Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)

Czołem,

Ostatnio przeglądałem fb i ktoś napisał temat że stracił matkę. Rodzina jest głośna i co ma teraz zrobić. No właśnie i sam się zastanawiam z ciekawości co taki ktoś mógłby zrobić o tej porze roku? Zakładam ze rodzina przez to ze jest pobudzona nie doczeka wiosny. Jak myślicie? łączenie przy tak niskich temperaturach? czy już po rodzinie?

 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano

nie zaglądam do uli co najmniej od końca sierpnia , matki mam zawsze młode i nigdy nie zdarza mi się taka sytuacja. To winien pszczelarz , który albo grzebie ciągle w ulach , albo zimuje starą czy chorą matkę.

 

Opublikowano (edytowane)

Manio ja Cię rozumie. Ale sytuacja się zdarzyła. I z czystej teoretycznej ciekawości chciałbym wiedzieć. 

 

Choć zdarzyła mi się taka sytuacja kiedyś ale to w marcu. Matka była młoda. Ale kłąb przykleił się do ścianki ula i tak wykombinowały że nie potrafiły przejść, i jedna alejka właśnie się z matką osypała. Pamiętam że przerzuciłem te pszczoły do rodziny obok. Matki już zaczynały czerwić a ja byłem wtedy pod wpływem ideologi siudalskiego odnośnie grzania uli, to od razu wrzuciłem im grzałkę na bok żeby tego czerwiu tam nie przeziębiły jak pszczoły będą pobudzone "intruzami". I to pykło wtedy - choć dlaczego miałoby nie. 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
16 minut temu, hurriway napisał:

Czołem,

Ostatnio przeglądałem fb i ktoś napisał temat że stracił matkę. Rodzina jest głośna i co ma teraz zrobić. No właśnie i sam się zastanawiam z ciekawości co taki ktoś mógłby zrobić o tej porze roku? Zakładam ze rodzina przez to ze jest pobudzona nie doczeka wiosny. Jak myślicie? łączenie przy tak niskich temperaturach? czy już po rodzinie?

 

Ciekawe jak ten ktoś wyczaił że niema matki w ulu. O tej porze roku pszczoły są głośne,bo ktoś je niepokoi, bo może mysz wlazła do ula. Nie podpisałbym się teraz pod stwierdzeniem że tu w tym ulu niema matki po samym że są głośne.PK

Opublikowano

Jestem "pełen podziwu" dla tego zacietrzewienia niektórych pszczelarzy..... a może miodobranie by teraz zrobić .....jak się człowiek zaprze to się da zrobić operacje na otwartym ulu. Z tym się nie da walczyć....

Opublikowano (edytowane)
19 minut temu, piotrpodhale napisał:

Ciekawe jak ten ktoś wyczaił że niema matki w ulu. O tej porze roku pszczoły są głośne,bo ktoś je niepokoi, bo może mysz wlazła do ula. Nie podpisałbym się teraz pod stwierdzeniem że tu w tym ulu niema matki po samym że są głośne.PK

 

Nie wiem. Po prostu przyjąłem że tak jest. Skoro tak napisał.

Ja wiem tylko po swoim ulu o którym pisałem, ze nie dało się tego pomylić z niczym. Tam cały czas był szum. Nie ważne kiedy się podeszło.

 

12 minut temu, kubek33 napisał:

Jestem "pełen podziwu" dla tego zacietrzewienia niektórych pszczelarzy..... a może miodobranie by teraz zrobić .....jak się człowiek zaprze to się da zrobić operacje na otwartym ulu. Z tym się nie da walczyć....

 

z jednej strony tak, z drugiej my tu teoretycznie rozważamy bez moralizowania, bo to nie nasz problem przecież. 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
1 minutę temu, hurriway napisał:

 

Nie wiem. Po prostu przyjąłem że tak jest. Skoro tak napisał.

Ja wiem tylko po swoim ulu o którym pisałem, ze nie dało się tego pomylić z niczym. Tam cały czas był szum. Nie ważne kiedy się podeszło.

