mirek. Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja mam pytaniem do doświadczonych w temacie ile czasu może wisieć rójka na drzewie ale tak maxa Cytuj
Madzin Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja Ja Ci nie pomogę bo moja odrazu została zabrana . Czasem wiszą i kilka dni jak czytałam a czasem odrazu zawijają się na upatrzone miejsce . 1:0 dla mnie wylazła z 2 letnia matka 🤣 szlam na pasiekę o 14 a tam armagedon patrzę z którego ula , jak na złość wszystkie w rzędzie się oblatywały tłumnie po tych ochłodzeniach . Uwiesiła się zaraz przy pasiece 5 m za płotem na młodym jesionie . Rach ciach i do rojnicy . Teraz co z nią zrobić … Chyba osadze ja w miejscu macierzaka na wezie a macierzak odstawie gdzie indziej . Cytuj
mirek. Opublikowano 20 Maja Opublikowano 20 Maja rób jak nowy odkąd tylko dużo więcej ramek zależy jak duża ja zawsze w 2 ramki wlewam wodę i zamykam je na 24h co do rójki wiszą na czubku kasztana od wczoraj koło 12 z żoną się śmiejemy że tam ul sobie robią nie zdejmę bo za wysoko Cytuj
Beeman Opublikowano 21 Maja Opublikowano 21 Maja Tydzien temu bedąc w pasiece (podczas przerwy) slysze szum, odwracam sie a tu z jednego ula wychodzi rojka. W powietrzu bylo juz sporo pszczol. Zatkalem im wylotek i basta! Zadyma w powietrzu byla przez 1/2 godziny po czym powrocily i uwiazaly sie na siatce pod ulem. Zrobilem odklad z tych pszczol. Niestety wczoraj sprawdzilem tą rodzine i jest bezmateczną. Gdzie podziala sie matka? Musze jeszcze sprawdzic ten odklad. ps. 5 dni wczesniej zrobilem cztero ramkowy odklad z tej rodziny. Cytuj
Madzin Opublikowano 21 Maja Opublikowano 21 Maja Nie bardzo chce powiększać już pasiekę . Zostało mi ostatnie kilka dennic i korpusów więc odpada powiększanie pasieki jakiekolwiek nawet przez rojki 🤣. Chce ja znowu połączyć z macierzakiem . Nie wylazły prawie wszystkie bo z racji tego ze byłam na pasiece zrobiłam im prysznic na wlotku wiec rój nie jest takie gigantyczny . Odstawie ten macierzak w jego miejscu wysypie rój przed ulem , dostanie korpus wezy i korpus suszu (1/2d) . W odstawionym wykasuje mateczniki i za kilka dni go dołączę do roju trochę czerwiu sklepionego rozdam gdzie się będzie dało . Chciałam jeszcze zrobić nastepne odklady w czerwcu gdzie będą osadzone docelowe matki na wymianę jesienna tych starych dwuletnich. Nie wiem czy ta procedura się uda ale spróbuje . Cytuj
MAQ Opublikowano 22 Maja Opublikowano 22 Maja Zimno i leje. Po blisko trzech tygodniach nieobecności zajrzałem do uli. Stanów rojowych nie stwierdzono, akcje wyprzedzające w miarę zadziałały. Największa bida z matkami, miałem co sie wygryzly w majówkę i nie wiem co z nimi. Cześć nie znosi jaj, jedna dopiero zaczęła - ciekawe czy będzie z tego czerw pszczeli. Miodu jest po nadstawce na silniejszych rodzinach, ale nie wiruje. Nie mam nigdy czystego rzepaku i jak do tej pory można było się spokojnie ociągać z miodobraniem. Zakładam ciepłe gacie i idę zrobić trochę ramek. Cytuj
manio Opublikowano 22 Maja Opublikowano 22 Maja Godzinę temu, MAQ napisał(a): Nie mam nigdy czystego rzepaku i jak do tej pory można było się spokojnie ociągać z miodobraniem. u mnie rzepak to pierwsze miodobranie , więc siłą rzeczy nie jest to miód czysty odmianowo i biały jak smalec z kauflandu. U mnie , aby taki pozyskać trzeba by zrobić miodobranie zanim pszczółki polecą na rzepak lub wywozić pszczoły - ale na to ja za leniwy , a miód za tani. Od kilku lat to wczesne wirowanie niemożliwe tak z powodu pogody , jak i braku istotnej ilości wczesnych miodów ( mniszek , klon, sady) Mimo to nie lekceważę wpływu rzepaku na szybkie zestalenie się miodu w ramkach. Nie czekam na pełne