Skocz do zawartości
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Jak długo można trzymać zamknięte pszczoły


Rekomendowane odpowiedzi

2 tygodnie temu zrobiłem 3 odkłady. 2 z nich sobie pięknie radzą, natomiast w trzecim występują rabunki. Z tego powodu jest zamknięty. Każdorazowa próba otwarcia kończy się nalotem na rodzinę. Stąd pytanie: jak długo mogę pozostawić je zamknięte? Dostają syrop 1/1, podłożone maja dużo czerwi na wygryzieniu i zamkniętego. Wentylacja bardzo dobra (dennica osiatkowana - przymknięta, zasuwka i wentylacja daszku)

Czyli reasumując na brak papu na razie nie narzekają - brak im tylko wolności :(

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

a pyłek? mi prawdopodobnie przez rabunek zaciukały matkę w uliku weselnym bo co dałem ciasta to ramki puste a nie mogłem przypilnować bo mam go wywiezionego z odkładami... chyba będziesz musiał zmienić lokalizację tej rodzinki bo jak już sobie ją upatrzyły to ją cały czas będą łupać

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już wcześniej o robieniu odkładów o tej potrze roku , ale młodzi muszą wszystko sami przerobić i doświadczyć i odczuć to na własnej skórze. A teraz skoro mleko się rozlało , to tez radzę - wywieźć odkład w inne miejsce na parę dni ale ponad 2-3 km od miejsca Twojej pasieki  i później z powrotem  przywieź ale ustaw w innym miejscu. Ale jak chcesz znowu sam próbować i kombinować bez wywożenia ??  to Twoja sprawa , ale z góry skazana na niepowodzenie. Taka jest moja rada a Ty zrobisz jak uważasz.

A i jeszcze bardzo często rabunku dokonują pszczoły z tych uli z których robiłeś odkład i brałeś ramki z pszczołami i czerwiem do odkładu

Pozdrawiam

Tadek

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Przestaj karmić , jak podkarmiasz to już powinny mieć pokarmu na kilka dni. Sprawdź czy jest matka , bez matki rodzina się słabo broni , albo wwcale. W  przypadku rabunku wywiezienie to najlepsza obcja.- nie każdy ma możliwości. Jeżeli już nastąpił atak to zamykanie nic nie da.

Nie ma co się powtarzać po piotrzepodhale. Jak masz tak blisko pasiekę to możesz mieć problem.

Wylotek obowiązkowo na jedną pszczołe , na wylotek listewka wzdłuż aby pszczoły miały korytarzyk do wejścia i przód ula przykryj płytą . Wcześniej ul możesz przestawić w inne miejsce . Wszystko to rób wieczorem.

Jak już wspomniałem o tej porze nie robię odkładów ( to jedna z przyczyn) , a jak zauważam początki rabunku to zwężam wylotek i przyslaniam wejście .Gdyby to nie pomogło to taką rodzinę likwiduję (nie przestawiam , nie wywożę , choć mam możliwości) Zdrowa, normalna rodzina ma się sama obronić , ona ma rabować a nie być rabowaną    .Wiem , wiem to jest odkład :) ale też coś jest nie tak że jeden jest atakowany a reszta ma spokój, prawdopodobnie czymś sprowokowałeś , albo słaby

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Pisałem już wcześniej o robieniu odkładów o tej potrze roku , ale młodzi muszą wszystko sami przerobić i doświadczyć i odczuć to na własnej skórze. A teraz skoro mleko się rozlało , to tez radzę - wywieźć odkład w inne miejsce na parę dni ale ponad 2-3 km od miejsca Twojej pasieki  i później z powrotem  przywieź ale ustaw w innym miejscu. Ale jak chcesz znowu sam próbować i kombinować bez wywożenia ??  to Twoja sprawa , ale z góry skazana na niepowodzenie. Taka jest moja rada a Ty zrobisz jak uważasz.

A i jeszcze bardzo często rabunku dokonują pszczoły z tych uli z których robiłeś odkład i brałeś ramki z pszczołami i czerwiem do odkładu

Pozdrawiam

Tadek

Tadek demonizujesz robienie odkładów o tej porze roku - po prostu wymagają większej uwagi i tyle.

