Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Pierwsze próby się powiodły.
f14e5b8b70e0d.jpghttps://zapodaj.net/plik-EubMX7Vumu
 
Więc czas zakończyć temat. Ale zanim to zrobię,  kilka takich pytań mi się nasunęło.
Oczywiście chce mieć pełen komplet walców tzn + jeszcze gładkie, bo nie wyobrażam sobie maczanie deski i ściągania płatków. Z tego co zdążyłem podpatrzeć na filmach to wylewa się płaskie formatki które wpuszcza się na walce gładkie. Ale z tego co ja widzę to ten arkusz wychodzący z walców gładkich jest dość gruby. Właśnie ktoś się orientuje ile on ma?

Mnie interesowałoby aby ten arkusz miął grubość 1,2-1,5 mm aby nie testować za bardzo sztywności tych walców co chce zrobić z wiadomych przyczyn. I teraz czy z takiej odlanej formatki o grubości powiedzmy 1cm da się uzyskać płat wosku o grubości około 1,2mm na raz? Zabiorą to walce gładkie, czy będzie za dużo? Ktoś testował temat?
 
 

 
Edytowane przez hurriway
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Wczoraj po wielu latach krecenia korba walcy (grawerowanych) mialem przyjemnosc walcowania wezy na walcach z napedem elektrycznym. Teraz to jazda jak mercedesem. Co do walcy glatkich to z wylewki ok 1cm walcuje na dwa razy. A to dla tego ze nie uzywam mydla i jak jest za duze cisnienie na walcach to wosk sie klei do nich. Co do grubosci to ty decydujesz ile chcesz sztuk wezy na kilogram. Wczoraj robilem weze z mojego najlepszego wosku na miod sekcyjny. Weza jest bardzo cieka bo chodzi o to aby ilosc dziewiczego wosku w plastrze byla jak najwieksza. Tasma gladka przed walcami grawerowanymi miala 0.9mm. Weza wyszla bardzo cieka. Jeszcze nie docieta na wymiar wiec nie wiem ile bedzie arkuszy na kilogram. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pewnie o napęd elektryczny też się pokuszę. Na razie muszę przełamać swoją ciągłą skłonność do odwlekania. Plany walcy są praktycznie gotowe, w domu mam frezarkę, tokarkę (nie jakieś zabawki tylko maszyny po 3tony każda) tylko trzeba ruszyć du**ę. Mój pierwotny plan był taki aby ustalić konkretną grubość węzy i się tego trzymać tzn zrobić sprzęt stały nieregulowalny bo i po co jak pewnie tego nigdy nie będę przestawiał. Ale jak jest problem z przewalcowaniem gładkimi walcami na raz to pewnie z tego pomysłu zrezygnuje i zrobię normalnie regulowalne. Żeby można na dwa czy trzy razy przejechać tą odlaną formatkę. 

Miałem sobie tak to projektować aby grubość węzy była zadana  na 0,8-0,9mm

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, hurriway napisał(a):

tylko trzeba ruszyć du**ę.

podziwiam w niemym zachwycie ,że macie na to czas. U mnie doba  jest ciągle za krótka na realizację wielu pomysłów.  Dennicowe poławiacze pyłku  ( a'la USA)  leżą od kilku lat w częściach i czekają na złożenie . Poczytałem na forum ,że samo poławianie pyłku jest bez sensu bo jest dla człowieka niestrawny jak piasek i to mnie jeszcze bardziej demobilizuje . 

Pewien polski filozof twierdził ,że nie zna pojęcia braku czasu , jest tylko zła organizacja pracy. Ale kiedy znaleźć czas na słodkie nicnierobienie ?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Rozumiem, że walce grawerowane masz z drukarki 3D?  Bardzo jestem ciekaw jak będzie z ich trwałością oraz czy np.: nie przylepia się do nich wosk w czasie walcowania? Też miałem taki pomysł ale zrozumiałem, że przy 15-stu rodzinach budowanie jeszcze walców do węzy spowoduje że będę miał najdroższą węzę na rynku. A gdzie jeszcze autoklaw?

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

16 godzin temu, hurriway napisał(a):

zrobić sprzęt stały nieregulowalny bo i po co jak pewnie tego nigdy nie będę przestawiał.

