Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Ul w ogrodzie


ptd

Recommended Posts

Witam szanownych Uczestników forum. Ponieważ to mój pierwszy post przedstawię się : mam na imię Paweł, wiosen trochę już za mną. Obecnie mieszkam na mazowieckiej wsi ale coraz częściej bywam na jeszcze większym zad.... tz w ładnej okolicy na styku świętokrzyskiego i lubelskiego. Moje doświadczenie z pszczółkami było bardzo dawno temu gdym był młodym człowiekiem, teraz zostały tylko wspomnienia. 

Od niedawna zaczynam przyswajać sobie dawno zapomnianą wiedzę, zbierać książki bo moje zostały daleko po jednej z przeprowadzek i znalazłem to forum.

 

Na początek mam jedynie nieco miejsca w przydomowym ogródku na niestety coraz bardziej rozwijającym się osiedlu domów jednorodzinnych. Planowałem na wiosnę przyszłego roku (to chyba dobry czas?) zakup jednego ula i osiedlenia w nim rodziny. Zdążyłem tu jednak przeczytać że powinno być ich więcej a zatem teraz planuję dwa uliki. Z racji tego, iż będą one w ogrodzie gdzie często znajduje gniazda mrówek odrzuciłem inny materiał niż drewno. Przychylam się do jednościennych drewnianych, korpusowych. Wiem że nie będą one lekkie dlatego zapytam czy Dadant 1/2 może być tu rozwiązaniem? Z ogłoszeń wynika iż najczęściej spotkam się z ofertami rodzin pod Wielkopolski ale skoro ruszam od zera... może ten D1/2 nie jest takim złym rozwiązaniem? Zdaję sobie sprawę iż typ ula nie jest najważniejszą sprawą ale zakładając że będę mógł jeszcze trochę pożyć, chciałbym w przyszłości rozwijać pasiekę w świętokrzyskim gdzie są łany rzepaku, rabinia jeszcze nie wykarczowana oraz jest mnóstwo sadów. I na koniec - własnie co do sadów - nie obawiacie się oprysków? (pomimo kontroli, rosnacej świadomości rolników/sadowników oraz cen środków ochrony roślin które najlepiej wpływają na ich racjonalniejsze stosowanie).

Pozdrawiam Wszystkich Kolegów i Koleżanki

 

Pawel

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witaj Paweł na forum ?

Na osiedlu mieszkalnym to trochę kłopot i trzeba to by przeanalizować. Poczytaj wątki Krzyśka o jego pasiece i kłopotach z sąsiadami. Ale nie znamy szczegółów lokalizacji więc to Twoja decyzja i sąsiadów ma się rozumieć ? Ale zawsze służymy pomocą i radą przy zakładaniu pasieki i pytaj o wszystkie szczegóły , Koledzy na pewno Ci wszystko wyjaśnią ?

Pozdrawiam i życzę udanego startu.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Witaj na forum Pawle, 

 

faktycznie problemem w Twoim przypadku może nie być na tyle wybór ula co lokalizacja wśród domków. 

Chociaż ostatnio widziałem w centrum wioski gminnej jak ktoś ma swoim ogródku 10 rodzin i nikomu nie przeszkadza... 

 

przeczytaj wątek w wolnej chwili: 

 

 

Przy czym:

1. Skończyło się na tym, ze muszę ewakuować się z pszczołami

2. Ja mam 40 rodzin, sąsiad drugie tyle.

3. Oboje z sąsiadem mieliśmy w większości agresywne kundelki. Teraz jest inaczej ale i tak opinia jest wykreowana przez wcześniejsze akcje. 

 

Myślę, że jeśli będziesz miał kilka pni ukryte przed ludzkim okiem w ogrodzie, z łagodną rasą lub krzyżówką to nie powinno być problemu. Na tak małej pasiece ruch pszczół lotnych jest znikomy. U nas jest bardzo gęsto. 

 

 

 

Edited by Krzychu
Link to comment
Share on other sites

6 godzin temu, ptd napisał:

...........Planowałem na wiosnę przyszłego roku (to chyba dobry czas?) zakup jednego ula i osiedlenia w nim rodziny. Zdążyłem tu jednak przeczytać że powinno być ich więcej a zatem teraz planuję dwa uliki. .........

