Wsparcie pszczelarzy - perspektywa 2023 -27

[Tadek11]

Cytat

Ależ chodzi. 

Jesteś z plemienia unijczyków i wspierasz ich w tej powyższej wypowiedzi. Nie wypieraj się swego politykierstwa. Ci, których piętnujesz, zresztą też mają wpadki, takie jak lewacka piątka dla zwierząt i podpisanie fit for 55. Ale oni przynajmniej jakoś się stawiają - przykładowo nie dali zamknąć Turowa. I to chyba im zawdzięczamy też dopłatę do przezimowanej rodziny - wg mnie patologia, ale przynajmniej ktoś tam pszczelarzy zauważył.

No i mylisz pojęcia Michał 😀 Czym innym jest Polityka , a czym innym Światopogląd 🫠 ,

Światopogląd  jest pojęciem szerszym niż Polityka , która to jest w zasadzie  sprowadza się do walki o władzę za pomocą programów i agitacji  wyborczęj za jakimś zespołem wartości ogólno - społecznych i nakreślonym ładem prawnym jaki ma obowiązywać po wyborach jak zwycięży któraś z opcji politycznych . 

Tak że to jest Światopogląd a nie polityka , to o czym my rozmawiamy . Ja zadam Ci  proste pytanie ? Jak nie UE to co będzie z Polską pomiędzy UE a Rosją ? No co będzie ? Będzie rusyfikacja Polski bo tak w swoim programie przed wojną z Ukrainą napisał Putin , że Polska ma powrócić do strefy wpływów Rosji .

https://wiadomosci.onet.pl/swiat/rosyjski-historyk-dla-putina-polska-i-kraje-europy-srodkowej-to-satelity-ktore/03cdwfh

I teraz wybieraj czy wolisz poziom prawa i życia w Rosji czy jednak trochę lepiej będzie się Tobie i Twoim dzieciom żyło w tej zasranej UE która ma tyle wad jak piszesz. Rosja ma cały czas ambicje terytorialne wobec Polski i chce wpływać kto ma rządzić w Polsce wybierać nam władze przychylne do Rosji i działać  na ruski mir . 

Dlaczego wszyscy uchodźcy z całego Świata chcą do tej zasranej UE , a nie chcą się osiedlać na Białorusi czy w Rosji , tam ziemi skolko ugodno , ale nie chcą w Rosji , a Ty jesteś jedynym któremu ruski mir pasuje chyba 

 

 

[michal79]

1 godzinę temu, Tadek11 napisał(a):

Jak nie UE to co będzie z Polską pomiędzy UE a Rosją ?

 

Odpowiedzią na to są dwie opcje, z czego przynajmniej jedną wypada znać ludziom, którzy popatrzyli na kawałek świata:

 

1) Opcja norweska - dostęp do wspólnego rynku za opłatą, plus zobowiązanie do wdrożenia części polityk UE

2) Pełne członkostwo w UE, po gruntownej reformie UE (wycofanie się z praworządności, zmiana traktatów z wyraźnym zaznaczeniem wyższości prawa krajowego itp.)

 

Ponieważ w swojej wypowiedzi użyłeś nieczystego chwytu - zmyśliłeś sobie moje słowa, udając, że mnie cytujesz na czerwono, z mojej strony zakończę udział w tym wątku z niesmakiem. 

 

O dokładniej rozpisaną opcję norweską poprosiłem inną sztuczną inteligencję:

 

Cytat

[Michał] dzień dobry, czy możesz opisać w ok. 300 słowach, jak wyglądają relacje Norwegii z Unią Europejską, koncentrując się nad dostępem do wspólnego rynku i standardach produkcji?

