daron6 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Mam rodzinkę ( zeszłoroczna rójka), która odróżnia się zdecydowanie od innych swoją wyjątkową łagodnością, pracowitością, oraz wyglądem. Chciałbym od tej rodzinki wyhodować nową matkę, a właściwie rodzinkę rozmnożyć z matką od tej właśnie rodzinki. I pytanie o najlepszy na to sposób. Czy odkład, a w odkładzie wyhodują sobie same matkę. Czy odkład z matką a macierzak sobie wyhoduje matkę. Może doprowadzić do nastroju rojowego i wykorzystać mateczniki. Proszę o radę jaki byłby najlepszy sposób na wyhodowanie najbardziej wartościowej matki od tej rodzinki. Oczywiście zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie uzyska 100% powtarzalności genetycznej pokolenia od tej matki, choćby przez unasiennienie różnymi trutniami, ale rodzinka jest na tyle interesująca, że bardzo jestem ciekawy, jakie cechy zostaną przekazana dalej. Jeśli nie będzie spełniać oczekiwań po prostu wymienię matkę na inną hodowlaną i już, ale miałbym do siebie pretensję gdybym nie spróbował . Proszę o najlepsze waszym zdaniem sposoby, nikot i inne sposoby hurtowej hodowli matek nie wchodzą w rachubę, nie ta skala Cytuj
sok_mir Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Jako mlody stazem pszczelarz moge Ci podpowiedziec jak ja robilem. Jesli rodzinka byla juz w stanie rojowym nie do opanowania to robilem odklad ze stara matka, a w macierzaku po kilku dniach wybieralem najladniejsze dwa mateczniki , wazne zeby byly w roznym wieku z tym ze najstarsze czyli te pierwsze zalozone zrywalem wszystkie, bo one sa z reguly zakladane na najstarszych larwach. Jesli rodzina nie byla w stanie rojowym, bralem 1-2 ramki z pszczolami i czerwiem w roznym wieku, do tego 2-3 ramki z pszczolami i czerwiem ale tylko zasklepionym na wygryzieniu z innych rodzin i do tego pszczola z kilku ramek z innego ula i cala ta ekipe wywozilem gdzies tam min 4-5km od pasieki, na powalke sloik z woda, w czasie bezpozytkowym sloik ze slodka woda . A jesli chodzi o wybor matecznika to robilem tak jak wyzej. Jak laczylem cale to towarzstwo to nic nie skrapialem, nie wyrownywalem zapachow, walk miedzy pszczolami nie zauwazylem. Sluszna uwaga Bohtyn , nie sprawdzilem jakie kolega ma ule, bo ja robilem tak na dadantach korpusowych Cytuj
Bohtyn Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Z tego co wyczytałem w Twoim profilu to wnioskuję, że masz ule leżaki wielkopolskie 12 ramkowe i chyba na zimne ułożenie ramek. Więc sprawa prosta : Zrób w ścianie (pewnie tej nieocieplonej) boku ula dziurę fi 2 cm.i w końcu maja otwórz tę dziurkę i pozwól pszczołom normalnie korzystać dodatkowo z tego drugiego wylotka.Pszczoły muszą wlatywać do ula obydwoma wylotkami. Dopasuj do środka ula szczelną przegrodę między te dwa wylotki i miej ją w pogotowiu. W czasie przeglądu nie niszcz żadnych mateczników tylko jak spotkasz matkę to wstawiaj szczelną przegrodę i po jednej stronie spotkaną matkę z ramkami bez mateczników, a po drugiej też kilka ramek i ramkę z jakimś już zaczerwionym jednym matecznikiem - zaznaczyć ta ramkę. Gotowe - dalsza sprawa to zydelek , piwko, obserwacja i czekać aż nowa młoda matką się wylęgnie i unasienni. Jeżeli to będzie matecznik na zasklepieniu to nowa matka będzie za ok. 7 dni. Potem to według uznania: po kilku następnych 10 dniach możesz połączyć usuwając starą matkę lub przystawić do tej dziury nowy ul i przenieść tą nową rodzinkę, odsuwając potem co 0,5 metra dziennie nowy ul w upatrzone miejsce. To tak w skrócie. - oczywiście potrzebne w międzyczasie wglądy w celu likwidacji dodatkowych mateczników ratunkowych i ilości ramek do ilości pszczół. Jednak przeglądu tego z matecznikiem należy dokonać tylko raz, wyliczając dzień kiedy nie będzie już otwartego czerwiu, będzie to 8- my dzień jak nie będą dokładane nowe ramki z czerwiem. Takie ramki z czerwiem na wzmocnienie najlepiej dołożyć dopiero po wylęgnięciu się młodej matki. Cytuj