 

Słuszna decyzja.

Jak masz jedną rodzinę i osypie się, to stracisz 100%.

Jak masz dwie rodziny, to stracisz tylko 50 %.

Link to comment
Share on other sites

Dziękuję za przyjazne powitanie :)

Co do lokalizacji - nie jest to jakieś nowoczesne osiedle, jednak działki są małe, każdy za domem ma kawałek ogrodu. Po drugiej stronie ulicy osiedlowej (niezbyt ruchliwej) mam sporą łąkę koszoną na koniec lata. 40 m od działki jest rów w którym zwykle jest woda. Jeżeli miał bym się trzymać litery prawa nie mogę postawić uli bo szerokość działki to 19,5m. Planuję umieścić je w tylnej części ogrodu na środku działki by odległość od granic bocznych dążyła do 10m. Za moją działką jest nieużywana obecnie inna posesja zarośnięta trzcinowatymi roślinkami i to w pobliżu tej granicy planuję ukryć uliki. Na mojej siatce naciągnięta jest zacieniająca mata.

Z racji prawie zerowego doświadczenia zależy mi na łagodnych rodzinach (Krainka? Kaukaska?). Na stronie Pasieki znalazłem ogłoszenie pszczelarza mieszkającego niecałe 20km od mojego domu. Używa Dadanta...

Link to comment
Share on other sites

Pszczoła to zwierz, któremu bycie ukrytym przed ludzkim wzrokiem, bardzo pomaga. 

A co do "musisz zgłosić do weta"... polecam ostatni akapit z pierwszej strony, a potem drugą.

 

8omxPvi.png

SGYX0z4.png

Edited by michal79
  • Like 2
Link to comment
Share on other sites

2 hours ago, ptd said:

Na mojej siatce naciągnięta jest zacieniająca mata.

Pszczolki lubia sloneczko.  Mam pszczolki w "lesie" i  5m dalej na "polanie" ,duza roznica. 

No, ale trzeba lubic co sie ma....

Edited by Beeman
Link to comment
Share on other sites

@Beeman - dokładnie, o warunkach lokalowych trudno dyskutować ;) Siatka z tą matą jest od północy i zachodu, dodatkowo od zachodu są brzozy które i tak zacieniają.

@mirek - nie chcę ich chować by ukryć ich istnienie przed sąsiadami - raczej wkomponować w zieleń ogrodu malując na żółto ;)

@Krzychu - przeczytałem tą Twoją historię i mam nadzieję, iż z sąsiadami wojny nie będzie :)

@michal79 - veta odpuścić skoro nie planuję sprzedaży czy jednak pojechać do powiatu i jednak donieść na siebie. Nie wiem czy bez veta zrobię OC od odpowiedzialności cywilnej, bo czytając te różne historię chyba trzeba je mieć zwłaszcza jak nie jest to pasieka z dala siedlisk ludzkich. A w gminie też coś trzeba zgłaszać/rejestrować (mowa o hobbistycznej)?

 

Podzwoniłem i jest problem z ulami jednościennymi Dadanta  zwłaszcza... jak się chce kupić 2. Wszyscy chcą ocieplane styropianem. Czy dobrą alternatywą w razie czego będzie taki ocieplany słomą?

 

Ps można edytować posty? Może to tylko dla wtajemniczonych? ;)

Link to comment
Share on other sites

17 godzin temu, ptd napisał:

veta odpuścić skoro nie planuję sprzedaży czy jednak pojechać do powiatu i jednak donieść na siebie. Nie wiem czy bez veta zrobię OC od odpowiedzialności cywilnej, bo czytając te różne historię chyba trzeba je mieć zwłaszcza jak nie jest to pasieka z dala siedlisk ludzkich. A w gminie też coś trzeba zgłaszać/rejestrować (mowa o hobbistycznej)?

 

Jest u nas na forum Dział prawny " Prawo a hodowla pszczół ..................."

