NowyPszczelarz Opublikowano 11 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2020 58 minut temu, manio napisał: i nic do niego nie pasuje. Kup coś typowego , żadnych wynalazków. Jaki typ nie ma znaczenia , do nauki każdy dobry. Lepiej jednak u renomowanych producentów , nie będzie przykrej niespodzianki za groszowe oszczędności. Kto żałuje na pszczoły za wodę zapłaci Oszczędzał będziesz jak sam zaczniesz budować ule bo to równie pochłaniające zajęcie jak hodowla pszczół. Aha napisałem do sprzedającego, i pasują do niego ramki zwykłe 260x360.. Cytuj
manio Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 (edytowane) 7 minut temu, NowyPszczelarz napisał: Aha napisałem do sprzedającego, i pasują do niego ramki zwykłe 260x360.. no tego by brakowało ,żeby i ramki nie pasowały. Chodziło mi o to ,że nic do niego nie dokupisz. Typowy ul o typowe kraty , podkarmiaczki , ale i można dokupić dodatkowy korpus czy inne elementy. Tu będziesz niewolnikiem takiego akurat dziwoląga. Najpierw zastanów się jaki typ ula będziesz chciał kupić , a potem pytaj gdzie kupisz. Ja bym radził z pojedynczej deski , ale tu zaraz mnie zakraczą że musi być ocieplany i z miejscem na stare kalesony Przemyśl sprawę , ja naprawdę polecam ul jednościenny , korpusowy. Od razu miniesz etap wynalazków sprzed 50 lat. Dennica osiatkowana. Edytowane 11 Czerwca 2020 przez manio Cytuj
Beeman Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 No i jak zrobiony z wejmutki to bezfelcowy. Cytuj
irkor Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 3 godziny temu, manio napisał: ..............................Przemyśl sprawę , ja naprawdę polecam ul jednościenny , korpusowy. Od razu miniesz etap wynalazków sprzed 50 lat. Dennica osiatkowana. A ja polecam na początek solidny leżak. Może być np. Warszawski Poszerzany. No i koniecznie solidnie ocieplony wraz z dennicą, co jest warunkiem dobrej izolacji termicznej. Cytuj
NowyPszczelarz Opublikowano 11 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2020 hah zapytałem się chłopa co "gdyby zaszła potrzeba poszerzenia ula to bym musiał dokupić korpus na ten dokładnie wymiar?" i nie odpisał. Cytuj
NowyPszczelarz Opublikowano 11 Czerwca 2020 Autor Opublikowano 11 Czerwca 2020 52 minuty temu, irkor napisał: A ja polecam na początek solidny leżak. Może być np. Warszawski Poszerzany. No i koniecznie solidnie ocieplony wraz z dennicą, co jest warunkiem dobrej izolacji termicznej. chodzi o taki?https://allegrolokalnie.pl/oferta/ul-warszawski-poszerzany-nowy-vrk Cytuj
daro Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 Luboj . Kup na standardową ramkę . Dadnat pełny czy 1/2 , wielkopolski , langstrotha . Reszta w Polsce egzotyka . Chcesz mieć 3 kup ozdobny ale na taką ramkę . Młody i silny kup drewniany , stary , słaby czy leniwy- kup styropian , poliuretan . Nie kupuj styroduru bo nie warto kupować . P.S To Twoja kasa i Twoja robota i nikt Ci nie powie - ten . Kązdy ma swój i każdy go kocha jak swoją żonę .Po trochu - podoba mu się , trochę jej się boi zmienić i po trochu do niej przywykł . Cytuj
Nacek Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 Ja w swojej karierze pszczelarskiej miałem warszawskie zwykłe, warszawskie poszerzone, wielkopolskie 10 i 12 ramkowe, i dadant 1/2. Wszystkie były z różnych materiałów ocieplane i nie, nawet z styroduru, po tych wszystkich doświadczeniach, obecnie robię tylko 10 ramkowe dadanty 1/2 z pojedynczej deski, natomiast pozostałych wynalazków sukcesywnie się pozbywam z pasieki, choć nie jest to proste zwłaszcza z sztucznych materiałów i kombinacji drewna z sztucznym, ani to spalić ani do kosza zmieścić. 1 Cytuj
Beeman Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 No to czas na osiemnastke czyli 3/4 Cytuj