A to by uproscilo urzadzenie, niestety tak to nie dziala. Co kolwiek nie walcujesz (zloto, stal, czy wosk) musisz miec regulacje. Minimalne dewjacje grubosci powoduja ze wstega nie bedzie prosta. Jezeli nie bedzie po pare centymetrow nadmiaru to szablon ramki nie zmiesci sie na wstedze. Nie mowiac juz o tym ze komorki nie beda w lini prostej. Przypuszczam ze jak lejesz ciekly wosk na walce grawerowane to tam nie ma juz takiego znaczenia, ale z tym procesem nie mam doswiadczenia wiec byc moze i tam musi byc regulacja.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Boguś dobrze pisze 🙂 Ja bym nie rezygnował z regulacji prześwitu pomiędzy walcami . Zresztą to nie powinno być trudne , bo można do regulacji zastosować śruby z gwintem drobnozwojowym . Nie wiem czy próbowałeś kiedyś robić paski ciasta na maszynce do makaronu czy do pierogów , regulacja taka jest tam potrzebna żeby dostosować prześwit pomiędzy walcami do gęstości i rodzaju ciasta inaczej będą wstęgi się rwały i decydują ułamki milimetra żeby coś poprawić w walcowaniu. Wosk jego skład  i jego temperatura też nie zawsze są wartościami stałymi i niezmiennymi .

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 19.02.2024 o 15:49, gajowy napisał(a):

Rozumiem, że walce grawerowane masz z drukarki 3D?  Bardzo jestem ciekaw jak będzie z ich trwałością oraz czy np.: nie przylepia się do nich wosk w czasie walcowania? Też miałem taki pomysł ale zrozumiałem, że przy 15-stu rodzinach budowanie jeszcze walców do węzy spowoduje że będę miał najdroższą węzę na rynku. A gdzie jeszcze autoklaw?

Tak walce będą po części z drukarki. Co do trwałości to myślę ze nie będzie problemów. Ale praktyka pokaże. Autoklaw posiadam. Budując walce nie chodzi mi o koszty tylko o pełne zamknięcie obiegu wosku. Kosztowo wiadomo ze się nie opłaca. 

 

 

W dniu 18.02.2024 o 19:02, Beeman napisał(a):

Co do walcy glatkich to z wylewki ok 1cm walcuje na dwa razy

A po pierwszym walcowaniu wstęga ma ile mniejwięcej? Teraz się nad tym zastanawiam bo dobieram koła zębate. I tu jest właśnie problem że uzębienie nie pozwala na zbyt duże manewry z tą grubością wstęgi. Tzn że np z 10 mm zejść na 5 nie bardzo, bo zęby będą się wierzchołkami tylko zazębiały, ale wcale się nie zazębią. 

Edytowane przez hurriway
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Beeman a mierzyłeś ile ma u Ciebie grubości węza powiedzmy umownie cienka i gruba? Chodzi mi o grubość w mm ścianki denka komórki. Dla jasności nie chodzi mi o grubość całej węzy tzn razem z przetłoczeniem zaczątku komórki tylko o samą płaską ściankę w dnie komórki.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Ogólnie przyjęta miara to ile arkuszy wychodzi na 1kg (1lb) . Ja mam obieg zamkniety wosku i stosuje tylko kwasy wiec weze robie  o 50% grubsza jak sklepowa. Pszczoly pocieniaja do odpowiedniej grubosci. Obecnie moge zrobic weze że będzie prawie przeżroczysta ale czy to sie utrzyma w ramce to juz moze byc problematyczne. Wiec nie ma przesadzac. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

8 godzin temu, Beeman napisał(a):

Ogólnie przyjęta miara to ile arkuszy wychodzi na 1kg (1lb) . Ja mam obieg zamkniety wosku i stosuje tylko kwasy wiec weze robie  o 50% grubsza jak sklepowa. 

Również mam zamknięty obieg wosku w pasiece , i węzę robię z kilograma wosku 12 arkuszy węzy wielkopolskiej .Myślę , że jest to najbardziej optymalna grubość węzy.

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

W dniu 20.02.2024 o 19:06, hurriway napisał(a):

Tak walce będą po części z drukarki. Co do trwałości to myślę ze nie będzie problemów. Ale praktyka pokaże.

A sam drukujesz? Bo widziałem na olx, że ktoś takowe sprzedaje, osadzone na metalowej rurze. W komplecie z zębatkami, też drukowanymi. I o ile same walce nie budzą moich wątpliwości, to zastanawia mnie wytrzymałość tych zębatek. 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

5 godzin temu, gajowy napisał(a):

A sam drukujesz? Bo widziałem na olx, że ktoś takowe sprzedaje, osadzone na metalowej rurze. W komplecie z zębatkami, też drukowanymi. I o ile same walce nie budzą moich wątpliwości, to zastanawia mnie wytrzymałość tych zębatek. 

Sam drukuje, To co on tam sprzedaje, w tej formie, raczej nie ma prawa się udać. 

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

No i fajnie Robert , że udał Ci się projekt walców do węzy 🙂 w Twojej ocenie 🙂 i wiem z doświadczenia że zawsze coś można poprawić w okresie użytkowania i ewentualnie podzielisz się uwagami , może ktoś z Kolegów skorzysta . 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

@Beeman ponowie pytanie odnośnie grubości wstęgi gładkiego wosku po pierwszym walcowaniu.  Na ile razy walcujesz formatkę do grubości docelowej i mniej więcej ile ma po pierwszym walcowaniu?

