Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Rekomendowane odpowiedzi

Opublikowano (edytowane)
Godzinę temu, MAQ napisał(a):

Zakwita rożnik przerośnięty, wrotycz tuż tuż.

to całkiem jak u mnie ,dotychczas byłem zawsze zapóźniony ze 2 tygodnie do centrum Polski. Susza przyśpieszyła koniec sezonu wegetacyjnego. Przegorzany już wyrosły na chłopa , na razie zielone , ale tylko czekać.  Do miodu nie zaglądam , żeby się nie rozczarować :) , ale najlepiej latają Saharyjki . Serdeczni koledzy z Ambrozji od razu oceniają taką sytuację " na pewno rabują"  . Ale u  mnie naprawdę nie ma już kogo rabować. Zlikwidowano pasieki , ktore funkcjonowały ponad 50 lat. Próbowali zamiejscowi przywozić swoje , nawet z Kurpiów :) , ale szybko rezygnowali. Widzę na sąsiednich wioskach pojedyncze ule , ale to już tylko ozdoby ogrodowe bo pszczół nie mają , chyba ze jak ten chłop spod Zambrowa :)  . Może za jeziorem coś jeszcze jest ? Tam widzę wiosną łany rzepaku. Przejadę się Harleyem na amerykański spacer w celu lustracji konkurencji. 

W każdym razie pszczoły zdrowe , cukier mam , na koniec lipca ogłaszam koniec sezonu :) 

Edytowane przez manio
Opublikowano
3 godziny temu, manio napisał(a):

Przegorzany już wyrosły na chłopa , na razie zielone , ale tylko czekać


Zasiałem trochę przegorzanu - w teorii roślina idealna na moje gleby piaskowo-pyłowo-leśne.
Jeden zasiew męczy się już trzeci rok - w ubiegłym wypuścił honorowo malutką łodygę i chyba z 2-3 kulki.
Teraz widzę że są przy ziemi i mają rozety ale jak u Ciebie już jest łodyga to chyba już nie zakwitnie 😕 

Mam jeszcze większe ilości wysiane na ugorze, tam też walczy o życie.
W tym roku leci mu drugi rok - są jakieś rozetki ale to tyle.

Opublikowano
6 minut temu, MAQ napisał(a):

Jeden zasiew męczy się już trzeci rok - w ubiegłym wypuścił honorowo malutką łodygę i chyba z 2-3 kulki.

 

U mnie tak samo. Próbuję rozmnażać świerzbnicę. 

Opublikowano (edytowane)
29 minut temu, MAQ napisał(a):

Zasiałem trochę przegorzanu - w teorii roślina idealna na moje gleby piaskowo-pyłowo-leśne.

oj chyba na piasku to nie urośnie za wiele. Chyba żeby było dosyć wilgoci , jakiś rów czy brzeg stawu. U mnie ziemia gliniasta , ale rośnie nawet przy drzwiach do garażu , pod częściowym zadaszeniem , więc i z wodą krucho  , a ma najmniej 2 metry wysokości.  Sieje go jesienią w październiku lub listopadzie : kultywatorem robię rządek sieję gęsto nasiona i kultywatorem przekopuję raz jeszcze żeby zakryć nasiona. W ten sposób wschodzi  bardzo wcześnie , zanim ruszą chwasty. Kwitnie w drugim roku. Potem sam się rozsiewa .

Podobnie próbowałem z trojeścią amerykańską , ale nie wschodzi z nasion , a taka miała być ekspansywna , że aż zakazana. Pszczoły ją uwielbiają  , jak i wszelkie inne stworzenie nektaro i pyłkożerne. Nie tylko motyle i pszczoły , ale i najróżniejsze żuki , ktore raczej bym podejrzewał o żywienie się odchodami kopytnych niż pyłkiem i nektarem. Wspaniały widok jak towarzystwo nawet nocuje na kwiatach. Ale nawet trojeść lubi wilgoć i u mnie ma linię kroplującą sterowaną zegarem bo bez tego nie radzi sobie . Zagon wyścielony grubo słomą ,żeby chwasty nie zagłuszały. Przegorzan podobnie wyściełam po skoszeniu bo inaczej rosną z nim bujne pokrzywy. Przegorzan tworzy wtedy karpy podobnie jak rożnik .  Bez wody nic ni nie rośnie , tylko perz i piołun :)  

