michal79 Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 (edited) Jak myślicie, czy będzie zima stulecia? Pszczoły mówią, że będzie ciężka. Edited October 16, 2021 by michal79 Quote
piotrpodhale Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 Ja właśnie podglądałem swoje odkładziki z pszczołą szarą ? ale powiedziały cisza i spokój na pasiece, a nie jakieś podglądanie... 4 Quote
Beeman Posted October 16, 2021 Posted October 16, 2021 To pierwsze zdjecie z klebionych pszczol mnie przeraza. U mnie jeszcze matki zkladaja jajka po wygryzionej pszczole. Wczoraj zebralem mala rojke (mam nadzieje ze ostatnia w tym roku). Ciekawe czy spowodowane podaniem k.mrowkowego? Quote
piotrpodhale Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 11 godzin temu, Beeman napisał: To pierwsze zdjecie z klebionych pszczol mnie przeraza. Co zrobić, 7 miesięcy zimy a potem samo lato. PK 1 Quote
Tadek11 Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 11 godzin temu, Beeman napisał: To pierwsze zdjecie z klebionych pszczol mnie przeraza. U mnie jeszcze matki zkladaja jajka po wygryzionej pszczole. Wczoraj zebralem mala rojke (mam nadzieje ze ostatnia w tym roku). Ty masz pasieką na szerokości geograficznej Włoch w Europie wiec różnice są naturalną sprawą , Polska jest bardziej na północ 12 godzin temu, michal79 napisał: Jak myślicie, czy będzie zima stulecia? Pszczoły mówią, że będzie ciężka. Trzeba spytać Górala . ? Quote
mirek. Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 hehe dla młodych będzie kataklizm pół metra śniegu i -20 nie do przeżycia jak teraz spadnie 5cm i -10 to armagedon jest 1 Quote
manio Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 14 minut temu, mirek. napisał: jak teraz spadnie 5cm i -10 to armagedon jest w "zimę stulecia" ulica mówiła że nie "potrzeba Bundeswehry nam wystarczy -4 " co nawiązywało do paraliżu całego niemal kraju z powodu opadów śniegu i mrozu , więc tym zakresie mało się zmieniło mimo zmiany techniki . Quote
daro Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 50 minut temu, manio napisał: mało się zmieniło mimo zmiany techniki . Sorry taki mamy klimat . ? Quote
michal79 Posted October 17, 2021 Author Posted October 17, 2021 (edited) Zasadniczo problemy są różne, choć przyczyna ta sama. Kiedyś przez śnieg do kluczowych zakładów nie dojeżdżały transporty węgla, dzisiaj autobusom komunikacji miejskiej przez mróz nie trzymają napięcia ich super eko nowoczesne baterie. ;) Edited October 17, 2021 by michal79 Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 15 godzin temu, michal79 napisał: Pszczoły mówią, że będzie ciężka. Bo już dawno nie czerwią? Quote
piotrpodhale Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 2 godziny temu, mirek. napisał: hehe dla młodych będzie kataklizm pół metra śniegu i -20 nie do przeżycia jak teraz spadnie 5cm i -10 to armagedon jest Młody czy stary bez różnicy, świat zwariował życie wymaga takiej mobilności i tempa że idzie oszaleć. Dawniej przychodziły mrozy 30 stopni samochód miał prawo nie odpalić, zamykano szkoły, zakłady miały przestoje, pękały tory. Zima no cóż. Teraz w takiej sytuacji każdy ma pretensje i do tego wszyscy udają że nie ma problemu. PK Quote
Tadek11 Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 15 godzin temu, michal79 napisał: Jak myślicie, czy będzie zima stulecia? Pszczoły mówią, że będzie ciężka. Jak gazu zabraknie to będzie ciężka , dla pszczół wątpię , im zima mroźna nie straszna jak mają pokarm , gorsza jest lekka zima z wahaniami temperatur bo matki się rozczewiają , szczególnie te z genami śródziemnomorskimi czują się w cudzysłowie "oszukane" i jest to skrót myślowy oczywiście. A co Ci powiedział Góral ? 1 Quote
michal79 Posted October 17, 2021 Author Posted October 17, 2021 11 minut temu, Krzychu napisał: Bo już dawno nie czerwią? W kłębach siedzą, nieruchawe. Jak były na powałkach podkarmiaczki, to na większości kubełków zero pary, ciepło ledwie czuć. Trochę zbieraczek lata, z pyłkiem nawet, ale to margines. Rodziny są w trybie zimowym. Do większości uli na plastry nie zaglądam od sierpnia. 1 Quote
Tadek11 Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 12 minut temu, michal79 napisał: W kłębach siedzą, nieruchawe. Jak były na powałkach podkarmiaczki, to na większości kubełków zero pary, ciepło ledwie czuć. Trochę zbieraczek lata, z pyłkiem nawet, ale to margines. Rodziny są w trybie zimowym. Do większości uli na plastry nie zaglądam od sierpnia. No i OK Michał ? Też tak robię . Do niektórych rodzin nie zaglądałem od końca sierpnia , bo nie ma po co ? PS Jeszcze dopisałem https://wydarzenia.interia.pl/zagranica/news-co-sie-stanie-gdy-nie-powstrzymamy-ocieplenia-klimatu,nId,5587593 1 Quote
