Krzychu Opublikowano 19 Grudnia 2022 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2022 8 minut temu, michal79 napisał: Ciekawe czy po Twojej wyprowadzce sąsiadów dalej pszczoły będą żądlić. Tak, te od sąsiada zza płotu dalej żądlą. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 19 Grudnia 2022 Opublikowano 19 Grudnia 2022 30 minut temu, Krzychu napisał: Tak, te od sąsiada zza płotu dalej żądlą. Nie dziwie się ? On ma pszczoły obronne ? Cytuj
Krzychu Opublikowano 19 Grudnia 2022 Autor Opublikowano 19 Grudnia 2022 5 godzin temu, michal79 napisał: Ciekawe czy po Twojej wyprowadzce sąsiadów dalej pszczoły będą żądlić. Szczerze? To bardzo mi szkoda tego miejsca. Było go tam dużo i teren równy, stabilny. Ule pod nosem. Dalego nie trzeba było chodzić. Może kiedyś kiedyś, jak sąsiedzi się zmienią to pszczoły tam wrócą. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 16 Lutego 2023 Autor Opublikowano 16 Lutego 2023 Ktoś z mojej wsi chciał po kosztować miodu ale zamiast iść do mnie to chciał prosto z ula sobie wybrać Ktoś zajrzał do ula, pszczoły go pogoniły i nie zdążył powałki dobrze ułożyć, dobrze że daszek mu się udało Pszczoły łagodne nie są jednak takie piz***te. Te nawet ładnie uwiazaly się u góry i po boku mają pokarmu jeszcze. Na 5 uliczkach co o tej porze u nas norma. Myślę, że tą rodzinkę będzie trzeba jeszcze kontrolować za jakiś czas. Ten ul nie był jakoś nie wiadomo jak ciężki. Jedna rodzinka padła z niewiadomych mi przyczyn, cały górny korpus nabity pokarmem a pszczół garstka na dennicy. Korzystając z tego podjąłem ryzyko, że tej dużej rodzinie gdzie pokarmu już brakuje wziąłem ten korpus z pokarmem i położyłem bezpośrednio jako trzeci górny. Tam pszczoły były już nerwowe z głodu. Staram się traktować jednakowo rodzinki i może przez to miałem 3 anomalie gdzie pokarmu brakowało. 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 16 Lutego 2023 Opublikowano 16 Lutego 2023 Dla tych, co czytają powyższy post i mogą chcieć Krzysia naśladować: Nosema Ceranae bardzo często objawia się wyleceniem większości rodziny, tak że zostaje "garstka pszczół" i ramki nabite pokarmem. Do tego pokarmu spory Nosemy prawie na pewno zostały przez pszczoły przeniesione. W zimnej porze, w takim pokarmie, spory mogą przetrwać powyżej roku. Cytuj
Krzychu Opublikowano 16 Lutego 2023 Autor Opublikowano 16 Lutego 2023 Zapomniałem napisać, żeby młodzi adepci pszczelarstwa nie naśladowali moich czynów, gdyż to ja sam podjąłem tą trudną decyzję i wziąłem na siebie to ryzyko. Gdyby ktoś z Was miał z czymś zagwozdkę - uderzajcie do profesora @michal79a - on napewno znajdzie odpowiedź i napewno będzie trafna Całe szczęście jest jeszcze pierwsza część tej opowieści, gdzie nie trzeba jej komentować gdyż skończyła się on dobrze. A pamiętajcie - tych dobrych opowieści nie komentujemy 1 2 Cytuj
