Psc Posted August 8, 2021 Posted August 8, 2021 Witam, od czerwca posiadam 2 ule zamieszkałe przez pszczoły. Ule stoją po południowej stronie budynku, jeden obok drugiego, wylotkami na wschód, ściana jednego z uli przylega do budynku. Zauważyłem, że głównym kierunkiem ich lotu jest południe. Więc pszczoły z ula stojącego bliżej budynku przelatują bezpośrednio obok wylotka drugiego ula. Zauważyłem, że w ulu, który stoi dalej od budynku pszczół jest więcej (większy ruch na wylotku i mniejsze zapasy z syropu cukrowego, a podkarmiam równo), a obydwa odkłady były identyczne. Pytanie moje - czy możliwe jest, że część pszczół z jednego ula w drodze powrotnej pomyliła ule i "przeprowadziła się" do sąsiedniego? Quote
piotrpodhale Posted August 8, 2021 Posted August 8, 2021 Na pasiece tętni życie, pszczoły kombinują różne figle czasem zaglądają do innych uli, widać jak są przez strażniczki przeganiane z wlotków. Ale pszczoły to cwane chytrusy dlaczego miałyby nie wpuścić do ula załadowanej jedzeniem obcej pszczoły.? Niektóre pszczoły na przykład elgony błądzą więcej. Błądzenia czy ciche rabunki to jest normalna sprawa na pasiece. Nawet w jednej rodzinie dzieją się różne dziwne rzeczy przecież wiadomo że matka jest jedna, ale pszczół z różnymi charakterami po trutniach może być wiele. PK 1 Quote
Beeman Posted August 8, 2021 Posted August 8, 2021 Skrajne ule czesto daja wiecej miodu, czyli..? 1 1 Quote
Tadek11 Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 Jeżeli obserwujesz takie zjawisko jak błądzenie pszczół to należy przestawić ule względem siebie czyli zwiększyć odległość pomiędzy ulami lub zmienić kąt nalotu pszczół na wylotek , albo jedno i drugie jednocześnie , powinno pomóc. Jak się przestawia ule pewnie wiesz z literatury pszczelarskiej. ? 1 Quote
manio Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 8 godzin temu, Beeman napisał: Skrajne ule czesto daja wiecej miodu, czyli..? Tak , pszczoły optymalizują swoje loty i często zalatują do ula gdzie mają bliżej wracając z pożytku- nie są więc takle pracowite jak się o tym pisze . Z pełnym wolem wpuszczane są do każdego ula. Teraz okres rabunków i niepożądanych wizyt , wiec lepie zwęzić wylotki . 1 Quote
Psc Posted August 9, 2021 Author Posted August 9, 2021 2 hours ago, manio said: Teraz okres rabunków i niepożądanych wizyt , wiec lepie zwęzić wylotki . Z tym zwężaniem wylotków, to trudny dla mnie początkującego wybór. Wylotki mam otwarte na całą szerokość, z osami pszczoły widzę sobie jakoś radzą i nawet jak jakaś wpadnie, to dość szybko w podskokach wylatuje z ula, ale mimo to, że są szeroko otwarte, to widzę jak pszczoły wentylują jak słońce mocniej przygrzeje. Ule stoją od strony południowej, słońce pada na nie bezpośrednio, także mimo tego, że ule są drewniane ocieplone styropianem, to podejrzewam, że pod koniec dnia temperatura w środku może być uciążliwa (głównie dla czerwiu). Na początku lata dodatkowo podnosiłem im daszki podkładając patyka tworzyłem 1cm szczelinkę, aktualnie tego nie robię z uwagi na sporą ilość os wokół ula. Pytanie tylko, czy jeśli zawęże im wylotki do 5cm - czy wówczas nie zrobię im większej szkody. A w okresie zakarmiania, który się lada chwila rozpocznie potrzeba wentylacji jeszcze bardziej rośnie... Quote