Poczytaj sobie tam tematy Ciebie interesujące , są tam odnośniki do Ustaw i Zarządzeń  dotyczących tematyki pszczelarskiej i są omówienia tego prawa i wnioski Kolegów. Jakie prawo w Polsce mamy każdy widzi  dla swoich jest inne i zawsze znajdzie się taki bat żeby uderzyć kogoś kto się narazi urzędasom  i dlatego trzeba je poznać chociażby pobieżnie. ? Bo nieznajomość prawa nie chroni przed odpowiedzialnością. W Twoim przypadku myślę że istotna jest tylko rejestracja u PLW w związku z Zarządzaniem o zwalczaniu z urzędu chorób zakaźnych w rolnictwie. A że to jest martwe prawo w takiej niszowej dziedzinie rolnictwa jak pszczelarstwo , więc wszystko zależy od kontekstu i czy podpadniesz komuś czy nie , są tacy pszczelarze którzy nigdy i nigdzie się nie rejestrowali i mają pszczoły dziesiątki lat i jakoś żyją z tą świadomością że są "przestępcami" w cudzysłowie , ich wybór i na naszym forum nie wypada pochwalać takich postaw niezgodnych z prawem i tego nie robimy  dla jasności .

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, Tadek11 napisał:

 

........ W Twoim przypadku myślę że istotna jest tylko rejestracja u PLW w związku z Zarządzaniem o zwalczaniu z urzędu chorób zakaźnych w rolnictwie. A że to jest martwe prawo w takiej niszowej dziedzinie rolnictwa jak pszczelarstwo , więc wszystko zależy od kontekstu i czy podpadniesz komuś czy nie , są tacy pszczelarze którzy nigdy i nigdzie się nie rejestrowali i mają pszczoły dziesiątki lat i jakoś żyją z tą świadomością że są "przestępcami" w cudzysłowie , ich wybór i na naszym forum nie wypada pochwalać takich postaw niezgodnych z prawem i tego nie robimy  dla jasności .

 

Tadek, nie przesadzaj.

Michał przypiął do postu papier, na którym jak byk stoi co robić, a Ty swoje.

Przestań straszyć nowicjuszy, bo przypomniał mi się wierszyk z dzieciństwa.

 

A jąkała w kącie stoi.

On tam stoi, bo się boi.

Chciałby sobie puścić bąka, lecz w pierdzeniu też się jąka.

  • Like 1
  • Haha 3
Link to comment
Share on other sites

Irkor pismo jest z 2016 roku od tamtej daty przepisy mogły się zmienić wielokrotnie i ja nie jestem ani weterynarzem ani tu stroną ? w tej sprawie i nie śledzę zmian w prawie weterynaryjnym na bieżąco i mogę nie wiedzieć . Stronami są pszczelarz z jednej strony i PLW z drugiej trony i co by się stało jak by nowicjusz zapytał swojego PLW jaki jest aktualny stan prawny . Wtedy ma informację z pierwszej ręki i jest na 100% pewny . Opieranie się na jakichś starych pismach nie daje gwarancji , ze w międzyczasie nie było nowelizacji prawa.

Link to comment
Share on other sites

Panowie... Panowie... :)))

Będę w powiecie w wydziale komunikacji jak zamontują mi hak do kangura to jeśli mnie na salony przyjmą to i veta zapytam - najwyżej się zdziwi, że nadgorliwy jakiś mu głowę zawraca.

Nie będzie to szybko bo i mnie z zakładaniem się nie pali.

A co do pieńków to zamówione. Z hodowcą też się umówiłem że wpadnę do niego, popatrzę i przy okazji miód kupię ;)

 

Jak to jest z opryskami u nas teraz? Czy jest obowiązek wykonywania ich po zmierzchu? (pytanie o rolników bo jak ktoś pryska jedną jabłonkę przy domu to nawet o tym nie pomyśli)

Link to comment
Share on other sites

10 godzin temu, ptd napisał:

Panowie... Panowie... :)))

Będę w powiecie w wydziale komunikacji jak zamontują mi hak do kangura to jeśli mnie na salony przyjmą to i veta zapytam - najwyżej się zdziwi, że nadgorliwy jakiś mu głowę zawraca.