Krzychu Opublikowano 15 Marca 2023 Autor Opublikowano 15 Marca 2023 (edytowane) Dziadek zakładając pasiekę w latach 50-tych nie skupiał się jaką ma pszczołę. Wówczas było przekonanie, że pszczoła to pszczoła. Ma nosić miód i żądlić (kiedyś to była cecha pożądana niektórych pszczelarzy - im bardziej ostra tym lepsza, miodna). Przez to podchodzili do pszczół z wielkim respektem, a każdy przegląd kończył się na kilkunastu żądłach. Przy miodobraniu z lipy trzeba było używać rękawic spawalniczych. Mijały lata, pszczelarze z okolic wymieniali matki na hodowlane kaukazy, potem krainki, jeszcze później BF... Nawet dziadek był przekonany, że ma pszczoły kaukaskie. Sądził to po tym, iż obok w PGR na pasiece mają jedynie kaukazy. A on ma pszczoły - zbierane rójki z pobliskiego parku z gałęzi. Więc nie może mieć innych. W latach 80-tych, gdy warroza zawitała do Polski pewnego sezonu padła mu cała pasieka. Wówczas otrzymał rójki od męża ówczesnej powiatowego lekarza weterynarii - będąc aktywnym w Kole Rejonowym gdzie promowano już matki hodowlane krainskie - na pewno były z matkami hodowlanymi lub ich córkami. Mijały kolejne lata, PGR pozbył się pszczół. W okolicach było jeszcze dwoje pszczelarzy aż w końcu w 2005 roku wprowadził się sąsiad ze swoimi pszczołami. Na początku miał kundelki. Potem zaczął inwestować również w matki hodowlane w tym krainki i BF w całej swojej pasiece. Gdy zacząłem pszczelarzyć u dziadka w 2017 roku - zacząłem się zastanawiać jakie dziadek może mieć pszczoły? Czy są to tak jak mówił kaukazkie, czy może zmieszane kundelki z tymi od sąsiada? W końcu u nas pasieka 40 rodzin, 30 metrów dalej jego pasieka również 40 z tym, że same południowe geny... Nawet sam zrobiłem odkład w 2018 roku z krainką nieską... W każdym razie współpraca z tymi pszczołami nie zawsze mi się układała. Każde miodobranie przy tej ilości uli na ramce warszawskiej poszerzanej gdy liczy się czas - a więc musisz się spieszyć - była bardzo trudną walką. Bez dymu nie podchodź. Jedynie z czego byłem zadowolony to to, że nikt mi tych pszczół nie ukradnie ani nie zajrzy bez mojej obecności do ula - szybko by zrezygnował. Miałem poczucie, że bez mojej obecności kilkutygodniowej tym pszczołom nic się nie stanie o ile mają pokarm. Niestety trudna walka jak i spory z nowymi sąsiadami tak dały mi w kość, że miałem dość tych pszczół i postanowiłem na wymianę na nowszy model. Metodą rotacyjną wymieniłem matki w 90% pasieki. Krainki Nieski, Krainki Hinderhoffer, Krainka sklenar, AGA3, kaukaska. Wszystko F1 z opalitkami. Z dziadka pszczół zostawiłem sobie 3 najłagodniejsze rodziny. Jedna nie przezimowała z powodu braku pokarmu, druga - miodu nie nosi ale robi mnóstwo propolisu, trzecia - jest łagodna i miodu nosi dużo. Biorąc pod uwagę doświadczenie naszego forumowego kolegi @michal79 w tematyce identyfikacji genów pszczoły miodnej postanowiłem w porozumieniu z nim, że wyśle mu pszczoły z osypu - jedne z rodzinki po dziadku, która jeszcze mam - jest łagodna i miodna. Drugą z rodzinki, której już nie mam - była miodna ale i mocno żądląca. Wyniki identyfikacji: Pszczoła łagodna - jeszcze dziadkowa. W próbce były 4 pszczoły (za mało, lecz można coś odczytać). W identyfikacji wychodzą geny południowa. Jedna z tych czterech wyszła na Apis mellifera ligustica. Trzy pozostałe na Apis mellifera carnica gdzie mimo wszystko blisko jej do Apis mellifera melifera Wyniki z drugiej próbki - już pszczoły mocniej żądlącej, której nie mam: Tam pszczół z osypu było więcej do przebadania. Wyniki programu