Tadek11 Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 Nijak dysputa ma się do tematu... Potem wejdzie tutaj ktoś początkujący to poczyta o wszystkim, ale najmniej o sednie sprawy... Jak to ma się do tematu - "Wiosna w pasiece - sterowanie rozwojem rodziny dla początkujących" - sami oceńcie. Masz rację. Trzymajmy się tematu ! Pozdrawiam Tadek Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 Jerzy nie strasz młodych pszczelarzy koniecznością posiadania tego "nosa", bo pomyślą, że skoro oni go jeszcze nie mają to muszą wyciągać i dokładać w koło ramki. Robię tak jak ty czyli nie odbieram żadnych ramek a przestawiam tylko korpusy. Kubatura ula jest zachowana. Robię tak bez względu na siłę rodziny. Choćby obsiadały jedną ramkę to mają i tak cały nie wpadłem.A te profesory ze szkoleń na no Cytuj
kri Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 moim zdaniem zanim przestawi się korpusy górny powinien mieć już komplet ramek zagospodarowanych pszczołami 2 Cytuj
Jerzy Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 To przecież oczywista oczywistość! Czyż w jednym zdaniu można ująć wszystko? A czy byłoby to rozsądne zakładać inaczej? Widzę, że niejeden z Was tu lepszy komik, niż ja. Zaraz znowu ktoś napisze, że 'same ramki nic nie dadzą' i będę musiał dopisać, że chodziło o pszczoły na ramkach. Ile tutaj trzeba tłumaczyć z polskiego na ...nasze! Piotrze, kupuj już beczki na miód. Wierzę jednak, że podejdziesz do tego racjonalnie i po zakończonym sezonie coś o tym napiszesz, co? Cytuj
MAZI Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 To przecież oczywista oczywistość! Czyż w jednym zdaniu można ująć wszystko? A czy byłoby to rozsądne zakładać inaczej? Widzę, że niejeden z Was tu lepszy komik, niż ja. Zaraz znowu ktoś napisze, że 'same ramki nic nie dadzą' i będę musiał dopisać, że chodziło o pszczoły na ramkach. Ile tutaj trzeba tłumaczyć z polskiego na ...nasze! Piotrze, kupuj już beczki na miód. Wierzę jednak, że podejdziesz do tego racjonalnie i po zakończonym sezonie coś o tym napiszesz, co? A te ramki to puste, z drutem, węzą czy suszem :-P A może samą górną beleczkę wieszać? Cytuj
kri Opublikowano 24 Stycznia 2016 Opublikowano 24 Stycznia 2016 nie odbieram żadnych ramek a przestawiam tylko korpusy. Kubatura ula jest zachowana. Robię tak bez względu na siłę rodziny. Choćby obsiadały jedną ramkę to mają i tak cały ul do dyspozycji. Jerzy odpowiadałem na post Krzyżaka Cytuj
Jerzy Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 kri, to nie tylko do Ciebie, a do wszystkich było, tak ogólnie - nawet tak nie pomyślałem, ale widocznie tylko tak to zrozumiałeś. Wiem też, że namieszałem kijem co do wiosennego poszerzania gniazd, ale ten tego nie pozna, kto tego nie spróbuje. Metody wciąż się doskonalą, a pogoda i tereny pożytkowe - przynajmniej u mnie - także radykalnie się zmieniają, więc i metody podejścia muszą być adekwatne do zachodzących zmian. Powiem więcej, zdarza mi się w końcu kwietnia dołożyć nawet po dwa korpusy i jak nie mam w zapasie nic suszu, to idą tylko z węzą - jak to robię w takich szczególnych przypadkach i dlaczego tak, to innym razem, ale zapewniam, że 'daje to radę'. No teraz to już będzie 'burza w szklance wody'! Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 To świetny pomysł , muszę sobie i ja poprzynosić wcześniej korpusy z pracowni i poustawiać na ulach , żeby później podczas przeglądów tego nie robić , tylko przestawiać powałkę o piętro wyżej jak zajdzie taka potrzeba. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Krzyżak Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Tadek, jak nie wyniesiesz to nie będziesz musiał przynosić Proste Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Tadek, jak nie wyniesiesz to nie będziesz musiał przynosić Proste Nie bardzo bo zbyt wysokie ule , może mi wiatr poprzewracać a tym bardziej lekkie korpusy styrudurowe. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Bohtyn Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 A co ja teraz zrobię ??? - jak do przeniesienia moich uli potrzeba czterech chłopa.??? Niektóre mają nogi dębowe 10x10cm. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 A co ja teraz zrobię ??? - jak do przeniesienia moich uli potrzeba czterech chłopa.??? Niektóre mają nogi dębowe 10x10cm. Ty to masz antyki i wiatr Ci ich na pewno nie przewróci. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Bohtyn Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Ty to masz antyki i wiatr Ci ich na pewno nie przewróci. Pozdrawiam Tadek Tak, tak, można powiedzieć, że antyki - gdzieś tu, albo na poprzednim forum są zdjęcia tych uli. Jeszcze starsze ule zostały w rodzinnych stronach w Mazowieckim w Krępie Górnej. Kiedyś jak będzie czas to opiszę jak ja postępuję na wiosnę, krótko jak początkujący . Cytuj
Jerzy Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Tadek, jak nie wyniesiesz to nie będziesz musiał przynosić Proste Krzyżak, jeden znany mi pszczelarz, który nie żałuje pszczołom syropu nawet w ciągu sezonu, tak to tłumaczy: "Jak nie wsadzisz, to nie wyjmiesz". I co, źle chłop gada? Po prostu praktyk, wszystko trzeba wiedzieć, a wiedza kosztuje. Cytuj
Krzyżak Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Jerzy, niestety to bardzo powszechna praktyka szczególnie na gryce. Cytuj
MAZI Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Nie bardzo bo zbyt wysokie ule , może mi wiatr poprzewracać a tym bardziej lekkie korpusy styrudurowe. Pozdrawiam Tadek Ja mam zazimowane na 2 korpusach wielkopolskich i na 3 dadant 1/2 i przy wiosennym przeglądzie dolne wywalę nad powałkę. W każdym dolnym korpusie mam ramki z suszem. Chciałem zwozić, ale zrobię jak Jerzy - po co sobie roboty dodawać. A żeby się nie przewracały przy byle wietrze to mam spięte pasami - w ubiegłym roku jak byłem na gryce to mi burza w Międzylesiu kilka uli wywróciła, niestety na miejscu był kolega, który źle je poskładał i sporo pszczół było pościnanych... Odtąd ule mam spięte pasami i w razie wywrócenia wystarczy tylko postawić na miejsce. Cytuj
MAZI Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Krzyżak, jeden znany mi pszczelarz, który nie żałuje pszczołom syropu nawet w ciągu sezonu, tak to tłumaczy: "Jak nie wsadzisz, to nie wyjmiesz". I co, źle chłop gada? Po prostu praktyk, wszystko trzeba wiedzieć, a wiedza kosztuje. Też znam takiego, którego patent na łatwe wirowanie wrzosu polega na podkarmianiu syropem podczas pobytu na wrzosowisku, zresztą nie tylko na wrzosowisku... Po literku i ma w sezonie kilka słoików z ula więcej. Niestety. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 25 Stycznia 2016 Opublikowano 25 Stycznia 2016 Też znam takiego, którego patent na łatwe wirowanie wrzosu polega na podkarmianiu syropem podczas pobytu na wrzosowisku, zresztą nie tylko na wrzosowisku... Po literku i ma w sezonie kilka słoików z ula więcej. Niestety. Przynajmniej pszczoły u niego nie głodują nie mają stresa i są bardziej odporne na choróbska. U mnie to miejscowi " tutejsze " to mi mówią, że " u nos z kwiotków to miodu nie bedzie , ino ze spadzi " Cytuj
