Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 2 godziny temu, Tadek11 napisał(a): Z tego co pisałeś masz pszczoły w lesie , ale jakie inne pożytki u Ciebie występują ( pasieka w lesie czyli w domyśle pożytki spadziowe) . A jeżeli wspominałeś o pasiece córki , to jakie ona ma pożytki , czy w innej lokalizacji ? W lesie miałem w poprzedniej przygodzie z pszczołami. Nie od razu były w lesie. Przeniosłem je do lasu trochę dalej od domu, bo żona jest uczulona na jad pszczeli, dlatego w pewnym momencie sprzedałem całą pasiekę ze sprzętem Ale od nowa naszło mnie na pszczoły, teraz jeszcze dalej od domu, ale nie w lesie, tylko parę metrów przed lasem na stanowisku południomym. Córka planuje ok 500 m od mojej pasieki. Trochę blisko, ale las jest przegrodą. Pożytki leśne, bo hektary lasu obok nas. Ponadto sieję żmijowiec, ogórecznik, gorczycę, nostrzyk, słonecznik. Na te uprawy mam ponad 2 hektary. Dodatkowo mamy maliny ok. 15 arów. W tym roku posadzę jeszcze rożnik olbrzymi i jeszcze kilka roślin miododajnych. Po sąsiedzku kilka starych lip. Myślę, że pożytku u nas dużo 1 Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 5 minut temu, daro napisał(a): To nie jest bezpieczna odległość . Wiem, ale dalej nie będzie możliwe przynajmniej na razie. Pasiekę córce planuję dopiero jak skończy kurs. Może do tego czasu coś jeszcze powstanie nowego w planie Quote
michal79 Posted January 15 Posted January 15 4 godziny temu, daro napisał(a): Matki z matecznków rojowych nie będą dawały pokolenia rojliwego jeśli nastrój rojowy został sztucznie wywołany Nie mylmy procesów. Nawet mało rojliwa rodzina pszczela się w końcu wyroi. Jest potomkiem milionów pokoleń rodzin, które się roiły. Te, co się nie roiły - wyginęły. Mało rojliwa rodzina pszczela z dużym prawdopodobieństwem będzie miała mało rojliwe potomstwo, bez względu na to, jak została wywołana rójka. Jeśli dwoma dniami deszczu, to nie jest to po prostu mało rojliwa rodzina. Quote
daro Posted January 15 Posted January 15 4 minuty temu, michal79 napisał(a): Nie mylmy procesów. Co Ty bredzisz ? Ty bajki lepiej dla dzieci pisz . Quote
Tadek11 Posted January 15 Posted January 15 Koledzy zamiast zastanawiać się jakie matki kupić to może odpowiedzmy sobie na pytanie czy w ogóle wskazane jest kupowanie matek ? I w jakich przypadkach wskazane jest kupowanie matek do swojej pasieki ? Może warto przeczytać archiwalny temat z naszego forum . 🙂 1 Quote
Marco Posted January 15 Posted January 15 6 minut temu, Tadek11 napisał(a): I w jakich przypadkach wskazane jest kupowanie matek do swojej pasieki ? I to jest dobre pytanie. Albo w jakich przypadkach wymieniać matki? Każdy może mieć inne powody, np. Ma żółte a chce mieć czarne, albo ma rojliwe a chce nierojliwe itp. Ale jeśli pszczoły są przeżywają zimę, noszą dużo miodu / pyłku / propolisu. To po co wymieniać. 1 Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 23 minuty temu, Tadek11 napisał(a): Może warto przeczytać archiwalny temat z naszego forum Zagadnienie bardzo ciekawe. Warto poczytać Quote
Tadek11 Posted January 15 Posted January 15 3 minuty temu, Zbyszek Mazur napisał(a): Zagadnienie bardzo ciekawe. Warto poczytać No to po przeczytaniu , napisz jak odbierasz tą dyskusję ? 😁 Pozdrawiam Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 16 minut temu, Tadek11 napisał(a): No to po przeczytaniu , napisz jak odbierasz tą dyskusję ? Całkowicie się zgadzam. Najlepiej produkować swoje matki, ale od czasu do czasu powinno się wzmocnić krew swoich pszczół poprzez zakupienie "polecanych" matek. Dlatego ten temat, żeby wymienić się zdaniami na temat matek, które warto kupić. A najlepiej by było, aby polecać sobie sprawdzonych pszczelarzy, którzy sprzedają takie matki. Zgadzam się też z tym, że niektórzy sprzedający matki oszukują swoich klientów. Czy to poprzez sprzedanie im słabej jakości lub nawet gównianej jakości matek. Przekonałem się na sobie. Gość przed zakupem wychwalał swoje matki a po zakupie jak za jakiś czas zadzwoniłem i opowiedziałem mu jak się zachowują pszczoły od tej matki, to rozłączył się Quote
