Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Nietypowa ramka


Madzin

Rekomendowane odpowiedzi

Godzinę temu, Beeman napisał:

W Apiterapii to nie tylko powietrze ulowe, ale takze wilbracje i "biopole" ktore dzialaja do 1/2metra. Nie zalecany jest nawet gruby materac lub siedzenie na nim. Wskazana pozycja leżąca. Cóż, ale to nie ma być sala tortur, a pokój relaksu. 

Czyli nie wisieć nad powałką w hamaku tylko na niej leżeć?  Do tego na desce? A gdzie tytułowy sen na pszczolach ? Muszę zrewidować swoje marzenie ?

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Ale jestem uradowana są i żyja dziś zaglądałam z latarka przez wlotki. Buczą lekko , jedne są w tym samym miejscu(widać im odwłoki przez wlotek przy dolnych beleczkach ramek)  inne trochę wyżej (nie pukałam , po kilka szt na dennicy). Kiedy mogę odetchnąć i mieć pewność ze przeżyły ta moja pierwsza zimowle ? (Podejrzana z ciasta nie skorzystała leży nie ruszone ) . Swoją droga jest tu ktoś ze śląska ? :) 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

20 godzin temu, Madzin napisał:

Swoją droga jest tu ktoś ze śląska ? :) 

Bunia ( Norbert) jest prawdziwym Ślązakiem Opolskim :) , napisz do niego bo nie wiem czy czyta na bieżąco forum.

 

Jeśli pszczółki widać na dole to doskonały objaw. Teraz pokarmu im nie zabraknie , dopiero jak zaczną czerwić , ale wtedy to już ich dopilnujesz , choć nie sądzę żeby było trzeba

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Jako ze sezon już niedługo mam pytanie . Czego potrzebuje na sezon ? Zacznijmy od słoików ile ich potrzeba przy 6 ulach ? Wiem ze to zależy od pożytków siły rodzin ale wole cos mieć na zapleczu , jeść nie wola to może leżeć :) dekle mam.  Odstojnik tego nie mam czy to konieczne ? Jaki ? na ile litrów ? Nie chce plastikowego . Ramki mam zdrutowane , węza dzisiaj odebrana (nawet się udało zrobić moja niewymiarowa :) obędzie się bez docinania i odpadków ) . Rojnica ? Topiarka ? . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Tadek11 napisał:

Udanych zbiorów ? Resztę ogarniesz poźniej przy 6 rodzinkach. ?

Właśnie nie lubię odkładać na później . Mam jeszcze do ogarnięcia 7 koni na ta chwile (na  wiosnę będzie 9 bo stadko się powiększy o dwa źrebaki) prace i dwuletnia córkę która nie uczęszcza do żłobka :) . Jako ze chce pszczelarzyć to i tak będę musiała się w pewne rzeczy się zaopatrzyć prędzej czy później , a teraz jest więcej czasu na zorganizowanie całego przydatnego sprzętu :) . 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

4 godziny temu, Madzin napisał:

Jako ze sezon już niedługo mam pytanie . Czego potrzebuje na sezon ? Zacznijmy od słoików ile ich potrzeba przy 6 ulach ? Wiem ze to zależy od pożytków siły rodzin ale wole cos mieć na zapleczu , jeść nie wola to może leżeć :) dekle mam.  Odstojnik tego nie mam czy to konieczne ? Jaki ? na ile litrów ? Nie chce plastikowego . Ramki mam zdrutowane , węza dzisiaj odebrana (nawet się udało zrobić moja niewymiarowa :) obędzie się bez docinania i odpadków ) . Rojnica ? Topiarka ? . 

Jeżeli chodzi o słoiki to zależy od pojemności ja na własny użytek preferuje 0,54 l są poręczniejsze, łyżeczką sięga się do spodu. Na handel kupuję 0,9, 0,54 i 0,34 l. 