Wrzucam film do fajnie rozwiązanych walcy gładkich. Zwróćcie uwagę że rozwiązane to jest na mimośrodach ale także zwróćcie uwagę na zębatki. Stoją w miejscu a walek przesuwa oś w stosunku do nich. Trzeba się trochę zastanowić jak to działa.  W szczególności to przestawianie osi wałka do osi zębatek. 

 

Edytowane przez hurriway
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 4 tygodnie później...

Już znaczna część prac za mną, jutro kończę frezowania i przechodzę na tokarkę pasować koła zębate itp. Już z górki. Podstawa zostawiona jest dłuższa z myślą zabudowania napędu - tylko jeszcze nie wiem czy w tym roku czy już w następnym. 

 

52377626c3919.jpghttps://zapodaj.net/plik-aQyDqy629e

 

9a6ff1af4f841.jpghttps://zapodaj.net/plik-zViVVWs8EI

Edytowane przez hurriway
  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Solidny projekt  👍 realizujesz. 🙂 

Te walce to z pełnego pręta stalowego  czy z rury zakończonej końcówkami wpasowanymi w rurę pod łożyska i koła napędowe ?  Ja jak sam robiłem grubościówkę do drewna wg własnego projektu to właśnie takie walce napędowe mi zrobił Kolega mający zakład mechaniczny , ale cały projekt z wyliczeniami był mój. Dobrze by było skończyć w tym roku , żeby na następny sezon  przyjmować już zamówienia od Kolegów 🙂 I może jak byś pewne prace nad projektem zlecił komuś do skończenia to wyszedł byś na swoje. 🙂

Pozdrawiam

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

to są pełne pręty, w rurki się nie bawię 😜 - z piaskownicy już wyrosłem :D Konstrukcja jest przeliczona przeze mnie z bardzo dużym zapasem. Przykładowo podam ze strzemiona boczne w granicy sprężystości materiału są wstanie znieść 18 ton nacisku/rozciągania każde, po odwierceniu otworów pewnie z 12 ton. Łożyska odpowiednio po 12 ton każde. Więc sztywności tu nie braknie. Oczywiście takich nacisków nigdy tu nie było i nie będzie, a gdyby były to już trzeba by się zastanowić nad ugięciem samych walcy. Ale do wosku nie ma potrzeby. Całość powinna ważyć od 35 do 40 kg (bez napędu elektrycznego)

 

Btw walce leżą właśnie na grubościówce, ale to oryginalna jaroma. 

Edytowane przez hurriway
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

11 godzin temu, hurriway napisał(a):

to są pełne pręty, w rurki się nie bawię 😜 - z piaskownicy już wyrosłem :D Konstrukcja jest przeliczona przeze mnie z bardzo dużym zapasem. Przykładowo podam ze strzemiona boczne w granicy sprężystości materiału są wstanie znieść 18 ton nacisku/rozciągania każde, po odwierceniu otworów pewnie z 12 ton. Łożyska odpowiednio po 12 ton każde. Więc sztywności tu nie braknie. Oczywiście takich nacisków nigdy tu nie było i nie będzie, a gdyby były to już trzeba by się zastanowić nad ugięciem samych walcy. Ale do wosku nie ma potrzeby. Całość powinna ważyć od 35 do 40 kg (bez napędu elektrycznego)

 

Btw walce leżą właśnie na grubościówce, ale to oryginalna jaroma. 

Rozumiem Robert 🙂 , że robisz konstrukcję po swojemu i nigdy nie zaszkodzi dać walce z pełnego pręta i nie żebym się czepiał 🙂

Nacisk 12 ton ,  to można pnie drewniane miażdżyć na placki i wstęgi na żądaną grubość zapewne  po dołączenia odpowiedniego silnika i odpowiednio wytrzymałych  zębatek , a co dopiero rozgrzany do około 40 stopni wosk ,  tylko po co ? Pytam tylko z ciekawości , bo sam wiele różnych projektów technicznych zrobiłem we własnym zakresie i to są tylko takie moje myśli które na gorąco piszę i nie bierz mi za złe , że się pytam  z ciekawości po prostu, a może i tobie się to przyda to co napisze , jako inne spojrzenie z boku .😁

