Ślężańskie Miody Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Witam koledzy i koleżanki, Mam pytanko do doświadczonej braci pszczelarskiej Mam jedną rodzinkę która zaraz po otwarciu daszka witam mnie serdecznie rzucając się na mnie jakbym chciał im zrobić krzywdę. Jak sądzicie czy likwidacja teraz matki i połączenie tej rodziny z inną będzie lepszym rozwiązaniem niż czekanie na maj i wymiana matki w maju czerwcu. Rodzina ma jeszcze czerw kryty i siedzi obecnie na 7 ramkach wlkp. Pozdrawiam, Daniel Quote
MAZI Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Mam ten sam problem. Radźcie co czynić. Quote
Tadek11 Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 Teraz to daj sobie spokój , bo łączenie agresywnych pszczół teraz nie ma sensu. Matkę trzeba wymienić w przyszłym roku. Pozdrawiam Tadek Quote
Guest Imker Posted September 13, 2015 Posted September 13, 2015 a nie lepiej poddać im teraz matkę?przecież na jesieni niby najlepsze przyjęcia... a w sezonie oby nie było jak u mnie że 3 matki skasowały i tak odchowały swoją, już nie mówie jakie pokolenie trutni w pasiece zostawiły Quote
dudi Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Panowie jest jesień a ten okres nie jest do końca miarodajny jeżeli chodzi o agresję. Sprawdźcie to w sezonie. Teraz to i co niektórym moim odbija gdzie w sezonie były to albo "normalne" rodziny, albo lekko ostrzejsze. 1 Quote
joasia Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Choć jeszcze niedawno tu pisałam że jesień to najlepszy czas na łączenie , to i 100% pewności nie ma, tak jak to zawsze z pszczołami. sama miałam mocno agresywną rodzinę, cały sezon były coraz bardziej agresywne, więc je osierociłam, poczekałam aż zniknie ostatni czerw i połączyłam i .....Zabiły matkę, kolejny raz pokazały mi że bardzo mało o nich wiem . Teraz mam dopiero problem , bo rodzina na 12 ramkach kipi z ula i są bez matki a podejrzewam, że nawet podłożenie kolejnej zaskutkuje podobnym efektem Quote
Paweł Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 a nie lepiej poddać im teraz matkę?przecież na jesieni niby najlepsze przyjęcia... a w sezonie oby nie było jak u mnie że 3 matki skasowały i tak odchowały swoją, już nie mówie jakie pokolenie trutni w pasiece zostawiły Tylko chyba teraz ciężko dostać matkę unasiennioną, a nieunasienniona chyba nie za bardzo ma szansę na unasiennienie.... Jeśli się mylę proszę o poprawienie. Quote
Tadek11 Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Choć jeszcze niedawno tu pisałam że jesień to najlepszy czas na łączenie , to i 100% pewności nie ma, tak jak to zawsze z pszczołami. sama miałam mocno agresywną rodzinę, cały sezon były coraz bardziej agresywne, więc je osierociłam, poczekałam aż zniknie ostatni czerw i połączyłam i .....Zabiły matkę, kolejny raz pokazały mi że bardzo mało o nich wiem . Teraz mam dopiero problem , bo rodzina na 12 ramkach kipi z ula i są bez matki a podejrzewam, że nawet podłożenie kolejnej za skutkuje podobnym efektem Tym bardziej że to nie sezon na kupno matki. Ale dudi ma tu trochę racji , teraz ocena pod kątem agresywności nie jest miarodajna. Agresywne pszczoły z trudem przyjmują obce matki i to trzeba wziąć pod rozwagę decydując się teraz na wymianę matki , dlatego polecam wiosenny termin wymiany matek w takich rodzinach. Joasiu , poza tym jaka to agresywna rodzina ? jak można w niej wyszukać matkę pod but. Ja jak miałem kiedyś agresywne pszczoły to w ogóle nie było to możliwe żeby odszukać matki , wszystkie pszczoły z ula były na mnie. Rodzinę tą zostawiłem nie podkarmioną na zimę i wraz przeżyła. Ale były to czasy kiedy jeszcze nie było warozy. Pozdrawiam Tadek Quote
