Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano

 ja w sobote planuje miodobranie drugie jak będzie co i odkład zbiorczy ale taki na max

mam 2 rodziny niesforne noszą ale wala matecznikami jak z kałasznikowa:P

Opublikowano (edytowane)

Matka ze skrzydełka jest rasy rzekomo krainka....

Mam jedno podejrzenie. Że wstawiłem przegonki, a ona jakoś tam ponad jedną została. Potem przy wyciąganiu przygniotłem ją do ściany ramką.

Ale to by była szansa jedna na milion... 

Mogła jeszcze ewentualnie jakoś zostać na ramce niezauważona, to krąg podejrzanych by się rozszerzył do 2 rodzin, ale każdą ramkę po omieceniu i przed wstawieniem na taczkę oglądałem 5 razy...

Dziwne te pszczoły (obok robotnice dla porównania)

Vk6MuKZ.png 

Edytowane przez michal79
Opublikowano
2 godziny temu, mirek. napisał:

niesforne noszą ale wala matecznikami jak z kałasznikowa:P

To co masz za matki , gdzie się w takie zapomogleś ? Może trzeba pomysleć o nowym genotypie do pasieki żebyś miał mniejszą skłonnośc do rojenia się ? Jeszcze jest na to czas w tym roku na wymianę , ale niedługo zrobi się za późno , jak będziesz długo się zastanawiał . ?

Opublikowano
8 godzin temu, michal79 napisał:

Dziwne te pszczoły

 

Jeszcze nie raz ciebie zadziwją ? Życie zbiorowości pszczelej ma tyle elementów niewiadomych i tysięcy statystycznie róznbinacji losowych że trudno jest czasami wyciągać logiczne wnioski  , a jak trudno wyciągac logiczne wnioski  to i trudno jest nie popełniac błedu rozumowania , o którym jeden z Kolegów pisał niedawno ? i trudno jest o niepodważalne teorie na ten temat. Trzeba byc zawsze pokornym do zrozumienia  zachowania się pszczół w różnych sytuacjach losowych ?

  • Haha 1
Opublikowano

Dziś z rana odwirowałem akację z dwóch uli pod domem. Wyszło 20kg, z czego ponad 15 było u rodziny która wcześniej stała w rzepaku.  Ogólnie rodziny które stały w rzepaku zawyżają teraz średnią, choć samego rzepaku przyniosły niewiele.  Druga rodzina miała sporo ramek gniazdowych z dużą ilością miodu ale też z plamami czerwiu. Poszło za kratę odgrodową, później sie odwiruje , chyba, że zjedzą.

  A tak na marginesie, jeśli ktoś woli miód akacjowy od rzepakowego a rzepakowego ma nadmiar, mój brat się pewnie chętnie zamieni na parę słoików. Do tej pory twierdził, że nie lubi miodu. Spróbował rzepaku - jego zdaniem rewelacja...

 

Opublikowano
4 minuty temu, gajowy napisał:

Dziś z rana odwirowałem akację z dwóch uli pod domem. Wyszło 20kg, z czego ponad 15 było u rodziny która wcześniej stała w rzepaku.  Ogólnie rodziny które stały w rzepaku zawyżają teraz średnią, choć samego rzepaku przyniosły niewiele.  Druga rodzina miała sporo ramek gniazdowych z dużą ilością miodu ale też z plamami czerwiu. Poszło za kratę odgrodową, później sie odwiruje , chyba, że zjedzą.

  A tak na marginesie, jeśli ktoś woli miód akacjowy od rzepakowego a rzepakowego ma nadmiar, mój brat się pewnie chętnie zamieni na parę słoików. Do tej pory twierdził, że nie lubi miodu. Spróbował rzepaku - jego zdaniem rewelacja...

 

Połowa sezonu a Ty już masz wydajność ponad 20 kg z ula na ten sezon gdzie ja mam taki przez cały ;) 

Masz dobrą miejscówkę, niebawem lipy ruszą to może ok 30 kg się zakręcisz. 