Bohtyn Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Witam i pozdrawiam - właśnie wróciłem z pasieki. Jest pięknie - pszczoły przez te dwa dni w większości natargały po 2-3 ramki pyłku. Jeżeli ktoś ma ciasno złożone pszczółki w leżakach WZ i silne rodziny to należy natychmiast dodać po ramce lub dwie suszu bo mogą przez te kilka ciepłych dni , które nadchodzą ograniczyć matkę w czerwieniu jeżeli nie będą miały dostępu gdzieś do pustej przestrzeni. Ja już niektórym dołożyłem po 1 - 2 ramki suszu z boku czerwiu. Dziś po południu niektóre przestały znosić pyłek, a wracały obładowane z nektarem i już na pasieczysku czuć było jego mdły zapach ale miodowy. Jeszcze jedno - musicie w te ciepłe dni posprawdzać zmagazynowane ramki z suszem ,bo ta motylica już fruwa i może narobić bałaganu. Jutro też jadę, przynajmniej popatrzę sobie jak pięknie pracują. Oby taka pogoda była jak najdłużej. 1 Cytuj
Słowian Opublikowano 3 Kwietnia 2016 Opublikowano 3 Kwietnia 2016 No właśnie Bohtyn, u mnie to samo, jak był problem z pyłkiem (po ok 70 komórek z pyłkiem na ul ), tak teraz jest go nadmiar po 3-4 plastry zabite pyłkiem i w 1/3 pokarmem zimowym, suszu nie mam bo jestem na dorobku i z 5 uli w tamtym roku za zimowałem 16 . I co tu zrobić . Zestawione rodziny jedna na drugą wieżowce (razem 3 szt.) mostkują ramki im dałem w ramach doświadczeń przedwczoraj po ramce węzy na skraj czerwiu, zajrzę do nich we wtorek/środę ciekawy jestem czy odbudują, dopływ świeżego nektaru jest po dwie ramki w tych zestawionych, pogoda też dopisuje może pociągną tą węzę pożyjemy zobaczymy Cytuj
Bohtyn Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 No właśnie Bohtyn, . I co tu zrobić . Zestawione rodziny jedna na drugą wieżowce (razem 3 szt.) mostkują ramki im dałem w ramach doświadczeń przedwczoraj po ramce węzy na skraj czerwiu, zajrzę do nich we wtorek/środę ciekawy jestem czy odbudują, dopływ świeżego nektaru jest po dwie ramki w tych zestawionych, pogoda też dopisuje może pociągną tą węzę pożyjemy zobaczymy Odnośnie tzw: mostkowania ramek przez pszczoły. Jeżeli mostkuja jasnym woskiem ramki górą pod powałką,- to dobrze - gniazdo dopasowane do ilosci pszczół. Natomiast jeżeli mostkują ramki w środku brązowym woskiem to znaczy, że za dużo ramek w stosunku do siły rodziny. Cytuj
baru Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 A co powiesz o tym i o tym bez podchodów -uczę się gospodarki w tych ulach a że każda rodzina inaczej reaguje nauka jest trudniejsza Postawcie diagnozę a ja napiszę co zastałem w środku . Cytuj
Piotr.CK Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 ja bym dał nadstawke, albo korpus Cytuj
Słowian Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Opublikowano 16 Kwietnia 2016 Ja dałem wczoraj do jednej nadstawkę z węzą zagladałem dzisiaj po ok 20 godzinach pszczół na węzie masa i 8 z 10 ramek już ciągną Cytuj
Tadek11 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Opublikowano 17 Kwietnia 2016 Teraz nadchodzi już czas na dostawianie ramek i powiększanie objętości naszych uli i to widać że robi się ciasno w ulu i brak wolnych komórek. W ulu wielkopolskim na jednym korpusie na pewno powinno być już trochę przyciasno. Ja prowadzę gospodarkę na ramce Wlp. 18 cm i już na zimę zostawiałem je na dwu korpusach 2 x 10 ramek ( czyli wysokość gniazda była w sumie 36 cm.) i wczoraj byłem zmuszony w wielu ulach do dostawiania trzeciego korpusu z suszem i mam teraz wysokość 54 cm , czyli przenosząc to na ule wielkopolskie standartowe w silnych rodzinach można dać już nawet drugi cały korpus i w sumie wysokość gniazda będzie 52 cm , ale to zależy od siły rodziny i rejonu Polski , bo pewnie Koledzy z południowej Polski już dawno mają pszczoły na dwu korpusach Wlp. standardowych , a ja mam niestety ale pasiekę na wschodzie Polski a nie w Lubuskiem czy na Opolszczyźnie. Pozdrawiam Tadek Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.