Ciekawe zachowanie pszczół.

[Beeman]

Witam. Ciekawe czy ktos z Was spotkal sie z takim przypadkiem. Ramka nadstawkowa (3/4 Dadan) 170% poszyta???? hehe...   Odsklepilem ramke i wsadzilem do miodarki. Po odwirowaniu nadal ciezka.  Przygladam sie dokladnie i nie mogę uwierzyć własnym oczom. Na wysokosci jednego centymetra pierwsza warstwa miodu poszyta, nastepna warstwa na 2cm tez byla poszyta.  Czy ktos mial juz taki przypadek? A moze sroga zima idzie? 

 

 

Edited August 14, 2019 by Beeman

[Tadek11]

Takie przypadki się zdarzają jak pszczelarz robi za duże przerwy pomiędzy ramkami , lub przestawia ramki zmieniając kolejność ramek w gnieździe i jeżeli ramka jest nieproporcjonalnie odbudowana w jedną stronę , wtedy po przestawieniu powstaje wolna przestrzeń w gnieździe i pszczoły układając pokarm na zimę zapełniają tą przestrzeń A co do ostrej zimy ?  Ostatnio były same łagodne   

[daro]

 

A moze sroga zima idzie?

Ty mnie nie strasz .Opału jeszcze nie mam . Po kitowaniu i szybkości jak to robią na to wygląda .

[Krzychu]

Też miałem taką sytuację z tym, że pierwsza warstwa to skrystalizowany Apifood, którego nie chciały jeść. Na to dopiero nadbudowywały wiosenny wielokwiat

[Beeman]

Ty mnie nie strasz .Opału jeszcze nie mam . Po kitowaniu i szybkości jak to robią na to wygląda .

Witam.  Hehe..sroga zima?  Oczywiscie to byl żart.   Ale zgadzam sie z opinia Tadka w 100%.  Czasem do nadstawek daje jedna ramke mniej przez co ramki sa grubsze.  Pewnie po przetasowaniu ramek tak wyszlo(pierwszy raz)  Powodzenia

[Tikcop]

Z tą zimą to jak w kawale o indianach co to chrust zbierali

[Robi_Robson]

Witam. Ciekawe czy ktos z Was spotkal sie z takim przypadkiem. Ramka nadstawkowa (3/4 Dadan) 170% poszyta???? hehe...   Odsklepilem ramke i wsadzilem do miodarki. Po odwirowaniu nadal ciezka.  Przygladam sie dokladnie i nie mogę uwierzyć własnym oczom. Na wysokosci jednego centymetra pierwsza warstwa miodu poszyta, nastepna warstwa na 2cm tez byla poszyta.  Czy ktos mial juz taki przypadek? A moze sroga zima idzie?

Zdarza się .

 

Po kitowaniu i szybkości jak to robią na to wygląda .

Wiesz, że coś w tym jest . . .

U mnie kit , to produkt , który się dobrze sprzedaje i absolutnie mi nie przeszkadza . A wręcz przeciwnie . 

Ostatnio zdarza mi się , że spod kraty odgrodowej (podczas usuwania) jednorazowo zbieram z ramek jednego korpusu książkową roczną produkcję rodziny pszczelej . Czyli ok 50g. propolisu .

Dają kitu