 

 

my tu teoretycznie rozważamy. Bez moralizowania, bo to nie nasz problem przecież. 

Jak teoretycznie,to przełożyć rodzinę na rodzinę bez gazety bez zaglądania i gotowe.PK

  • Lubię 2
  • Dziękuję 1
Opublikowano
40 minut temu, hurriway napisał:

Manio ja Cię rozumie. Ale sytuacja się zdarzyła. I z czystej teoretycznej ciekawości chciałbym wiedzieć. 

 

....................................... ja byłem wtedy pod wpływem ideologi siudalskiego odnośnie grzania uli, to od razu wrzuciłem im grzałkę na bok żeby tego czerwiu tam nie przeziębiły jak pszczoły będą pobudzone "intruzami". I to pykło wtedy - choć dlaczego miałoby nie. 

...............Nie wiem. Po prostu przyjąłem że tak jest. Skoro tak napisał.

 

Robert, nie odbieraj tego źle, ale ja, aby zrobić coś takiego, to musiał bym być nie tylko pod wpływem czyjejś ideologii, ale pod wpływem alkoholu.

Pisałem już wielokrotnie - nigdy, ale to nigdy, nie przyjmujcie za pewnik tego, co piszą w internecie. Nawet na tym forum.

 

Opublikowano
11 minut temu, piotrpodhale napisał:

Jak teoretycznie,to przełożyć rodzinę na rodzinę bez gazety bez zaglądania i gotowe.PK

Jak ul korpusowy to tak właśnie wygląda. Nawet jak jednak jest matka ( a jeśli jej nie zdusił "pszczelarz" to jest) . Gorzej z przenoszeniem ramek , bo co się z nich osypie to już do kłębu nie wróci.

Bez matki nie przetrwają  , w stresie więcej zjedzą i się za...ją do wiosny , albo padną z głodu . Jak kto ma na jesieni , tako ma na wiosnę.

Opublikowano (edytowane)
16 minut temu, irkor napisał:

Robert, nie odbieraj tego źle, ale ja, aby zrobić coś takiego, to musiał bym być nie tylko pod wpływem czyjejś ideologii, ale pod wpływem alkoholu.

Pisałem już wielokrotnie - nigdy, ale to nigdy, nie przyjmujcie za pewnik tego, co piszą w internecie. Nawet na tym forum.

 

Spoko. Odnośnie grzania uli to nawet były badania naukowe gdzieś. Wcześniej ofc zrobiłem researche i mnie to zafascynowało. Podgrzewanie na pewno nie szkodzi. Ale i też nie pomaga. Z wyjątkiem słabych rodzin i bardzo słabych - tym pozwala przeżyć. Więc to nie jest zła metoda która trzeba skreślić do końca. Teraz można powiedzieć po co zimować słabe. A jak ktoś ma ma pare rodzin np trzy, to próbuje ratować wszystko co ma. 

Różne rzeczy się próbuje robić. I uważam że to jest spoko. Bo jakby nie było kiedyś nie do pomyślenia było zimowanie na otwartych dennicach. Zupełnie nie intuicyjne.

 

24 minuty temu, piotrpodhale napisał:

Jak teoretycznie,to przełożyć rodzinę na rodzinę bez gazety bez zaglądania i gotowe.PK

W sumie racja, ale zastanawiało mnie czy czasem nie zniszczy się drugiej rodziny łącząc przy tak niskich temperaturach - ale w sumie dlaczego miałoby się zniszczyć. 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
18 minut temu, hurriway napisał:

z jednej strony tak, z drugiej my tu teoretycznie rozważamy bez moralizowania, bo to nie nasz problem przecież. 

 

To może zacznijcie myśleć co rozważacie - młody stażem pszczelarz przeczyta i zacznie realizować.... bo na forum pisało - teraz już wiem. że skąd się bierze stwierdzenie że w internecie to tylko głupoty piszą - bo piszą ... na tym forum też.