 

[Chat GPT] 

Dzień dobry! Oczywiście, oto opis relacji Norwegii z Unią Europejską, ze szczególnym uwzględnieniem dostępu do wspólnego rynku i standardów produkcji:

---

Norwegia nie jest członkiem Unii Europejskiej, jednak utrzymuje z nią bardzo bliskie relacje, głównie poprzez członkostwo w Europejskim Obszarze Gospodarczym (EOG). Dzięki temu Norwegia ma dostęp do unijnego wspólnego rynku, co oznacza swobodny przepływ towarów, usług, osób i kapitału między Norwegią a państwami UE. W praktyce norweskie firmy mogą sprzedawać swoje produkty i świadczyć usługi w całej Unii na takich samych zasadach jak przedsiębiorstwa unijne.

Jednym z kluczowych elementów uczestnictwa w EOG jest zobowiązanie Norwegii do przyjmowania dużej części unijnego prawodawstwa, zwłaszcza w zakresie przepisów regulujących funkcjonowanie rynku. Oznacza to, że Norwegia musi wdrażać unijne normy dotyczące ochrony środowiska, bezpieczeństwa produktów, praw konsumenta czy standardów sanitarnych i technicznych. Dzięki temu towary produkowane w Norwegii spełniają wymogi unijne i mogą być swobodnie eksportowane do państw członkowskich UE.

Chociaż Norwegia nie ma prawa głosu przy stanowieniu unijnych przepisów, często uczestniczy w konsultacjach i ma wpływ na ich kształt na wcześniejszych etapach legislacyjnych. Z drugiej strony, kraj ten nie jest zobowiązany do udziału we wspólnej polityce rolnej czy wspólnej polityce handlowej UE, co daje mu pewien zakres niezależności.

Podsumowując, relacje Norwegii z UE opierają się na modelu bliskiej integracji bez pełnego członkostwa, zapewniając dostęp do wspólnego rynku przy jednoczesnym zachowaniu pewnej suwerenności politycznej.

[zdzich123]

Tak pszczelarstwo jak i całe rolnictwo UE rozłoży w niedługim czasie .Tak umowa z Mercosurem jak i z Ukrainą wyjdzie nam bokiem jeśli dojdzie do jakiejś agresji na Europę . Rolnictwo jest tak samo ważne w czasie wojny jak i broń  , jeśli nie ważniejsze . Wystarczy że wróg zablokuje szlaki żeglugowe i co będziemy jeść ? Podobną sytuację miała Wielka Brytania w czasach drugiej wojny światowej .

[Krzychu]

Godzinę temu, zdzich123 napisał(a):

Tak pszczelarstwo jak i całe rolnictwo UE rozłoży w niedługim czasie .Tak umowa z Mercosurem jak i z Ukrainą wyjdzie nam bokiem jeśli dojdzie do jakiejś agresji na Europę . Rolnictwo jest tak samo ważne w czasie wojny jak i broń  , jeśli nie ważniejsze . Wystarczy że wróg zablokuje szlaki żeglugowe i co będziemy jeść ? Podobną sytuację miała Wielka Brytania w czasach drugiej wojny światowej .

Może po części o to chodzi ? 

I do tego zarządzanie poprzez strach ?

[michal79]

14 godzin temu, Krzychu napisał(a):

Może po części o to chodzi ? 

I do tego zarządzanie poprzez strach ?

 

Trochę politycznie będzie. 

Z ostatniej chwili.

W UE będzie eko-skansen, a produkować żywność będzie reszta świata. Według swoich syfiastych warunków i przy braku norm. Przynajmniej tak będzie do czasu, aż tego nie zmienimy swoimi głosami. 

Trzymam kciuki za świadomych obywateli.

"Polski rząd godzi się na umowę z Mercosur". Wspólne oświadczenie rządów francuskiego i polskiego

[gajowy]

1 godzinę temu, michal79 napisał(a):

W UE będzie eko-skansen, a produkować żywność będzie reszta świata. Według swoich syfiastych warunków i przy braku norm.

 Czyli zgodnie z przewidywaniami, produkcja wg durnych norm okazała się niewystarczająca i nieopłacalna.  Jeść trzeba więc kupi się gdziekolwiek ale do błędu przyznać się nie można.  Ktoś kiedyś powiedział, że objawem tego, że socjalizm zaczął działać jest burczenie w brzuchu... z głodu....