Jump to content
Forum Pszczelarskie - Pasieka "Banicja"

Recommended Posts

Posted (edited)
19 godzin temu, Tikcop napisał:

Zakładam, że po oblocie rodzina jest ulokowana właśnie w górnym korpusie.

Jak podają pewni fachowcy, że po oblocie nie należy niepokoić rodziny, bo jest zimno i będą wylatywać i marznąć. Karmiłem z umiarem i mam nadzieję, siedzą głębiej w ramkach dolnego korpusu , że silne rodziny zaczerwią w górnym korpusie. Jak opróżnią ewentualnie dolny korpus to poszerzyć może przy zakwitnięciu wierzb? a po oblocie uzupełnić górny korpus suszem? lub ok. 3-4 marca gdy zakładałem zasuwy pod siatkę? bo u mnie obloty to ok. 18-20 lutego były. Wycofać dolny i na górę susz z węzą, wtedy na górze lepiej odbudowują węzę. A ta rodzina co się sypie, albo sie osypie albo na wiosnę może połączę (jeszcze nie wiem jak) 

Edited by harcerz1020
Posted

Przy ośmiu a pewnie i siedmiu ramkach w każdym korpusie to lepiej je zostawić po oblocie jak są, bo i pewnie jeszcze górny korpus mało napoczęty, to zostaje uzupełniać tylko do kompletu a przed założeniem miodni usunąć nadmiar jedzenia z rodni, jak jest oczywiście.

 

Nie wiem dlaczego założyłem, że ramek masz mniej.

Posted
2 godziny temu, Tikcop napisał:

Przy ośmiu a pewnie i siedmiu ramkach w każdym korpusie to lepiej je zostawić po oblocie jak są, bo i pewnie jeszcze górny korpus mało napoczęty, to zostaje uzupełniać tylko do kompletu a przed założeniem miodni usunąć nadmiar jedzenia z rodni, jak jest oczywiście.

 

Nie wiem dlaczego założyłem, że ramek masz mniej.

Na innych forach a i chyba w Pasiece bodajże D. Karwan podają, że na dennicy żle odbudowują węzę tj. zgryzają przy dolnych ramkach widząc to jako dennica. 

Posted
W dniu 26.11.2020 o 13:02, Tikcop napisał:

to dlatego Ci podałem aby w takim przypadku dać od razu korpus tylko z samymi węzami jako górny gniazdowy z ramką pracy na przedostatniej

Będę się przymierzał do tego scenariusza. Ramki pracy mam 1/2 ramki, talie nakładane beleczki. Czy można dać np. dwie włożone z pewnym opóźnieniem w jednym korpusie? Jak podają jest zasada, że pierwsze trutnie powinny się wygryźć, ale czy z ramki, czy samorodnie,  a ramki pracy włożyć powiedzmy w połowie maja? A może dać pelną ramkę pracy?  

Posted (edited)

Wiesz, zmądrzałem, nie to żebym miał u siebie zrezygnować z tego co robię ale pisanie o tym tu to grochem o ścianę.

 

Proponuję Ci zapoznanie się z broszurą Ostrowskiej (jest na internecie) pt "Gospodarka pasieczna w ulu wielokorpusowym" czyli Twoim. Dowiesz się z niej wszystkiego w Co chcesz wierzyć. I jak masz gospodarzyć aby być politycznie poprawnym pszczelarsko pszczelarzem.

 

Ja się tylko zgadzam z tym, jak to ona napisała w niej, że na warunki polskie jedna roślina pożytkowa daje max 20-26kg miodu. Np dowiesz się z niej że przestawiając wiosną korpusy dajesz matce jako środkowy miejsce do czerwienia a w dolnym wiosną dojrzewa czerw kryty (ciekawe czy zgnilec też) i pszczoły chcą się roić w ulu korpusowym ...uwaga... dopiero w czerwcu. Dowiesz się jak chodować matki i jak rozrajać i wiele pożytecznych rzeczy. Kiedy i jak usuwać maty po oblocie. I to, że jasne nieczerwione plastry łamią się na miodarce itp itd. Tak więc ja poddaję się.

 

Przepraszam za przycinki. Taki niestety bywam też. Trzeba nad tym popracować.

Edited by Tikcop
Posted (edited)

A na poważnie Liebig kieruje się zupełnie inną filozofią niż Ostrowska. Ja wiem, że on bazuje na wiedzy z XIX w. Dobrze strategicznie (bo taktycznie teraz tak się nie robi, nie opłaca się) to przedstawia ks Dolinowski z 18coś tam roku, choć tenże Jan nawiązuje również do dokonań z innych krajów, głównie niemieckich.

 

Ktoś kto nie jest przekonany zawsze zrobi coś inaczej a potem zapomni o tym i będzie miał pretensje.

 

Po przeczytaniu tej broszurki pani Wandy (to parę stron jedynie) będziesz kuglarzem żonglerki korpusowej. Roboty w ch*j ale w tym szaleństwie też jest metoda. Masz też ule ocieplane. Gorzej niż obecnie nie będziesz mieć. Ale nie potrzebujesz mieć i lepiej. 