Trzeba było zrobić odkład, postawić na miejsce tymczasowe na pół godzinki, żeby lotna pszczoła odleciała i dopiero ustawić na miejscu docelowym - otworzyć po 2 dniach z otworem na 1 pszczołę. Żadna filozofia.

Za rabunek w 100% odpowiada pszczelarz.

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Mazi ja nic nie demonizuje tylko wpartuję się w  naturę pszczół i obserwacje są takie że jak ponad 30 lat trzymam pszczoły to jeszcze mi się w końcu lipca nie wyroiły, a ty uważasz -  a co  tam etam.gifmożna i w lipcu i sierpniu robić odkłady - bo teoretycznie to jest mozliwe - owszem , ale jak to by było wszystki jedno to czemu pszczoły w naturze tego nie robią w sierpniu ??i nie wmawiaj młodym adeptom ,że to jest wszstko jedno " spoko można" ??.

Już to pisłaem - teoretycznie kobieta może urodziś dziecko i po 50 - ce ?

Ale biologia i medycyna mówi że lepiej do 40 -tki , kiedy jest jeszcze młodsza i o to mi chodzi a nie o demonizowanie czagoś tam .uklon.gif

Pozdrawiam

Tadek

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz mogę więcej napisać (wróciłem z "wycieczki"). Dziękuję za wskazówki - niektóre z nich poczyniłem i o dziwo - pomogło. Wiem, ze to zły czas na odkłady, ale wcześniej nie dało rady (brak uli).  Jeszcze w piątek "z przymusu" robiłem jeden odkład, gdyż w jednej rodzinie nie przejęły matki - udało mi się ją "odkłębić" i przenieść do nowego odkładu.

Ogólnie zawężone wylotki na 1 pszczołę (prawie na pół), zdjęty mostek ( wchodziły bezpośredni do ula). Poddałem ciasto inwerterowo-cukrowe zamiast syopu. Dziś przeglądałem - pszczoły pracują (są co najważniejsze) - na wylotu spokój - atakują obce pszczoły, wynoszą z dennicy martwe pszczoły (było ich kilka).

Jako ciekawostkę podam, że zostałem pożądlony (chyba 2 strzały) i wylądowałem na pogotowiu (zacząłem puchnąć, wysypka itd). Nigdy nie miałem aż takich objawów, choć i ukąszeń było więcej...

Jeszcze raz dziękuję za wskazówki! Jednak forum i nieocenieni koledzy (również poza forum) na prawdę w moim przypadku się bardzo przydaje!

  • Lubię 1
Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Teraz ......

Jako ciekawostkę podam, że zostałem pożądlony (chyba 2 strzały) i wylądowałem na pogotowiu (zacząłem puchnąć, wysypka itd). Nigdy nie miałem aż takich objawów, choć i ukąszeń było więcej...

Jeszcze raz dziękuję za wskazówki! Jednak forum i nieocenieni koledzy (również poza forum) na prawdę w moim przypadku się bardzo przydaje!

 .... i nie lekce sobie waż tej 'ciekawostki' .... 

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

 .... i nie lekce sobie waż tej 'ciekawostki' .... 

Nie mam zamiaru, ale do pszczół i tak mnie to nie zniechęci. Wieczorem znowu u nich byłem kontrolując czy nie ma rabunków. W przyszłym tyg odwiedzę lekarza  rodzinnego i poproszę o zastrzyki na wszelki wypadek :)

Odnośnik do komentarza
Udostępnij na innych stronach

Dołącz do dyskusji

Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.

Gość
Dodaj odpowiedź do tematu...

×   Wklejono zawartość z formatowaniem.   Usuń formatowanie

  Dozwolonych jest tylko 75 emoji.

×   Odnośnik został automatycznie osadzony.   Przywróć wyświetlanie jako odnośnik

×   Przywrócono poprzednią zawartość.   Wyczyść edytor

×   Nie możesz bezpośrednio wkleić grafiki. Dodaj lub załącz grafiki z adresu URL.

×
×
  • Dodaj nową pozycję...

Powiadomienie o plikach cookie

Umieściliśmy na Twoim urządzeniu pliki cookie, aby pomóc Ci usprawnić przeglądanie strony. Możesz dostosować ustawienia plików cookie, w przeciwnym wypadku zakładamy, że wyrażasz na to zgodę.