zinterpretowały na Apis melifera melifera. Tak jak do tej pory byłem przekonywany przez prezesa Rejonowego Koła Pszczelarskiego o tym, że w swojej pasiece miałem kundelki tak teraz za sprawą tych badań okazuje się, że miałem naszą rodzimą AMM (pewnie troszkę skrzyżowaną, ale program twierdzi co innego) w swojej pasiece (pewnie nie tylko ta zbadana rodzina miałaby podobne wyniki?) - która nie wiadomo jak się uchowała przy pasiece sąsiada z matkami południowymi F1 i jej trutniami. Może faktycznie prawda jest, że matki AMM kopulują jedynie z trutniami AMM dzięki czemu jakoś się uchowały? W każdym razie podejrzewam, że wyniki pierwszej próby mogę zawdzięczyć temu, że mogła to być osadzona rójka po kraince nieska - która wprowadziłem do pasieki w 2018 roku. Czy tęsknię za tymi pszczołami? Za obsługą ich na pewno nie. Bardziej za tym, ze nie trzeba było mieć pasieki zabezpieczonej przed wandalami lub złodziejami - bo pszczoły same by się w moment obroniły W każdym razie - nie była to pszczoła wybitnie odporna. Przy głodzie spowodowanym suszą - miałem grzybicę wapienną, wirusa zdeformowanych skrzydeł... Edytowane 15 Marca 2023 przez Krzychu 2 Cytuj
michal79 Opublikowano 15 Marca 2023 Opublikowano 15 Marca 2023 (edytowane) Niższe skrzydełko to mniejsze z pary. Warto jedno-dwa zeskanować. O przynależności do AMM świadczy ta żyłka. Kiedy jest łagodnie zakrzywiona, sugeruje geny południowe, kiedy jest kanciasta, albo z takim ślepym odrostkiem, sugeruje AMM. Edytowane 15 Marca 2023 przez michal79 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 18 Maja 2023 Autor Opublikowano 18 Maja 2023 Jeden dzień deszczowej pogody, dziś cieplej i rzepak zaczął lać. Wszedł w pełnię kwitnienia a najbliższe dni zapowiadają się obiecująco. Miodnie w osiemnastakch mimo tego solidnie już nabite. Jabłonie mimo, że przekwitają to pszczół na nich masa. Robiąc przeglądy robiłem też zabiegi przeciwrojowe i odkłady. W sumie zrobiłem 10 odkładów z 22 rodzin produkcyjnych. Chcę mieć na przyszły sezon 40 rodzin więc muszę się spieszyć. Jest jedna ciekawostka. 12 dni temu łączyłem jedna rodzinę, która była na 4 ramkach do rodziny kaukaskiej (przeniosłem razem z matką aby same sobie wybrały). Kaukaska mało miodu nosi na rzepaku więc w ten sposób chciałem ją pospieszyć bo z tamtej na 4 ramkach i tak by nic nie było. No i tak zrobiłem. Utworzyła się silna rodzina na teraz. W miejscu starej słabej rodziny z 4 ramkami pozostawiłem ramki puste tak bez większego celu bo zlatywala się tam pszczoła lotna w niewielkiej ilości. Zajeżdżam dziś a tam duży ruch w tym ulu. Zaglądam a tam pszczół na 9 ramkach warszawskiej poszerzanej, w tym ramki z jajeczkami. Robiąc przeglądy w innych rodzinach stwierdzam, że z dwóch mogły się wyroic bo byky faworytami a teraz i pszczół mało, i czerwiu mało, jajek brak i w miodnniach pusto. Wydaje mi się, że jedna z tych rójek naleciała na ten ul z ramkami. Tą rójkę podzieliłem na 5 odkładów, które robiilem na pełnym langstroth sposobem Liebiega. 2 z nich postawiłem na miejscu rodziny, co na leciała ul, a ten ul odstawiłem. 1 ramka z czerwiem, jajkami i pszczołami od rodzin silnych, trochę pszczół od nich, trochę pszczół z rójki. Robiłem tak by było po równo a tam gdzie odkład był dalej to szła młodą pszczołą z innych rodzin. Zobaczymy co z tego wyjdzie. Na razie rodziny z tamtego roku robione metodą Liebiega są zadowalające. Cytuj
