boddan Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Witam, sikorki u mnie w tym roku, stają się poważnym problemem. W inne lata, zwykle kręciło się po pasieczysku kilka sztuk, na które nie zwracałem większej uwagi. Teraz na każdym wlotku odchody po sikorkach. Wygląda na to, że przylatują z całej okolicy, na wyżerkę(+ - 50 to mało!) . Sikorka podobno potrafi dziennie zjeść tyle, co sama waży. Sikory stukają, dopóki pszczoła nie wyjdzie i chap. Już zaprzyjaźniłem się z trzema kotami sąsiadów, może to coś pomoże. Sikorki, mojej pasieki pewnie nie zagrożą, ale mam przy domu, 8 rodzinek odkładowych do przezimowania. Macie jakieś sugestie? Wiem, że to pożyteczne ptaszki i nie można robić im krzywdy. Pozdrawiam. .................................................................................................................Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa. Cytuj
joasia Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Ptaków co roku co raz więcej, bo sprzyjają im ciepłe zimy. Ja rozgniatam orzechy włoskie , nie łuskam, zostawiam z łupami, siedzą bardzo chętnie, uzupełniają zapotrzebowanie na tłuszcz, poza tym skoro już trafiły do ciebie to raczej musisz się z nimi zaprzyjaźnić. Pasek niesolonej słoniny , czy garstka suchej karmy, powinna ich skusić Cytuj
Bożena Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Jeśli masz zdejmowane wylotki to też sposób by ptak na niej nie usiadł ( ja mam takie ) Cytuj
Gość Imker Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 może takie coś by pomogło http://allegro.pl/listing/listing.php?order=m&string=kruk+odstraszacz&bmatch=engagement-v10-promo-sm-sqm-hou-1-1-1202 Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 kruk nie odstrasza. Ptaszyna przyzwyczaja się do niego. albo taka broń mająca w nazwie wiatr ;-) albo słoninka Cytuj
MAZI Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 kruk nie odstrasza. Ptaszyna przyzwyczaja się do niego. albo taka broń mająca w nazwie wiatr ;-) albo słoninka Wiesz idąc twoim tokiem myślenia to do sikorek można strzelać a pszczoły truć... Cytuj
Bohtyn Opublikowano 11 Grudnia 2015 Opublikowano 11 Grudnia 2015 Krótko. 1. Zaprzyjaźnić się z półdzikimi kotami. 2. Nie karmić sikorek w pobliżu uli i pasieczyska. 3. Można zrobić tylko 1 słownie jedną budkę dla jednej pary sikorek, które będą pilnowały swojego rewiru i nie pozwolą na zlatywanie się sikorek z innych rewirów, a dwie sikoreczki to szkody wielkiej nie zrobią. 4. Można osłaniać jakoś wyloty uli. Ja nie mam problemu bo w pobliżu są właśnie takie półdzikie koty, które bez przerwy spacerują w poprzek mojej działki obok uli. Po drugie to moje ule mają tak grube ściany, że choć siądzie sikorzyna i wali w wylotek to pszczoły i tak tego nie słyszą, albo nie chce im się wychodzić i sprawdzać kto puka. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Jeżeli nie pomogą koty , to pewnie będziesz zmuszony zaopatrzyć się w drobną siatkę i osłonić ule w okresie jesienno zimowym , siatki takie nie są drogie http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDszMzk2MTkwMTIwMDA3Mzc1MDI3Ozc1MzkxODc7aHR0cCUzQSUyRiUyRnd3dy5vZ3JvZG1hY2llamEucGwlMkZ0b3dhciUyRnN6Y3plZ29seSUyRjIwNDElMkZzaWF0a2EtcHJ6ZWNpdy1wdGFrb20lMkMtb2Nocm9ubmEtYmlyZG5ldC1ub3J0ZW5lLTR4MjBtLSUyOG9jemtvLTE4eDE4bW0lMjklM0Z1dG1fc291cmNlJTNEdHdlbmdhJTI2dXRtX3BhcmFtJTNEZXlKbGN5STZNQ3dpY3lJNk56VXpPVEU0Tnl3aVkya2lPaUl3T1RsbU5URmhaVFF3TW1GaFlqWmpNalprWkRSa056VXlZelE0TW1ZeVppSXNJbWtpT2lJek16azJNVGt3TVRJd01EQTNNemMxTURJM0lpd2lkSE1pT2pFME5EazVNRGt5TmpRc0luWWlPak1zSW5CeUlqbzBOUzQ1TENKaklqbzROekkxTVN3aVlpSTZNVEExT1RVc0luQWlPak16TUgwJTNEJTI2dXRtX2NhbXBhaWduJTNEdHdlbmdhJTI2dXRtX21lZGl1bSUzRGNwYzsyNzM1NGJmMTY5OTYzZjUyZjdmOTM2NDMwZmFjZjgyNw%3D%3D&dac=1 . Mój brat trzyma kury amatorsko ( 20-30szt) na wydzielonym kawałku pola i corocznie jastrząb wybierał mu połowę kur , więc kupił siatkę osłonową od góry - koszt około 200 zł i po problemie ataki jatrzębi ustały. Pozdrawiam Tadek 1 Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Boddan kiedy te odkłady robiłeś jaką mają siłę, czemu trzymasz je przy domu jak je wykorzystasz na wiosnę? mam przy domu, 8 rodzinek odkładowych do przezimowania. Macie jakieś sugestie? Wiem, że to pożyteczne ptaszki i nie można robić im krzywdy. Pozdrawiam. Cytuj
Gość Imker Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Ptaszyna przyzwyczaja się do niego. albo taka broń mająca w nazwie wiatr ;-) i po co niby sikorki zabijać.... co myślisz że byś je wszystkie wystrzelał.... bankowo Cytuj
Gość Imker Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Jeżeli nie pomogą koty , to pewnie będziesz zmuszony zaopatrzyc się w drobną siatkę i osłonić ule w okresie jesienno zimowym , siatki takie nie są drogie http://r.twenga.pl/g3.php?pg=VDszMzk2MTkwMTIwMDA3Mzc1MDI3Ozc1MzkxODc7aHR0cCUzQSUyRiUyRnd3dy5vZ3JvZG1hY2llamEucGwlMkZ0b3dhciUyRnN6Y3plZ29seSUyRjIwNDElMkZzaWF0a2EtcHJ6ZWNpdy1wdGFrb20lMkMtb2Nocm9ubmEtYmlyZG5ldC1ub3J0ZW5lLTR4MjBtLSUyOG9jemtvLTE4eDE4bW0lMjklM0Z1dG1fc291cmNlJTNEdHdlbmdhJTI2dXRtX3BhcmFtJTNEZXlKbGN5STZNQ3dpY3lJNk56VXpPVEU0Tnl3aVkya2lPaUl3T1RsbU5URmhaVFF3TW1GaFlqWmpNalprWkRSa056VXlZelE0TW1ZeVppSXNJbWtpT2lJek16azJNVGt3TVRJd01EQTNNemMxTURJM0lpd2lkSE1pT2pFME5EazVNRGt5TmpRc0luWWlPak1zSW5CeUlqbzBOUzQ1TENKaklqbzROekkxTVN3aVlpSTZNVEExT1RVc0luQWlPak16TUgwJTNEJTI2dXRtX2NhbXBhaWduJTNEdHdlbmdhJTI2dXRtX21lZGl1bSUzRGNwYzsyNzM1NGJmMTY5OTYzZjUyZjdmOTM2NDMwZmFjZjgyNw%3D%3D&dac=1 . faktycznie nie drogie i dobre rozwiązanie... nawet dzięcioła powstrzyma 1 Cytuj
daro Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Chłop żywemu nie przepuści... Mam na pasiece sikorki , żołny, dzięcioły i inne ptasie tałatajstwo. MAM TEŻ PSZCZOŁY. Tak było zawsze i tak być powinno. Koty lubię podobnie jak Alf - pieczone. Cytuj
boddan Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2015 Chłop żywemu nie przepuści... Mam na pasiece sikorki , żołny, dzięcioły i inne ptasie tałatajstwo. MAM TEŻ PSZCZOŁY. Tak było zawsze i tak być powinno. Koty lubię podobnie jak Alf - pieczone. Zawsze koty lubiłem. Mojego Kocurka uwielbiam a nawet z nim śpię. Nie rozumiem, jak można nie lubić kotów. Są dużo pożyteczniejsze od tych włazidup i lizusów psów, ile tragedii ludzie mieli? A, tak naprawdę Alf to podejrzany gość a szczęściarza cała rodzinka kochała. Ja, również mam dużo, ptactwa wszelakiego w pasiece. Latem to nie raz jakaś polująca sikorka, pada od użądlenia pszczoły. Temat mnie dotyczy, napisałem bo na czasie i może komuś się przyda. Ja, oczywiście mam niezawodny sposób pozbycia się sikorek z pasieki, bez ich unicestwienia. To jest sposób, który jest sekretem, przekazanym przez dziadka. Malutko, pszczelarzy go zna. Dzięki, Tadek 11 za fatygę nabędę. ................................................................................................................. Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa. Cytuj