Myślę że 200 szt. 0,9 powinno wystarczyć, a nawet zostać? Przydatna jest topiarka słoneczna, może być parowa ale do tej ilości niema co się rzucać na jakąś drogą, parownica do tapet i dwa wiaderka plastikowe wystarczą. Rojnica to narzędzie niezbędne w każdej pasiece, nawet tej postępowej. Jeżeli nie chcesz wiader plastikowych to kup odstojnik ok 70 l i sito do cedzenia miodu. O innych rzeczach pisali już koledzy wcześniej.

A miodarkę to już masz?

 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

15 godzin temu, Madzin napisał:

a teraz jest więcej czasu na zorganizowanie całego przydatnego sprzętu :) . 

No to napisz co już masz oprócz uli i pszczół . Miodarkę masz ? ? Czy będziesz pożyczać ? To najważnieszyz sprzęt do miodobrania , reszta to drobiazki do załatwienia w jeden dzień jak widelce,  wiaderka , sitka , słoiki , rojnica itp. Rojnica do miodobrania nie potrzrbna ? tylko do łapania rojów i niektórzy łapia roje w worki .  Koledzy Ci ponapisują cały skład asortymentu z hurtowni i tak jak pewnie czytałaś u nas że kupili coś co wydawało się potrzebne pod wpływem impulsu albo przeczytali o tym na forum  , i potem leży to gdzieś w szufladzie albo magazynku zakurzone raz użyte. Za wczasu nie kupuj.  ? Może topiarka do woszczyny  by się przydała ,  ale też zastanów sie najpierw jaką , poczytaj na forum , popytaj porównaj ceny  i na spokojnie do lata wybierzesz coś z głową obejrzyj parę filmów na YT jak działają ?

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mam miodarke , zamówiłam słoiki i wanienkę . Jeszcze zostanie mi rojnica i topiarka. Mam jeszcze poławiacze pyłku (dostałam razem z ulami) ale nie zamierzam tego na ta chwile używać , trochę za dużo z tym roboty , widelec do odsklepiania tez mam . Chyba wszystko z takich rzeczy niezbędnych mam skompletowane , prawie. Zostaje czekać na sezon :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 minuty temu, Madzin napisał:

Mam jeszcze poławiacze pyłku (dostałam razem z ulami) ale nie zamierzam tego na ta chwile używać , trochę za dużo z tym roboty ,

Jeśli masz zamrażarkę t dla siebie warto mrozić . Trzeba się bawić z ręcznym czyszczeniem ale smak jest super.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

13 godzin temu, daro napisał:

Jeśli masz zamrażarkę t dla siebie warto mrozić . Trzeba się bawić z ręcznym czyszczeniem ale smak jest super.

Mam takie plastikowe do zawieszania na wlotek . Jak tego używać ? (jeśli mogę po przebraniu zamrozić to o wiele szybsza technika niż suszenie wiec spróbuje z jednej rodziny trochę podkraść). W jednym ulu mam karpatke a ona podobno lubi znosić duże ilości pyłku :) 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2023 o 18:39, Madzin napisał:

Jeszcze zostanie mi rojnica i topiarka.

Mam ci jak różne rojnice , ale powiadam Ci ,  jeśli już mam potrzebę zebrania roju to dużo lepsze jest duże , czarne wiadro budowlane z castoramy czy innego obi. Łatwo przymocować do długiego kija, lekkie i się nie zniszczy jak upadnie ( takie czarne jest z PE i nie pęka). Przykryć można kawałkiem grubego płótna czy brezentu, a jak już koniecznie chcesz to można wyciąć dekiel ze sklejki. Tylko wtedy wiadro kupuj bez "dziubka" bo pszczoły uciekną.

Rojnica to koniecznie drabina i druga osoba do pomocy, Żerdzią i wiadrem radzę sobie sam. Żerdź oparta na ziemi , więc nic nie dźwigam i z niczym nie spadam. Dobrze  jak jest druga osoba i podejdzie z drugą żerdzią i potrząchnie gałąź z rojem - ale to już temat na oddzielny wątek  o technikach łapania roju.

Topiarka to drugie wiadro, najlepiej duże i z nierdzewki , ale lata całe topiłem w parniku z paleniskiem . Parnik ma pod sobą wszystkie najwymyślniejsze topiarki bo robi się na polu, nic się nie nabrudzi i spali zbędne gałęzie z ogrodu. Popytaj w okolicy,  może komuś zalega w komórce ?

