ramka jest w 70% pełna wynikało z tego, z podnosiłam nie strząsając pszczół i stąd wydawało mi się, że to chyba ze 2 kg waży.... ale obciach...? ;)

Irkor, chętnie poczytam o wymiarach, ale ciekawi mnie jakiej grubości ramki budują pszczoły dziko żyjące? W filmie "Kraina miodu" te plastry nie wyglądały jakoś bardzo grube, więc dlaczego w ulu pogrubiają ramki na szerokość, skoro mogą obok wybudować nowe?

Opublikowano

Ja w dadancie nadstawkowe mam 35 mm . To są grubsze plastry w 12 wchodzi 9 . 1/3 mniej roboty przy odsklepianiu.

P.S Kino to nie życie .

Cytat

Są wymiary, które w każdym ulu powinny być zachowane. Pszczoła miodna ma swoje wymiary i do nich powinien być "dopasowany" ul.

pszczoła plastry u góry pogróbia zmniejszając szerokość uliczek .

  • Lubię 1
Opublikowano
42 minuty temu, daro napisał:

Kino to nie życie

 Kraina miodu to akurat film dokumentalny, bohaterka utrzymuje się ze sprzedaży miodu, ale część jej podopiecznych mieszka na dziko w różnych naturalnych "ulach".

 

Tak teraz mi przyszło do głowy, że pogrubionych plastrów nie można potem użyć w gnieździe, to chyba kolejny minus. Czy jest to duże ograniczenie, jeśli trzeba mieć osobne ramki do miodni, a osobne do gniazda? Rozmiar ramki w sumie taki sam, ale tak jakby się miało dwa rozmiary.

Opublikowano
22 minuty temu, ikop74 napisał:

jeśli trzeba mieć osobne ramki do miodni, a osobne do gniazda

ja tak mam , bo ramki 35mm nie nadają się do gniazda . Nie mieszam zatem miodni z rodnią i odwrotnie. Zaletą jest ,że ramki miodni nie uczestniczą w leczeniu pszczół , nie są poddane żadnej chemii. Leczę po lipie i wtedy już miodni nie ma. 

Po wirowaniu możesz nadmiar z grubości plastra obciąć ostrym nożem ( dobre są takie ze sklepu budowlanego co cięcia wełny mineralnej) i dać do gniazda do naprawy.

Na wysokiej ramce ( w warszawiakach) widać wyraźnie ,że w górnej części ramki są mocno pogrubione kosztem szerokości uliczek , nieraz prawie się stykają. Nigdy nie miałem problemu z dojrzewaniem miodu w poszerzanych ramkach miodni.

Czasem daję ramkę z paskiem węzy do odbudowy odkładom i wtedy wyraźnie widać , ze u góry budują grubszy plaster i większe komórki. Najmniejsze komórki w centrum plastra. Tak więc nawet komórki pszczele w "dzikim" plastrze nie są tego samego wymaru.

Na samym dole budują na trutnia , bo chłopaki wolą chłodek.

  • Lubię 1
Opublikowano

A tak offtopowo, jestem w kilku grupach pszczelarskich na fb i jak tak widzę jak ludzie się chwalą ilościami miodu, które już wzięli od swoich pszczółek, to dochodzę do wniosku, że te moje to się zwyczajnie opier....ją... :D:D:D

Opublikowano

Moze twoje pszczoly zapir..   na calego tylko ty tego nie widzisz?  Nie masz suszu, czyli musza odbudowac plastry.  Twoje ule tez sa dalekie od tego co by je czynilo szczesliwe. Byc moze rodzina jest tez z tego roku i troche im zejdzie nim sie zorganizuja. Nie powinno sie tez co trzy dni zagladac co unich slychac, bo to destabilizuje ich prace. tez  Moja ramka 3/4LN to srednio 1.8kg czasem 2.2kg.  Z dwoma poziomymi drutami jeszcze jednej ramki przy wirowaniu nie stracilem z tym ze wiruje na 3 razy. Co do ramek to nie wiedzialem ze w gniezdzie sa węższe a w miodni szersze. No coz mozna sobie zycie komplikowac tylko po co? 

6 hours ago, ikop74 said:

pogrubionych plastrów nie można potem użyć w gnieździe

Nic podobnego nowe plastry pszczoly poprawiaja po miodobraniu. A starych sie nie wiruje. 