Opublikowano
21 minut temu, Krzychu napisał:

Masz dobrą miejscówkę, niebawem lipy ruszą to może ok 30 kg się zakręcisz. 

  W tym roku trochę fart. Akacja koło domu faktycznie zawyżyła statystyki. Niestety nie da się zbyt wielu uli postawić.  Dziś jadę na wieś, zobaczę co pszczoły w lesie robią. Na lipę liczę co roku. Przy czym co raz mniej sie nastawiam że ją jednak będę miał. 

Opublikowano
48 minut temu, gajowy napisał:

  W tym roku trochę fart. Akacja koło domu faktycznie zawyżyła statystyki. Niestety nie da się zbyt wielu uli postawić.  Dziś jadę na wieś, zobaczę co pszczoły w lesie robią. Na lipę liczę co roku. Przy czym co raz mniej sie nastawiam że ją jednak będę miał. 

Ja zauważyłem, że na Warmii jak słabo poleje na wiosnę to drugie - ostatnie miodobranie jest na full. 

Przynajmniej raz w moim doświadczeniu się tak zdarzyło. 

Ale przeglądając dziadka archiwalne pokwitowania - kiedy sprzedawał miód hurtem to np w 2008 roku rzepaku miał jedną beczkę 200 l i 3 beczki nektarowo-spadziowego po 200 l. 

Przy tych deszczach spadzi raczej w tym roku już nie będzie. Mam nadzieję natomiast, że z chwastów i lipy nazbierają. Na pomorzu nieudaną wiosnę nadrabiają w dobrym tempie. 

Opublikowano (edytowane)
18 godzin temu, Tadek11 napisał:

To co masz za matki , gdzie się w takie zapomogleś ? Może trzeba pomysleć o nowym genotypie do pasieki żebyś miał mniejszą skłonnośc do rojenia się ? Jeszcze jest na to czas w tym roku na wymianę , ale niedługo zrobi się za późno , jak będziesz długo się zastanawiał

tak polecę od razu dziadostwa nakupię

a może tak z tą jedną zrobię porządek ? i będzie spokój

nie wiem czy na sens wprowadzać nowe geny do rejonu nie mówię tylko o swojej pasiece

ps a i jeszcze jedno

kiedyś pisałem że mam klilery dojść nie można miały być podmienione matki 

nie zrobiłem tego i odkłady z niej porobiłem

są super ale trzeba uszanować kiedy nie chcą wizyty , chodzi o pogodę głównie

a i dodam że tak kitują że czasem wątpię czy puści

Edytowane przez mirek.
  • Lubię 1
Opublikowano
1 godzinę temu, mirek. napisał:

tak polecę od razu dziadostwa nakupię

Jak jedna matka to o co chodzi ? M<yślałem że więcej ? 

Opublikowano
2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Jak jedna matka to o co chodzi ? M<yślałem że więcej ? 

 mi o nic po prostu napisałem jaka sytuacja na pasiece

a ty od razu każesz mi geny wymieniać

to i tak dobrze że nie moje:P:P

spokojnie staram się ogarniać i zostawiać najbardziej wymagające

Opublikowano
2 godziny temu, mirek. napisał:

no i drugi miodek odebrany 

tyle samo co pierwszy 

teraz resztki za 2 tygodnie 

i dopiero nawłoć

 

U mnie coś zbierają ale nie opłaca się mobilizować sprzętu aby to odbierać. I na jednej i na drugiej pasiece. I na obu chaber zbierają. 

 

Opublikowano
W dniu 5.06.2022 o 06:47, Robi_Robson napisał:

Za kilka dni się wyroją .

