Xpand Opublikowano 17 Marca 2016 Opublikowano 17 Marca 2016 Załóżmy, że już kupiłem pszczoły i powiedzmy, że mam 4-5 ramek do każdego ula wielkopolskiego. Zatem biorę te ramki w środek korpusu i po bokach dokładam węzy? Na sam początek daje tylko dennicę + korpus gniazdowy + powałkę + daszek? Co zrobić, aby je jak najszybciej rozmnożyć? Podkarmiać cukrem, ewentualnie ile na jeden ul? Cytuj
manio Opublikowano 17 Marca 2016 Opublikowano 17 Marca 2016 Teraz ? Dziś ? Czy na koniec maja ? Albo koniec lipca ? Cytuj
Xpand Opublikowano 17 Marca 2016 Autor Opublikowano 17 Marca 2016 Kiedy można kupić pierwsze odkłady? To wtedy! Cytuj
manio Opublikowano 17 Marca 2016 Opublikowano 17 Marca 2016 Kiedy można kupić pierwsze odkłady? To wtedy! A to delikatnie syropkiem 1:1 , tak nie więcej jak 0,5 litra na 2-3 dni, żeby nie ograniczać matki. Wtedy idą jak dynamit. Ale najprostsze powiększanie pasieki to robienie odkładów z rozwiniętych rodzin . Cytuj
Tadek11 Opublikowano 17 Marca 2016 Opublikowano 17 Marca 2016 Najpierw to muszą dojść do odpowiedniej siły , później ocena matki którą kupiłeś z pszczołami a następnie dopiero decyzje hodowlane , a na razie karm małymi dawkami pokarmu i zapal tabletkę apiwarolu. Resztę w późniejszym terminie Koledzy Ci napiszą co masz robić. A i kup sobie jakiś podręcznik pszczelarstwa !!!!! Pozdrawiam Tadek Cytuj
Xpand Opublikowano 17 Marca 2016 Autor Opublikowano 17 Marca 2016 Kiedy się najwcześniej kupuje/sprzedaje odkłady? W kwietniu/maju? Cytuj
Gość Imker Opublikowano 18 Marca 2016 Opublikowano 18 Marca 2016 przeważnie koniec maja początek czerwca Cytuj
daro Opublikowano 18 Marca 2016 Opublikowano 18 Marca 2016 Xpand wierzaj mi kup teraz rodzinę. Odkład to koszt 160 zet , kupisz go w czerwcu. Jak dobrze pójdzie zazimujesz rodzinę. Nie licz na dzielenie włosa na czworo. Kup teraz rodzinę za 300 - 400 zet to coś takiego w czerwcu podzielisz na 4 . Podkarmiać trzeba do woli. Ile biorą tyle dawaj najlepiej inwertem. Cytuj
Xpand Opublikowano 18 Marca 2016 Autor Opublikowano 18 Marca 2016 daro Dobrze, że o tym napisałeś, bo dla Was to pewnie oczywiste, a dla mnie jeszcze nie. Jak będę mógł to kupię rodzinę i potem jeszcze odkłady. Powiedzcie mi tylko jak rozpoznać, że kupuje całą rodzinę? Dostaje 8-10 ramek? Cytuj
manio Opublikowano 18 Marca 2016 Opublikowano 18 Marca 2016 Nie kupuj sam , jedź na zakupy z pszczelarzem. Raz ,że się podpalisz na zakupy i nie będziesz zdolny do chłodnej oceny , dwa że nie masz pojęcia jak wygląda zdrowa , silna rodzina. Oszczędzisz sobie rozczarowania. Kupisz rodzinę po oblocie to można zrobić z niej odkłady lub odebrać miód, ale czy czujesz się na siłach ? Za szybkie tempo to gwarancja potknięcia : ani odkładów nie będzie , ani miodu jak za mocno osłabisz. . Nie żebym zniechęcał , ale łatwo się zrazić na początku, wraz ze zdobyciem podstawowych zachowań ,wszystko jest proste Zacznij od podziału "na pół lotu" . 1 Cytuj
Bohtyn Opublikowano 18 Marca 2016 Opublikowano 18 Marca 2016 Nie straszcie i nie stresujcie chłopa. Przecie jak będzie kupował rodzinę od pszczelarza, to ten pszczelarz może mu pomóc i wytłumaczyć co i jak, nie wierzę żeby wciskał kit. To niegodne pszczelarza i trzeba czasem ufać ludziom, bo inaczej to nasrać na ten świat. 2 Cytuj
Xpand Opublikowano 18 Marca 2016 Autor Opublikowano 18 Marca 2016 Pszczoły mam zamiar kupować od osoby dobrze mi znanej, pewnej i honorowej. Wiedzę na temat pszczół też ma pewnie sporą, nawet w TV o nich opowiadał. Z pewnością dostane wskazówki i jakieś "przeszkolenie początkującego". Pytania zadaje, bo chcę się czegoś więcej dowiedzieć już teraz, a nie ze względu na nieufność. Cytuj
manio Opublikowano 18 Marca 2016 Opublikowano 18 Marca 2016 eeee to masz kogo dręczyć pytaniami To najlepsze rozwiązanie. Prawdziwy pszczelarz nie sprzeda zdechlaka i będzie zainteresowany powodzeniem hodowli . Cytuj
Gość PawelKS3 Opublikowano 19 Marca 2016 Opublikowano 19 Marca 2016 Joasiu, bardzo ładnie napisane, nie można uogólniać i wrzucać wszystkich do jednego worka. Ja też zaczynałem jako zupełnie zielony i udało mi się nabyć pszczoły całkiem fajne:) Cytuj