irkor Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 ................Jesli rodzinka byla juz w stanie rojowym nie do opanowania to robilem odklad ze stara matka, a w macierzaku po kilku dniach wybieralem najladniejsze dwa mateczniki , wazne zeby byly w roznym wieku z tym ze najstarsze czyli te pierwsze zalozone zrywalem wszystkie, bo one sa z reguly zakladane na najstarszych larwach.......... Jak rodzina jest już w stanie rojowym, to po takim zabiegu i braku czasu na jej kontrolowanie, może zdarzyć się, że wyjdzie następny rój. Cytuj
sok_mir Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Jak rodzina jest już w stanie rojowym, to po takim zabiegu i braku czasu na jej kontrolowanie, może zdarzyć się, że wyjdzie następny rój. Tylko napisalem jak ja robie, mi jak do tej pory po takim zabiegu rojka nie wyszla Cytuj
dudi Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 ...Oczywiście zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie uzyska 100% powtarzalności genetycznej pokolenia od tej matki, choćby przez unasiennienie różnymi trutniami Kolego zapamiętaj sobie że genetyka u pszczół jest tak skonstruowana że każda pszczoła dziedziczy równo po połowie po matce i po ojcu. Ja bym zrobił odkład ze stara matką. Odkład pójdzie ładnie do przodu bo matka będzie dalej sobie czerwiła, natomiast w macierzaku zostanie fajna siła która powinna wyhodować z matecznika ratunkowego dość dobra matkę. Cytuj
pastaga Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 ...Oczywiście zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie uzyska 100% powtarzalności genetycznej pokolenia od tej matki, choćby przez unasiennienie różnymi trutniami Kolego zapamiętaj sobie że genetyka u pszczół jest tak skonstruowana że każda pszczoła dziedziczy równo po połowie po matce i po ojcu. Ja bym zrobił odkład ze stara matką. Odkład pójdzie ładnie do przodu bo matka będzie dalej sobie czerwiła, natomiast w macierzaku zostanie fajna siła która powinna wyhodować z matecznika ratunkowego dość dobra matkę. Dodam tylko żeby usunąć pierwsze mateczniki w czwartym dniu, pszczoły wtedy zakładają nowe mateczniki na najmłodszych larwach. Cytuj
manio Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Słuszna uwaga Proszę o wyjaśnienie na czym polega ten "patent" i z czego wynika gwarancja że tym razem wybiorą najmłodsze larwy ? Dotychczas wydawało mi się że w tej "metodzie" usuwa się tylko zasklepione mateczniki , jako te założone na starych larwach, te otwarte są na młodych. Niszcząc wszystkie ,nie rozumiem co ma to dać? Cytuj
Bohtyn Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Dodam tylko żeby usunąć pierwsze mateczniki w czwartym dniu, pszczoły wtedy zakładają nowe mateczniki na najmłodszych larwach. Żeby mieć taką 100% pewność, że założą wtedy matecznik an najmłodszych larwach, to należy poddać zaznaczoną ramkę tylko z jajeczkami i wtedy założone na tej ramce mateczniki będą na 100% na najmłodszych larwach, na pozostałych ramkach można usunąć. Ja z mateczników do dalszego wyhodowania matki zostawiam najstarsze z rojowych i cichej wymiany. Natomiast z ratunkowych wybieram najładniejszy, ale też zasklepiony jeżeli już jest. Dlatego tak robię żeby maksymalnie skrócić okres sieroctwa. 1 Cytuj