Tadek11 Posted January 15 Posted January 15 7 minut temu, Zbyszek Mazur napisał(a): ale od czasu do czasu powinno się Właśnie w tym jest setno mojego pytania ? Po jakim czasie , piszesz że cytat " od czasu do czasu" czyli co ile czasu ? 🙂 Co trzy lata ? czy więcej ? Czy na skutek rekomendacji hodowców matek , że -moja matka jest najlepsza kupujcie a nie pożałujecie - czy na przykład pszczoły oceniasz że są coraz bardziej złośliwe i oceniasz że to wina złośliwych genów - czy ja co trzy 4 lata dopuszczam w ciemno nową krew z polecanych matek przez Kolegów - czy jak Ty to inaczej zdefiniujesz tą swoją potrzebę poza , od czasu do czasu ( rok , dwa trzy , dziesięć lat) Czy jesteś młodym pszczelarzem stażem pszczelarskim i dopiero zbierasz doświadczenie i jeszcze nie masz dostatecznej wiedzy o zaletach matek ? - czy masz za mało miodu i chcesz więcej Na takie pytania warto sobie odpowiedzieć. Pozdrawiam Quote
Marco Posted January 15 Posted January 15 8 minut temu, Zbyszek Mazur napisał(a): od czasu do czasu powinno się wzmocnić krew swoich pszczół poprzez zakupienie "polecanych" matek Hej Zbyszek, nie odbierz tego jako złośliwości, ale czy mógłbyś podzielić się przyczynami, korzyściami w postaci miodu, innych .. jakie pozyskałeś po zakupie „polecanych” matek. Quote
michal79 Posted January 15 Posted January 15 3 godziny temu, daro napisał(a): Co Ty bredzisz ? 8 godzin temu, daro napisał(a): Matki z matecznków rojowych nie będą dawały pokolenia rojliwego jeśli nastrój rojowy został sztucznie wywołany . Napisałeś, że sztucznie wywołany nastrój rojowy nie da pokolenia rojliwego. Nie zgadza się. Czy sztucznie, czy naturalnie wywołany nastrój rojowy, po prostu da następne pokolenie. Ono odziedziczy większość cech rojliwości po rodzicu. Metoda uzyskania podziału jest bez znaczenia. I oczywiście taki jeden przykład autentyczny o fundamentalnym znaczeniu dla polskiego podwórka będzie w książce. Quote
daro Posted January 15 Posted January 15 8 minut temu, michal79 napisał(a): . Ono odziedziczy większość cech rojliwości po rodzicu. Bredź , bredź dalej . Nie przeszkadzaj sobie do Ciebie nie pisałem Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 48 minut temu, Marco napisał(a): czy mógłbyś podzielić się przyczynami, korzyściami w postaci miodu, innych .. jakie pozyskałeś po zakupie „polecanych” matek. Już to w którymś poście opisywałem, ale powtórzę. Otrzymałem na zasadzie wymiany matkę Elgon. Kolego był u mnie i przywióżł ją z białki Tatrzańskiej. To było na początku maja 2024. To była matka z z 2023 r. Otrzymałem 1 ramkę z czerwiem i jedną pomocniczą z miodem. Ta matka w całym sezonie tak się rozbujała, że wziąłem od niej 26 pełnych ramek wielkopolskich miodu. Pięknie równo czerwiła i ogólnie jestem bardzo z niej zadowolony. Myślę w tym roku zrobić od niej kilka córek. Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 58 minut temu, Tadek11 napisał(a): Czy jesteś młodym pszczelarzem stażem pszczelarskim i dopiero zbierasz doświadczenie i jeszcze nie masz dostatecznej wiedzy o zaletach matek ? Człowiek całe życie się uczy Co z tego że mam już jakieś doświadczenie? Pierwszą pasiekę miałem około 10 lat, teraz czwarty rok idzie, ale nie uważam się za eksperta pszczelarstwa. Mam też skończonych kilka płatnych kursów, ale powiem uczciwie, że nie ma jednej drogi w prowadzeniu pasieki. Wiem, ze są tacy pszczelarze i są przekonani o słuszności swoich metod, ale jak zresztą sami tutaj na forum zaobserwowaliście, nie ma jednakowych poglądow na jakieś zagadnienie. Dlatego pytam, dociekam i staram się wyciągać wnioski. Według zasady: kto pyta nie błądzi 1 Quote