 

No ciekawym ile pomyj teraz na mnie poleci.

Ja dalej zostaje u siebie z tym co robię. Ty rób co Ostrowska radzi. Szybko przeczytasz.

Edited by Tikcop
Posted

Panowie szlachta, czy może się zdarzyć, że w jednym ulu jest nosemoza a w innych nie. Ule stoją w odległości ok. 3,5 m. Jakie mogą być objawy nosemozy na obecną chwilę. 

Posted
29 minut temu, Beeman napisał:

W każdym ulu ja masz. 

Tak tylko pytam, sypie mi się jedna rodzina już od II połowy października. Dziś wygarnąłem osyp, pszczoły niby czyste, nie śmierdzą i czarnego kału nie ma. Zasunąłem siatkę i dziś widziałem w szufladzie dwa małe ślady  jakby odchodów, ale takie kolory wosku. Być może to warroza którą za późno zwalczałem, osyp destructora był spory ale w innych dwóch nawet większy a dennice póki co czyste.  

Posted

Nosema cerana nie daje objawów biegunki (nosema sucha )
Nosema apis też zazwyczaj daje objawy nieco później.
Chociaż pierwsze objawy biegunki mogą się już jesienią pojawiać .
Obie formy są już niestety powszechne w pasiekach .
Robiliśmy kiedyś preparaty z dr Beatą Bąk i w próbkach ze wszystkich uli stwierdzaliśmy spory nosemy .
Dodam , że wszystkie były z rodzin , które nie przechodziły choroby sporowcowej objawowo .
W większości próbek  ilości sporów były na niskim poziomie . W dwóch próbkach na średnim .
Praktycznie we wszystkich próbkach były zarówno n.cerana , jak i n.Apis.
Wystarczy osłabienie rodziny z innego powodu np przez duże porażenie warrozą i taka rodzina , która miała poziom średni w próbkach może nie przetrwać .

Posted (edited)
On 11/28/2020 at 12:23 PM, Beeman said:

W każdym ulu ja masz.

 

9 hours ago, Robi_Robson said:

Robiliśmy kiedyś preparaty z dr Beatą Bąk i w próbkach ze wszystkich uli stwierdzaliśmy spory nosemy .

Zdzislaw Robert to ci troche wyjasnil. Podobnie jest z ludzmi. W naszym organizmie mamy tysiace wirusow co nie oznacza ze jestesmy chorzy.  Jaki wniosek dla pszczelarza? Trzeba dbac aby rodziny byly w dobrej kondycji, czyli dobrze odżywione wolne od warozy i w odpowiedniej sile do danego ula. 

Edited by Beeman
Posted
9 minut temu, Beeman napisał:

 

Zdzislaw Robert to ci troche wyjasnil. Podobnie jest z ludzmi. W naszym organizmie mamy tysiace wirusow co nie oznacza ze jestesmy chorzy.  Jaki wniosek dla pszczelarza? Trzeba dbac aby rodziny byly w dobrej kondycji, czyli dobrze odżywione wolne od warozy i w odpowiedniej sile do danego ula. 

Jak dbasz tak masz.

Posted
W dniu 28.11.2020 o 06:42, Tikcop napisał:

A na poważnie Liebig kieruje się zupełnie inną filozofią niż Ostrowska. Ja wiem, że on bazuje na wiedzy z XIX w. Dobrze strategicznie (bo taktycznie teraz tak się nie robi, nie opłaca się) to przedstawia ks Dolinowski z 18coś tam roku, choć tenże Jan nawiązuje również do dokonań z innych krajów, głównie niemieckich.

 

Ktoś kto nie jest przekonany zawsze zrobi coś inaczej a potem zapomni o tym i będzie miał pretensje.

 

Po przeczytaniu tej broszurki pani Wandy (to parę stron jedynie) będziesz kuglarzem żonglerki korpusowej. Roboty w ch*j ale w tym szaleństwie też jest metoda. Masz też ule ocieplane. Gorzej niż obecnie nie będziesz mieć. Ale nie potrzebujesz mieć i lepiej. 

 

No ciekawym ile pomyj teraz na mnie poleci.

Ja dalej zostaje u siebie z tym co robię. Ty rób co Ostrowska radzi. Szybko przeczytasz.

Spokojnie, 

Widziałem jak i grzałki pchają do ula, nawet w lato grzeją 

Join the conversation

You can post now and register later. If you have an account, sign in now to post with your account.

Guest
Reply to this topic...

×   Pasted as rich text.   Paste as plain text instead

  Only 75 emoji are allowed.

×   Your link has been automatically embedded.   Display as a link instead

×   Your previous content has been restored.   Clear editor

×   You cannot paste images directly. Upload or insert images from URL.

×
×
  • Create New...

Important Information

By using this site, you agree to our Terms of Use.