Pokarm zimowy

[harcerz1020]

49 minut temu, manio napisał:

a czy prawdziwy miód z  malin ma taki  malinowy smak i kolor ? Zgaduję , że idzie jak woda. Mnie też pytali o miód malinowy bo taki smaczny i ładny. 

Wczoraj rozmawiałem ze znajomym który obecnie mieszka w innej części woj. i u nich była jakaś impreza wystawa bodajże miodów czy jakiś jarmark. Tam właśnie były w sprzedaży kawałki plastra zalanego miodem w słoiku. Twierdził, że ten miód jest inny w podtekście, że lepszy.   

[manio]

39 minut temu, harcerz1020 napisał:

Twierdził, że ten miód jest inny w podtekście, że lepszy. 

to jakaś próba gwarancji naturalnego pochodzenia miodu pokazując miód sekcyjny . Na " szwedzkich stołach " często podaje się miód w postaci odsklepionej  ramki , spotkałem się z tym kilka razy , a ponieważ kraje były dość egzotyczne to oczywiście próbowałem bo smakował dużo inaczej niż moje miody.

Miód sekcyjny jest droższy niż tylko "ze słoika" , ale chyba u nas nie ma jeszcze na to rynku . Czasem przywożę do pracy wycięte plastry z miodem , ale szału nie ma. Przeżują wosk i wyplują , a i to dopiero jak powiem ,że taki dziewiczy wosk ma specjalne właściwości septyczne i to samo zdrowie .

Sam czasem pożuję odsklepiny , ale wosku nie wyrzucam tylko do topiarki odkładam .

[Tadek11]

Poza tym sok malinowy sklepowy to nie jest prawdziwy sok tylko jest "uszlachetniony" ? by smakował lepiej i miał ładniejszy kolor.  Nawet moje wnuki mówiły zimą że wolą sok malinowy sklepowy od tego od Babci i trzeba było im tłumaczyć jak jest prawda.

Ale czy "miody marketowe" w cudzysłowie  nie powstają w podobny sposób wg receptur w mieszalniach spożywczych ? ,  "coraz więcej przebierańców coraz trudniej o oryginał " ?

[Robi_Robson]

13 godzin temu, manio napisał:

a czy prawdziwy miód z  malin ma taki  malinowy smak i kolor ? Zgaduję , że idzie jak woda. Mnie też pytali o miód malinowy bo taki smaczny i ładny. 

Prawdziwy miód malinowy jest jasnożółty . Kolorem pośredni między miodem z sadów a mniszkowym .
 

1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

Poza tym sok malinowy sklepowy to nie jest prawdziwy sok tylko jest "uszlachetniony" ? by smakował lepiej i miał ładniejszy kolor.  Nawet moje wnuki mówiły zimą że wolą sok malinowy sklepowy od tego od Babci i trzeba było im tłumaczyć jak jest prawda.

Te marketowe mają od 2 do 5% soku .

 

 

1 godzinę temu, Tadek11 napisał:

 "coraz więcej przebierańców coraz trudniej o oryginał " ?

A markety idą coraz dalej.
Między przegrzanymi miodami od wielkich importerów przemycają miody inne ...
Miód dużą czcionką, a drobną ... sztuczny !
"Smakosze" pewnie kupią ten smaczny , płynny i do tego najtańszy !

[Krzychu]

4 minuty temu, Robi_Robson napisał:

Prawdziwy miód malinowy jest jasnożółty . Kolorem pośredni między miodem z sadów a mniszkowym .
 

Te marketowe mają od 2 do 5% soku .

 

 

A markety idą coraz dalej.
Między przegrzanymi miodami od wielkich importerów przemycają miody inne ...
Miód dużą czcionką, a drobną ... sztuczny !
"Smakosze" pewnie kupią ten smaczny , płynny i do tego najtańszy !

 

Gratulacje Robert, Twoja odpowiedź w dziale "Dziś pytanie, dziś odpowiedź" była okrągłą 10 000 odpowiedzią  

[piotrpodhale]

4 godziny temu, Robi_Robson napisał:

Prawdziwy miód malinowy jest jasnożółty . Kolorem pośredni między miodem z sadów a mniszkowym

"Czysty,, miód malinowy jest rzeczywiście koloru słomkowego w smaku to moim zdaniem najlepszy miód jaki jadłem. Pozyskanie takiego gatunkowego miodu jest możliwe tylko na plantacjach maliny. W moich warunkach tylko raz pogoda sprawiła że miałem sam miód malinowy w 2010r . Miód który jest u mnie malinowy to zawsze z dodatkiem spadzi iglastej lub liściastej, wiadomo jak to pod lasem. W smaku poezja kto raz spróbuje chętnie wraca. Dlatego machery pod szyldem właśnie tego miodu uprawiają swoje szwindle. PK 

[manio]

6 godzin temu, Robi_Robson napisał:

Prawdziwy miód malinowy jest jasnożółty .

wiem bo mam w pobliżu dużą plantacje malin odmiany polana    Nie ma komu zbierać i można kupić tylko z własnym zbiorem. Identycznie  wygląda miód borówkowy , dostałem słoik od kolegi .