Marco Posted January 15 Posted January 15 (edited) 1 godzinę temu, Zbyszek Mazur napisał(a): 26 pełnych ramek wielkopolskich miodu Gratuluję. Jaki miód odebrałeś w tamtym sezonie? akacjowy, lipowy, spadź. Inne. Pytam, bo mam u siebie 3 pożytki: 1. Wierzba / klony/ sądy / mniszek, traktuję jako rozwojowy do polizania. 5% 2. Akacjowy 40% 3. Lipowy 55% 4. Nawloć zostawiam na przezimowanie Wiadomo w uproszczeniu, że jakość matki + pożytek decydują o ilości zebranego miodu. Matki dość łagodne i raczej miodne, zastanawiam się czy jest sens wymieniać / wprowadzać coś nowego Edited January 15 by Marco Quote
michal79 Posted January 15 Posted January 15 1 godzinę temu, daro napisał(a): Bredź , bredź dalej . Nie przeszkadzaj sobie do Ciebie nie pisałem Że tak zacytuję mistrza: "pisałeś w publicznej dyskusji na publicznym forum". Quote
Zbyszek Mazur Posted January 15 Author Posted January 15 28 minut temu, Marco napisał(a): Jaki miód odebrałeś w tamtym sezonie? Podobnie jak U Ciebie, wiosna to wierzba, jawory które sadziliśmy ok. 15 arów. W sadzie ogromna grusza i jabłonie. I jak pewnie wszędzie mniszek W minionym sezonie akacje bardzo krótko nektarowały, więc nie wybierałem. A lipa zaszła na spadź w naszym rejonie i wybrałem mieszany, tylko nadstawki dokładałem A było to spowodowane naszą produkcją soków z malin na sprzedaż i przegapiłem moment. Wyszedł spadziowo lipowy. A do tego od dwóch lat podbija żmijowiec swoim nietuzinkowym zapachem. Ten miód poszedł od ręki. Sobie zostawiłem 20 słoików a i tak z tego musiałem się podzielić z rodzną Z nawłoci, której też u mnie mnogo, to podobnie zostawiam pszczołom 41 minut temu, Marco napisał(a): Matki dość łagodne i raczej miodne, zastanawiam się czy jest sens wymieniać / wprowadzać coś nowego Jestem z tych ludzi, którzy szukają sobie dodatkowej pracy. Pracocholizm to moja wada, ale wracając do pytania, to nie chcę wymieniać tylko wzacniać poprzez rozbudowę pasieki na tej pszczole, ale z różnych miejsc. A miałem taki przypadek, że dwie matki kupione unasiennione musiałem zlikwidować, bo nie spełniały moich oczekiwań. Ich agresja była dla mnie irytująca. I tak jak wcześniej pisałem od razu jak pszyszły pocztą, to wyglądem nie przypominały Elgonki, były mniejsze i prawie czarne. Ja wiem, że mogą być różne ubarwienia z jednego gatunku, ale coś tu nie grało. To było na takiej zasadzie, że jaką potzrebujesz, to taką ci sprzedają, choć niekoniecznie to jest ta za którą płacisz Quote
daro Posted January 16 Posted January 16 13 godzin temu, michal79 napisał(a): Że tak zacytuję To jeszcze ogarniasz otoczenie ? Ja napisałem bredź .Bredź , nie przeszkadzaj sobie Quote
daro Posted January 16 Posted January 16 12 godzin temu, Zbyszek Mazur napisał(a): Pracocholizm to moja wada Jest takie powiedzenie - durnia robota lubi, znam ten ból , choć nie za darmo 1 Quote
