Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Sezon 2024


Turqs

Rekomendowane odpowiedzi

  • 2 tygodnie później...

Na wsi wykosili mi pobocza żwirówki kosiarką bijakową. Trochę szkoda ale też nie wszystko co posiałem tam udało im się sięgnąć. A część żmijowców już zdążyła wydać nasiona. Tam, gdzie kosiarka bijakowa bardziej się zagłębiła i zadziałała jak mulczer dosiałem na nowo nostrzyk jedno i dwuletni, trochę facelii i sporo żmijowca. Żmijowiec i nostrzyk to te rośliny z dosianych przeze mnie w okolicy które są oblatywane nie tylko przez trzmiele ale tez i pszczoły. No i w piaskach dają sobie świetnie radę. 

   Dziś widziałem że pszczoły już zaczęły oblatywać nawłoć.  Czy noszą pyłek, czy nektar to jeszcze nie wiem.  Czekam pod robotą na wycięcie jednej topoli i zwożę lżejsze ule na nawłoć, włącznie z tymi co stały na gryce.  To co zostaje na wsi czas zacząć traktować już cukrem, niby sporo rzeczy kwitnie ale pszczelarzy po sąsiedzku przybyło i chyba pastwiska na późnoletni miód już nie starcza...

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 

9 godzin temu, michal79 napisał(a):

Ja się zastanawiam, bo bardzo wyszły mi pszczoły na przednie ścianki w dużej części rodzin. 

Czy one czekają na nektar z nawłoci? Czy na zimę?

To komitet powitalny dla Pana Pszczelarza co syrop przyniesie...🤣

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

3 godziny temu, gajowy napisał(a):

 

To komitet powitalny dla Pana Pszczelarza co syrop przyniesie...🤣

 

Jeszcze wcześniej udawały, że sprzątają. 

A teraz to nawet i to przestały...

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ja zaczynam zwożenie na nawłoć. Mam co prawda na tej działce drzewo do usunięcia ale to za dwa tygodnie. Przez ten czas niech sobie noszą. Potem najwyżej na czas wycinki  zamknę je w ulach i przeniosę na bezpieczną odległość a po wycince znowu rozstawię na swoje miejsca i wypuszczę.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 24.07.2024 o 22:32, gajowy napisał(a):

Potem najwyżej na czas wycinki  zamknę je w ulach i przeniosę na bezpieczną odległość a po wycince znowu rozstawię na swoje miejsca i wypuszczę

A po co z powrotem na swoje miejsca ustawiać? O tej porze i tak bez znaczenia czy stara pszczoła lotna będzie w maciezaku czy gdzie indziej. A można wykorzystać ją do zasilenia słabych odkładów - tam odegra swoją rolę, a macierzaka dojdzie do tej samej siły z zimowlą. Lepiej w to miejsce słaby odkład podstawić.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, mirek. napisał(a):

nawłoć zaczeła kwitnąć 

pyłek noszą na 100%,i zaczyna powoli skarpetą walić na pasiece 

Nawłoć u mnie to tak jak gryka. Zawsze oblatują a miodu nigdy nie było:)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 26.07.2024 o 23:44, Krzychu napisał(a):

A po co z powrotem na swoje miejsca ustawiać? O tej porze i tak bez znaczenia czy stara pszczoła lotna będzie w maciezaku czy gdzie indziej.

   Niestety , odkłady do zasilenia mam jedynie na wsi, w ulach niemobilnych.  Jak pszczoła ma błądzić nadaremnie to już wolę by do siebie bez strat wróciła.  A miejsce da może trochę miodu , może jedynie mniej cukru pójdzie na zakarmienie. Na 100% będzie lepsza produkcja pszczoły zimowej na jakimkolwiek pożytku , będzie pyłek i lepszy start wiosenny. To już wiem.

  Dostałem dwie matki NU. Wsadziłem do uli w klateczkach , dosypałem ze dwie ramki pszczoły. Dziś otworzyłem klateczki tak, by szubko wypuściły matkę.  Zobaczymy, czy mikroodkład przyjmie matkę i czy się jeszcze unasienni.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj zajrzałem do dwóch mikroodkładów zrobionych by podać i unasienić matki NU. W jednym matka ładnie biega po ramkach ale pszczoły jakby nie zwracały na nią uwagi- zachowuje się między nimi jak zwykła pszczoła. W drugim matka też wypuszczona z klateczki  i na ramkach ale pszczoły tak jakby chciały ją okłębić. Niektóre nawet tak jakby ją gryzły. Założyłem że to jakaś agresja, z drugiej strony jakby chciały ją zlikwidować, to by raczej  już to zrobiły, dużo na to czasu chyba nie trzeba. Na wszelki wypadek wsadziłem ją znowu do klateczki i umożliwię jej wypuszczenie za kilka dni chyba...

Edytowane przez gajowy
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

2 godziny temu, gajowy napisał(a):

Założyłem że to jakaś agresja, z drugiej strony jakby chciały ją zlikwidować, to by raczej  już to zrobiły, dużo na to czasu chyba nie trzeba.