Kupić zawsze zdążysz , ale to duży wydatek , a jednostka mała i z tego powody upierdliwa w obsłudze. Parnik można rozpalać co kilka dni , sam w sobie jest atrakcją , a i kiełbaskę można przy okazji upiec. Moje dzieci kochały jak rozpalałem parnik , bo miały zakodowane że będzie fajna kolacja :)

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 godziny temu, Madzin napisał:

Mam takie plastikowe do zawieszania na wlotek . Jak tego używać ? (jeśli mogę po przebraniu zamrozić to o wiele szybsza technika niż suszenie wiec spróbuje z jednej rodziny trochę podkraść). W jednym ulu mam karpatke a ona podobno lubi znosić duże ilości pyłku :) 

suszenie to nie problem zwykła suszarka do grzybów z termostatem,kilka dni i załatwione

wianie też nie problem jak jet delikatny wiaterek przesypujesz na płachtę ,tak jak kiedyś robili ze zbożem

no i woreczki strunowe i zamrażarka

ja tak robię dla siebie

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, mirek. napisał:

suszenie to nie problem zwykła suszarka do grzybów z termostatem,kilka dni i załatwione

wianie też nie problem jak jet delikatny wiaterek przesypujesz na płachtę ,tak jak kiedyś robili ze zbożem

no i woreczki strunowe i zamrażarka

ja tak robię dla siebie

A ja suszę na sprzedaż, dla siebie tylko możę, oprócz lepszego smaku o którym wspominał Daro to jest wartościowszy. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 4.02.2023 o 08:23, Madzin napisał:

Mam takie plastikowe do zawieszania na wlotek . Jak tego używać ?

Wieszasz tak żeby ruch odbywał się poprzez kratkę i codziennie  odbierasz bo się zepsuje .  Ciężko a wręcz nie mozliwe oczyszczać świeży pyłek w dużej ilości . Smak wymieszanego z miodem nieporównywalny .

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 3.02.2023 o 18:43, daro napisał:

Jeśli masz zamrażarkę t dla siebie warto mrozić . Trzeba się bawić z ręcznym czyszczeniem ale smak jest super.

Potwierdzam słowa Darka , jak przechowywać pyłek to tylko przez mrożenie w zamrażarce  ? Chociaż ja dla siebie to wolę pierzgę  , można mrozić ,  a do spożycia zalać płynnym miodem na gęstą  pastę , dla mnie ma lepszy smak pierzga w miodzie  niż pyłek i dodatkowo na skutek fermentacji mlekowej pyłek przefermentowany jest lepiej przyswajalny przez przewód pokarmowy człowieka.  Zaczynają się już klienci pytać o pierzgę w miodzie , ale tego nie ma dużo i jak na razie tylko troche robię dla siebie i rodzinki , bo  tylko z wycofywanych ramek przed zimowlą pozyskuję ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dlaczego pszczoły włażą pod daszek zamiast wlotkiem (na poprzedniej stronie gdzieś Manio dodał zdjęcie moich Uli ) ? Dałam rodzinie ciasto na otwarty pajączek w powalce , przecisly się jakoś pod workiem wylazły na poddasze i oczywiście skończyły tam swój żywot bo nie wróciły do gniazda :(  pal licho jakby było tego kilka szt ale to były ponad 2 szklanki pszczół ?. Zatkać ta wentylacje w tych daszkach zeby nie miały światła ? . Podejrzewam ze włażą tam bo widza światło przez folie z ciasta(promienie padają najpierw na daszki a dopiero koło południa na wlotek ) i zamiast wyjść dołem na oblot to wylazły do góry :( . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, Madzin napisał:

Dlaczego pszczoły włażą pod daszek zamiast wlotkiem (

to mogą być rabusie i dlatego nie pchają się do wylotka. Może wylotek jest zapchany trupkami z osypu ? Spróbuj wygarnąć cienkim patyczkiem lub beleczką .