pastaga Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Proszę o wyjaśnienie na czym polega ten "patent" i z czego wynika gwarancja że tym razem wybiorą najmłodsze larwy ? Dotychczas wydawało mi się że w tej "metodzie" usuwa się tylko zasklepione mateczniki , jako te założone na starych larwach, te otwarte są na młodych. Niszcząc wszystkie ,nie rozumiem co ma to dać?Post Boleslava z forum TM: "Kiedy odbieramy stara matule z gniazda, to po paru godzinach sieroty panikarza i zakladaja mateczniki ratunkowe na 2-3 dniowych larwach. Zarazem równiež zaczynaja sie starač o dopiero co wylegniete larwy a o ty nam wlašnie chodzi. Jest dobre powtórzyč sobie, že jajko jest 3 dni, larwa 5, kukla( kokon) 8dni. Z tego wynika, že wlašnie po 4dniach jest trzeba usunač te mateczniki zamkniete." Cytuj
Bohtyn Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Post Boleslava z forum TM: "Kiedy odbieramy stara matule z gniazda, to po paru godzinach sieroty panikarza i zakladaja mateczniki ratunkowe na 2-3 dniowych larwach. Zarazem równiež zaczynaja sie starač o dopiero co wylegniete larwy a o ty nam wlašnie chodzi. Jest dobre powtórzyč sobie, že jajko jest 3 dni, larwa 5, kukla( kokon) 8dni. Z tego wynika, že wlašnie po 4dniach jest trzeba usunač te mateczniki zamkniete." Ale przecie po tych 4 dniach znów są jeszcze larwy 4 i 5 dniowe, i jak zerwiesz te najstarsze mateczniki 4 dnia to już nie ma larw 1 dniowych tylko zostają od 2 do 5 dniowych i te panikarze jeszcze bardziej są spanikowane i wtedy właśnie zakładają na tych najstarszych. Chyba, że usunie się czerw po starej usuniętej matce a podda się jak pisałem wyżej same jajeczka to jest wtedy pewność, albo bez usuwania poczekać do 8-eg dnia zniszczyć mateczniki i poddać jajeczka tfu !!!, larywy 1-dniowe, bo przecie na jajeczkach nie założą tylko na larwach. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Ja bym proponował przed przystąpieniem do podziału wstawić czystą ramkę z odbudowaną woszczyną do ula w środek gniazda i na następny dzień sprawdzić czy jest zaczerwiona i jeżeli są to wtedy będziemy mieli pewność że to są jednodniowe jajeczka , tak będzie prościej i wtedy tą ramkę poddać do startera. Pozdrawiam Tadek Cytuj
manio Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Post Boleslava z forum TM: "Kiedy odbieramy stara matule z gniazda, to po paru godzinach sieroty panikarza i zakladaja mateczniki ratunkowe na 2-3 dniowych larwach. Zarazem równiež zaczynaja sie starač o dopiero co wylegniete larwy a o ty nam wlašnie chodzi. Jest dobre powtórzyč sobie, že jajko jest 3 dni, larwa 5, kukla( kokon) 8dni. Z tego wynika, že wlašnie po 4dniach jest trzeba usunač te mateczniki zamkniete." To akurat rozumiem , różnica jest w istotnym szczególe ,decydującym być może o sensie takiego postępowania - mateczniki niezasklepione w 4 dniu są założone na młodszych larwach niż te zasklepione . Nie ma sensu usuwanie wszystkich mateczników, chyba że konsekwentnie , aż nie będzie z czego pociągnąć matecznika. Zdecydowanie lepsze jest wtedy podanie ramki z jajkami od wybranej matki. Warto też poczytać o heterozji , żeby się potem nie dziwić ,że z wybitnej matki całkiem przeciętne córki i cała robota na marne . Cytuj