daro Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Agresja o tej porze = rabunki. Na 99 % . Teraz i te najzjadliwsze łagodne. Zimno , wietrzno , komu by się tyłek chciało ruszać , jedynie obrona papu działa mobilizująco. Podobnie brak pokarmu rodzina podrabowana po cichu a tu zimno się robi. Głodny widomo zły. Podawanie matki do rodziny złych zawsze unasienione i zawsze w izolatorze. Lub matecznik.Na wiosnę z takiej agresywnej odkłady jedno, dwu ramkowe puki trutni nie wychowa. Matka znajdzie się raz dwa. Quote
joasia Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Tadek, ja sobie nie mogę pozwolić na agresywne pszczoły, mam pasiekę 100 metrów od domu a na podwórku u sąsiada 5 małych dzieci, które wciąż biegają do sadu, tuż przed wylotki . A co agresywności to mi nie musisz mówić, pamiętam jakie miała moja mama pszczoły, od dymu było siwo a w rękawicach roboczych podwójnie wzmacnianych skórą kilkadziesiąt żądeł.50 metrów od ula nie można było przejść bo atakowały i to wszystko co żyło i się ruszało To była adrenalina choć faktem jest że miodne były bardzo Quote
joasia Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Tylko chyba teraz ciężko dostać matkę unasiennioną, a nieunasienniona chyba nie za bardzo ma szansę na unasiennienie.... Jeśli się mylę proszę o poprawienie. A ja zostawiłam te swoje ancykrysy, mają już zamknięte mateczniki a i trutni jeszcze widziałam na ramkach tu i tam,koniec miesiąca zapowiadają ładny, może zrobią , jak nie to wtedy będę łączyć do podwójnego ula ze stałą ścianką Quote
Guest Imker Posted September 14, 2015 Posted September 14, 2015 Tylko chyba teraz ciężko dostać matkę unasiennioną, a nieunasienniona chyba nie za bardzo ma szansę na unasiennienie.... Jeśli się mylę proszę o poprawienie. spokojnie można dostać UN Quote
Ślężańskie Miody Posted September 15, 2015 Author Posted September 15, 2015 Dziękuje za wszystkie rady. Postanowiłem posłuchać rad Tadka, bo dobrze mu z oczy patrzy i poczekam do wiosny Quote
Tadek11 Posted September 15, 2015 Posted September 15, 2015 Dziękuje za wszystkie rady. Postanowiłem posłuchać rad Tadka, bo dobrze mu z oczy patrzy i poczekam do wiosny A ja miałem nadzieję że zrozumiałeś a nie uwierzyłeś. Pozdrawiam Tadek Quote
piotrpodhale Posted September 16, 2015 Posted September 16, 2015 Dziękuje za wszystkie rady. Postanowiłem posłuchać rad Tadka, bo dobrze mu z oczy patrzy i poczekam do wiosny A szkoda bo miałbyś na wiosnę spokój,a będziesz miał Sajgon w ogniu. Quote
jurnee Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Mam takie spostrzeżenia , że jak rodzina w danym dniu przeglądu odbiega pod względem łagodności od pozostałych, to już lepiej nie będzie, może być tylko gorzej. Nie ma się co litować nad agresorami, bo można sobie pasiekę spaskudzić. 1 Quote