Turqs Opublikowano 19 Maja 2023 Opublikowano 19 Maja 2023 14 godzin temu, Krzychu napisał(a): Tą rójkę podzieliłem na 5 odkładów, które robiilem na pełnym langstroth sposobem Liebiega. 2 z nich postawiłem na miejscu rodziny, co na leciała ul, a ten ul odstawiłem. 1 ramka z czerwiem, jajkami i pszczołami od rodzin silnych, trochę pszczół od nich, trochę pszczół z rójki. Robiłem tak by było po równo a tam gdzie odkład był dalej to szła młodą pszczołą z innych rodzin. Nie wiem czy podzielenie rójki na odkłady w jednej pasiece to dobry pomysł. W rójce wszystkie pszczoły są lotne. Wysoce prawdopodobne że wrócą na swoje miejsce 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 19 Maja 2023 Opublikowano 19 Maja 2023 37 minut temu, Turqs napisał(a): Nie wiem czy podzielenie rójki na odkłady w jednej pasiece to dobry pomysł. W rójce wszystkie pszczoły są lotne. Wysoce prawdopodobne że wrócą na swoje miejsce Plus rójka może mniodku dać i ramek odbudować w tym samym roku. A nie trzeba u niej już walczyć z nastrojem rojowym. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 19 Maja 2023 Autor Opublikowano 19 Maja 2023 (edytowane) Godzinę temu, Turqs napisał(a): Nie wiem czy podzielenie rójki na odkłady w jednej pasiece to dobry pomysł. W rójce wszystkie pszczoły są lotne. Wysoce prawdopodobne że wrócą na swoje miejsce Dlatego przestawiłem ten ul, na którego naleciała rójka w inne miejsce a na jego miejsce postawiłem dwa odkłady i ta pszczoła równomiernie naleciała. Na pozostałe 3 LN dosypywałem pszczół z innych rodzin. 41 minut temu, michal79 napisał(a): Plus rójka może mniodku dać i ramek odbudować w tym samym roku. A nie trzeba u niej już walczyć z nastrojem rojowym. Przerabiałem to wielokrotnie, łyżka mniodku wychodzi zbyt duża przerwa pokoleniowa aby z lipy cos naniosły. Taką rójkę należałoby zasilić solidnie czerwiem. Ta pszczoła z czerwiu by nosiła lipę. Edytowane 19 Maja 2023 przez Krzychu 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 19 Maja 2023 Opublikowano 19 Maja 2023 (edytowane) 2 godziny temu, Krzychu napisał(a): Dlatego przestawiłem ten ul, na którego naleciała rójka w inne miejsce a na jego miejsce postawiłem dwa odkłady i ta pszczoła równomiernie naleciała. Na pozostałe 3 LN dosypywałem pszczół z innych rodzin. Przerabiałem to wielokrotnie, łyżka mniodku wychodzi zbyt duża przerwa pokoleniowa aby z lipy cos naniosły. Taką rójkę należałoby zasilić solidnie czerwiem. Ta pszczoła z czerwiu by nosiła lipę. U mnie naniosły rzepaku jedne, co przyszły jako rójka. Korpus miodni, 8 ramek wlkp, odbudowany i zalany. Drugi również odbudowany z węzy i na nim zimowały. 9 maja '22 były umieszczone na tymże rzepaku (na drugi dzień po osiedleniu). Drugą rójkę, co mnie wybrała na gospodarza, sprzedałem. Z ciekawostek, to mój Tata mówi, że nadal regularnie, mniej więcej o tej samej godzinie, to miejsce na balkonie, gdzie stała rojołapka w zeszłym roku, oblatuje kilka pszczół. Edytowane 19 Maja 2023 przez michal79 Cytuj