manio Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 4 godziny temu, Psc napisał: podnosiłem im daszki podkładając patyka tworzyłem 1cm szczelinkę, nie należy zmieniać warunków wentylacji bo pszczoły dopasowują rozkład czerwiu i pokarmu do wentylacji. Jak im to ciągle zmieniasz to nie tylko nie pomagasz , ale możesz zaszkodzić. Nie wiem co masz pod daszkiem i czy nie prowokujesz w ten sposób rabunku. Jeśli daszek jest ocieplony to z wentylacją sobie poradzą. Teraz już nie mam masowych pożytków i wystarczy wylotek w starej regule : 1cm na jedną ramkę . Lepsze są ule z dennicą osiatkowaną w takiej sytuacji bo bez żadnego ryzyka można ul zamknąć na głucho lub zostawić wylotek na jedną pszczołę. Nie staraj się wyręczać pszczół w każdej sytuacji. One mają 60 milionów lat doświadczeń. 1 1 Quote
Rafall Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 11 godzin temu, Psc napisał: w okresie zakarmiania, który się lada chwila rozpocznie potrzeba wentylacji jeszcze bardziej rośnie... A to ciekawe. Jak na to wpadłeś? Quote
Psc Posted August 9, 2021 Author Posted August 9, 2021 26 minutes ago, Rafall said: A to ciekawe. Jak na to wpadłeś? Ło matko... A myślałem,że to ja jestem mocno początkującym w temacie,ale takie rzeczy są oczywiste nawet dla mnie i było to faktu stwierdzenie. Wilgoć podpowiem...:-P Quote
Beeman Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 Blazej czy aby napewno dodatkowe otwory (np: podnoszenie daszka) poprawi wentylacje w ulu? Czy tez pomoze w odparowaniu wody z nektaru? W tym roku moje powalk maja jeden otwor fi20mm i to tylko do podkarmiania. Moze jestem w bledzie czas pokaze. Quote
Psc Posted August 9, 2021 Author Posted August 9, 2021 14 minutes ago, Beeman said: Blazej czy aby napewno dodatkowe otwory (np: podnoszenie daszka) poprawi wentylacje w ulu? Czy tez pomoze w odparowaniu wody z nektaru? W tym roku moje powalk maja jeden otwor fi20mm i to tylko do podkarmiania. Moze jestem w bledzie czas pokaze. Moim zdaniem tak. W końcu dążymy do uzyskania maksymalnej wentylacji grawitacyjnej, w miarę możliwości próbując redukować konieczność stosowania wentylacji nawiewno-wywiewnej, aby odciążyć pszczółki-wentylatorki, które do pracy potrzebują energii... A wentylacja grawitacyjna zależy w dużej mierze od wielkości otworów nawiewnych, otworów wywiewnych (a w przypadku szeroko otwartego wylotka to one są wąskim gardłem) i wysokości słupa powietrza. Ale mogę się mylić. Quote
Beeman Posted August 9, 2021 Posted August 9, 2021 (edited) W teorii wilgotne powietrze jest lzejsze jak suche czyli powinno uchodzic przez pajaczek. To czemu moje pszczoly zakitowaly go? Widac sprawa nie jest taka prosta jak sie wydaje. Po obserwacji tego pozbylem sie pajaczkow w powalce. Moim zdaniem to zbedny element i wydatek w moim srodowisku. Edited August 9, 2021 by Beeman Quote
michal79 Posted August 10, 2021 Posted August 10, 2021 9 godzin temu, Beeman napisał: W teorii wilgotne powietrze jest lzejsze jak suche czyli powinno uchodzic przez pajaczek. To czemu moje pszczoly zakitowaly go? Widac sprawa nie jest taka prosta jak sie wydaje. Po obserwacji tego pozbylem sie pajaczkow w powalce. Moim zdaniem to zbedny element i wydatek w moim srodowisku. Kit w pajączkach przepuszcza wilgotne powietrze. Quote
Turqs Posted August 10, 2021 Posted August 10, 2021 (edited) michal79 jesteś tego pewien? Ja szczerze wątpię. W pajączkach nie jest sam propolis tylko też sporo wosku. Równie dobrze można powiedzieć, że powałka z deski np 15 mm przepuszcza wilgotne powietrze. Edited August 10, 2021 by Turqs Quote
michal79 Posted August 10, 2021 Posted August 10, 2021 (edited) 49 minut temu, Turqs napisał: michal79 jesteś tego pewien? Ja szczerze wątpię. W pajączkach nie jest sam propolis tylko też sporo wosku. Równie dobrze można powiedzieć, że powałka z deski np 15 mm przepuszcza wilgotne powietrze. To wniosek z obserwacji, miałem daszki z taką powłoką błyszczącą od spodu. Zimą nad pajączkami kondensowała się para. Tylko nad pajączkami. Całkowicie zakitowanymi. Edited August 10, 2021 by michal79 Quote