Nie wyroily się 

Zaglądałem za to do odkładów gdzie pozwoliłem wychować pszczołom matki f2. Chciałem je znakować. W pierwszym odkładzie znalazłem ale była malutka i chudziutka, inna pszczoła ganiała ją i podszczypywała. Czyli przed lotem godowym była. Chciałem ją złapać ale wyfrunela w górę. Pszczoły zaczęły szumieć. Zostawiłem otwarty ul i przyszedłem za kilka minut. Już nie szumiały. Poszukałem i znalazłem, ale zeszła nagle na drugą stronę ramki i znowu mi uciekła. Pszczoły znowu zaszumialy. Otwarty ul kilka minut, szumią i szumią. Dałem im ramkę z jajeczkami i dałem sobie spokój. W drugim odkładzie tak samo. Położyłem na wszelki wypadek ramkę z jajeczkami żeby w razie co jeszcze raz pociągnęły. Następnym razem poczekam aż się unasiennia bo tak zbyt szybkie są. 

 

Zajrzałem do trzeciego odkładu i patrzę a one nie pociągnęły matecznika z podanych jajeczek. Szukam szukam a tu matka z białym opalitkiem :)

Opublikowano
21 godzin temu, Krzychu napisał:

Nie wyroily się 

 

Zaglądałem za to do odkładów gdzie pozwoliłem wychować pszczołom matki f2. Chciałem je znakować. W pierwszym odkładzie znalazłem ale była malutka i chudziutka, inna pszczoła ganiała ją i podszczypywała. Czyli przed lotem godowym była. Chciałem ją złapać ale wyfrunela w górę. Pszczoły zaczęły szumieć. Zostawiłem otwarty ul i przyszedłem za kilka minut. Już nie szumiały. Poszukałem i znalazłem, ale zeszła nagle na drugą stronę ramki i znowu mi uciekła. Pszczoły znowu zaszumialy. Otwarty ul kilka minut, szumią i szumią. Dałem im ramkę z jajeczkami i dałem sobie spokój. W drugim odkładzie tak samo. Położyłem na wszelki wypadek ramkę z jajeczkami żeby w razie co jeszcze raz pociągnęły. Następnym razem poczekam aż się unasiennia bo tak zbyt szybkie są. 

 

Zajrzałem do trzeciego odkładu i patrzę a one nie pociągnęły matecznika z podanych jajeczek. Szukam szukam a tu matka z białym opalitkiem :)

 

Chcesz być jak hodowca? To matki NU zaraz po wygryzieniu znakuj. ;) 

Jak chcesz takie w pełni sprawne i gotowe do lotu znaczyć, to poćwicz najpierw na pchłach. Taka księżniczka nie ma nic do roboty, tylko zwiewać. Inne pszczoły to chociaż w sytuacji stresowej wole napełniają, coś czyszczą, kit noszą...

Opublikowano
2 godziny temu, michal79 napisał:

 

Chcesz być jak hodowca? To matki NU zaraz po wygryzieniu znakuj. ;) 

Jak chcesz takie w pełni sprawne i gotowe do lotu znaczyć, to poćwicz najpierw na pchłach. Taka księżniczka nie ma nic do roboty, tylko zwiewać. Inne pszczoły to chociaż w sytuacji stresowej wole napełniają, coś czyszczą, kit noszą...

 

Michaś, inne pszczoły czyli te samoradzące? :)

 

  • Lubię 1
Opublikowano
2 godziny temu, michal79 napisał:

Chcesz być jak hodowca? To matki NU zaraz po wygryzieniu znakuj. ;) 

A kto ma na to czas ? Michałku ponyśl trochę . Chodowca to znakuje bo na sprzedaz musi inaczej nie sprzeda poza tym w ciplarce wygryzające się matki to można ale w ulu zakładać  lokówki , ile z tym roboty i pilnować dnia kiedy  a jak jest w pracy i dopiero w sobotę może pojechać do pasieki . 

 

Opublikowano

Mysle ze chodowcy znakuja maki po wygryzieniu bo łatwiej ja odnaleźć w uliku weselnym po unasiennieniu. Ja znakuje dopiero jak zacznie czerwic. Myślę, że oznakowana matka jest łatwiejszym łupem dla ptaków. Pare dni przed wygryzaniem sie matek zakladam lokowki na mateczniki. Wygryzione matki nie stanowia zagrozenia dla tych jeszcze w matecznikach. Po wygryzieniu matki sa karmione przez pszczoly i moga tak przebywac pare dni.  Matki zamkniete w lokowki daja mi gwarancje ze zadna nie ucieknie do ula, co daje gwarancję, że uda mi się pociągnąć drugą serię matek. 