Krzychu Opublikowano 19 Maja 2023 Autor Opublikowano 19 Maja 2023 9 godzin temu, michal79 napisał(a): Z ciekawostek, to mój Tata mówi, że nadal regularnie, mniej więcej o tej samej godzinie, to miejsce na balkonie, gdzie stała rojołapka w zeszłym roku, oblatuje kilka pszczół. W ubiegłym roku rozlewałem miód do słoików w kuchni w domu w pomorskim. Pszczoły z pobliskiej pasiek wyczuły i nie dawały spokoju. Oblatywały okno balkonowe przy kuchni. Ciekawe jest to, że robiły to resztę lata, jesieni a nawet i tej wiosny do początku maja. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Maja 2023 Autor Opublikowano 25 Maja 2023 (edytowane) Tyle zostało z rzepaku u mnie. Nigdy tak wcześnie nie skończył się. To dzięki pogodzie. Wiele dni pod rząd na +20 stopni. Już mógłbym brać ale zaczynam w poniedziałek. Już nie nektaruje. Pszczoły latają w inna stronę Edytowane 25 Maja 2023 przez Krzychu 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 25 Maja 2023 Opublikowano 25 Maja 2023 Wszystkie pola tak wyglądają? Bo w moich okolicach jest pewien rozrzut. Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Maja 2023 Autor Opublikowano 25 Maja 2023 42 minuty temu, michal79 napisał(a): Wszystkie pola tak wyglądają? Bo w moich okolicach jest pewien rozrzut. Te "nasze" 200 ha tak. 5 km dalej jest w pełni. Na Pomorzu gdzie dużo małych rolników - rozrzut jest duży. Od w pełni do przekwitu Cytuj
Krzychu Opublikowano 3 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 3 Czerwca 2023 Jeśli ule warszawskie, to tylko z prawdziwymi kaukaskimi F1. Tutaj matka dwuletnia. W nadstawce pusto i 10 takich nabitych ramek z miodem w gnieździe Pszczoła praktycznie nie zainteresowana pszczelarzem. Łatwo wybrać miód od niej z gniazda - te nabite, bo one zalewają gniazdo na maxa. 4 ramki z czerwiem były. Może w warszawiaki przejść na nie? Krainka bardzo czepliwa gdy się jej tam grzebie:) Cytuj
Krzychu Opublikowano 15 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 15 Czerwca 2023 Dzisiaj popaduje na Warmii trochę mocniej niż wczoraj, w sumie ma padać ok 20 litrów na m2. A pszczoły mimo to intensywnie zbierają spadź z dębu. Jakby ktoś chciał się wsłuchać to podsyłam tez i filmik. Jakby rój obsiadł drzewo. https://photos.app.goo.gl/CLMxqhRAdBo9fRVa9 Wszystko w wiosce obok pasieki. 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 20 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 20 Czerwca 2023 W dniu 19.12.2022 o 15:17, michal79 napisał(a): Ciekawe czy po Twojej wyprowadzce sąsiadów dalej pszczoły będą żądlić. Dalej żądlą. A najbardziej to żądlą nas na podwórku. Bo jednak sąsiad ma ule tuz przy naszym oknie. Ostatnio wybierał miód rzepakowy - żądliły wszystkich. Teraz szukał matek do wymiany poprzez zsypywanie na podest - żądliły wszystkich w okolicy. Planuję się tam wprowadzić i wykonać remont generalny tego domu po dziadkach. Przyjechał obejrzeć robotę dekarz i... i go tez użądliła a nas pogoniły. Najgorsze jest to, że jeśli nie pozbędzie się pszczół z tego miejsca to i mi ciężko będzie się tam żyło z rodziną gdzie nie wiadomo czy syn nie odziedziczy po mnie skłonności na alergię na jad pszczeli. Ja to poł biedy bo już kończę