Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano
1 godzinę temu, Robi_Robson napisał:

U mnie wszystkie letnie miody wyglądały podobnie .

Dokładnie tak jasnego miodu tego roku mało, wszystko z domieszką spadzi iglastej i liściastej zresztą pogoda w ostatnich latach rzadko sprzyja dobremu, długiemu  nektarowaniu. Zmiany klimatyczne dzieją się na naszych oczach. PK

Opublikowano
2 godziny temu, Robi_Robson napisał:

U mnie wszystkie letnie miody wyglądały podobnie .
Zamiast lipy wychodził miód z przewagą spadzi.
Photo0624.jpg

 

To tak ciemnego z kolei miodu to ja nie miałem nigdy. 

Nektarowo - spadziowy mam jaśniejszy. Bardziej pod kolor bursztynowy z zielonkawym odcieniem. 

Tak samo lipowy, jest jaśniejszy niż nektarowo spadziowy i przebija zielonkawy kolor. 

Opublikowano (edytowane)

U mnie prawie wszystko w kolorze bursztynu. Wyjątek stanowi akacja, która jaka jest każdy wie.  Fajny miód wziąłem od jednej rodzinki- gryka ze spadzią i czymś jeszcze, aromat zdominowała gryka. Ale i ten jest w kolorze bursztynu. Rano a w zasadzie przed 10.00 zajrzałem do pszczół które ustawiłem w nocy na nawłoć. Jedyne co mogę powiedzieć to że na potęgę noszą pyłek.  Na okolicznej nawłoci widziałem sporo pszczoły biorącej nektar ale raczej nie mojej (były ciemne a ja mam jasnego buckwasta)

Edytowane przez gajowy
Opublikowano

Jeśli mogę ... 'kolory' naszych miodów :

 

 

od lewej :wielokwiat wiosenny I

             wielokwiat wiosenny II

             wielokwiat wiosenny-rzepak

             akacja

             akacja + spadź

             lipa (a tak naprawdę lipcowy) 

 

PF

  • Lubię 4
Opublikowano
9 godzin temu, piotrpodhale napisał:

Zmiany klimatyczne dzieją się na naszych oczach.

A ty dalej w średniowieczu gdy na Grenlandii uprawiali pszenicę i sady. A zapewne Normanowie hodowali pszczoły.

  • Lubię 2
  • Zdezorientowany 1
Opublikowano

No impnujaca kolekcja. Ja w tym roku mialem tylko 2 miodobrania.  Tak malo ze nawet nie specjalnie notowalem ile tego bylo.  Napewno 1/3 tego co w zeszlym roku. 

Opublikowano
Godzinę temu, harcerz1020 napisał:

A ty dalej w średniowieczu gdy na Grenlandii uprawiali pszenicę i sady. A zapewne Normanowie hodowali pszczoły.

A mnie dobrze w średniowieczu, przynajmniej nie mam tyle zmartwień co ty postępowy znawca teorii spiskowych. PK

 

  • Lubię 3
  • Haha 1
Opublikowano
10 godzin temu, PiotrekF napisał:

Jeśli mogę ... 'kolory' naszych miodów :DSC_0366.JPG

 

DSC_0364.JPG

 

od lewej :wielokwiat wiosenny I

             wielokwiat wiosenny II

             wielokwiat wiosenny-rzepak

             akacja

             akacja + spadź

             lipa (a tak naprawdę lipcowy) 

 

PF

 

A u mnie nektarowo-spadziowy (od prawej) jak i lipowy (lipcowy od lewej) już uległ częściowej krystalizacji 

 

11b4aa2c9d88.jpg

 

A kolekcja jest jeszcze o dwa gatunki większą tj wielokwiat wiosenny i rzepak wyglądający jak u Ciebie 2 i 3 od lewej 

  • Lubię 1
Opublikowano
13 godzin temu, Beeman napisał:

Ja w tym roku mialem tylko 2 miodobrania.  Tak malo ze nawet nie specjalnie notowalem ile tego bylo.  Napewno 1/3 tego co w zeszlym roku. 

Ja notowałem ile ukręciłem i u mnie nie tylko jest przewaga ciemnego miodu , którego moi klienci wolą , ale i wyszło mi prawie 3x tyle co rok temu . ?

Ale żeby nie było za różowo , to pyłku miałem zaledwie 20% tego co rok temu . Zostało mi już ostatnie wiadro .