Ciasto należy zakryć folią , a na to dać ocieplenie :  może być kawałem kocyka , czy kołderka , w każdym razie szczelnie i ciepło - nic nie ma świecić :)  . Inaczej dużo ciepła ucieka  , a zapach kusi rabusiów.

A tak ogólnie to po co dałaś ciasto ? Jest ryzyko głodu ? Czy tylko tak na zapas ? Ja jeszcze nawet nie zaglądałem , dziś było po kostki śniegu. Sprawdzę może po oblocie, ale to w marcu najwcześniej.

Fotki Twoich pięknych uli są na stronie nr 2 tego wątku. Wyjmij te wkładki z wyloków i zobacz czy nie są zasypane trupkami. Ja stawiam na rabunek, choć mogą to być i Twoje własne pszczoły z tego samego ula wabione zapachem  i słońcem. Moje rabujące bukfasty nie dolec a :(

Edytowane przez manio
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

23 minuty temu, manio napisał:

to mogą być rabusie i dlatego nie pchają się do wylotka. Może wylotek jest zapchany trupkami z osypu ? Spróbuj wygarnąć cienkim patyczkiem lub beleczką .

Ciasto należy zakryć folią , a na to dać ocieplenie :  może być kawałem kocyka , czy kołderka , w każdym razie szczelnie i ciepło - nic nie ma świecić :)  . Inaczej dużo ciepła ucieka  , a zapach kusi rabusiów.

A tak ogólnie to po co dałaś ciasto ? Jest ryzyko głodu ? Czy tylko tak na zapas ? Ja jeszcze nawet nie zaglądałem , dziś było po kostki śniegu. Sprawdzę może po oblocie, ale to w marcu najwcześniej.

Fotki Twoich pięknych uli są na stronie nr 2 tego wątku. Wyjmij te wkładki z wyloków i zobacz czy nie są zasypane trupkami. Ja stawiam na rabunek, choć mogą to być i Twoje własne pszczoły z tego samego ula wabione zapachem  i słońcem. Moje rabujące bukfasty nie dolec a :(

To nie mogą być inne pszczoły one sa z tego ula bo tylko tam mam jakieś takie bardziej żółte (podejrzewam ze to buckfasta mi znajomy wcisnął)  . To była największa rodzina na jesieni. Wlotki mam otwarte na maxa od czasu jak zawiązały się kłęby w listopadzie . Ta rodzina latała najczęściej przy lepszej pogodzie . 1 stycznia wszystkie latały i wysprzataly (wychodziły dołem ) . Po wglądzie pod powalke miały jeszcze trochę pokarmu nad głowa ale nadal latały przy każdej lepszej okazji , najczęściej na poidło czy ogródek . U mnie śniegu zero od 2 tygodni (w lutym kilka dni było z mrozem do 15 w nocy a w dzień minus 2-3 ) dziś było 9 stopni i słońce ale wieje . W czwartek było 11 . Wszystkie znowu wyszły nosiły nawet pyłek a te jedne poszły na poddasze No i przykra niespodzianka bo w nocy zastal je przymrozek -2 :( . Ciasto zjadly do połowy a mimo przykrycia workiem jutowym , nadal pchają się do góry na powalke. Za kilka dni ma być znowu ciepło , muszę coś wymyślić zeby nie wyłaziły do góry bo stracę cała albo w najlepszym wypadku pół rodziny do wiosny przez to wychodzenie nie tam gdzie trzeba . Chyba wywalę ta powalke , dam folie i ten worek a z tylu zostawie wolna przestrzeń jako wentylacje , z tamtej strony nie swieci słońce wiec powinny isc do wlotka .. chyba ze maja jakieś pomysły masochistyczne i dalej będą tam urzędować … 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 hours ago, Madzin said:

wychodzenie nie tam gdzie trzeba

Gorny wylotek to standard w ameryce. Zastanow sie dlaczego nie moga wrocic z powrotem? Skoro piszesz ze sa cieple dni to czemu nie wlozyc tego ciasta pod powalke na ramki i zamknij pajaczek. A czemu chodza do gory?  Bo blizej i cieplej. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.