I skoro to piszę to jeszcze jedna myśl mi się nasunęła ,   oglądałem kilka filmów o walcowaniu i produkcji węzy i tam pokazujący zwracali uwagę na odpowiednią temperaturę wosku podawanego na walce , bo podobno jak za niska temperatura   to wychodzące wstęgi po walcowaniu stają się kruche i mało plastyczne i tak grube pręty na walcach będą zapewne zabierały ciepło w tego wosku ochładzając wosk i potrzeby jest jakiś reżim temperaturowy przy walcowaniu żeby wychodzące wstęgi nie były za bardzo utwardzone ( ale zapewne znasz ten problem z blachami zimno walcowana i gorąco walcowanymi , te zimnowalcowane zawsze są twardsze finalnie od blach gorąco walcowanych które są bardziej miękkie   , jeździłem kiedyś po hutach stali jak pracowałem i robiłem zaopatrzenie hutnicze dla  firmy w której pracowałem 🙂 można to ogarnąć nagrzewając wstępnie walce do odpowiedniej temperatury  i dlatego zapytałem  czy masz rurę na walcach , bo rura na pewno by nie wychładzała tak wosku bo jest pusta w środku i pewnie tą tonę nacisku też by wytrzymała i jej bezwładność cieplna była by mniejsza ,  bo po co 12 ton nacisku do wosku , kiedy w walcowaniu wosku ważniejszy jest reżim temperaturowy . Ale można ten problem rozwiązać ,  ogrzać walce czy całą obudowę jakąś dmuchawą elektryczną ,  tylko to dodatkowy problem do rozwiązania  bo ciepłe czy gorące  powietrze z dmuchawy prędzej "zaszkodzi" w cudzysłowie  woskowi na walcach  niż nagrzeje grube pręty stalowe o takiej masie . 😁

 

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Tadku ja mam kompletnie inne zdanie jeśli chodzi o konstrukcje. Urządzenia sztywne sprawiają mniej problemu, jak chcesz coś na lata, to musi to pracować z dość dużymi współczynnikami bezpieczeństwa. Po to jest to tak zrobione żebym już do końca życia nie musiał wracać do tematu remontu tego. Albo przynajmniej jak najmniej razy. A to też nie jest tak że wykonanie wiotkiej maszyny jest prostsze ( no może dla kogoś kto nie ma sprzętu, to kombinuje z tego co ma i jak może) - ja mam, więc dla mnie czasowo to to samo w przypadku tej konstrukcji bo to nie waży tonę, czy kilka ton, ale kilkadziesiąt kg. Wiec czy ja zrobię konkret czy nie, dokładnie tyle samo mi zejdzie czasu. Kosztowo to też to samo praktycznie - najdroższe są roboczogodziny bo schodzi pierońsko przy tym, jeśli chcesz wszystko poustawiać dokładnie w osiach. 
Można prościej, można taniej, ale czy potem się będzie zadowolonych z rezultatów, albo na ile mankamentów trzeba będzie przymknąć oko. 
Moim celem było zrobienie walców które mnie zadowolą, które nie będą zabawką. 

Jak ktoś chce z rury to jego wola. Być może też by działało bez problemu, mi się tego sprawdzać nie chciało. 

Natomiast co do reżimu temperaturowego, to wiem że wosk musi być podgrzany, ale czy bezwładnosć cieplna walców bedzie miała jakiekolwiek znaczenie. Chyba w to wątpie, kontakt walców z woskiem jest chwilowy, a i samo walcowanie dostarcza ciepła samo w sobie, więc nie wiem czy będzie to miało jakieś znaczenie w elastyczności węzy. Praktyka pokaże wszystko. Zresztą nie wiem czy lankhoff tych cynowych walcy nie robi pełnych, rdzeń stalowy i cynowa osnowa. I pewnie tak jest, bo jakby miał jeszcze rury wkładać w to. 


Obecny etap to 80% prac skończonych. Zarówno dla walcy gładkich jak i grawerowanych. Powoli zaczynam myśleć nad jakimś stolikiem do zabudowy tego. 

Edytowane przez hurriway
  • Dziękuję 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Robert co do wytrzymałości konstrukcji i cen materiałów użytych do to bym nic nie napisał , bo to są  poboczne parametry i mało istotne ,  tylko te temperatury walcowania i jakość otrzymanej węzy ( czyli czy  nie będzie za krucha i utwardzona)  nasunęły moje pytania . Ale tak jak Ty nie mam w tej sprawie żadnego doświadczenia więc  i tak wszystko wyjdzie podczas praktyki i z temperaturą zawsze też można coś poprawić . 😁

Życzę powodzenia i napisz jak ukończysz.

 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

12 godzin temu, hurriway napisał(a):

Obecny etap to 80% prac skończonych. Zarówno dla walcy gładkich jak i grawerowanych. Powoli zaczynam myśleć nad jakimś stolikiem do zabudowy tego. 

 

To jeszcze tylko drugie walce z innym rozmiarem komórki i Twoje pszczoły będą na bieżąco z najnowszymi doniesieniami naukowymi: dwa rozmiary komórki w węzie = +5 do zbiorów miodku.

Edytowane przez michal79
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

  • 3 tygodnie później...

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.