vszu82 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Hej. Byłem dzisiaj kontrolnie w pasiecie by osłuchać rodziny. Wszystkie żyją W jednej rodzinie ( matka z 2015 ) zauważyłem ufajdany wylotek i około 15-20 martwych pszczół z ewidentnym nie utrzymaniem kału. Podniosłem powałkę, rodzina żyje, jest cicha, spokojna i duża. Przemieściła się znacznie po gnieździe względem tego gdzie była 2 tyg. temu. Nie mam doświadczenia, więc proszę o poradę. Ja tak gdybam, że może to były pszczoły, które wygryzły się jako ostatnie i nie dały rady się oblecieć.Kupy i te pszczoły są na samym brzegu ula przy wylotku, wygląda to tak jakby chciały opuścić ul i padły. Jest to moja najlepsza rodzinka ubiegłego sezonu. Matka BCF od Chachuły. Do zimy poszły na 8 ramkach Dadanta. U mnie na mazurach gdzieś tak od końca października nie było oblotu. Kichy pewnie mają mega pełne Quote
Guest PawelKS3 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Jak normalne odchody to chyba nie ma się czym martwić, chciały zrobić oblot oczyszczający a że zimno to zaraz przy wylotku robiły. Młoda pszczoła to nie była raczej. Quote
vszu82 Posted January 31, 2017 Author Posted January 31, 2017 Jak normalne odchody to chyba nie ma się czym martwić, chciały zrobić oblot oczyszczający a że zimno to zaraz przy wylotku robiły. Młoda pszczoła to nie była raczej. A jak rozpoznać normalne odchody od nienormalnych? Właśnie czytam o nosemozie. U Skutera teraz w filmiku widziałem podobne zjawisko, tyle że u mnie o połowę mniej ( jak na razie ) Od momentu 1:30 będzie widać. https://www.youtube.com/watch?v=2PyP9qFfT4Q Quote
Guest PawelKS3 Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Ciężko tak coś diagnozować, jest zima to ja bym obstawiał próbę oblotu oczyszczającego. Ja bym nie panikował ale doświadczony zbytnio nie jestem. Quote
joasia Posted January 31, 2017 Posted January 31, 2017 Daj spokój , nie martw się.Pszczoły siedzą już za długo w ulu i najmniejsze ciepło je wywabia a że na zewnątrz zimno to załatwiają sprawę na miejscu. Jak zrobi się cieplej , to tylko umyj , żeby nie było kału 2 Quote
vszu82 Posted January 31, 2017 Author Posted January 31, 2017 Daj spokój , nie martw się.Pszczoły siedzą już za długo w ulu i najmniejsze ciepło je wywabia a że na zewnątrz zimno to załatwiają sprawę na miejscu. Jak zrobi się cieplej , to tylko umyj , żeby nie było kału Oczywiście jestem dobrej myśli. Oj przydałby się jeden porządnie ciepły dzień. Byłoby im lżej. Patrząc na prognozy to niestety się nie zapowiada... Quote
Tadek11 Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Oczywiście jestem dobrej myśli. Oj przydałby się jeden porządnie ciepły dzień. Byłoby im lżej. Patrząc na prognozy to niestety się nie zapowiada... Paweł musimy mieć nadzieję na lepszy dzień. Koledzy na południu Polski już przeglądali rodzinki bo na słońcu temperatury powodowały że pszczoły wylatywały z uli , albo z innych powodów? tego nie wiemy. U mnie też na razie nie było mowy o zajrzeniu do rodzin czy wszystkie żyją ? Ale jak zrobi się jeden cieplejszy dzień i pszczoły rozluźnią kłąb to pierwszym naszym krokiem powinno być , oprócz sprawdzenia kondycji i zapasu pokarmu to jeszcze zabieg przeciw warozowy , jedna tabletka apiwarolu lub polanie roztworem 3 % kwasu szczawiowego w syropie jeżeli tego nie robiliśmy jesienią. Pozdrawiam Tadek Quote