Tadek11 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 Ja też mam jedną ulubiona rodzinkę w starym warszawiaku i ma ona u mnie dożywocie jako że była kiedyś najlepszą rodziną w pasiece. I nic w tej rodzince nie robię z zabiegów hodowlanych , to znaczy nie wymieniam matek tylko ten proces zostawiłem pszczołom i o dziwo rodzina ta sama wymienia sobie matki jakie chce i dalej jest jedną z najlepszych rodzin w pasiece , A chciałem już całkowicie wycofać tego warszawiaka z pasieki , ale jak ma dożywocie to nie mogę. Pozdrawiam Tadek 1 Cytuj
pastaga Opublikowano 13 Stycznia 2016 Opublikowano 13 Stycznia 2016 To akurat rozumiem , różnica jest w istotnym szczególe ,decydującym być może o sensie takiego postępowania - mateczniki nie zasklepione w 4 dniu są założone na młodszych larwach niż te zasklepione . Nie ma sensu usuwanie wszystkich mateczników, chyba że konsekwentnie , aż nie będzie z czego pociągnąć matecznika. Zdecydowanie lepsze jest wtedy podanie ramki z jajkami od wybranej matki. Warto też poczytać o heterozji , żeby się potem nie dziwić ,że z wybitnej matki całkiem przeciętne córki i cała robota na marne . Racja, mój błąd (zbytni pośpiech) - w czwartym dniu usuwamy zasklepione już mateczniki. Przepraszam za pomyłkę. Cytuj
daron6 Opublikowano 14 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 14 Stycznia 2016 ...Oczywiście zdaję sobie sprawę, że absolutnie nie uzyska 100% powtarzalności genetycznej pokolenia od tej matki, choćby przez unasiennienie różnymi trutniami Kolego zapamiętaj sobie że genetyka u pszczół jest tak skonstruowana że każda pszczoła dziedziczy równo po połowie po matce i po ojcu. Ja bym zrobił odkład ze stara matką. Odkład pójdzie ładnie do przodu bo matka będzie dalej sobie czerwiła, natomiast w macierzaku zostanie fajna siła która powinna wyhodować z matecznika ratunkowego dość dobra matkę. Wiem o tym kolego . Napisałem tak aby otrzymać merytoryczne odpowiedzi na temat, a nie wykłady o tym, że i tak ta matka nie będzie taka sama jak poprzednia bo..... Mniej więcej się udało Pozdrawiam Cytuj
mariopalmeral Opublikowano 15 Stycznia 2016 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Wiem o tym kolego . Napisałem tak aby otrzymać merytoryczne odpowiedzi na temat, a nie wykłady o tym, że i tak ta matka nie będzie taka sama jak poprzednia bo..... Mniej więcej się udało Pozdrawiam Panowie nie wiem dla czego sobie ubliżacie ?Dla mnie sformułowanie "kolego" w nacie czy w realu jeśli sie nie znamy osobiście brzmi jak przytoczę tekst piosenki ułańskiej, będąc za granicą polakom nie pozwalałem na sformułowanie kolego odnośnie mojej osoby. Jak to na wojence ładnie Kiedy ułan z konia spadnie Koledzy go nie żałują Jeszcze końmi potratują Rotmistrz z listy go wymaże Wachmistrz trumnę zrobić każe. A za jego trudy, prace, Hejnał zagrają trębacze. A za jego młode lata, Trąbka zagra tra-ta-ta-ta. A za jego trudy, znoje, Wystrzelą mu trzy naboje. A za jego krwawe rany, Dołek w ziemi wykopany. Tylko grudy zaburczały, Chorągiewki zafurczały. Śpij kolego, twarde łoże, Zobaczymy się jutro może. Śpij kolego, bo na wojnie Tylko w grobie jest spokojnie. Śpij kolego w ciemnym grobie, Niech się Polska przyśni tobie. muszę przyznać że dyskusja gorąca .Ja zrobię jak uważam i później opiszę chociaż troszkę się będę podpierał forum. Nic tu nie wymazałem , tu wszyscy jesteśmy koledzy. Nie kolesie a koledzy . Nikt nikomu nie ubliża. I chyba tyle . Daro Cytuj
Gość Imker Opublikowano 15 Stycznia 2016 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Panowie nie wiem dla czego sobie ubliżacie ?Dla mnie sformułowanie "kolego" w nacie czy w realu jeśli sie nie znamy osobiście brzmi jak przytoczę tekst piosenki ułańskiej, będąc za granicą polakom nie pozwalałem na sformułowanie kolego odnośnie mojej osoby. dobrze pszePana 1 Cytuj