Tadek11 Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 A szkoda bo miałbyś na wiosnę spokój,a będziesz miał Sajgon w ogniu. Piotr ale będzie miał mniej rodzin ma wiosnę i mniej miodku. A Sajgon to będzie jak teraz połączy , bo jest okres rabunkowy i w ulach jest dużo pszczół obrończyń , broniących wylotków i pszczoły będą się mocno zwalczały zanim zapanuje konsensus i spokój w łączonych rodzinach. A wiosną wszystko można naprawić , nie tracą teraz rodzinki i pokarmu zimowego , bo jak przypuszczam obie rodziny są już zakarmione na zimę , chyba że nie ? tego nie wiem. Mam takie spostrzeżenia , że jak rodzina w danym dniu przeglądu odbiega pod względem łagodności od pozostałych, to już lepiej nie będzie, może być tylko gorzej. Nie ma się co litować nad agresorami, bo można sobie pasiekę spaskudzić. Jeżeli rodzina jest mocno agresywna to pewnie że tak , do oceny wg pszczelarza , ale jak można w niej odszukać matkę pod but , to chyba nie jest tak źle z agresywnością , żeby nie można było tego naprawić wiosną , jak pojawią się w sprzedaży pierwsze matki hodowlane. Zawsze to jedna rodzina więcej w pasiece. A jeszcze nie wiadomo jakie mogą być starty w zimowli ? Pozdrawiam Tadek Quote
Guest Imker Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 ja tam wolę mniej miodu jak mieć taką rodzinę...na jednej jeszcze nikt się nie wzbogacił... od takich agresorów podczas przeglądu w pasiece 10 innych rodzin się nakręca i jest po robocie... jeszcze Cię odprowadzą ze 100m w kierunku domu.... a niech jeszcze matka jest nie znakowana to powodzenia i wytrwałości życzę (w bólu i w szukaniu).... i poda do nich jednodniówkę o ile ją przyjmą... unasienni się z trutniami z tej rodziny i dalej powtórka z rozrywki... ja taką rodzinę w tym roku przerabiałem... to nie jest 5-10 pszczół które wali po siatce... tylko z 50 a jeszcze dobrze sie pierwszej ramki nie wyciągnie... rąbią przez bluzę rękawiczki spodnie, cisną się do butów do najmniejszej szczeliny... jak sobie przypomne to kur.. Quote
daro Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 A rozumiesz - jak tylko pokażą się matki ? O tę porę nie będzie lub trzeba się postarać aby nie było trutniów. Ja rozwalam na odkłady . Może i nie mam rodziny ale mam odkłady i trutnie no bo w odkładach nie prędko nie spaskudzą niczego. I tyle. Quote
piotrpodhale Posted September 17, 2015 Posted September 17, 2015 Piotr ale będzie miał mniej rodzin ma wiosnę i mniej miodku. A Sajgon to będzie jak teraz połączy , bo jest okres rabunkowy i w ulach jest dużo pszczół obrończyń , broniących wylotków i pszczoły będą się mocno zwalczały zanim zapanuje konsensus i spokój w łączonych rodzinach. A wiosną wszystko można naprawić , nie tracą teraz rodzinki i pokarmu zimowego , bo jak przypuszczam obie rodziny są już zakarmione na zimę , chyba że nie ? tego nie wiem. Jeżeli rodzina jest mocno agresywna to pewnie że tak , do oceny wg pszczelarza , ale jak można w niej odszukać matkę pod but , to chyba nie jest tak źle z agresywnością , żeby nie można było tego naprawić wiosną , jak pojawią się w sprzedaży pierwsze matki hodowlane. Zawsze to jedna rodzina więcej w pasiece. A jeszcze nie wiadomo jakie mogą być starty w zimowli ? Pozdrawiam Tadek Mógłby bez problemu wymienić matkę teraz(awaryjnie),tak robi wielu pszczelarzy.Jak coś pójdzie nie ok połączy tę rodzinę.Wiosną pewnie się ulituje nad nimi i zostawi wymianę na potem.Jakie są przeciwwskazania do wymiany matki teraz jeśli jest pewny jej wymiany???Ja może mam specyficzne podejście do tematu ,ale wolę nie mieć rodziny,miodu jak mieć agresorki i robić w pasiece jak kosmonauta. W sadzie mam różne jabłonie,niektóre mają byle jakie czasem chore jabłka,ale wolę mieć takie jak pryskać chemią.Pryskane są w sklepie do wyboru do koloru.Takie porównanie. 1 Quote