poszycie ramek , wiruję jak poszyją jakie 30% . Nigdy nie miałem problemu. Teraz dodatkowym problemem jest zimno. Trzeba wirować natychmiast po odebraniu miodni , bo jak ramki postoją zimną noc w pracowni , to miód skrystalizuje i zgęstnie , że nie da się odwirować nawet niezasklepionych części ramek. Musze czekać , aż będzie naprawę ciepło > 25*C. Jak miód skrystalizuje to też sobie poradzę : mam nadmiar ramek miodni ( bo są 35 mm i nie używam do innych celów) , więc zamiast wirować to je porysuję widelcem i dam na dennicę . Jak będzie ciepło to pszczoły szybko przeniosą miód znowu do miodni. Trochę więcej roboty , ale bez łamania ramek i niepotrzebnej irytacji. Do tego miód nie będzie już taki bardzo rzepakowy , tak w kolorze jak i w skłonności do patologicznej krystalizacji. Wadą metody jest też konieczność posiadanie uli korpusowych . Kószka czy kłoda tu się nie sprawdzi 1 Cytuj
michal79 Opublikowano 22 Maja Autor Opublikowano 22 Maja Ja dzisiaj łączyłem. Rodzina z matką, która wyszła z zimowli strutowiała, nie wychowała sobie nowej na poddanej ramce. Właśnie część ramek ze skrystalizowanym miodem dałem na dennicę, może poprzenoszą. Ale zapomniałem odsklepić 😕 Cytuj
mirek. Opublikowano 22 Maja Opublikowano 22 Maja a nie łatwiej na miodnie powałkę lekko uchylić pajączek i dać korpus z połową odsklepionych ramek 1 Cytuj
Madzin Opublikowano 23 Maja Opublikowano 23 Maja (edytowane) Teraz to one latają po świeży nektar nie wiem czy ta operacja może dojść do zamierzonego efektu. Odwirowałam trochę miodu ,ładny brązowy wielokwiat delikatny w smaku . Pszczoły a raczej matki w 3 ulach same zrobiły porządek z matecznikami po 3 dniach od poszerzenia gniazd. Wszystkie matecznik miały dziurę od boku.. W środę wyroila się krainka (ta co nawet nie odbudowała ramki pracy i całej wezy podanej w kwietniu ) zbierałam ja rok wcześniej z parkingu pod biedronka , wyszła stara matka (znalazłam ja pod ulem ) chyba razem z młoda, bo cześć roju została na 10 m gruszce . Nie będę się szarpać niech idą w świat . Ciekawe czy dzisiaj jeszcze wiszą . Dzisiaj chłód . Od jutra ma się poprawiać , zaczęły oblatywać akacje . Jeśli będzie powyżej 20 jak zapowiadają od weekendu to może coś przyniosą . Edit Wiszą dalej 🤣 przeżyły już 2 ulewy i jedna burze . Edytowane 23 Maja przez Madzin Cytuj
Mikele Opublikowano 23 Maja Opublikowano 23 Maja U mnie jeszcze kwitnie rzepak, a już niektóre akacje zaczynają się bielić. Także chyba nie ma co liczyć na miód akacjowy. Pogoda też nie rozpieszcza. W środę w najlepszej rodzince, którą mam na wadze od 6 rano do 16 przybyło 4kg. Potem zabrałem im nadstawkę do wirowania i nie wiem jaki był finalny dzienny uzysk. Natomiast wczoraj pogoda się skiepściła po południu i zero uzysku Jeszcze by coś naniosły z tego rzepaku jakby trafiły się 2-3 ładne dni, a nie jak teraz. Dodatkowo z zakupionych matek z hodowli nie unasienni się chyba żadna, ostatnio tylko włoszkę widziałem na ramce mimo, że wydawało mi się, że po otwarciu klateczki pszczoły ją zażądliły. Ciężki rok dla początkującego :) Cytuj
MAQ Opublikowano 23 Maja Opublikowano 23 Maja 2 godziny temu, Madzin napisał(a): Edit Wiszą dalej 🤣 przeżyły już 2 ulewy i jedna burze Szanse przeżycia topnieją. Chyba coś poszło nie tak z wyborem nowego lokum Cytuj
Krzychu Opublikowano 23 Maja Opublikowano 23 Maja 4 godziny temu, MAQ napisał(a): Szanse przeżycia topnieją. Chyba coś poszło nie tak z wyborem nowego lokum W tamtym roku ściągano rójkę w październiku z wiśni. Osadziła się tam na wiosnę i przetrwała całe lato, wybudowała plastry na gałęzi. Dadzą radę. Cytuj
