Krzychu Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 Witajcie! Czy ktoś z Was posiada pasieką zlokalizowaną na działce ROD w mieście lub pod miastem? Czytałem, że jest możliwe założenie takiej pasieki pod kilkoma warunkami o ile zgodzi się też na to zgromadzenie walne ROD. Oprócz kryteriów jakie należy spełniać tj odizolowanie od pozostałych działek żywopłotem, gospodarowanie pasieką nieprzeszkadzające działkowiczom itd. - z jakimi innymi zjawiskami mieliście do czynienia mając na takiej działce pasiekę? Nie ukrywam, że oprócz swojej pasieki liczącej ok 40 pni oddalonej o 100 km ode mnie fajnie byłoby mieć z 5 rodzin na takiej działeczce. Jakie wg Was są plusy i minusy takiego rozwiązania, na działce ROD. Pozdrawiam Cytuj
kubek33 Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 Wg mnie w takim skupisku ludzi nastawionych na wypoczynek i nie tylko to raczej problem, który może owocować ciągłym konfliktem - a to u kogoś biorą wodę, a to komuś latają na głową, a to kogoś użądli .... i jak się znajdzie upierdliwy działkowiec..... nie wspomnę o opryskach, które działkowcy robią jak chcą bo to tylko litr oprysku, jedno drzewo, a teraz mam czas itp. Cytuj
PiotrekF Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 Opowiadał mi znajomy : Działkowicz-pszczelarz (hobbysta) chciał mieć na działce dwa ule . Na takim zebraniu działkowiczów zapytał o możliwość , argumentując jakie to 'korzyści' dla innych .... jedno 'veto' i nie mógł , niestety . PF Cytuj
Beeman Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 Witam. Pasieka Kamionek Pszczoły w Warszawie o ile sie nie myle ma ule na dzialkach. Widac to na ostatnim filmie. Powodzenia Cytuj
mirek. Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 tak jest wiele filmów na yt tylko czy to ma na działkach czy w pobliżu to już trzeba napisać do gościa wydaje się spoko Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 Po pierwsze daj żyć sąsiadom .Oni przychodzą na działkę odpocząć , a nie stresować się , że pszczoły pływają w basenie wnuczki !Po drugie daj żyć pszczołom !Na działkach wystarczy gałązka róży na której działkowiec zobaczy mszyce i już opryskiwacz idzie w ruch .I na pewno nie zdążysz namierzyć kto , kiedy , gdzie i czym prysnął . Cytuj
vszu82 Opublikowano 7 Marca 2019 Opublikowano 7 Marca 2019 (edytowane) Pierwsze moje dwa ule stanęły na działce RODOSNiestety wieczny problem, każda osa - pszczoła w okolicy, która kogoś użądliła była moja...Jak jechałem zrobić przeglądy to wiecznie ktoś był na działce obok i du*a, po robocie... Jeżeli masz działeczkę na skraju wszystkich działek, działka jest zarośnięta żywopłotem, schowasz te ule przed ludzkim wzrokiem to spoko - próbuj. Im mniej ludzie wiedzą i widzą - tym lepiej Nie masz lasu jakiegoś w okolicy? Działka od lasów jest za free i bez problemu dostaniesz zgodę na pasiekę. Edytowane 7 Marca 2019 przez vszu82 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 8 Marca 2019 Opublikowano 8 Marca 2019 tak jest wiele filmów na yt tylko czy to ma na działkach czy w pobliżu to już trzeba napisać do gościa wydaje się spoko tak jest wiele filmów na yt tylko czy to ma na działkach czy w pobliżu to już trzeba napisać do gościa wydaje się spoko Witam. Kolego nie pisze o wielu filmach tylko o jednym, konkretnym. @1:11 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 8 Marca 2019 Opublikowano 8 Marca 2019 W mojej okolicy ( tereny podwarszawskie) PLW stwierdził na spotkaniu pszczelarskim że najwięcej zatruć pszczół spowodowali właściciele działek ogródków działkowych i domów jednorodzinnych podmiejskich , bo taki ogrodnik amator pryska czym popadnie nie przestrzegając żadnych terminów i nieskutecznie bo nie w okresach zalecanych do zwalczania jakichś szkodników Cytuj
Krzychu Opublikowano 8 Marca 2019 Autor Opublikowano 8 Marca 2019 Nie masz lasu jakiegoś w okolicy? Działka od lasów jest za free i bez problemu dostaniesz zgodę na pasiekę. Fajna byłaby to opcja, tylko do lasu każdy może sobie wejść jak chce a o dewastację łatwo tym bardziej, że jeśli coś stoi sobie to moga potraktować jako niczyje. W mojej okolicy ( tereny podwarszawskie) PLW stwierdził na spotkaniu pszczelarskim że najwięcej zatruć pszczół spowodowali właściciele działek ogródków działkowych i domów jednorodzinnych podmiejskich , bo taki ogrodnik amator pryska czym popadnie nie przestrzegając żadnych terminów i nieskutecznie bo nie w okresach zalecanych do zwalczania jakichś szkodników Też prawda, już mi się odechciało na tym ROD ze względu na działkowiczów zatroskanych o swoje rośliny. Sporadycznie zapytałem się kilka zarządów ROD w Trójmieście o taką możliwość - może mają jakąś skrajną, zarośniętą, z dala od innych ogródków, poza aglomeracją miejską. Cytuj