Nie musisz pytać ? Nie masz pasieki więc nie ma sprawy. ? Nie odbieraj tej dyskusji i mojego postu jako straszenia , jak sugeruje Irkor i dodaje sobie "powagi " głupim wierszykiem. ☹️ Jeżeli już ktoś straszy to nie ja tylko Państwo straszy mandatami . A swoją drogą przeczytaj tematy archiwalne  z działu prawnego,  to wyjaśni Ci sporo na temat Ciebie interesujący , bo piszesz że na razie tylko dla siebie dwa ule , ale może z czasem pomyślisz , że  dobrze by było żeby pszczoły na siebie tez zarabiały i może zdecydujesz się na powiększenie pasieki tak żeby część miodu przeznaczyć na sprzedaż i zwrot kosztów ? Prawie każdy tak zaczynał że tylko dla siebie ?

Irkora proszę by pisał merytorycznie nie obracał forum w pośmiewisko i kącik żartów , od tego mamy odpowiedni dział Hyde-parku 

Link to comment
Share on other sites

Swoją drogą wczoraj byłem u pewnego hodowcy zakupić matkę UN, zostały mu akurat AGA3 więc wziąłem. Oby nie były po niej takie pszczoły jak T.Miodek 9 lat temu pokazał na filmiku jakie to bulteriery. Ale nie o tym.

Ten hodowca ma pasiekę 40 uli na osiedlu między blokami. 

Zapytałem się jak to możliwe.

Okazało się, że  ma wydzierżawioną działkę ROD tuż za blokiem mieszkalnym w którym mieszka, wszystkie sąsiednie działki graniczące z jego są nieużytkowane, posadził wiele drzewek typu wierzby itp żeby nikt nie wiedział. Zarejestrowali specjalnie dla niego w Zarządzie ROD Koło Pszczelarzy. 

I to wszystko w dużym i ciasnym mieście. 

Także nie każdy przypadek jest taki sam. Warunki różne i możliwości również. 

  • Like 3
Link to comment
Share on other sites

23 minuty temu, Krzychu napisał:

Swoją drogą wczoraj byłem u pewnego hodowcy zakupić matkę UN, zostały mu akurat AGA3 więc wziąłem. Oby nie były po niej takie pszczoły jak T.Miodek 9 lat temu pokazał na filmiku jakie to bulteriery. Ale nie o tym.

Ten hodowca ma pasiekę 40 uli na osiedlu między blokami. 

Zapytałem się jak to możliwe.

Okazało się, że  ma wydzierżawioną działkę ROD tuż za blokiem mieszkalnym w którym mieszka, wszystkie sąsiednie działki graniczące z jego są nieużytkowane, posadził wiele drzewek typu wierzby itp żeby nikt nie wiedział. Zarejestrowali specjalnie dla niego w Zarządzie ROD Koło Pszczelarzy. 

I to wszystko w dużym i ciasnym mieście. 

Także nie każdy przypadek jest taki sam. Warunki różne i możliwości również. 

 

Miałem 4 ule na podwórku u Teścia, gdzie mieszka też szwagierka i szwagier i ich gromadka dzieci. Teraz ule mam dwa, bo generalnie z Mazowsza się wyprowadzam. 

Ale do brzegu: szwagier o tym, że stoją na tym podwórku pszczoły, zorientował się po roku.

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

W dniu 17.09.2021 o 08:19, Tadek11 napisał:

...ale może z czasem pomyślisz , że  dobrze by było żeby pszczoły na siebie tez zarabiały i może zdecydujesz się na powiększenie pasieki tak żeby część miodu przeznaczyć na sprzedaż i zwrot kosztów ? ...

Jestem na etapie czytania książek i w jednej co prawda leciwej (dobrze że o socjalizmie tam mało ;) ) jak poczytałem o wymogach jakie powinna spełniać pasieka (sprzet, pracownia) to głowa może rozboleć :) Na szczęście wcześniejsza książka o pszczelarstwie hobbistycznym gdzieś za granicami naszego kraju mówiła o maksymalnym ograniczeniu sprzętu...

Ja w ogródku się nie rozwinę bo i mało miejsca a i możliwie że głodno. Tu chcę się uczyć. Jak dam radę to więcej w świętokrzyskim. Teraz jeszcze etap pozyskiwania dotacji (urabiania żony - ale nazywam ją królową i chyba spodobało jej się to... tylko czemu zaczęła wypominać mi że już wrzesień... ? ;) ).