piotrpodhale Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Czy zima będzie zimą stulecia, to nie wiem ale drzewa podsychają jakby miała być śnieżna. Na samą myśl już mnie plecy bolą. PK Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 1 godzinę temu, michal79 napisał: W kłębach siedzą, nieruchawe. Jak były na powałkach podkarmiaczki, to na większości kubełków zero pary, ciepło ledwie czuć. Trochę zbieraczek lata, z pyłkiem nawet, ale to margines. Rodziny są w trybie zimowym. Do większości uli na plastry nie zaglądam od sierpnia. Ja ciekaw jestem czy to nie jest ich błąd, żeby tak wcześnie zaprzestać produkcji młodego pokolenia. Przydałoby się wygryzanie się jeszcze w połowie września chociaż... Quote
Beeman Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 8 minutes ago, Krzychu said: Ja ciekaw jestem czy to nie jest ich błąd, żeby tak wcześnie zaprzestać produkcji młodego pokolenia. Jak juz to nie ich a pszczelarza. Jak w polu bryndza to matka spowalnia. I tak ma byc. Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 1 minutę temu, Beeman napisał: Jak juz to nie ich a pszczelarza. Jak w polu bryndza to matka spowalnia. I tak ma byc. Jakie znasz metody by matka zaczęła czerwić mimo, że ma dopływ pokarmu i miejsce do czerwienia ? Quote
Beeman Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Prawie niezawodną metodą jest... nowa matka. 1 Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Teraz, Beeman napisał: Prawie niezawodną metodą jest... nowa matka. 90% matek w pasiece jest nowych, a zaprzestanie czerwienia właśnie u nich również się tyczy Quote
Beeman Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 Musisz odpowiedziec sobie na podstawowe pytanie czy to ty masz byc zadowolony czy pszczoly? Jak ty to........ zmien matke. Jak one to tak trzymaj. 1 Quote
michal79 Posted October 17, 2021 Author Posted October 17, 2021 (edited) Godzinę temu, Krzychu napisał: Ja ciekaw jestem czy to nie jest ich błąd, żeby tak wcześnie zaprzestać produkcji młodego pokolenia. Przydałoby się wygryzanie się jeszcze w połowie września chociaż... U mnie rodziny o mniejszej sile czerwiły z miesiąc dłużej (tzn. ciepło i para była na powałkach, na ramki nie zaglądałem). Wiosna pokaże, czy zima je pokarze Edited October 17, 2021 by michal79 Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 48 minut temu, Beeman napisał: Musisz odpowiedziec sobie na podstawowe pytanie czy to ty masz byc zadowolony czy pszczoly? Jak ty to........ zmien matke. Jak one to tak trzymaj. Nikogo nie zaskoczę jeśli stwierdzę, że hoduję pszczoły bym był z tego zadowolony bo i Wy to również robicie z tego powodu. Tak jak u lokalnych pszczół "szarych" nie dziwi mnie to zjawisko z tego tytułu, że pszczół w tych rodzinach jest dużo tak matki hodowlane z genami nie lokalnymi mnie zdziwiły, tym bardziej, że liczebność nie była wystarczająca. Czy na każdą wątpliwość jest jedną recepta - wymiana matki? Czy może ktoś zastanawia się nad czymś innym, np, że hodowlane mogą nie mieć jakiegoś "wyczucia"? Nawet rzekoma alpejka, która z barwy wygląda jak włoszka albo Bf już w początku września nie miała nic a nic czerwiu. Fakt, te odklady dostały ostro wpier*** w sezonie od tych lokalnych. Musiałem je zasilać młodą pszczoła od innych. U naszego Górala również szybko przestały czerwić pomimo prawie tysiąca km różnicy odległości. Jestem pewny, że nie jest to powód dla którego wymieni te matki. Zobaczymy. Jeśli pszczoła zimowa faktycznie żyje nawet 9 miesięcy to powinno być raczej bardzo dobrze. Quote
Beeman Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 26 minutes ago, Krzychu said: Czy na każdą wątpliwość jest jedną recepta - wymiana matki? Czy może ktoś zastanawia się nad czymś innym, np, że hodowlane mogą nie mieć jakiegoś "wyczucia"? Nawet rzekoma alpejka, która z barwy wygląda jak włoszka albo Bf już w początku września nie miała nic a nic czerwiu. No bo widzisz Ferrari nie pojedzie na "niebieskiej". U mnie w tym roku lipiec i sierpien byly b.gorace i suche. Matki dopiero rozczerwly sie we wrzesniu. 32 minutes ago, Krzychu said: Fakt, te odklady dostały ostro wpier*** w sezonie od tych lokalnych. Moze czas zmienic im wylotki? Tak aby mogly obronic swoje gniazdo. Quote
Krzychu Posted October 17, 2021 Posted October 17, 2021 (edited) W każdym razie wszelkie wątpliwości zostały już u mnie rozwiane. Odkładom musiałem pomóc ale siłę do zimowli mają wystarczającą. Pokarmu również nie brakuje, nawet w tej gdzie myślałem, że będę musiał karmić. Tylko kolejny szkopuł wyszedł. Mianowicie stojaki o których była mowa, żebym zmienił jako że palety są nieestetyczne. Gdy już stojaki załatwiłem okazuje się, że umowny 1 hektar na którym miała być siana facelia dla moich pszczół zmniejszył się na areał 0,35 ha... Przeczytał w internecie jaką wydajność ma facelia na hektarze i być może doszedł do wniosków, żebym jako nadmiernie się miał tym wzbogacić. Muszę to jeszcze poruszyć bo trochę to nie halo. Bo wyjdzie na to, że będzie rzepak, a potem jeśli nie wystąpi spadź iglasta to może być już rozwojowe szykowanie się do zimowli lub niewiele wielokwiatu wiosennego. Lip i akacji tam nie widziałem. Najwyżej pierwszy i ostatni sezon będę miał tam pszczoły. Edited October 17, 2021 by Krzychu Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.