joasia Posted September 18, 2015 Posted September 18, 2015 Mógłby bez problemu wymienić matkę teraz(awaryjnie),tak robi wielu pszczelarzy.Jak coś pójdzie nie ok połączy tę rodzinę.Wiosną pewnie się ulituje nad nimi i zostawi wymianę na potem.Jakie są przeciwwskazania do wymiany matki teraz jeśli jest pewny jej wymiany???Ja może mam specyficzne podejście do tematu ,ale wolę nie mieć rodziny,miodu jak mieć agresorki i robić w pasiece jak kosmonauta. W sadzie mam różne jabłonie,niektóre mają byle jakie czasem chore jabłka,ale wolę mieć takie jak pryskać chemią.Pryskane są w sklepie do wyboru do koloru.Takie porównanie. Nic dodać , nic ująć Quote
Tadek11 Posted September 19, 2015 Posted September 19, 2015 Uważam że trochę wkradło się nieporozumienie w ocenie agresywności , bo tego nie można zmierzyć i to są tylko odczucia pszczelarza . Bo czym innym jest lekko złośliwa pszczoła , dla której wystarczy tylko założyć kapelusz i trochę więcej dymu i bez problemu można odszukać matkę , a czym innym rodzina do której trzeba się ubierać jak kosmonauta w której matki nie da rady odszukać i taką pewnie ma na myśli Piotr , a ja mam na myśli lekko agresywną rodzinę dla której wystarczy tylko kapelusz i trochę więcej dymu. To jest nie mierzalne i każdy zabierając głos będzie na myśli miał co innego i wtedy będzie jego racja. Przy lekko złośliwej rodzinie nie trzeba jej siarkować wystarczy korekta wiosną i zmiana matki , natomiast przy bardzo agresywnej to można ją spisać na straty i nie zakarmić na zimę , mam nadzieją że takich już kundelków , jak 20 lat temu u nas nie ma i nie trzeba się uciekać do zabiegu likwidacji rodziny. Poza tym inaczej się patrzy na temat łączenia rodziny jak ktoś ma 30 uli , a czym innym jak ktoś ma 5 uli i jest na dorobku i powiększa pasiekę. Ja u siebie mam tylko mało agresywne rodziny i jak zauważę że któraś w wyniku krzyżówek odbiega agresywnością od normy to na wiosnę wymieniam matki bez litości o jakiej pisze Piotr - trzeba być konsekwentnym w hodowli. Tak postępuje od lat i w wyniku tego nie mam agresywnych rodzin w pasiece i takie zabiegi wg mnie wystarczą aby pasiece utrzymać odpowiedni stan bez konieczności likwidacji rodzin jesienią. Pozdrawiam Tadek Quote
piotrpodhale Posted September 19, 2015 Posted September 19, 2015 Nikt tutaj nie pisze o likwidacji pszczół,a jedynie o wymianie matki kiedy jest na to czas i są wszystkie warunki do takiego zabiegu. Wiosną gdzie dostanie matkę?,a do maja może być już wojna że hej. Odnośnie samej wymiany napisałem że trzeba być pewnym tej wymiany jest przecież wiele czynników innych niż geny powodujących agresywność. Tadek puknij się w czoło!! z takimi barbarzyńskimi metodami uśmiercania pszczół jak nie karmienie na zimę,ja jestem pszczelarzem ,a nie sadystą. Odnośnie samej metody późnej wymiany matek warto troszkę poczytać i popytać.Trzeba iść z postępem jato powiedział mnie jeden początkujący pszczelarz. Pozdrawiam Piotr. 1 Quote
Ślężańskie Miody Posted September 20, 2015 Author Posted September 20, 2015 Dzięki za ożywioną dyskusje. Rodzina jest już podkarmiona i jeśli uda mi się znaleźć kogoś kto ma matkę UN to postaram się wymienić ją teraz. Jeśli nie to czekam do wiosny i bezwarunkowo wymienię matkę w agresywnej rodzinie. Jest to jedyna rodzina w jakiej nie udało mi się wymienić matki w tym roku dlatego jest agresywna. Pozdrawiam, Daniel Quote
Recommended Posts
Join the conversation
You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.