 

 

Opublikowano (edytowane)
6 minut temu, kubek33 napisał:

 

To może zacznijcie myśleć co rozważacie - młody stażem pszczelarz przeczyta i zacznie realizować.... bo na forum pisało - teraz już wiem. że skąd się bierze stwierdzenie że w internecie to tylko głupoty piszą - bo piszą ... na tym forum też.

 

 

Ale co zacznie realizować z tej sytuacji w tym konkretnym temacie?

 

 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano
4 minuty temu, hurriway napisał:

Ale co zacznie realizować z tej sytuacji w tym konkretnym temacie? 

 

???? o co chodzi???

 

Opublikowano
14 minut temu, hurriway napisał:

W sumie racja, ale zastanawiało mnie czy czasem nie zniszczy się drugiej rodziny łącząc przy tak niskich temperaturach - ale w sumie dlaczego miałoby się zniszczyć. 

dokładnie odwrotnie , w niskiej temperaturze pszczoły siedzą w kłębie i są w stanie hibernacji, nieruchliwe , nie zrywają się do lotu. Ja bym to nawet zrobił po zmroku . Nie zaczną się ścinać i łagodnie połączą. Dlatego bez gazety bo to może być szkodliwa przeszkoda. Ale tylko tak teoretycznie bo nigdy tego nie robiłem i nigdy nie zrobię bo pszczół nie oglądam i nie osłuchuję. Wyrosłem z tego przed laty. Teraz to pora ramki zbijać , a o pszczołach zapomnieć do marca. Jutro sprawdzę czy wszystkie stoją na miejscu bo parę dni mocno wiało. Warszawiaki  są pod tym względem niezniszczalne.

  • Lubię 2
Opublikowano
6 minut temu, hurriway napisał:

To może zacznijcie myśleć co rozważacie - młody stażem pszczelarz przeczyta i zacznie realizować....

 

Pytam co zacznie realizować z tego konkretnego tematu co my tu rozważamy.

Zapytałem z ciekawości co zrobić jak w zimie spadnie matka w jednej rodzinie. Zapytałem dlatego bo zastanawiałem się czy łączenie rodzin przy tak niskich temperaturach czasem nie spowoduje przypadkiem utraty jeszcze drugiej rodziny - tej do której przyłączamy bezmatek. Ja tu nie widzę bzdur i czegoś co komuś początkującemu mogłoby zaszkodzić.  

 

  • Lubię 1
Opublikowano

Czy nie zauważyłeś że cały czas próbuje Ci delikatnie powiedzieć, że zadajesz idiotyczne pytania i  próbujesz prowadzić takową dyskusje - dyskusje która nic nie wnosi i nic dobrego nie przyniesie.

  • Zdezorientowany 1
  • Smutny 1
Opublikowano

Jest coś takiego co nazywa się dobrą praktyką pszczelarską a Twoje rozważania są jej zaprzeczeniem.

  • Smutny 1
Opublikowano

kto pyta nie błądzi , lepiej zapytać niż na siłę szukać bezmatka - bo jak zwykle największym wrogiem pszczół oprócz warrozy jest nadgorliwy pszczelarz - podobnie jak młody kierowca z przebiegiem do 10 000. Nie każdy rodzi się geniuszem , a lepiej się uczyć na cudzych niepowodzeniach. Poza tym martwy sezon . Czas na książki i zaległości pszczelarskie.

  • Dziękuję 1
Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, kubek33 napisał:

Czy nie zauważyłeś że cały czas próbuje Ci delikatnie powiedzieć, że zadajesz idiotyczne pytania i  próbujesz prowadzić takową dyskusje - dyskusje która nic nie wnosi i nic dobrego nie przyniesie.

 

 Mówią że nie ma głupich pytań, że są tylko głupie odpowiedzi. Nie uważam ze nie ma głupich pytań, bo są. Ale co powiedzieć o twoich odpowiedziach.