[mirek.]

malin w tym roku masa jak nigdy mam poletko 10x 10 i nima komu zbierać

a mam maliny jednoroczne  znaczy owocują na młodych pedach

 

[harcerz1020]

W dniu 10.09.2021 o 07:23, manio napisał:

Nie ocenia się zapasów po wadze podanego pokarmu tylko po oceni ich ilości w gnieździe.

Manio zapytam, bo inni mnie ignorują. Wczoraj dostały ostatnią dawkę pokarmu, w zależności od rodziny do odkladu dostały od 23-21 słoików 0,9 l podobnie ja w ub.r. a jeszcze pozostawilem miodu i gdzieś latają. Dziś zabierałem słoiki i tak patrząc przez pajączki to pod górna listewką widac puste komórki. Zapewne gdzieś składają inwertują i dopiero skladają u góry?

Kiedy można podejrzeć żeby był jakiś obraz stanu zapasów? Odkłady na 2x7 ramek gdzie one to pomieściły. W połowie karmienia zastopowały z pobieraniem musiałem zrobić trochę przerwy a najlepiej brały pod koniec.   

[manio]

30 minut temu, harcerz1020 napisał:

dostały od 23-21 słoików 0,9 l

Ważne jest też jakie było stężenie , jak 1:1 to tak raczej skromnie , jak 3:2 to przyzwoicie, a jak 2:1 to na bogato 

Śmiało zajrzyj do gniazda . U góry powinno być dużo zapasów, ramka od zatworu zalana i w zasadzie wystarczy tą ostatnią zobaczyć . Jeśli dopiero skończyłeś to syrop jest rozwleczony po całym  gnieździe do odparowania i inwertowania. Zaczną go nosić do góry i układać zimowe zapasy wedle swojego rozumu.  Warto zobaczyć zapasy bo czasem ich nie ma wcale np. po wymianie matki , młoda intensywnie czerwi - a pogoda sprzyja takim niespodziankom. Ja nie sprawdzam bo mam za dużo rodzin , niech się same redukują. Zostaną tylko te zaradne ?

[harcerz1020]

1 godzinę temu, manio napisał:

jak 3:2 to przyzwoicie

Tak właśnie. Dziękuję.

[Beeman]

Zdzislaw chyba mrozu jeszcze nie ma? Zagladnij do gniazda. Ja teraz prawie nie zagladam do dolnego korpusa bo wszystko zmostkowane i zalane miodem. Latwo stracic matke w takiej sytuacji. Te siedem gornych ramek powinno byc zasklepione 100%. Jak w sierpniu byla bieda to 20l syropu to wcale nie tak duzo. Moze polowe juz zjadly bo matka zaczela czerwic. Dzwignij ula od tylu to wyczujesz czy jest lekki. W sobote podnosze podkarmiaczke wiaderkowa a tam piekna matula spaceruje po powalce od zewnatrz. Chyba juz na wakacjach? 

Edytowane 13 Września 2021 przez Beeman

[Beeman]

8 hours ago, manio said:

Nie ma komu zbierać i można kupić tylko z własnym zbiorem.

Wlasnie dzisiaj przelwealem wspaniale "wino" a bardziej "miod pitny" a najbardziej to nalewke z maliny (na miodzie i b.slodka) i podobna z czerwonej porzeczki. Ta z porzeczki wspaniale wyklarowany kolor niestety chyba za malo dalem miodu bo troche kwaskowate. Dzisiaj przygotowalem 20l brzeczki 1:1  Mysle czy nie wlac tych 4 litrow z porzeczki (jest juz po fermentacji).  Zostalo troche zlewek to po przefiltrowaniu zmieszalem oba trunki i.....niebo w gebie. 

[Krzychu]

7 godzin temu, Beeman napisał:

W sobote podnosze podkarmiaczke wiaderkowa a tam piekna matula spaceruje po powalce od zewnatrz. Chyba juz na wakacjach? 

U mnie spacerowała po daszku warszawiaka i nie chciała wrócić, potem polatała troszkę dookoła ula i znowu usiadła na daszek. Oczywiście ul był otwarty a i tak musiałem ją łapać żeby weszła na ramki.