Tikcop Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 (edytowane) Weź ramkę wielkopolską. Bo niby czemu masz mieć lepiej niż większość tutaj! Dadanta i 1/2 dadanta a również po przodkach warszawski zwykły mam przerobione. Fajne ule w sam raz na opał. Naprawdę dobry ul to 10 ramek w korpusie (najlepiej kupić od dobrego producenta) z pojedyńczej deski, tylko trza mieć trochę pomyślunku pod kaszkietem jak tego używać - langstroth 1/1 lub jego europejska wersja 435x230, - zander czyli 10% mniejszy langstroth 1/1, na ten ostatecznie się zdecydowałem, plus książka dr Liebiga, obecnie najlepszy podręcznik pszczelarski, nie moja wina, że Niemiec - no ostatecznie 3/4 langstroth ten znowu mniejszy o 10% od zandera/ wielkopolskiego, taki lepszy odpowiednik ula Ostrowskiej, drabiny i ty w pogotowiu na typowe kiepskie polskie pożytki i pogodę, albo trzymasz za duże gniazdo ze wszystkimi tego wadami a i to nie pomaga. Wielka szkoda, że końcem XIX i początkiem XX wieku zdecydowano się na rozmiar ramki 435x260 w ulu z pojedyńczej deski zwanym związkowym, promowanym przez małopolski związek i profesorów ze Lwowa, czym utopiono polski wynalazek, bo miał mieć pierwotnie wysokość ramki ca 180-200. Przeważyły kalesony pszczolników bo bali się niskiej ramki i konieczności zimowania na dwóch korpusach. No i pszczoły miały poumarzać. Najwyraźniej zlali też zalecenia ks Jana Dolinowskiego z połowy XIX wieku o łączeniu na zimę i dzieleniu na wiosnę. Nie dostrzegając, że tak pojemny korpus pozwala pierw trzymać gniazdo w dobrej okolicy na jednym korpusie aby złączyć dwie rodziny w jedną na dwóch korpusach do zimy. Wiosną przylaźć z kratą i miodnią jedynie. A 435x260 wymagał krzepy. To i przepadł. Potem Widera wymyślił dwukorpusowy (!) wielkopolski na super pożytki. Ten się przyjął tyle, że warunki przyrodnicze uległy zmianie, no to kombinują tera niczym konie pod górę z połówkami, hehe. Ule warszawskie mojego pradziadka miały pomiędzy 110 a 130 litrów pojemności z nadstawką to tyle co 3 korpusy zandera/ wielkopolskiego. Sam je robił, każdy ciutkę inny, ale ramki dało się wymieniać, plus obowiązkowo łom do wydarcia nadstawki z kołnierza. Dokładnie wymierzyłem zanim spaliłem. To oznacza, że matki pradziadek miał tak samo plenne jak i ja mam obecnie. Propaganda hodofcuf będzie jednak twierdzić co innego. Weź wielkopolski to jedyny prawilny wybór, hihi. No łostatecznie jedno drugo dadanta a bym zapumnioł warszowski tyż je debeścior. Uczciwie to w każdym ulu będzie tyle samo miodu tylko inna ilość pracy do wykonania aby zabrać ten miód. Osobiście tego doświadczyłem. Jak mam zrobić mniej pracy niż więcej a efekt ten sam to zawsze wybiorę to pierwsze. Twoja głowa, Twoja decyzja. Kup jeden dwa ule. Potestuj. Ciekawe ile tera smutnych minek i pomyj dostane za tego posta? Edytowane 11 Czerwca 2020 przez tikcop 1 Cytuj
Tadek11 Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 32 minuty temu, tikcop napisał: Ciekawe ile tera smutnych minek i pomyj dostane za tego posta? Oj Tomaszu czy naprawdę chcesz tego ? Nie możesz zachować jakiejś kindersztuby i spokoju w narracji. Czy zakładasz że każdy "homo homini lupus est" Pozdrawiam. 1 Cytuj
manio Opublikowano 11 Czerwca 2020 Opublikowano 11 Czerwca 2020 Można i grzebać się w przeszłości. Ale nie kupuj dziadostwa. Jak warszawiak tradycyjny to w dobrej firmie http://sulkowski.com.pl/index.php?module=OfferItem&id=65 Na takich zaczynał mój Tato . 50 lat temu. Mam takie do dziś z sentymentu , ale coraz im bliżej do ogniska bo to ani dla pszczół , ani dla pszczelarza. Od czegoś trzeba jednak zacząć , więc może być taki. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.