 

Jestem "pełen podziwu" dla tego zacietrzewienia niektórych pszczelarzy..... a może miodobranie by teraz zrobić .....jak się człowiek zaprze to się da zrobić operacje na otwartym ulu. Z tym się nie da walczyć....

 

 

Pytanie było proste i tylko jedno. Łączyć czy nie jak matka spadnie zimą. Powiedz odpowiedziałeś na cokolwiek z mojego pytania? 

To co napisałeś to są umoralniające głupoty. De facto złośliwe, zaczepne i przemądrzałe z których nic nie wynika.  

 

 

Godzinę temu, kubek33 napisał:

Jest coś takiego co nazywa się dobrą praktyką pszczelarską a Twoje rozważania są jej zaprzeczeniem.

 

Na prawdę nie interesuje mnie twoja "dobra" praktyka pszczelarska. Jak chcesz wiedzieć  "dobra praktyka" to pojęcie umowne. I zdobywa się ją przez doświadczenie, pytania (i uzyskane na nie odpowiedzi) i rozmowy. Po to jest to forum.

 

 

Wiem, ze w swojej głowie sobie myślisz ze sprawa tyczy się mojego ula. Ale powtarzam, że tak nie jest. Pytanie jest na grupie eko pasieki (wiadomo kogo). Chcesz odszukaj sobie to się przekonasz. 

 

 


 

Edytowane przez hurriway
  • Lubię 1
Opublikowano
15 minut temu, hurriway napisał:

 Mówią że nie ma głupich pytań,

 

 

 No najgorzej jak ...... pytanie przenosi się z grupy fb o jakości dyskusji której tu przemilczę. Inna sprawa, że ja nie piszę o głupich pytaniach i takowej dyskusji tylko... bardziej dosadnie byś cokolwiek zrozumiał  ale widzę, że się pomyliłem.

 

2 godziny temu, piotrpodhale napisał:

Jak teoretycznie,to przełożyć rodzinę na rodzinę bez gazety bez zaglądania i gotowe.PK

 

Widzę u Ciebie upodobanie do akademickiej dyskusji do upadłego mimo, że praktycy mówią Ci, że nie tędy droga... a jak już tak bardzo się domagasz odpowiedzi to Piotrpodhale (jak przypuszczam dla świętego spokoju) pisze o żądanej prze Ciebie teorii (cytat powyżej).... tylko ja nadal nie zgadzam się z takimi teoretycznymi rozważaniami i uważam, że dają bardzo złą ocenę naszej wiedzy, kłócą się one z doświadczeniem... przynajmniej moim.

 

42 minuty temu, manio napisał:

 Czas na książki i zaległości pszczelarskie.

Święte słowa ... zwłaszcza na rozdział poświęcony pracom pszczelarza w chłodne dni i zimowli rodzin .... może znajdę coś o łączeniu rodzin w styczniu....

 

40 minut temu, hurriway napisał:

Na prawdę nie interesuje mnie twoja "dobra" praktyka pszczelarska. Jak chcesz wiedzieć  "dobra praktyka" to pojęcie umowne. I zdobywa się ją przez doświadczenie, pytania (i uzyskane na nie odpowiedzi) i rozmowy. Po to jest to forum.

 

Ty nie jesteś zainteresowany żadną praktyką, chcesz tylko coś udowodnić - tylko pytanie co?

Dobrą praktykę zdobywa się przez zadawanie właściwych pytań - jak Ci parę osób mówi, że to złe pytanie to może warto się zastanowić.

 

46 minut temu, hurriway napisał:

Wiem, ze w swojej głowie sobie myślisz ze sprawa tyczy się mojego ula. Ale powtarzam, że tak nie jest. Pytanie jest na grupie eko pasieki (wiadomo kogo). Chcesz odszukaj sobie to się przekonasz. 

 

 

Jestem na tej grupie, widziałem ten wpis ... wywołał tylko mój uśmiech ... tam pozostawiłem to własnemu losowi... ale na tym forum jakoś nie potrafię przejść obok nie "głupich" tylko ...... pytań.