mirek. Opublikowano 24 Maja Opublikowano 24 Maja W dniu 22.05.2025 o 21:49, mirek. napisał(a): a nie łatwiej na miodnie powałkę lekko uchylić pajączek i dać korpus z połową odsklepionych ramek manio czego nie rozumiesz? Cytuj
Madzin Opublikowano 24 Maja Opublikowano 24 Maja Pewnie tego że w szczycie sezonu to one ci tego nie opróżnia na górze 😄 takie akcje to tylko po pożytkach a raczej najwcześniej po Lipie się udają tak tylko myśle niech manio się wypowie . Moja rojka dalej siedzi sobie na szczycie … Może zrobi sobie tam gniazdo skoro wyszły z młoda matka tylko kiedy się ona unasieni . Tak tylko zerkam przy pracach ogródkowych czy jeszcze są . Rodzinka wyrojona wróciła a raczej została wysypana przed macierzaka i pracuje . Po niedzieli do nich zajrzę . Góra do przetrzepania z mateczników . 2 na 3 z matek NU wróciły z lotów . Całkiem szybko bo podkladalam je 16 maja a już w ten czwartek (22maj) matki były w odkladach ze znamieniami weselnymi (biedne trutnie ) . Jednej nie mogłam zlokalizować , najwyżej podam nowa . Wszystko pracuje jak trzeba . Akacja wieczorami tak pachnie ze można dostać zawrotów głowy od zapachu . Rosną u nas wszędzie na nieużytkach i hałdach po kopalnianych . 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 24 Maja Opublikowano 24 Maja U mnie pszczoły dochodzą dopiero po podtruciu opryskiem, trochę późno bo rzepak na którym stoją przekwita sobie. Na akację nie ma chyba co wieźć bo zmarzła i kwitnie co piąta. Zostaje może kruszyna? Ciekawe, czy te akacje co zmarzły i dopiero puszczają liście to potem zakwitną? Może by była szansa ma miód. Ogólnie sezon wiosną się zapowiadał świetnie ale może być pod względem miodu jednym z gorszych przez podtrucia i przymrozki. Z ciekawostek- miałem pod domem dwie matki NU w transportówkach, co by się unasienniły ze spokojnymi trutniami. Jedna od dawna czerwi i pewnie niedługo się jej córki wygryzać a druga nie. Miałem ją skasować a pszczoły dołączyć do tej czerwiącej. Dziś zaglądam a tam jajka. Myślę sobie trutówki ale cos za równo w środku komórki te kilka jajeczek. Ale patrzę sobie na ramkę a mateczka najpierw głowę do komórki a potem odwłok i składa jajko. Będzie można zamienić trzy stare matki na dwie młode... Cytuj
michal79 Opublikowano 25 Maja Autor Opublikowano 25 Maja 10 godzin temu, gajowy napisał(a): patrzę sobie na ramkę a mateczka najpierw głowę do komórki a potem odwłok i składa jajko. Będzie można zamienić Nauczony doświadczeniem poczekałbym aż będzie widać zasklep. 1 Cytuj
gajowy Opublikowano 25 Maja Opublikowano 25 Maja 12 godzin temu, michal79 napisał(a): Nauczony doświadczeniem poczekałbym aż będzie widać zasklep. Nie śpieszy mi się, może i postoją do zasklepu bo nie mam teraz czasu. Skoro już zaczęła czerwić to nie będę jej likwidował. Zwłaszcza, że pszczoły została przy niej już taka garść że innej rodziny to nie wzmocni. Cytuj
Krzychu Opublikowano 25 Maja Opublikowano 25 Maja (edytowane) Ale szalony sezon. Tyle nastrojów rojowych, sporo rójek. Przejrzysz wszystkie rodziny, porobisz odkłady, dołożysz węzy, wytniesz mateczniki a na następny dzień i tak jakaś rójka wisi i nie wiadomo z której rodziny nawet bo pszczół w każdym ulu pełno. Cała miodnia langstroth 435 x 230 na full pełna i prawie zasklepiona w każdej rodzinie a rzepak jeszcze w pełni (różne plantacje) Edytowane 25 Maja przez Krzychu Cytuj
manio Opublikowano 26 Maja Opublikowano 26 Maja 14 godzin temu, Krzychu napisał(a): Ale szalony sezon. Tyle nastrojów rojowych, sporo rójek. parafrazując poetę "pszczelarski los nie jest bajką ani snem ..." U mnie zimno i sucho , woda w jeziorach opadła 1.5 metra . To susza hydrologiczna , nie da się tego nadrobić opadami jednego sezonu Cytuj