MAZI Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Paweł musimy mieć nadzieję na lepszy dzień. Koledzy na południu Polski już przeglądali rodzinki bo na słońcu temperatury powodowały że pszczoły wylatywały z uli , albo z innych powodów? tego nie wiemy. U mnie też na razie nie było mowy o zajrzeniu do rodzin czy wszystkie żyją ? Ale jak zrobi się jeden cieplejszy dzień i pszczoły rozluźnią kłąb to pierwszym naszym krokiem powinno być , oprócz sprawdzenia kondycji i zapasu pokarmu to jeszcze zabieg przeciw warozowy , jedna tabletka apiwarolu lub polanie roztworem 3 % kwasu szczawiowego w syropie jeżeli tego nie robiliśmy jesienią. Pozdrawiam Tadek W okolicach Wrocławia takiej pogody ,żeby pszczoły wylatywały nie było. Przynajmniej u mnie. Przy +5 w cieniu pojedyncze pszczółki w kilku ulach przy wylotkach się kręciły, ale to raczej sprzątały, bo która wystartowała to za chwilę wracała. I pytanie do Ciebie - skoro odymiłem pszczoły dodatkowo, jednorazowo w listopadzie to chyba nie muszę teraz dymić, szczególnie, że kontrolne dymienie w dwóch najsłabszych rodzinkach w grudniu wykazało osyp na poziomie 1 i 7 sztuk warrozy, a na dennicach higienicznych po 2 miesiącach mam osyp: 3,0,0... Quote
Bohtyn Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 A jak rozpoznać normalne odchody od nienormalnych? Właśnie czytam o nosemozie. U Skutera teraz w filmiku widziałem podobne zjawisko, tyle że u mnie o połowę mniej ( jak na razie ) Od momentu 1:30 będzie widać. https://www.youtube.com/watch?v=2PyP9qFfT4Q Bardzo szybko można rozpoznać po kolorze: Nie pamiętam kolejności. Poszukajcie , że jak odchody pszczół są żółte : - to coś tam a jak są brązowe; - to coś tam Jak znajdziecie to napiszcie to może i ja zapamiętam, bo teraz nie chce mi się szukać. Quote
Bartek11 Posted February 1, 2017 Posted February 1, 2017 Poprzedniej zimy na kilku ulach też tak mialem na wylotkach i na scianach uli chyba w trzech rodzinach, ale byly to slabe rodziny. W silnych nic takiego nie bylo. Quote
Tadek11 Posted February 2, 2017 Posted February 2, 2017 . I pytanie do Ciebie - skoro odymiłem pszczoły dodatkowo, jednorazowo w listopadzie to chyba nie muszę teraz dymić, szczególnie, że kontrolne dymienie w dwóch najsłabszych rodzinkach w grudniu wykazało osyp na poziomie 1 i 7 sztuk warrozy, a na dennicach higienicznych po 2 miesiącach mam osyp: 3,0,0... Na wiosnę powinniśmy ocenić stan waroa . Wiadomo że waroza namnaża się w postępie geometrycznym i nawet Pani Dr Pohorecka robiła takie badania i publikowała wyliczenia jak ilość waroa pozostawiona wiosną w ulu zagraża pasiece latem. Pisaliśmy o tym i były wykłady na You Tube. https://youtu.be/lt5GyucnAq8 Może w czytelni powinniśmy zrobić taki kalendarz działań pszczelarza w pasiece co robić w poszczególnych miesiącach ? Pozdrawiam Tadek 1 Quote
wlodek2055 Posted February 2, 2017 Posted February 2, 2017 Na wiosnę powinniśmy ocenić stan waroa . Wiadomo że waroza namnaża się w postępie geometrycznym i nawet Pani Dr Pohorecka robiła takie badania i publikowała wyliczenia jak ilość waroa pozostawiona wiosną w ulu zagraża pasiece latem. Pisaliśmy o tym i były wykłady na You Tube. https://youtu.be/lt5GyucnAq8 Może w czytelni powinniśmy zrobić taki kalendarz działań pszczelarza w pasiece co robić w poszczególnych miesiącach ? Pozdrawiam Tadek ok...jestem za /a nie przeciw/, fakt przyda się to na co dzień...jak już ta wiooooosna będzie . Quote
netto Posted February 4, 2017 Posted February 4, 2017 U mnie na tą chwilę jeden ul z potężną biegunką .. nawet myślałem o likwidacji co by się bidoczki nie męczyły ...zafajdane wszystko, łącznie z plastrami w ulu .. a wiosny nie widać. Jak do 10 lutego nie będą miały jak się oblecieć to prawdopodobnie będę musiał je uśpić i zlikwidować. Quote
vszu82 Posted February 5, 2017 Author Posted February 5, 2017 Ostro... Oby z moją rodzinką tak nie było.Trzymam kciuki za Twoją i swoją Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.