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Przychodzi Jasiu do taty .

Na zakrecie wpadlam w poslizg i zgiąłem felge, co moge teraz zrobic? 

Ojciec na to: Gdybyś jechał wolniej, nic by się nie stało. Teraz, za późno, nic nie można zrobić! Odstaw auto do garażu, wiosną kupimy nowy samochód.

Matka slyszac rozmowe, wola z kuchni: A moze by tak wymienic kolo? 

 

Edytowane przez Beeman
  • Lubię 1
  • Haha 2
Opublikowano
23 godziny temu, hurriway napisał:

Na prawdę nie interesuje mnie twoja "dobra" praktyka pszczelarska. Jak chcesz wiedzieć  "dobra praktyka" to pojęcie umowne. I zdobywa się ją przez doświadczenie, pytania (i uzyskane na nie odpowiedzi) i rozmowy. Po to jest to forum.

Naprawdę? A ja byłem przekonany że to coś znacznie więcej... 

Opublikowano

Jak stracił to stracił, co tu drążyć? 

Albo łączyć z inną rodzina korpus na korpus tj powiedział @piotrpodhale, one w związanym kłębie od razu się nie połącza ale stopniowo im będzie cieplej to pewnie już tak bo i tak zapachy będą wyrównane. Nie wiem jak podać matkę do związanego kłębu w czasie zimowli. Może lepiej na wiosnę? 

Opublikowano (edytowane)
18 minut temu, Rafall napisał:
23 godziny temu, hurriway napisał:

Na prawdę nie interesuje mnie twoja "dobra" praktyka pszczelarska. Jak chcesz wiedzieć  "dobra praktyka" to pojęcie umowne. I zdobywa się ją przez doświadczenie, pytania (i uzyskane na nie odpowiedzi) i rozmowy. Po to jest to forum.

Naprawdę? A ja byłem przekonany że to coś znacznie więcej... 

 

Nawet nie rozumiesz co tu jest napisane. Ja napisałem jak się zdobywa "dobrą praktykę". A ty odpowiadasz tak jakbym podał definicje. Umowne znaczy płynne, zmienne, może być inne w rozumieniu  osoby. 

To z kim i o czym ja mam tu rozmawiać.

 

Tak samo do wypowiedzi kubek33 - to są takie pierdoły że oczy stają w słup jak się to czyta.

 

mimo, że praktycy mówią Ci, że nie tędy droga... 

 

Jak odpowiadać na coś takiego, jak nikt z obecnych nie powiedział ze nie tędy droga. Nikt nie miał problemu w tej rozmowie oprócz Ciebie - To dlaczego się powołujesz na innych.

 

Ty nie jesteś zainteresowany żadną praktyką, chcesz tylko coś udowodnić - tylko pytanie co?

 

No właśnie co ja próbuje udowodnić pytaniem zawartym w poście? Co kłócę się o to co zrobić jak matka zniknie w zimie? co to pytanie zmienia w twojej dobrej praktyce pszczelarskiej. Gdybyś się nie wtrącił to temat by już 10 postów do góry umarł. I jedyną rzeczą w jakiej miałeś rację, to to ze nie wynikło z pytania nic dobrego. Ale tylko za Twoją sprawą. 

 

 

Edytowane przez hurriway
Opublikowano

Koledzy, bardzo Was proszę o pomaganie i merytoryczne wypowiedzi. Chyba większości z nas zależy na nowych użytkownikach oraz na rozwoju naszego forum - nie ma co być za bardzo uszczypliwym :))  Każdy z nas popełniał i popełnia błędy, a zadawanie pytań, dyskusja i szukanie odpowiedzi jest właściwym kierunkiem. 100% sukcesu w zimowli wszystkim życzę, a w najgorszym razie 95%, bo to się da jeszcze zaakceptować :) Wiosna już za rogiem :D 

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.