Opublikowano

Proszę o podpowiedź w zakresie układania (obecnie) gniazd na zimę, o jakiej porze dnia trzeba to czynić. Dziś zaplanowałem ułożyć dwie rodziny co siedzialy na 4 korpusach. Jeden obrabiałem o 10-tej a w pozostałych zasuwki na jedna pszczołę. Jeden się udało i podszedłem do drugiego i początek ok dwie ramki zatworowe  w górnym korpusie, powałka i daszek. Z nadstawek zacząłem strzepywać na pomostek przed wylotkiek i wtedy zrobił się kocioł. Przed wylotkiem ściete pszczoły. Chyba od tego obok pszczelarza w odleglości 150- 200m. Trzeci ul obrobiłem przed zachodem. Jak sobie radzicie przy większych pasiekach, czy już przy ostatnim miodobraniu?

Opublikowano
W dniu 19.08.2021 o 21:54, piotrpodhale napisał:

tyle zmartwień co ty postępowy

Tak to prawda, gdybym się urodził z wodogłowiem, dziś byłbym szczęśliwym czlowiekiem.

Opublikowano (edytowane)
W dniu 19.08.2021 o 20:42, Beeman napisał:

No impnujaca kolekcja. Ja w tym roku mialem tylko 2 miodobrania.  Tak malo ze nawet nie specjalnie notowalem ile tego bylo.  Napewno 1/3 tego co w zeszlym roku. 

Bogumił, nie może być, co się stało, te bezkresne rezerwaty i parki przyrody nie zakwitły?  A ja dziś od dwóch rodzin przy wycofaniu nadstawek, odwirowałem 15 ramek zasklepionych pięknego lipowego a dla nich ramki niezasklepione lub częściowo. 

Edytowane przez harcerz1020
Opublikowano
23 minuty temu, harcerz1020 napisał:

Jak sobie radzicie

Każdy orze jak może i umie. Jako leniwy z urodzenia ( urodziłem się w niedzielę ) niczego nie układam, poważnie traktując gospodarkę korpusową. Nie po to przeszedłem na ule korpusowe żeby teraz miąchać ramkami. Przy lip(c)owym miodobraniu to usuwam ewentualnie zepsute ramki , wcześniej zabieram ramki pracy . Pszczoły zimują na dwóch górnych korpusach , ale można zostawić jeden więcej na czas zakarmiania . Jak mam czas i chęci to o ten z dołu zabiorę we wrześniu , a jak nie to dopiero na wiosnę bo na nim są ramki do wiosennej wymiany. Wiosną go zabiorę i dam korpus węzy , wiec nie boli jeśli dolny korpus będzie miał brudne czy w inny sposób brzydkie ramki.

Teraz najgorszy czas na układanie gniazd bo głód w ulach , pogoda padła na kolana , a jeśli jednocześnie karmienie to cała okolica się zleci ( czytaj : wszystkie okoliczne buc chwasty - bo to znane rabusie) . Zrobiło się zimno i deszczowo , a ja mam już pszczoły w zasadzie zakarmione. Na początki iwrześnia rzucę okiem czy komuś dolać . Teraz niech sobie doniosą resztek pyłku i nektaru .

  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)

Ja dziś przejrzałem kontrolnie rodziny i odkłady to w zasadzie mają tego zapasu tyle aby spokojnie dalej się rozwijać do momentu zalania gniazda. Chociaż szczerze mówiąc - jajeczek nie widziałem dziś nigdzie. Lub jest ich tak mało, że przeoczyłem. Więc matki wyraźnie hamują w czerwieniu. 

Odkłady co były mizerne, już mają sporo pszczoły i wciąż sporo czerwiu. Myślę, że mogą iść samodzielnie do zimowli. Ale fakt, że niektóre rodziny będę kasować - pewnie coś sypnę na podest. 

Zrobilem dziś kolejne dwa odkłady na nalot. I tu może niektórych zaskoczę. 

Matki UN kaukaskie od Pana Piotra Różyńskiego. Dlaczego Kaukaz? Z czystej ciekawości, bo jak na razie same rodzime i krainki. W tym roku miałem 2 ha czerwonej koniczyny przy samej pasiece i ani jednej pszczoły na niej. Aż żal było patrzeć. 

Nie liczę na zbiór z niej w przyszłym roku, ale kto wie? Na późne pożytki podobno bywają rekordzistami. 

Dzisiaj na samym jednym krzaczku nawłoci widziałem z 6 pszczół. Bez pyłku. Więc zbierają nektar? 

Zapasy są, nawłoć kwitnie. Z karmieniem zimowym można poczekać. 

 

Edytowane przez Krzychu
Opublikowano
2 godziny temu, harcerz1020 napisał:

Tak to prawda, gdybym się urodził z wodogłowiem, dziś byłbym szczęśliwym czlowiekiem.

No cóż taki los.