Przepraszam za chaotyczny i lekko z przymrużeniem oka styl mojego pisania.

  • Like 1
  • Haha 1
Link to comment
Share on other sites

4 godziny temu, ptd napisał:

Przepraszam za chaotyczny i lekko z przymrużeniem oka styl mojego pisania.

Nie ma za co . Nie Ty jeden . Do małej pasieki wystarczy dłuto , podkurzacz , kapelusz lub bluza . Miód można pozyskać bez wirówki i sita . Jak kiedyś dzieci nazywały - sokaniec . Resztę z powodzeniem można odpuścić . Jak zaczynałem to nawet dłuta nie miałem tylko ułamany śrubokręt .?

  • Like 1
Link to comment
Share on other sites

Odnośnie zgłaszania do veta:

do 21-04-2021 życie było proste - nie ma sprzedaży "wyrobów" z pasieki (w tym produktów pszczelich jak i samych pszczół) nie trzeba nic zgłaszać.. natomiast ww dnia weszło rozporządzenie  Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/429 z dnia 09-03-2016 i się porobiło. jedni mówią o wyzszości prawa krajowego nad unijnym a inni, ze jednak powinno być stosowane. PZP zabiega o to by wszystkie pasieki były pod nadzorem weterynaryjnym. Główny Inspektorat Weterynarii stoi na stanowisku, ze nic się nie zmieniło. Inne zdanie ma MRiRW oraz PIW w Częstochowie

(za dr R.R Wasilewskim, Kalendarz Pszczelarza z Pasją st 66-71)

 

..a ja wracam do czytania książek które mam online i w analogu :) Na tą chwilę najbardziej przypadła mi do gustu "Gospodarka pasieczna" W. Ostrowskiej

 

@Krzychu Odnośnie twoich problemów sąsiedzkich... teraz mamy takie czasy że kogut swoim pianiem może przeszkadzać a dziecko w dniu 18 urodzin może zabronić udzielania informacji przez nauczyciela rodzicom

Link to comment
Share on other sites

43 minuty temu, ptd napisał:

Odnośnie zgłaszania do veta:

do 21-04-2021 życie było proste - nie ma sprzedaży "wyrobów" z pasieki (w tym produktów pszczelich jak i samych pszczół) nie trzeba nic zgłaszać.. natomiast ww dnia weszło rozporządzenie  Parlamentu Europejskiego i Rady UE 2016/429 z dnia 09-03-2016 i się porobiło. jedni mówią o wyzszości prawa krajowego nad unijnym a inni, ze jednak powinno być stosowane. PZP zabiega o to by wszystkie pasieki były pod nadzorem weterynaryjnym. Główny Inspektorat Weterynarii stoi na stanowisku, ze nic się nie zmieniło. Inne zdanie ma MRiRW oraz PIW w Częstochowie

(za dr R.R Wasilewskim, Kalendarz Pszczelarza z Pasją st 66-71)

 

..a ja wracam do czytania książek które mam online i w analogu :) Na tą chwilę najbardziej przypadła mi do gustu "Gospodarka pasieczna" W. Ostrowskiej

 

@Krzychu Odnośnie twoich problemów sąsiedzkich... teraz mamy takie czasy że kogut swoim pianiem może przeszkadzać a dziecko w dniu 18 urodzin może zabronić udzielania informacji przez nauczyciela rodzicom

 

 

Czy to przypadkiem rozporządzenie, które również pomija zgnilca jako chorobę zwalczaną z urzędu? 

Czyli wprowadziło obowiązek rejestracji, ale usunęła jedyną praktycznie rzecz, jaka z niego wynika? To ci Unia dopiero...

Edited by michal79
Link to comment
Share on other sites

7 minut temu, ptd napisał:

Aktualizacja: u mnie w powiacie Warszawskim Zachodnim - od 1 ula bez względu czy wprowadza się na rynek art pszczele czy nie. Informacja od PLW.

 

Możesz wrzucić skan tego pisma?

Link to comment
Share on other sites

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.