Opublikowano
W dniu 18.06.2022 o 20:41, Krzychu napisał:

Szukam szukam

To szukanie matki to przereklamowana sprawa. Ja nigdy nie szukam ( po czesku to bardzo szpetne słowo) , a jak mimo to spotkam to mam zawsze w kieszeni bluzy klipsy do łapania matek - doskonała rzecz. Matka siedzi w kieszeni , a ja bez ryzyka mogę robić szybko co chcę.

Znakowanie matek to chyba dla tych co popadają w depresję jak nie widzą matek przy każdym przeglądzie i gotowi 3 godziny męczyć 3 ule. To nie dla leniwego mania.

Jeśli matkę spotkam i złapię w klips , a mam taką faktazję lub chcę z matki zrobić lrezent to ją znakuje lakierem do paznokci przy użyciu szpilki krawieckiej wbitek w patyczek. Kropka wychodzi mała , ale doskonale widoczna. Warstwa farby jest gruba i nie nie wytrze przy czyszczeniu matki. Do znakowania wystarczą dwa palce , ale dobre są też chińskie klateczki z tłokiem  - nawet ślepy paralityk da wtedy radę. Nie lubię zbędnych gadżetów , ale te są fajne i przydatne.

W tym roku nie spotkałem jeszcze żadnej matki , ale wiem że są i dobrze sobie radzą. Jedną mam już zakwalifikowaną do likwidacji bo wystarczy zdjąć powałkę żeby zaatakowały mnie ich jedynego żywiciela z całą furią i całą rodziną. Pół biedy ja, ale może się to zdarzyć każdemu. Jutro się na nią zasadzę .

A i znakuję tylko dwoma kolorami : na zmianę żółtym lub białym  - sa najlepiej widoczne , a nigdy nie trzymam tyle lat ile stosuje się kolorów . W zasadzie wystarczy jeden kolor , ale byłem kiedyś rozrzutny i kupiłem  dwa lakiery w biedronce. Na lata wystarcza ,

  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

U mnie wczoraj szefowa zrobila troche porządku z ramkami wycofanych z uli. Jeszcze sporo przed nami ale efekt juz widac. Ciekawe zjawisko powstalo, w wodzie plywa (ok. 10cm) wosku w postaci granulek.

 

CaFB9tb.jpg

Edytowane przez Beeman
  • Lubię 1
Opublikowano (edytowane)

Ja wczoraj odwirowałem pierwszy miód na wsi ( w sumie trzecie wirowanie w tym sezonie).  Mam 36 kg  miodu leśnego, kruszynowo-spadziowego. To mój ulubiony miód.  Wirowałem od na dobrą sprawę czterech rodzin.  Z piątej wziąłem z kilogram bo reszta po pół ramki nadstawkowej albo i mniej, nie poszyte. No i jeszcze jedna rodzina zupełnie nieprodukcyjna. 

  Miałem robić odkłądy ale nigdzie nie stwierdziłem nastroju rojowego.  Wziałem więc z dwóch uli po ramce czerwiu (jedna na wygryzieniu, druga nie zasklepiona), wsadziłem to do jednego ula, dodałem ramkę węzy, ramkę suszu, dwie z pokarmem i nasypałem trochę pszczoły z miodni z czterech najsilniejszych uli. Dziś już nosiły pyłek i miały pociągnięte trzy mateczniki. Jak matka się unasieni, to połączę to z rodziną nieprodukcyjną, wcześniej kasując tam matkę. Matek  "komercyjnych" chyba nie bedę już kupował.