I sam sobie odpowiadasz. Pszczoły młodą nieunasiennioną matkę poszturchują , podszczypują aby poleciała w lot godowy . Klateczka z otworem zalepionym ciastem .Uwolnią  , jak nie, będą kitować -wyjąć . Za kilka dni będzie za stara dostanie strzała i pszczelarz powie - ot mądry byłem , nie chciały przyjąć.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 28.07.2024 o 23:05, gajowy napisał(a):

A noszą Ci do nadstawek nawłoć, czy tylko w gniazdo?

zrobiłem przegląd i

nakropu wiele nie noszą albo spożywają na bieżąco

co roku nosiły i do nadstawek i do gniazda, mnie to nie przeszkadzało bo odrazy się zakarmiały 

i nie musiałem dużo cukru dawać

ale ten rok jest inny

nawloć zakwitła wcześnie tylko czy to nie zwiastun wczesnej zimy?

jedna rodzina była 2 tygodnie silna i sporo miodu nieposklepionego zostało dzisiaj ze 4 ramki pokarmu mało pszczoły i brak jajek połączona z odkładem-znaczy pewnie rójka poszła 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

22 minuty temu, mirek. napisał(a):

nakropu wiele nie noszą albo spożywają na bieżąco

co roku nosiły i do nadstawek i do gniazda, mnie to nie przeszkadzało bo odrazy się zakarmiały 

i nie musiałem dużo cukru dawać

 U mnie w zeszłym roku zalały gniazdo od dechy do dechy, 16 ramek WP. Nie miałem czasu wirować ale syropu dostały tylko na zalanie miejsca po czerwiu.

24 minuty temu, mirek. napisał(a):

nawloć zakwitła wcześnie tylko czy to nie zwiastun wczesnej zimy?

Myślę, że to pokłosie kwietniowych upałów ale jak będzie to zobaczymy....

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Godzinę temu, daro napisał(a):

.Uwolnią  , jak nie, będą kitować -wyjąć . Za kilka dni będzie za stara dostanie strzała i pszczelarz powie - ot mądry byłem , nie chciały przyjąć.

Tak też myślałem i rano jak przewoziłem inne ule to otworzyłem klatkę tak by mogły uwolnić wyjadając ciasto.  Nie mam wprawy z matkami NU , nigdy takich nie kupowałem bo szkoda mi było czasu.  Jak już to wolałem zmusić pszczoły by sobie same hodowały matkę albo podawałem matecznik od innych i nie było problemu. Te dwie co dostałem i teraz próbuję przerobić na UN  miały być jednodniówkami ale była nadprodukcja i dostałem 2-3 dniowe.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

1 godzinę temu, mirek. napisał(a):

nakropu wiele nie noszą albo spożywają na bieżąco

co roku nosiły i do nadstawek i do gniazda, mnie to nie przeszkadzało bo odrazy się zakarmiały 

i nie musiałem dużo cukru dawać

ale ten rok jest inny

nawloć zakwitła wcześnie tylko czy to nie zwiastun wczesnej zimy

 

Możliwe, że jeszcze nawłoć nie zaczęła nektarować. Z tego co znam tego kwiatka, to mogą mieć tu też znaczenie opady deszczu - nawłoć ma raczej płytki system korzeniowy.

Ja już powoli zwijam sezon. 

Sztuczne rójki z matkami zeszłorocznymi doszły do siły umożliwiającej zimowlę.

Jednoramkowce doszły do siły umożliwiającej sprzedaż ludziom o podobnym nastawieniu co ja - czyli dążącym do bezchemiczności.

Macierzaki wychowały sobie matki i dały trochę miodku... Może jeszcze nawłoci doniosą, kto wie. 

W weekend robiłem miodobranie z trzech uli ze zwalczaną warrozą (za ambitnie podszedłem do sprawy, zostawiłem im za duże miodnie i długo te ramki dojrzewały...). Teraz zwracam im to, co się nie odwirowało (krystalizacja) - bardzo się z tego pszczoły cieszą. 

Jeszcze syropku na sierpień, jedno sprawdzenie jak z tą nawłocią, zakarmienie i pszczelarskie wakacje, czyli październik, listopad, grudzień. 

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś rodziny na wsi dostały pełne podkarmiaczki. Dwa lekkie ule na przyczepkę i na miejscówkę z nawłocią. Jeszcze mi zostały trzy ule na gryce. Zobaczymy jak u nich ale na miód nie liczę.  One też pojadą w nawłoć. Czekam tylko czy unasiennią mi się dwie matki i można powiedzieć że koniec na ten rok.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dziś pojechałem po pszczoły co były na grykę wystawione. W gryki g... ale skarpetą od uli waliło że hej. Tak samo na innej miejscówce gdzie mam obecnie większość uli- z silnych wali skarpetami. Więc chyba już nawłoć zaczęła nektarować. Robię sobie przerwę w pszczelarzeniu do 15 sierpnia.  To co nie ma nawłoci w zasięgu lotu dostało pełne podkarmiaczki, już drugą porcję. Po 15-tym zobaczę jak z rozwojem na zimę i czy matki mi się unasieniły. Czas kończyć sezon pewnie, u mnie był całkiem znośny. I szykować się do następnego.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.