daron6 Opublikowano 15 Stycznia 2016 Autor Opublikowano 15 Stycznia 2016 Oho! Nawet nie wiedziałem, że słowo kolego jest obraźliwe . Jeśli kogoś obraziłem to proszę o wybaczenie, nie miałem takiej intencji. Kurczę, parę osób z mojego otoczenia nazywa mnie kolegą, chyba im dam po mordzie Dziękuję wszystkim za odpowiedzi, rozjaśniły w głowie i pomogły podjąć decyzję Cytuj
Tadek11 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Opublikowano 16 Stycznia 2016 Słowo ''Kolega" jest powszechnie uznawanym zwrotem grzecznościowym w naszym języku i wcale nie musi oznaczać potwierdzenia bliższej znajomości czy faktu picia z kimś wódki. Dobrze że mariopalmeral napisał że tylko jemu to słowo " Kolega" ( napisałem z dużej litery bo może z małej uważa za niestosowne) kojarzy się z ułanami to widocznie ma taką ułańską fantazję ???? Pozdrawiam Tadek Cytuj
MAZI Opublikowano 16 Stycznia 2016 Opublikowano 16 Stycznia 2016 W necie istnieje zasada, że wszyscy są na ty, nie ma Panów/Pań... Cytuj
mariopalmeral Opublikowano 17 Stycznia 2016 Opublikowano 17 Stycznia 2016 dobrze pszePana Dla mnie słowo "Kolego"jest obraźliwe jeśli wypowiada je ktoś kogo osobiście nie znam. Kolega to taki ktoś kto w razie potrzeby cię "sprzeda" Przyjaciel to ktoś na kim możesz polegać w razie potrzeby .Czyli żaden z nas względem siebie.Oczywiście z wyjątkami bo na forum z pewnością są przyjaciele. Tutaj jesteśmy znajomymi i mówimy sobie per ty Oczywiście to moje zdanie i możecie wobec siebie używać wszelakich sformułowań znajomości. Naprawdę kilka razy przejechałem się na gościach którzy nazywali mnie kolegą . Cytuj
dudi Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 Ja często na forum używam zwrotu "kolego" ale nie w złym słowa znaczeniu. Jak wspomniał MAZI świat wirtualny rządzi sie swoimi prawami. Tutaj nie ma panów/pań. To jak się zwracać? Wydaje mi sie że lepiej kolego jak obywatelu bo to sie starszym może źle kojarzyć Wiem o tym kolego . Napisałem tak aby otrzymać merytoryczne odpowiedzi na temat, a nie wykłady o tym ... Przepraszam że raczyłem się odezwać. Skoro jesteś taki wyedukowany w genetyce pszczół to tym bardziej powinieneś wiedzieć jak rozwiązać swój problem. Pozdrawiam Cytuj
Jerzy Opublikowano 18 Stycznia 2016 Opublikowano 18 Stycznia 2016 Przeglądając całą tę dyskusję, nie wiem teraz jakiego zwrotu powinienem użyć, aby nikomu się nie narazić i zarazem uszanować wszystkich, czyli całe Gremium Uczestników tego Forum, ale wydaje się, że ...mariopalmeral mocno wziął pod uwagę pewien potoczny frazes "wykolegować", co znaczy chyba mniej więcej tyle, co: 'wyeliminować kogoś z czegoś korzystnego, zwykle używając podstępu' - być może dlatego, że ktoś kiedyś GO 'wykolegował' i stąd ma teraz do tego zwrotu taką urazę. Terminologiczna inwencja językoznawców na naszym Forum jest imponująca, ale my tutaj pewnie nie wszyscy jesteśmy aż takimi znawcami, czy też językoznawcami, jak mariopalmeral i nie pojmujemy do końca, dlaczego tak krytycznie odnosi się do zwrotu "kolega". Mnie to w żadnym wypadku nie obraża, ani nie razi, ani nie sugeruje negatywnych odczuć, wręcz odwrotnie, ponieważ bardziej skłaniam się ku pozytywnemu wydźwiękowi tego słowa i dlatego wydaje mi się, że ten zwrot jest tutaj jak najbardziej na miejscu. Dobrze byłoby, gdyby mariopalmeral zechciał w jakiś elegancki sposób nas tutaj podszkolić z naszego ojczystego języka, tylko w odpowiednim oddzielnym dziale, jestem zdania, że przydałoby się. Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.