Xpand Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 23 Kwietnia 2016 Pszczoły będę miał prawdopodobnie z 3-4 źródeł. Czy cena za odkład 200zł 4-5 ramek i nie wiem ile pszczół tam ma być -jest ok? Mam odkłady jakoś sprawdzać przy odbiorze i ilość pszczoły? Co zrobić z pszczołami, aby mi nie uciekły ze względu na bliską odległość? Ile dni mam je trzymać w zamknięciu? Czy musi to być piwnica, a może stodoła wystarczy? Będę chciał kupić rodziny z hodowli, którą nadzorują/współpracują Puławy, ale nie wiem ile mi się rodzin uda kupić - dobrze będzie jak jedną wyrwę. Będzie też jakaś rójka z czerwiem. P.S. Czy całe rodziny/rodzinę też mam jakoś trzymać w piwnicy - odległość już większa. Cytuj
Słowian Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 najlepiej jakby miał miejscówkę gdzieś dalej i tam postawił na trochę i dopiero potem do siebie jak niedaleko nie po to płaci i chce mieć silne pszczoły odkłady żeby połowa wróciła do poprzedniego właściciela Cytuj
daro Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Opublikowano 24 Kwietnia 2016 Ta z jednej rodizny można zrobić 4 odkłady .... To jest chore te odkłady . Jak początkujący może coś ocenić ? Dobrze jak choć solidnie zrobione, z matką zinegrowaną z pszczołami czerwiącą w odkładzie. Im większa renoma tym większe wciskanie kitu. Choć daj Ci ,Panie Boże , jak najlepiej. 2 Cytuj
joasia Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Jakby policzyć maksymalną ilość składanych przez matkę jaj i długość życia pszczoły w sezonie to te 4 odkłady z rodziny to jakiś śmiech. Choć znam takich co i 6 potrafili zrobić, tyle że albo na zimę albo na wiosnę szybko składali żeby cokolwiek uratować. Wg mnie ktoś kto chce sprzedać uczciwy odkład czy nawet pakiet nie może zrobić w sezonie więcej jak 2 z rodziny. Każdy kto chce mieć pożytek z pszczół musi się nauczyć ,że nie ilość tylko jakość się liczy 2 Cytuj
daro Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 To nie smiech bo liczysz jedną matkę a nie 5. Do unasienienia matki potrzebna jest szklanka pszczół . Robiąc odkład z unasiennioną matką dając susz nie węzę możesz z jednej rodziny zrobić 10 . Że trzeba non stop dokarmiać to druga para kaloszy. Jak każdy odkład. Nie licząc na zbiór miodu bez problemu zrobisz z 1- 4 normalne rodziny po cenach chłopaków - chrzanić miód. Tyko kupca brak, choroba. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Zgadza się - do unasiennienia matki może wystarczyć szklanka pszczół. Ale już do obsługi jej czerwienia potrzebne jest wiadro pszczół i drugie pokarmu. Cytuj
daro Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Opublikowano 25 Kwietnia 2016 Co do drugiego wiadra to duże , co do pierwszego to nie bardzo. Ale jam przeciwnik naciągania gumy w majtkach. Cytuj
Xpand Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2016 No to Panowie teraz konkretnie mi doradźcie, bo żywy organizm już jest. Wczoraj przywiozłem rodzinę i dałem słoik 0,5 litra z 5 dziurkami 1,2mm - syrop 1:1. Dennicę osiatkowaną otworzyłem na 5 cm, bo górą nie ma wentylacji. Dzisiaj dołożyłem węzę, bo było 9 ramek w rodzinie. 1)Kiedy otworzyć całkiem dennice osiatkowaną? 2)Czy mam zrobić większy wylotek? Dodaje linka do filmu, bo wiem, że doświadczony pszczelarz dużo może powiedzieć po samym ruchu pszczoły na wylotku. Cytuj
Gość Imker Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Opublikowano 30 Kwietnia 2016 o tej porze roku dennica otwarta? ja mam dennice zamkniete i góry to samo... to nie zima żeby obawiać się o wilgoć... masz ciepło w ulu wiecej pszczół jest w stanie wylecieć po pożytek bo reszta jest w stanie utrzymać odpowiednią temp no i lepiej ciągną węzę tych dziurek trzeba było z 15 zrobić co CI tak śpieszno z otwieraniem całej dennicy jak jeszcze przymrozki w nocy a rodzina na 9 ramkach i jaki sens jest mieć zwężony wylotek a uchyloną dennicę? przyjdą upały ciepłe noce będzie petarda w ulu to możesz im całkiem podwozie wysunąć... w najbliższym czasie Ci to nie grozi Cytuj
Xpand Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Autor Opublikowano 30 Kwietnia 2016 Dzisiaj był u mnie Pan Stanisław Zbieg, było dość ciepło i mi polecił, aby uchylić trochę. Jak dodawałem węzę, to widziałem jak pszczoła wachlowała skrzydłami. Za chwile tam pójdę, to przymknę. Jeżeli chodzi o dziurki, to chciałem stworzyć złudzenie ciągłego pożytku i nie zajmować całego miejsca pokarmem. To podmienię za chwilę wieczko na takie z 15 dziurami. Dzięki za info Artur - piszcie nawet o oczywistościach, bo dla mnie one mogą nie być oczywistościami - jeszcze Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.