boddan Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2015 Boddan kiedy te odkłady robiłeś jaką mają siłę, czemu trzymasz je przy domu jak je wykorzystasz na wiosnę? Proszę bardzo odpowiadam: - odkłady robiłem z zwisających pszczół z wlotów tz. ,,brody” miesiąc sierpień - matka tegoroczna czerwiąca - siła pełne 4 ramki - 21km. od pasieki, aby nie wracały jak zdecyduję się zabrać całą rodzinkę na pasiekę - pszczoły zimują w 1 ulu na 16 ramkach, podzielone na 4 rodzinki, które można łączyć przez wyjęcie ścianki. - wykorzystuję matki (same lub z rodzinką) w zastępstwie np. wadliwych w pasiece. - na wiosnę mogę przenieść do normalnego ula. Pozdrawiam. ................................................................................................................ Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa. Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Też tak kombinowałem zrobić kilka słabych odkładów w 1 ulu by się nawzajem grzały. Każda ma oddzielny wylotek? Jak górę im odgradzasz od siebie. Te 4 matki/rodziny średnio na ile uli wiosną wystarczają - ile masz pni? To jest sposób, który jest sekretem, przekazanym przez dziadka. Malutko, pszczelarzy go zna. Podziel się tym sposobem od tego jest forum, poza tym to nie wiedza tajemna zwiększająca z 20 do 100 kg miodu z ula tylko pozwoli uratować pszczółki przed zjedzeniem przez sikory. Artur pisze po co je zabijać? Nie wiem po co je zabijać, nie napisałem tego w prost. Ja nie ma problemu z sikorkami. Przydomowy kot całymi dniami poluje na wszystko co się rusza. Cytuj
boddan Opublikowano 12 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 12 Grudnia 2015 Też tak kombinowałem zrobić kilka słabych odkładów w 1 ulu by się nawzajem grzały. Każda ma oddzielny wylotek? Jak górę im odgradzasz od siebie. Te 4 matki/rodziny średnio na ile uli wiosną wystarczają - ile masz pni? Podziel się tym sposobem od tego jest forum, poza tym to nie wiedza tajemna zwiększająca z 20 do 100 kg miodu z ula tylko pozwoli uratować pszczółki przed zjedzeniem przez sikory. Artur pisze po co je zabijać? Nie wiem po co je zabijać, nie napisałem tego w prost. Ja nie ma problemu z sikorkami. Przydomowy kot całymi dniami poluje na wszystko co się rusza. No tak, mój kocur Marcel, poluje rzadko i z mizerniutkim skutkiem, głównie wypoczywa. Ale sąsiad ma 3 kotki, one są lepsze w te klocki. Można zmienić zdanie o sikorkach czy dzięciołach, jak zniszczą styropianową elewację budynku lub przebiją się przez ściankę, nowiutkiego styropiana od Łysonia. Chętnie pocztam, innych opinii, jak pozbyć się sikorek a za kilka dni napiszę mój sposób. A rodzinek odkładowych, mam pod domem 8, które zaspokajają w zasadzie moją pasiekę. ................................................................................................................ Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa. Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 12 Grudnia 2015 Opublikowano 12 Grudnia 2015 Można zmienić zdanie o sikorkach czy dzięciołach, jak zniszczą styropianową elewację budynku lub przebiją się przez ściankę, nowiutkiego styropiana od Łysonia. Boddan ja bez opisanych przez Ciebie zniszczeń mam wyrobione zdanie na temat tych ptaków w pasiece. Niektórzy tolerancyjni inaczej muszą na własnej skórze doświadczyć. Podobnie ma się rzecz z multikulti na zachodzie. Cytuj
