Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Posted
Pszczoły w centrum Łodzi. Może być ich nawet pół miliona

 

​Nawet pół miliona mieszkańców może mieć 6 drewnianych domów ustawionych na dachu łódzkiego hotelu Double Tree by Hilton. Wydaje się, że lokatorzy są zadowoleni z lokalizacji: prawie ścisłe centrum miasta i bliskie sąsiedztwo parku im. Poniatowskiego. Pszczoły rozgościły się i zabrały do pracy.

 


Posted

Mam bardzo mieszane uczucia co do czystości  tego podobno ekologicznego miodu, inna sprawa, że byle kogo na taki dach nie puszczą.

Posted

 

Mam bardzo mieszane uczucia co do czystości  tego podobno ekologicznego miodu,

Robiono badania miodu z terenów silnie skażonych , badano także soki roślinne , nektar . O ile skażenie soków było silne o tyle nektaru i miodu w granicach normy. Cuda , nie .

Choć miasta to tylko moda nie mająca nic wspólnego i sprzedaje się miód z Łazienek za 80pln , 0,5 l.

Posted

Mam mieszane uczucia co do rzetelności tych badań i samego założenia pasiek w mieście. Z jednej strony to fajnie, bo pszczoły w mieście, więcej możliwości i szersze perspektywy. Z drugiej strony, często stawiają takie pasieki nie na blokach 2-5 piętrowych a na porządnych wieżowcach, gdzie pszczoła, żeby dolecieć ma solidną drogę a z drugiej strony, to co chwila podają, że praktycznie nic nie jest szkodliwe i w zasadzie się poniekąd z tym zgodzę, pod warunkiem, że nie jest stosowane w dużych ilościach. Weźmy takie pszczoły w miastach, praktycznie wszystko skażone metalami ciężkimi ze spalin, wiele pszczół po drodze będzie ginęło w starciu z samochodami. Do tego nikt nie przedstawił badań na temat żywotności pszczół w pasiekach miejskich. Pszczoły oczywiście same w sobie magazynują substancje szkodliwe i starają się nie przekazywać ich w miodzie, bo to pokarm dla kolejnego pokolenia które musi być zdrowe i silne (gwarancja przeżycia rodziny pszczelej), jednak czy aby na pewno w wypadku takiego nagromadzenia substancji szkodliwych jakie jest w miastach długość życia pszczół jest "standardowa"? Jak z zimowaniem tych rodzin. Poziom hałasu w mieście jest zdecydowanie większy (chyba, że mówimy o okresowym wywożeniu uli do miasta). Z jednej strony mam wrażenie, że pasieki w miastach, to niekorzystny biznes z perspektywy pszczoły, chociaż z drugiej strony pszczelarstwo zyska poprzez zwiększenie przychylności opinii publicznej. Chociaż jeśli chcą 80 zł za słoiczek 0,5 l miodu miejskiego to taki przykład w mojej opinii ma tyle wspólnego z poprawą życia pszczół co wywożenie uli w USA na zapylanie migdałowców tzn. "biznes is biznes i tylko $$$ się liczy".

Posted

Emil niemów że środowisko wiejskie jest czystsze od miejskiego, dziś przed wieczorem przejechałem się rowerem kilka kilometrów polnymi drogami to aż mnie głowa rozbolała od smrodu oprysków, wieczorem okien nie idzie otworzyć jak kapuściarze ruszą w pola swoimi opryskiwaczami.

Posted

Ja miałem jednego takiego kapuściarza ( czytaj ogrodnika) co czasami pryskał jak popadnie nie zwracając uwagi co gdzie kwitnie , ale zwinął interes , bo mu się nie opłacało . Ale w środowisku miejskim największym zagrożeniem są ogródki działkowe . Działkowicze to już zupełnie nie nie zwracają na to uwagi i leją te neonikotynoidy i jak mówił nam weterynarz na spotkaniu w Kole i najwięcej zatruć pszczół w mojej okolicy powodują właśnie działkowicze którzy nieumiejętnie stosują zabiegi , pryskając drzewka tymi najgroźniejszymi środkami i tak już za późno na zniszczenie szkodników tych drzew , ale trują nam pszczoły. Może w Łodzi nie ma ogródków działkowych ?

Kupiłem takie plakaty z pszczołą w masce gazowej i czasami wieszam je przy ogródkach działkowych tam gdzie mieszkam , ale to walka z wiatrakami , na szczęście pszczoły mam poza zasięgiem lotu do ogródków działkowych. :)

Posted

Emik3 - ołowiu do benzyny już dawno się nie dodaje ,pszczoły nie jaskółki dołem nie latają jak stoją na dachu.Ogródki też nie zagrożenie bo w mieście ten kto ma ogródek to teraz jest eko i nie pryska . Niech trzymają gdzie chcą, badania miodu były rzetelne były ponawiane ze względu na szokująco dobre wyniki. Robiono je na długo przed CCD i myślą o ulach w mieście.