immunoterapię i nie mam już po użądleniach takich objawów jak 5 lat temu miałem jeden raz. Ale gość jest tak perfidny, że zawsze jak sąsiedzi się go pytają kiedy on zabierze te pszczoły to on mówi, ze na jesień. I tak już to trwa od kilku lat i do tej pory tylko rozbudowuje ilość rodzin. Obecnie ma z 60 w tym 20 metrów od naszego mieszkania, 5 metrów od wejścia na posesję, 3 metry od drogi krajowej, 7 metrów od chodnika prowadzącego na cmentarz (przechodniów też żądlą). Wydaje mi się, że niestety ale będę musiał iść na drogę sądową powołując świadków.... Cytuj
michal79 Opublikowano 20 Czerwca 2023 Opublikowano 20 Czerwca 2023 3 godziny temu, Krzychu napisał(a): Dalej żądlą. A najbardziej to żądlą nas na podwórku. Bo jednak sąsiad ma ule tuz przy naszym oknie. Ostatnio wybierał miód rzepakowy - żądliły wszystkich. Teraz szukał matek do wymiany poprzez zsypywanie na podest - żądliły wszystkich w okolicy. Planuję się tam wprowadzić i wykonać remont generalny tego domu po dziadkach. Przyjechał obejrzeć robotę dekarz i... i go tez użądliła a nas pogoniły. Najgorsze jest to, że jeśli nie pozbędzie się pszczół z tego miejsca to i mi ciężko będzie się tam żyło z rodziną gdzie nie wiadomo czy syn nie odziedziczy po mnie skłonności na alergię na jad pszczeli. Ja to poł biedy bo już kończę immunoterapię i nie mam już po użądleniach takich objawów jak 5 lat temu miałem jeden raz. Ale gość jest tak perfidny, że zawsze jak sąsiedzi się go pytają kiedy on zabierze te pszczoły to on mówi, ze na jesień. I tak już to trwa od kilku lat i do tej pory tylko rozbudowuje ilość rodzin. Obecnie ma z 60 w tym 20 metrów od naszego mieszkania, 5 metrów od wejścia na posesję, 3 metry od drogi krajowej, 7 metrów od chodnika prowadzącego na cmentarz (przechodniów też żądlą). Wydaje mi się, że niestety ale będę musiał iść na drogę sądową powołując świadków.... A on sam jest w stanie korzystać z tej posesji? lol. Cytuj
Krzychu Opublikowano 20 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 20 Czerwca 2023 Godzinę temu, michal79 napisał(a): A on sam jest w stanie korzystać z tej posesji? lol. On tam nie mieszka. On korzysta tylko z tej posesji w celu pszczelarzenia. Nieruchomośc należy do jego brata, który uwaga... tez tam nie mieszka! I mówi, ze nie ma zamiaru mieszkać. Dlatego uwag... On się nie wtrąca! ale niestety na drodze sadowej sąd również i go wezwie jako właściciela nieruchomości. Cytuj
Turqs Opublikowano 20 Czerwca 2023 Opublikowano 20 Czerwca 2023 to sąsiad jest sado-maso niezły Cytuj
Krzychu Opublikowano 21 Czerwca 2023 Autor Opublikowano 21 Czerwca 2023 20 godzin temu, Turqs napisał(a): to sąsiad jest sado-maso niezły Rozrusza, rozdrażni i jedzie do domu zostawiając wszystkich sąsiadów z problemem. Kiedyś na środku podwórka miskę odsklepin zostawił do wylizania pszczołom Cytuj
Tadek11 Opublikowano 21 Czerwca 2023 Opublikowano 21 Czerwca 2023 8 godzin temu, Krzychu napisał(a): Rozrusza, rozdrażni i jedzie do domu zostawiając wszystkich sąsiadów z problemem. Kiedyś na środku podwórka miskę odsklepin zostawił do wylizania pszczołom To ma szczęście że ma życzliwych i kulturalnych sąsiadów. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.