Madzin Opublikowano 27 Maja Opublikowano 27 Maja No i wyszły nastepne … zaraz braknie mi nadstawek . Zalewają wszystko … Już są na 5 połówkach i dalej mało …. Matki nawet nie zdążą jajka złożyć bo wszystko pozalewane . W niedziele zbierałam nie swoją uwiesiła się na śliwce u sąsiada . wczoraj padało wieczorem wiec osadziłam je dzisiaj . Zalały w tym czasie 3 ramki Dadant .. To jest jakieś szaleństwo … Niech się to skończy. 1 2 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 28 Maja Opublikowano 28 Maja W dniu 24.05.2025 o 22:57, gajowy napisał(a): U mnie pszczoły dochodzą dopiero po podtruciu opryskiem, trochę późno bo rzepak na którym stoją przekwita sobie. Na akację nie ma chyba co wieźć bo zmarzła i kwitnie co piąta. Zostaje może kruszyna? Ciekawe, czy te akacje co zmarzły i dopiero puszczają liście to potem zakwitną? Może by była szansa ma miód. Ogólnie sezon wiosną się zapowiadał świetnie ale może być pod względem miodu jednym z gorszych przez podtrucia i przymrozki. U mnie tak samo , trzy akacje posadzone przy pasiece wymarzły i puszczają gdzie nie gdzie nowe listki ale nie na wszystkich gałęziach , czas pokaże czy się zregenerują i nie obumrą całkowicie. Co do podtruwania opryskami przez działkowiczów i właścicieli podmiejskich osiedli terenów okalających wielkie miasta to już pisałem na forum , z doświadczenia mojej powiatowej lekarz weterynarii , która nas pszczelarzy zawsze ostrzegała przed działkowiczami i trzeba to brać pod uwagę na przyszłość. Cytuj
gajowy Opublikowano 28 Maja Opublikowano 28 Maja 4 godziny temu, Tadek11 napisał(a): Co do podtruwania opryskami przez działkowiczów i właścicieli podmiejskich osiedli terenów okalających wielkie miasta to już pisałem na forum , z doświadczenia mojej powiatowej lekarz weterynarii , która nas pszczelarzy zawsze ostrzegała przed działkowiczami i trzeba to brać pod uwagę na przyszłość. Niestety, to nie działkowiec a sadownik. I o ile same jabłonie nie były mi bardzo straszne bo w tym czasie kwitł mniszek to w tym roku moje pszczoły osłabił oprysk zrobiony przez typa na hektarach borówki amerykańskiej. A na 100% zrobił oprysk w dzień i jeszcze potem do mnie zadzwonił, że już mogę przywieźć pszczoły bo zrobił opryski... Z kimś mnie pomylił, nie pamiętał że moje pszczoły stoją tam cały czas... 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 28 Maja Opublikowano 28 Maja 23 godziny temu, Madzin napisał(a): No i wyszły nastepne … zaraz braknie mi nadstawek . Zalewają wszystko … Już są na 5 połówkach i dalej mało …. Matki nawet nie zdążą jajka złożyć bo wszystko pozalewane . W niedziele zbierałam nie swoją uwiesiła się na śliwce u sąsiada . wczoraj padało wieczorem wiec osadziłam je dzisiaj . Zalały w tym czasie 3 ramki Dadant .. To jest jakieś szaleństwo … Niech się to skończy. U mnie odkłady zalewają już gniazda a jeden z nich się wyroił. 4 ramkowy odkład 2 1 Cytuj
Madzin Opublikowano 28 Maja Opublikowano 28 Maja Krzychu co się śmiejesz 😂 wiem ze ty masz wprawę po 2020 roku ale ja pierwszy raz mam taki rojowy armagedon ,lubię wracać do tego tematu🤣 Roić się chce wszystko . Stare czy młode . To jest jakiś obłęd . Nawet patent mania nie działa z wkładaniem korpusu między rodnie . Dałam im susz i weze na pół zeby matka szybciej tam wlazła . Ale zanim się ruszyła to już to odbudowały i zalały … zaraz miód będzie mi się wylewał z Uli. Na lipe to zostanę z odkladami o ile te się nie wyroja po drodze …. Katastrofa . Tyle co ostatnio muszę z nimi urzędować to chyba przez caly czas mojego pszczelarzenia nie robiłam . Jeszcze pogoda akacjowa , czyli powyżej 20 plus deszcz co kilka dni.. Ciekawe co jeszcze ucieknie . 1 Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.