  U kolejnego sąsiada, ze 150 m od moich pszczół pojawiły się trzy ule.  Mam nadzieję, że pszczoły będzie miał zadbane i nie będą źródłem chorób. Poważnie się zastanawiam na  zmniejszeniem ilości rodzin na tym toczku. No i na 100% zmienię plany wzbogacania pożytków. Skończę z dzierzawą piaszczystego ugoru, bo on nie da roboty pewnie nawet dla czterech rodzin, o 17-stu nie wspomnę.  Skupię się na obsiewaniu okolic rowów i dosadzaniu ewentualnie krzewów i drzew oraz pnączy, z akcentem na te ostatnie.  

  W czasie wieczornego spaceru natknąłem się na lipę, na której jeszcze nie widziałem otwartych pąków ale już pachniała i było kilka pszczół mimo późnej pory. Chyba dobrze , że zostawiłem puste nadstawki...

Edytowane przez gajowy
  • Lubię 2
Opublikowano (edytowane)
8 godzin temu, gajowy napisał:

Skupię się na obsiewaniu okolic rowów i dosadzaniu ewentualnie krzewów

polecam obsadzanie akacją - ona błyskawicznie rośnie i na kwiaty nie trzeba czekać pokolenia. Ja mam już swoje aleje robiniowe na gminnych drogach , sadzę za rowem żeby drzewek nie pokaleczyli przy odśnieżaniu.  Miody wprawdzie w czystej postaci nie widziałem , ale sadzę dalej . Już mam swoje sadzonki i odrosty. Lipy też już kwitną , ale to zupełnie nie ta dynamika wzrostu. Na piachy i słabe ziemie tylko robinia, są też inne krzewy z kolcami , które rosną na każdym gruncie , ale kwitną tylko na piachach. Sąsiadem się nie przejmuj, u mnie wszyscy popadali , nawet taka pasieka przy torach , która funkcjonowała ze 60 lat ostatnio została opuszczona.

Edytowane przez manio
Opublikowano
15 minut temu, manio napisał:

polecam obsadzanie akacją - ona błyskawicznie rośnie i na kwiaty nie trzeba czekać pokolenia. Ja mam już swoje aleje robiniowe na gminnych drogach , sadzę za rowem żeby drzewek nie pokaleczyli przy odśnieżaniu.  Miody wprawdzie w czystej postaci nie widziałem , ale sadzę dalej . Już mam swoje sadzonki i odrosty. Lipy też już kwitną , ale to zupełnie nie ta dynamika wzrostu. Na piachy i słabe ziemie tylko robinia, są też inne krzewy z kolcami , które rosną na każdym gruncie , ale kwitną tylko na piachach. Sąsiadem się nie przejmuj, u mnie wszyscy popadali , nawet taka pasieka przy torach , która funkcjonowała ze 60 lat ostatnio została opuszczona.

  Biorąc pod uwagę, że drugi rok z rzędu większosć miodu jaki mam to akacja, do sadzenia jej nie trzeba mnie przekonywać. W tym roku, jeszcze zimą wyrwałem kilkanaście sztuk robini z chaszy rosnących niedaleko przy torach i wsadziłem wzdłuż płotu. Kilka też dostałem od znajomego pszczelarza. Prawie wszystko się przyjęło. W następnym roku zrobie to samo.  Mam dobre źródło niedużych egzemplarzy. Może też zacznę zbierać i rozsiewać nasiona akacji. Ciekawym krzewem jest karagana. Wiąże sobie azot podobnie jak akacja więc powinna dawać radę na piaskach, jedną już posadziłem ale jeszce kwiatów na niej nie było.  Gdzie się dało dosadziłem też śnieguliczkę i tawlinę. Skupię sie też na pożytkach późniejszych (koniec lipca-początek sierpnia) i tu raczej pójdę w byliny. Siewki przegorzanu już po bezdrożach wychodzą a mam jeszcze pół worka nasion.  Licze że na pewnym etapie sam się zacznie rozsiewać.

  Tych sąsiadów co mają po kilka uli sie nie obawiam jako konkurencji do pożytków dla moich pszczół. Miodu leśnego dla siebie i tak pewnie da się trochę pozyskać. Oby tylko  chorób nie roznosili to będzie dobrze. 

  • Lubię 1

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.