Krzychu Posted January 16 Posted January 16 W dniu 15.01.2025 o 09:19, daro napisał(a): To półprawda czyli nie prawda . Gen rojliwości jest bardzo łatwo przekazywany bo to gen determinujący podstawowe zachowanie gatunku - rozmnażanie . Matki z matecznków rojowych nie będą dawały pokolenia rojliwego jeśli nastrój rojowy został sztucznie wywołany . Jak ? Ano spowodowanie przez na nadprodukcji mleczka ( dodanie młodej pczszoły ) lub spowodowanie ciasnoty w ulu . Wtedy nawet jak najmniej rojliwa rodzina wybuduje mateczniki bo dostanie impuls .Rodzin która ciągnie mateczniki bo przez dwa dni deszcz padał to wypindolić takie matki . Byle załamanie drabiny na drzewa . Nie o to mi chodziło. Gen rojliwości zawsze jest przekazywany. Chodzi mi o przekazanie w tym samym stopni genu rojliwości przez matkę z matecznika rojowego a ratunkowego (hodowla matek). Jeśli rodzina lubi z byle powodu się roić - to i w jednym i drugim przypadku ten gen będzie przekazywany. Lecz jakość matki rojowej w tym przypadku wg mnie jest lepsza niż na ratunkową. Kwestia jeszcze jak się unasienni. 1 Quote
daro Posted January 16 Posted January 16 Godzinę temu, Krzychu napisał(a): Chodzi mi o przekazanie w tym samym stopni genu rojliwości przez matkę z matecznika rojowego a ratunkowego A wiesz co to gen recesywny i dominujący i zależność w dominującej kombinacji genowej ? Godzinę temu, Krzychu napisał(a): Lecz jakość matki rojowej w tym przypadku wg mnie jest lepsza niż na ratunkową To nie tylko w/g Ciebie, tak mówi nauka . Jak rozetniesz palec przypadkiem a rozetną Ci tak samo podczas operacji, to cięcie , opatrunek a septyka będą inne . Podobnie jak chcesz coś naprawić jak leci na łeb a jak świadomie do naprawy podchodzisz . Dla tego lepiej spowodować sztucznie nastrój rojowy i przenieść ramki z matecznikami niż siekierą rąbać ,,odkłady ,, .Jednak dzielenie na pół lotu ma zaletę świętego lenistwa i jakość matki podobną rojowej - nauka badała od względem ilości rurek jajnikowych .Trochę słąbsze ale dużo mniej pracochłonne . Quote
Krzychu Posted January 16 Posted January 16 Godzinę temu, daro napisał(a): To nie tylko w/g Ciebie, tak mówi nauka . No właśnie. Badań naukowych co do tego może nie czytałem ale do tej pory prezes koła (zanim go odwołali) był wściekły jak ktoś mówił o pożyteczności matek rojowych. "Wycinać, usuwać! Tylko matki hodowlane!" Quote
daro Posted January 16 Posted January 16 12 minut temu, Krzychu napisał(a): Tylko matki hodowlane!" Tylko po to by dolać krwi świeżej .Jako produkcyjne są do bani ale takie najlepsze -sztucznie unasiennione od rzetelnego hodowcy . Czytać trzeba ,ja z ,,organizacji ,, wyrosłem - miód po 40 PLN najlepsze dorastanie . Pies ich trącał .Podobnie,jak robiłem kwerendę po bibliotekach i,jakaś praca naukowa ( doktorancka , magisterska nie pomnę ) wpadł mi w ręce na temat rabunków i przenoszenia chorób. Wnioski z niej płynące były takie że rodziny silne i zdrowe ( badania laboratoryjne ) rabując słabe i zakażone cherlaki nie tylko nie zarażały się ale podnosiły zdrowie . Jak się wywiali we wnioskach końcowych że aż na czytelni parskałem śmiechem . Nie dali mi zeskanować. Quote
michal79 Posted January 16 Posted January 16 (edited) 14 minut temu, Krzychu napisał(a): No właśnie. Badań naukowych co do tego może nie czytałem ale do tej pory prezes koła (zanim go odwołali) był wściekły jak ktoś mówił o pożyteczności matek rojowych. "Wycinać, usuwać! Tylko matki hodowlane!" Hodowlane też są ratunkowe. "Startery"... Co do jakości matek, to było w "Pszczelarstwie" badanie ilości rurek jajnikowych. I ratunkowych, i hodowlanych, i rojowych, i z cichej wymiany. Już go tu chyba kiedyś cytowałem. Ale ja hobbysta. Kwestię jakości matki zostawiam pszczołom. A propos tego ostatniego, to pewien naukowiec badał po jakim czasie pszczoły wymieniały matki założone na larwach w różnym wieku. To dopiero było badanie. I chyba też wrzuciłem tu na forum... Edited January 16 by michal79 Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.