Opublikowano
9 godzin temu, ikop74 napisał:

jestem w kilku grupach pszczelarskich na fb
i jak tak widzę jak ludzie się chwalą ilościami miodu, które już wzięli od swoich pszczółek, to dochodzę do wniosku, że te moje to się zwyczajnie opier....ją... :D:D:D

Ja jestem na jednej i chyba z niej wyjdę , bo nie da się tego czytać co ludzie za bzdury wypisują ...
Fb wszystko przyjmie ...

W przypadku miodu nie ilość, a jakość się liczy .
Kiedyś dokupowałem pszczoły od gościa z sąsiedniej wsi .
Miał pasiekę takiej wielkości jak ja i podobne pożytki .
Ja w sezonie miałem pszczoły nawet w 5 miejscach jednocześnie , a on nie wywoził .
Ja miałem miodu 1200kg i do Bożego Narodzenia sprzedałem
A on mnie pyta w kwietniu czy nie wiem kto chce kupić miód , bo mu jeszcze zostało ...
Zostało mu 11 beczek (3300kg. )
Chciał za miód mniej niż płaciły u nas MM , którzy odbierali miód hurtem .
Dlaczego nie sprzedał im ?  Odpowiedź była "bo oni płacą przelewem a u mnie tylko gotówka".
Później zrozumiałem dlaczego . MM mają swoje laboratorium.
Ilość można zrobić ... Ale chwalić się nie ma czym .
Po sezonie okazało się , że jego podkarmiaczki ramkowe pasowały tylko do miodni .
Plastrów nie wymieniał i węzy nie dodawał nigdy !
Nawet dzika zabudowa w gnieździe pod wręgami (nabijanymi, a nie wyfrezowanymi ) czarna . Pamiętała pewnie Bismarcka .
Przychodził sezon , to szła krata , nadstawki i podkarmiaczki .
Ilość miodu była niepojęta ...

Nie zazdrość ilości . Dbaj o jakość .
Będzie ze smakiem i satysfakcja większa .

  • Lubię 1
Opublikowano
12 godzin temu, manio napisał:

One będą ładnie odbudowane, ale przy wirowaniu będą się wbijały w siatkę wirówki bo plaster wystaje ponad  ramkę. Może być z tego masakra.

Przy wirówce diagonalnej tak, przy radialnej tego problemu nie ma.  

  • Lubię 1
Opublikowano
4 godziny temu, Beeman napisał:

Moze twoje pszczoly zapir..   na calego tylko ty tego nie widzisz?  Nie masz suszu, czyli musza odbudowac plastry. 

 

 

Twoje ule tez sa dalekie od tego co by je czynilo szczesliwe. 

 

Wiem, że zasuwają bo widzę, bardziej zastanawiałam się nad moimi pożytkami, że są słabe. Ale masz rację, ten rok nie jest miarodajny do oceny, bo nie mam suszu, a przeciesz z tego co piszą to 1 kg wosku to strata ok 3,5 kg miodu. 

 

Zapomniałam Cię wcześniej w poprzednim wątku zapytać jakie uwagi masz do 1/2 D. Czy chodzi o to, że optymalna wysokość ramki to 18 cm? Zdaję sobie sprawę z tego. Żałuję też trochę że tak ambitnie wystartowałam, bo łatwiej byłoby mi na początku ogarnąć gniazdo, gdybym je miała na pełnym Dadanie. 

 

Napisz też proszę co masz na myśli pisząc, że wirujesz na 3 razy? 

Opublikowano
7 godzin temu, Beeman napisał:

No coz mozna sobie zycie komplikowac tylko po co

Od lat stosuję plastry szersze do miodni.Dawniej kiedy robiło się ramki samemu stosowałem 4 cm do miodni teraz 3,5cm.

Na 10 uli! mam 30 ramek mniej do odsklepiania,30 płytek węzy mniej do kupienia i 30 ramek mniej do zbicia czy kupienia.PK

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Iwona. Trzeba około 7-8kg miodu na 1 kg wosku.   Czy ramka 3/4 jest lepsza od 1/2?  Nie wiele, nieznacznie czyli to samo.  Wcześniej napisałem:” czy przez koronę pszczoły zmieniły zachowania?”  Ale nikt specjalnie nie zainteresował się tym.   Nie chodzi o wysokość ramki w ulu a o wymiary ula. Dobre wymiary to nie nisko i szeroko a wąsko i wysoko. Pszczoły to bardzo ekonomiczne stworzenie i nie znosi marnotrawstwa chodź jak je zmusimy to zaakceptuje.  Chodzi o termike w ulu. Pszczoły zużywają wiele energii na jej regulacje. Jak na wiosnę mamy jakiegoś słabeusza to wystarczy postawić taka rodzine na mocny ul i szybko się odbuduje bo czerpie ciepło z mocnej rodziny.  Czy to Warszawiak czy Dadant mocna rodzina to max 8 ramek i to im wystarcza w zimie na szerokość. 12 ramek na szerokość to marnotrastwo i szkoda dla pszczoły okrągły rok. W ulu 12 ramkowy to ciągła praca dla pszczelarza bo ciagle dokładamy i zabieramy ramki zależnie od pory roku. A to już jest ingerencja w rodzinie i tego należy unikać. Wystarczy zaobserwować pszczoły w ulu korpusowym, zawsze idą w górę a następnie na boki bo to minimalizuje zużycie energi. Co rozumiem wirowanie na trzy razy to 50% strona pierwsza druga 100% i wracam znów na pierwsza do 100%.  Powodzenia. 