Posted

Wiadomo, teraz nic nie jest już takie "eko" jak kiedyś. Nie mniej w mojej okolicy opryski są tylko wczesną wiosną na kukurydzę. Ogólnie to tak jak z miodem ze Stanów po zapylaniu migdałowców. Teoretycznie jest zdrowy i w ogóle, ale w praktyce mało kto pokusiłby się taki zakupić... Tak, każdy może trzymać wszystko gdzie chce, to przecież nie mój interes i co nie moje mnie nie interesuje :P, jednak mam prawo powątpiewać czy faktycznie taki miód jest taki zdrowy. Zwłaszcza w dobie badań nad GMO, które nie wykazywały żadnej szkodliwości (a nagle okazuje się, że coś jest na rzeczy, bo badania przeprowadzały firmy nasienne na początku i lobbowały niezależne badania), tak samo jak badania nad miodem w towarowych zapyleń w USA, niby wszystko ładnie.... 

 

Wiem, że teraz jak ktoś ma sady, to pryska po każdym deszczu i nie patrzy, tak samo jak uprawy roślinne. Z jednej strony w mojej okolicy nie ma ziemi dobrej klasy a dzięki czemu nie ma też rzepaku i upraw typowo roślinnych z przeznaczeniem na handel a nie skarmianie zwierząt co daje pszczołom takie zacofane zadupie.

  • 1 month later...
Posted

A tutaj kolejny filmik z udziałem kolegi opowiadającego o ulach w miastach: 

 

https://turystyka.wp.pl/pasieki-w-miastach-powstaje-ich-coraz-wiecej-6152708388083329a

 

Zapraszam do komentowania czy zgadzacie się ze zdaniem na temat uli w miastach. 

 

Ze zdaniem na temat uli w miastach? Że powstaje ich coraz więcej czy o co chodzi? Pytanie dość nieprecyzyjne. A o zdrowotność i ekologiczność tych miodów to w temacie już wcześniej się wypowiadaliśmy. Ja jestem zdania, że miód z pasiek miejskich powinien być oznaczony, aby konsument miał prawo wyboru, czy chce taki miód kupić. Wielokrotnie pasieki stacjonarne i niestacjonarne ulokowane są, albo przewożone na "pożytki" kiedyś takiej polityki nie było. Teraz wiadomym jest, że wywóz na np. rzepak może zaowocować tym, że właściciel tego rzepaku wykona oprysk i tak to jest z tą ekologicznością... Każdy chce coraz więcej czy to rolnik, czy pszczelarz itd. co skutkuje tym, że pozostaje coraz mniej miejsc, gdzie faktycznie pszczoły żyją w terenie, gdzie z zanieczyszczeniami i chemią w postaci oprysków itd. praktycznie nie mają kontaktu. A co do biznesu, to każdy musi mieć na uwadze, że "biznesmen" to nawet największe ścierwo by rozreklamował jako pro eko, zdrowotne itd. oby tylko sprzedać po jak najlepszej cenie, nie ważne czy to pasieka, gospodarstwo rolne czy inne produkty niekoniecznie spożywcze.

  • 2 months later...
Posted

A dziś znalazłem taki materiał na WP - mówię o video odnośnie miejsca ustawienia pasiek (trzeba przewinąć na dół strony).

 

 

 

https://finanse.wp.pl/trzy-czwarte-miodu-na-swiecie-zawiera-pestycydy-niepokojace-odkrycie-naukowcow-6175634279860353a

 

 

Co do głównego tematu na tej stronie czyli pestycydów w miodzie czekam na pełne tłumaczenie badań - może ktoś ma i podrzuci link.

  • Like 1
Posted

Był niedawno temat temu poświęcony czyli pasiekom w miastach  _ "Pszczoły w centrum Łodzi " gdzie podawaliśmy nasze spostrzeżenia na ten temat :

http://pasiekapszczelarska.pl/topic/1015-pszczo%C5%82y-w-centrum-%C5%82odzi/

Może by tak to połączyć te tematy ? Razem z testem jak to się robi ? Jako że jesteś świeżym moderatorem ? :)  Ale decyzja należy do Ciebie jako autora tematu :) A i przy okazji gratuluję :D

Pozdrawiam'

Tadek

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.