MAZI Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Boddan ja bez opisanych przez Ciebie zniszczeń mam wyrobione zdanie na temat tych ptaków w pasiece. Niektórzy tolerancyjni inaczej muszą na własnej skórze doświadczyć. Podobnie ma się rzecz z multikulti na zachodzie. Niektórym to się jednak skale pomieszały... Pszczoły też ludziom przeszkadzają, więc w imię twojej teorii mają prawo je truć na potęgę. Bez obrazy, ale "pi********e Hipolicie"... Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Jak stawiasz kilkadziesiąt pni 20 metrów od domu sąsiada to się nie dziw że będą pszczoły przeszkadzać. Cytuj
MAZI Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Jak stawiasz kilkadziesiąt pni 20 metrów od domu sąsiada to się nie dziw że będą pszczoły przeszkadzać. Strzelasz kulą w płot, byle był huk. Może czas posłuchać teściowej i poszukać w Jej komentarzach głębszego dna? Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Komentarze teściowej są w żartach i mam do tego dystans. Natomiast nie wiem co ma zacytowany fragment mojej wypowiedzi do twojej odpowiedzi. Cytuj
daro Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Mój kolega pracował w dochodzeniówce jeszcze to była Milicja . Babcia dostała wylewu i jej kotki dokończyły dzieła, potwierdziła to sekcja zwłok. Oglądałem fotki , kolega persa wyrzucił z domu.Pies prędzej sobie łapę obryzie niż swego Pana. Mam zdrowe podejście do zwierząt , nie humanizuję ich ( nie czynię ich podobnych ludziom) mam zasadę - nie jem, nie zabijam. Aby nie było , co jem potrafię zabić sam. Nie zwalam na rzeźnika. To nie my mamy kota to on nas ma ,a raczej korzyści z nas płynące. 1 Cytuj
boddan Opublikowano 13 Grudnia 2015 Autor Opublikowano 13 Grudnia 2015 Mój kolega pracował w dochodzeniówce jeszcze to była Milicja . Babcia dostała wylewu i jej kotki dokończyły dzieła, potwierdziła to sekcja zwłok. Oglądałem fotki , kolega persa wyrzucił z domu.Pies prędzej sobie łapę obryzie niż swego Pana. Mam zdrowe podejście do zwierząt , nie humanizuję ich ( nie czynię ich podobnych ludziom) mam zasadę - nie jem, nie zabijam. Aby nie było , co jem potrafię zabić sam. Nie zwalam na rzeźnika. To nie my mamy kota to on nas ma ,a raczej korzyści z nas płynące. ,,To nie my mamy kota to on nas ma ,a raczej korzyści z nas płynące.” O, to, to, święte słowa. Mój Marcel zapewne upolował by sikorkę, jak by się ją wcześniej związało i zakneblowało. Ale, co poradzę lubię futrzaka a on z tego korzysta. ................................................................................................................ Jan Dzierżoń - Ślązak - Ojciec współczesnego pszczelarstwa. Cytuj
MikołajWitwicki Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 W moim ogródku ważniejsze są warzywa, czy pielęgnowana trawa. W pasiece pszczoły nad sikorkami. W kurniku kury nad myszami i szczurami i tego się trzymam. Też słyszałem o kocim upodobaniu do ludzkich zwłok! Odnośnie kotów i psów przypomniała mi się anegdota, zacytuję ją:Myślenie psa: człowiek dał mi miskę i posłanie, czesze mnie, karmi, kiedy jestem chory, prowadzi do lekarza, przytula mnie i głaszcze - on chyba jest moim królemmyślenie kota: człowiek dał mi miskę i posłanie, czesze mnie, karmi, kiedy jestem chory, prowadzi do lekarza, przytula mnie i głaszcze - jestem jego królem! Cytuj
MAZI Opublikowano 13 Grudnia 2015 Opublikowano 13 Grudnia 2015 Kurcze!!! ,a ja mam większe problemy z kretami,zrujnowały mi cały ogródek w ostatnich dniach łajdaki. Żyj i daj żyć innym :-) Ludzie zajęli zwierzakom tereny ich życia i teraz płaczą, że te im przeszkadzają... Ciekawe, co by pszczoły o nas powiedziały.Ziemia z kretowiska bardzo dobra dla kwiatów doniczkowych :-P Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.