vszu82 Opublikowano 9 Marca 2019 Opublikowano 9 Marca 2019 Krzychu, czy to w lesie, czy na ROD od złych ludzi się nie uchronisz.A ruch ludzi przez cały rok jest zdecydowanie większy na działkach niż w lesie.Na moje pasieki w lesie nikt przy okazji spaceru nie trafi. Jedynie w porze grzybobrania ludziska się kręcą. Na działkach masz wszystko co złe, małolaci którzy szukają opuszczonych altanek do popijawy czy wzięcia jakiś piguł.Biedota łazi i kradnie plony, złom itp, itd. Bezdomni szukają noclegu.Im dalej od ludzi tym lepiej... 1 Cytuj
Krzychu Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Autor Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Odświeżając temat: Był pomysł o pasiece na ROD, jak i również o pasiece w Lasach Państwowym. A gdyby połączyć te oba rozwiązania? Ja obecnie stacjonuje na stacjonarnej pasiece obok domu, jest również obok pasiki magazyn i pracownia. Rozumiem, że mając w lesie postawione ule musiałbym pracować jak na pasiece wędrownej, czyli cały sprzęt musiałbym zawsze ze sobą przywozić na dane prace w pasiece a magazyn i pracownię, zrobić własnie na działce ROD Czy to wg Was nie byłby dobry pomysł? Cytuj
Robi_Robson Opublikowano 28 Sierpnia 2019 Opublikowano 28 Sierpnia 2019 magazyn i pracownię, zrobić własnie na działce ROD Czy to wg Was nie byłby dobry pomysł? Nie sądzę . ROD są łakomym kąskiem dla wszelkiej maści włamywaczy , że o podpalaczach nie wspomnę . Jesienią i zimą działki praktycznie się wyludniają, a złoczyńcy mają wtedy żniwa . Ja bym nie ryzykował . Cytuj
gkr Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Witam, ja przywiozłem od rodziców 4 ule na działkę ROD w Wawie i pszczółki żyją, miodek zbierają już trzeci rok. Skarg póki co nie miałem, chociaż w upalne dni trzeba pamiętać o poidłach, bo faktycznie latają u sąsiadów i mogą zakłócać ich spokój. Z tego co zauważyłem, to cały czas coś kwitnie i pszczoły są zajęte robotą, a ludźmi jakoś specjalnie nie interesują się. Często mamy grilla z dziećmi, jest huśtawka, trampolina i odpukać, nikomu pszczoły nic nie zrobiły. O zgodę nie pytałem, bo odpowiedź byłaby oczywista, ale sąsiedzi dostają miód gratis, Prezesi również, więc być może przymykają trochę oko. Póki co wszyscy interesują się co ja tam robię, zatrzymują porozmawiać, podpytać... może u mnie są normalni ludzie. Zbiory miodu są nieporównywalnie większe niż u rodziców na wsi (wyprowadzili się na emeryturę), bo w mieście jest mnóstwo roślin. Na wsi niestety, ale jest tylko zieleń, a kwiatów bardzo mało, bo wszystko nastawione jest na max produkcji. Ja mam pierwszy miód wielokwiatowy, później akacja, lipa i nawłoć lub jakaś mieszanka. W mojej ocenie warto spróbować. W tym roku dokładam jeszcze dwa ule i na tym koniec, bo więcej to może faktycznie być uciążliwe. Działka jest narożna, ale przy głównej alejce, wylotki przodem w moją stronę, a nie do sąsiadów, za ulami płot porośnięty bluszczem ok. 1.5m wysokości, ule 1m od ogrodzenia (mam swobodny dostęp do dennicy). Poidła rozstawione są na całej działce (ok. 460m2). W tym roku Prezes zaplanował postawić 2 ule u siebie ;) pozdrawiam 1 Cytuj
kubek33 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 2 godziny temu, gkr napisał: Witam, ja przywiozłem od rodziców 4 ule na działkę ROD w Wawie i pszczółki żyją, miodek zbierają już trzeci rok. ................................................ W tym roku Prezes zaplanował postawić 2 ule u siebie pozdrawiam No niech Ci się darzy a kłopoty omijają .... beczek miodu Cytuj
daro Opublikowano 7 Czerwca 2020 Opublikowano 7 Czerwca 2020 Oj Warszawa to bogatepozytkowo miejsce . Na Niekłańskiej miód warszawski po 240 litr . ?? Jaka dzielnica? Cytuj
Krzychu Opublikowano 8 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 8 Czerwca 2020 17 godzin temu, daro napisał: Oj Warszawa to bogatepozytkowo miejsce . Na Niekłańskiej miód warszawski po 240 litr . ?? Jaka dzielnica? Tak, i wypowiedź niejakiego pszczelarza właściciela pasieki w Warszawie jakoby by wydajność jego pasieki miejskiej była grubo ponad 100 kg na ul rocznie ?? Cytuj
Beeman Opublikowano 8 Czerwca 2020 Opublikowano 8 Czerwca 2020 Krzychu stare powiedzenie brzmi " ziarko do ziarka a zbierze sie miarka" Na wsi po mleczu u mnie bylo 2 tygodnie slabego przybytku, gdzie w miescie pszczoly radzily sobie duzo lepiej. Cytuj
daro Opublikowano 8 Czerwca 2020 Opublikowano 8 Czerwca 2020 To ze Skierniewic taka wydajność ale pozytki z Warszawy chciałbym mieć u siebie . Bez żartów . Od Rembertowa do dw.Wschodni połacie robini lip nie wspomnę nawet ile w rembertowie jest.Praga cała obsadzona . Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.