Edytowane przez manio
  • Lubię 1
Opublikowano

Rożnika podlewałem linią wspomagająco pierwszy rok, teraz sobie już radzi chociaż czasem żałuję że zdemontowałem taśmy do podlewania i tak są praktycznie jednorazowe.
Liczyłem że przegorzan to roślina do zadań specjalnych (czytałem o głębokim systemie korzeniowym), może to mrzonka...

Opublikowano
16 minut temu, MAQ napisał(a):

Rożnika podlewałem linią wspomagająco pierwszy rok, teraz sobie już radzi chociaż czasem żałuję że zdemontowałem taśmy do podlewania i tak są praktycznie jednorazowe.
Liczyłem że przegorzan to roślina do zadań specjalnych (czytałem o głębokim systemie korzeniowym), może to mrzonka...

U mnie jest kawałek działki z lepszym podsiąkaniem i tam mi rożnik rośnie całkiem nieźle. Potem jak nożem odciął kończy się wilgoć i kończy się też wzrost rożnika.  W miejscach całkiem suchych rożnik zniknął.

  Przegorzan ma silny system i rośnie u mnie jako tako ale też nie tam gdzie było całkiem sucho.  I są miejsca, gdzie został posiany wraz z postawieniem pierwszych uli. Rośnie jeden badyl na 30cm i puszcza jeden kwiat średnicy 2cm.  Natomiast  tam gdzie choć trochę było wilgoci  to z roku na rok było lepiej. Teraz rekordzista jest wyższy ode mnie , rozgałęziony i ma wiele kwiatów odpowiedniej średnicy.  Zobaczymy, czy zwabi choć jedną pszczołę.  Ogólnie, ze wszystkiego co posiałem w okolicy to najlepiej się sprawdza:

1. Żmijowiec. Pozyskany własnoręcznie, nasiona rwane z częścią łodyg, rzucone byle gdzie , wdziabane w ziemię szpadlem.  Dochowałem się sporego zagonu, mocno oblatywany.

2. Nostrzyk dwuletni- rośnie w różnych miejscach gdzie go posiałem, zobaczymy czy będzie się sam chciał rozsiewać. Chętnie oblatywany.

3. Serdecznik - bardzo chętnie oblatywany, choć w tym roku podsechł nieco i pszczół było na nim mniej.

  Drzewa posadzone przeze mnie będą dla potomnych, natomiast krzewy już kwitną i oprócz trzmieli nie widziałem na nich nic. A posadziłem moszenki, karaganę , całkiem sporo amorfy. Amorfa kwitnie i nic na niej nie siedzi. Na wiosnę oblatują derenia jadalnego ze względu na pyłek. Z pnączy zakwita rdest, na bluszcze i winobluszcze jeszcze za wcześnie o parę lat.

  • Lubię 2
Opublikowano
9 godzin temu, gajowy napisał(a):

Drzewa posadzone przeze mnie będą dla potomnych

Wbrew pozorom drzewa szybko rosną .   

 

Czas szybko leci i zanim się obejrzysz drzewa będą już kwitły . 
Myślałem tak jak Ty kiedy na nieużytkach na moim ranchu sadziłem pierwsze drzewka. 
Rozłożyłem to oczywiście na kilka lat. A w zasadzie , to nawet na kilkanaście .
Dziś to już prawie las . Lipy , wierzby, leszczyny, sumaki, akacje, drzewa owocowe dają pszczołom od kilku lat pożytek
Dla porównania zdjęcie z 2006r.
Później to samo miejsce w 2010 .

W linku krótki film robiony w 2023r. 
https://www.facebook.com/kaczadolina/videos/3928506497479444
Trochę się moja "pustynia" zmieniła ;)
Moje rancho to teren dookoła dwóch stawów (z ulami oczywiście ) 

  • Lubię 3

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.