  • Dziękuję 1
Opublikowano

Pszczoły do produkcji wosku zużywają pokarm białkowy (rozwijanie gruczołów woskowych) i węglowodanowy czyli pyłek/pierzgę i miód. Źródła naukowe podają, że do produkcji 1kg wosku trzeba 3,5kg miodu przy "normalniej produkcji". Jeżeli nastawiasz się na produkcję wosku (~10kg z ula), to wtedy miodu mogą zużyć więcej na 1kg wosku, przynajmniej tak podawał WHITECOMB (1964). Kolejną bardzo ważną rzeczą jest to, że pszczoły w pewnych okresach życia wypacają wosk niezależnie od naszej woli. Jeżeli nie mają go gdzie zużyć, to spada na dennice i się marnuje tak jak "koszt" jego produkcji. Taki stan może doprowadzić nawet do wyrojenia, czyli brak miodu i wosku oraz strata pszczół. Wymiana 30% gniazda to jest takie minimum w roku.

 

W kalkulacjach trzeba brać pod uwagę wagę węzy z ramką, którą podajemy i potem wagę całej odbudowanej ramki - różnica to będzie waga "nowego" wosku. Bardzo istotną kwestią jest zamknięty obieg wosku w pasiece. W wosku zostaje dużo pozostałości po lekach legalnych i tych nielegalnych. Do tego dochodzi fałszowanie sztucznymi woskami jak parafina/stearyna i inne. Jeżeli chcemy mieć czysty wosk, to musimy go sami wyprodukować i najlepiej samemu robić węzę np. w zimie przed TV, oglądając jakiś fajny podcast np. mój ulubiony The Joe Rogan Experience :)))

  • Lubię 1
Opublikowano

Od trzech lat sukcesywnie przesiedlam pasiekę na ramkę 1/2 dadant i siłą rzeczy brakuje mi odbudowanych ramek. W ubiegłym roku pszczoły na rzepaku dostawały do nadstawek tylko węzę, w tym roku sytuacja była nieco lepsza i większość r ramek w nadstawkach była odbudowana a zbiory miodu były tylko minimalnie większe, ale trzeba pamiętać że pogoda rok temu była zdecydowanie bardziej fatalna.

Wniosek jest prosty, opowieści o tych ogromnych stratach na miodzie można włożyć między bajki. 

  • Lubię 1
  • Dziękuję 1
Opublikowano

Ignacy musze powiedziec ze twoj eksperyment naukowy ma zbyt wiele zmiennych aby dojsc do jakich kolwiek wiarygodnych konkluzji.

Opublikowano
22 godziny temu, ikop74 napisał:

Kraina miodu to akurat film dokumentalny

Niczego to nie zmienia - kino to nie życie .

 

22 godziny temu, ikop74 napisał:

Tak teraz mi przyszło do głowy, że pogrubionych plastrów nie można potem użyć w gnieździe, to chyba kolejny minus.

To jest ogromny plus . Nie musisz się kłopotać o przechowywanie i ograniczasz dostp pozostałości leków do miodu .

Opublikowano
8 godzin temu, Beeman napisał:

Piotr o oszczędnościach już pisałem. Dla mnie nonsensem jest dwie szerokości ramek. 

Nie czytałem twojej wypowiedzi,nonsens to nie skorzystać z oszczędności robocizny i pieniędzy.Jaka kolego różnica przechowywać w magazynie ramki na miód szersze czy węższe.PK

Opublikowano

Juz sam nie wiem, czy ramki masz dwa rozmiary czy plastry?  Oczywiscie ze jak dam np.jedna ramke mniej na korpus to sa oszczednosci, bo mniej ramek a ta sama ilosc miodu. Jednak juz nie widze tych oszczednosci w rodni.  Czy dobrze zrozumialem ze w rodni masz ramki szerokosci 25mm?. 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.