 

''Ty, który na ziemi wyznaczasz nam dolę

O pozwól nam Boże zrozumieć Twą wolę.
Bez Twojej to chęci włos z głowy nie spada,
A runo jagnięcia wiatr miękko układa''

Opublikowano
1 godzinę temu, manio napisał:

niczego nie układam

W zasadzie to nie układam, tylko za rada dr. Liebiga w górnym w silnych rodzinach wyjmuję dwie ramki i po dwa zatwory ramkowe, dolny pozostaje pełny no i wycofanie nadstawek. W słabszych górny na 7 ramkach. Zleciały się od sąsiada. Nauczka na przyszłość, trzeba to robić albo wcześnie rano albo przed zachodem. A wirowanie tez koszmarne przy tej sytuacji co wystąpiła.

Opublikowano
6 minut temu, piotrpodhale napisał:

'Ty, który na ziemi wyznaczasz nam dolę

Tegoż właśnie stworzyli dla zniewolenia motłochu bogowie ( w skórze szatana) tego świata i to oni wyznaczają dolę a raczej niedolę. NIC nie dzieje się samoistnie, wszystko zaplanowane.

  • Zdezorientowany 1
Opublikowano
7 godzin temu, harcerz1020 napisał:

Zleciały się od sąsiada. Nauczka na przyszłość, trzeba to robić albo wcześnie rano albo przed zachodem

 

Dopóki nie zakwitła pożądnie nawłoć to każdy przegląd odkładu powodował natychmiast nalot rabunkowy. W tej chwili już tak nie jest, a i pszczoły jakieś spokojniejsze 

Opublikowano
3 godziny temu, Krzychu napisał:

 

Dopóki nie zakwitła pożądnie nawłoć to każdy przegląd odkładu powodował natychmiast nalot rabunkowy. W tej chwili już tak nie jest, a i pszczoły jakieś spokojniejsze 

Z tą nawłocią to ciekawy temat. Za miedzą na nieużytkach jest kępa pow. 150-200 m wyrosła na ponad 2 m część sie położyła po szkwale, kwitnie ale żadnej pszczoły tylko trzmiele i wszelkiego rodzaju muchowate. Pylek znoszą ale może na rzeczka też jest troche nawłoci. 

Opublikowano
12 godzin temu, manio napisał:

Jako leniwy z urodzenia ( urodziłem się w niedzielę )

A może te moje problemy to wynikaja właśnie z mojego lenistwa. Ja mam lepiej, urodziłem się 25.XII.

  • Lubię 1
Opublikowano
49 minut temu, harcerz1020 napisał:

Z tą nawłocią to ciekawy temat. Za miedzą na nieużytkach jest kępa pow. 150-200 m wyrosła na ponad 2 m część sie położyła po szkwale, kwitnie ale żadnej pszczoły tylko trzmiele i wszelkiego rodzaju muchowate. Pylek znoszą ale może na rzeczka też jest troche nawłoci. 

 

Z daleka nie widać żadnej. Nie ma ruchu jak na rzepaku, że z daleka zobaczy się. 

 

Przynajmniej ja miałem takie wrażenie, że nie ma ruchu. Ale jak podejdzie się bliżej to na tych w pełni zakwitu widać nawet 6 pszczół obok siebie. I ja tak widziałem, zdjęcie niestety złapało tylko dwie. Pyłku nie miały więc może zbierały nektar? 

 

c43978154a28.jpg

  • Lubię 1
Opublikowano
11 godzin temu, Krzychu napisał:
12 godzin temu, harcerz1020 napisał:

Z tą nawłocią to ciekawy temat. Za miedzą na nieużytkach jest kępa pow. 150-200 m wyrosła na ponad 2 m część sie położyła po szkwale, kwitnie ale żadnej pszczoły tylko trzmiele i wszelkiego rodzaju muchowate. Pylek znoszą ale może na rzeczka też jest troche nawłoci. 

 

Z daleka nie widać żadnej. Nie ma ruchu jak na rzepaku, że z daleka zobaczy się. 

 

  To chyba trochę od miejsca zależy i może od wilgotności podłoża? Obok pasieki mam małą kępę nawłoci, dziś z bliska nie widziałem ani jednej pszczoły za to całą masę ogromnych trzmieli.  Bliżej domu są wielkie połacie nawłoci i tu na niektórych pszczół pełno i nie zbierają pyłku, ewidentnie języki pchają do kwiatów. Postawiłem tam jeden ul- co będzie -zobaczymy.

Opublikowano
W dniu 22.08.2021 o 10:35, mirek. napisał:

hehe ja jeszcze lepiej w niedziele 1 stycznia:P

To ja jeszcze ciekawiej, w dniu jw. w tęgą zimę staropolską do domu ojciec przywiózł akuszerkę saniami. To było BN później NR a i święto trzech króli, tak że ojciec dotarł do gminy po 6 stycznia. Urzędniczki w gminie zaproponowały żeby mnie odmłodzić i zapisały 01.01 na co ojciec zapewne wyraził zgodę. Tak to bywało znam kolesia który urodził się w listopadzie tez w domu a zapis 19 styczeń.

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.