Rafall Posted August 10, 2021 Posted August 10, 2021 12 godzin temu, Beeman napisał: Blazej czy aby napewno dodatkowe otwory (np: podnoszenie daszka) poprawi wentylacje w ulu? Czy tez pomoze w odparowaniu wody z nektaru? W tym roku moje powalk maja jeden otwor fi20mm i to tylko do podkarmiania. Moze jestem w bledzie czas pokaze. Wpadnie na to po kilku latach. 12 godzin temu, Psc napisał: Ło matko... A myślałem,że to ja jestem mocno początkującym w temacie,ale takie rzeczy są oczywiste nawet dla mnie i było to faktu stwierdzenie. Wilgoć podpowiem...:-P Oczywiste bo przeczytałeś to w jakiejś pszczelarskiej pracy naukowej, czy wywnioskowałem na podstawie własnego widzi mi się? Pierwsze pszczołowate pojawiły się w okresie kredy około 100ml lat temu, kprzetrwały zagładę dinozaurów i ogrom czasu po nim. Do tej pory nie wpadły na to że potrzebna jest im wentylacja grawitacyjna - przeciąg. Później przez chwilę (bo w perspektywie ich ewolucji człowiek to chwila) powstało nowoczesne pszczelarstwo i mania pomagania pszczołom w sposób którego one wcale nie potrzebują. Silna rodzina poradzi sobie z górną wentylacją grawitacyjną, co nie zmienia faktu że w okresie nocnych spadków temperatur, mgieł i wilgoci na zewnątrz-czyli okresie zakarmiania jest ona szkodliwa. Quote
Rafall Posted August 10, 2021 Posted August 10, 2021 W dniu 9.08.2021 o 11:23, Psc napisał: Wylotki mam otwarte na całą szerokość, z osami pszczoły widzę sobie jakoś radzą i nawet jak jakaś wpadnie, to dość szybko sobie radzą Wstań o 4_30 w chłodny poranek, posiedzieć sobie godzinę przed wylotkiem i zobacz czy faktycznie sobie radzą... Quote
Psc Posted August 10, 2021 Author Posted August 10, 2021 (edited) 33 minutes ago, Rafall said: Oczywiste bo przeczytałeś to w jakiejś pszczelarskiej pracy naukowej, czy wywnioskowałem na podstawie własnego widzi mi się? To drugie. A moje przypuszczenia potwierdziła w literaturze m.in. Pani Ostrowska, autorka licznych publikacji z dziedziny pszczelarstwa, autorytet dla wielu pszczelarzy. 33 minutes ago, Rafall said: Pierwsze pszczołowate pojawiły się w okresie kredy około 100ml lat temu, kprzetrwały zagładę dinozaurów i ogrom czasu po nim. W jakich warunkach one żyły przez te 100mln lat? 33 minutes ago, Rafall said: Do tej pory nie wpadły na to że potrzebna jest im wentylacja grawitacyjna - przeciąg. Wentylacja grawitacyjna jest po to, aby wymiana powietrza następowała bez zbędnych przeciągów. 33 minutes ago, Rafall said: Później przez chwilę (bo w perspektywie ich ewolucji człowiek to chwila) powstało nowoczesne pszczelarstwo i mania pomagania pszczołom w sposób którego one wcale nie potrzebują. Pominąłeś jeden drobny, aczkolwiek kluczowy tutaj szczegół - przez te chwilę, człowiek zdążył ściągnąć pszczoły z lasu i wpakować je do sztucznych pudełek. Dodatkowo zabiera im niemal całą nadwyżkę zapasu, żeby następnie zmuszać je do przetwarzania sobie tego zapasu (w 2-3 tygodnie zapas na całą zimę) ze sztucznego syropu cukrowego, kiedy to przy przy odparowywaniu wczesną nawet jesienią, czy późnym latem, kiedy dni są już krótkie, a noce zimne temat wentylacji ma szczególne znaczenie. Przynajmniej dla osób, które mają świadomość, że jednym z największych wrogów pszczół jest wilgoć w ulu. Ale o tym wiedziałem już od doświadczonych pszczelarzy zanim pomyślałem o zakupie pierwszej rodzinki pszczelej - wystarczyła tylko jedna rozmowa ze starym, doświadczonym pszczelarzem. Edited August 10, 2021 by Psc Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.