Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Witam wszystkich pszczelarzy... Przygotowuję się teoretycznie do poddawania matek, które to poddam na początku maja. Pomagać mi będzie kolega, który ma znacznie większą wiedzę, ale niewiele razy poddawał matki. Poddawać będę krainki karpatki. Wiadomo, że inna rasa, czy nawet linia, jest czasem ignorowana przez pszczoły. Poddawać będę młode matki ze sprawdzonym czerwieniem. Wiele rodzin mam z odzysku, łapanki rojów. Kiedy powinienem usunąć matkę przed podaniem następnej? Wiem, że osierocenie rodziny pszczoły wyczuwają do 4 godzin. Matki przywiozę z Podkarpacia. A moje pytanie brzmi: czy kolega, który pomoże mi w poddawaniu matek, ma usunąć stare matki, jak ja będę jechał z nowymi, czy zrobić to po przywiezieniu nowych? Mam trzy pasieki - 18 rodzin, w promieniu 8 i 5 km. Czy powinienem poddać te matki w jednym dniu, trzy można to rozłożyć na dwa lub 3 dni? Nie wiem, czy to może mieć znaczenie. I dlaczego książki wskazują na usuwanie (przeniesieniu do innej rodziny) czerwiu otwartego, gdy matka jest poddawana? Będzie to dla mnie o tyle trudne, bo zamierzam przecież poddać matki we wszystkich rodzinach. Pozdrawiam ciepło w zimne dni... Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 Rozpatruję też taka opcję: zakładając 10 nowych Dadantów, dać im wszystkie ramki z otwartym czerwiem, z 18 rodzin. Cytuj
Bohtyn Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Na początku maja to jeszcze nie ma młodych matek unasiennionych. Biorąc pod uwagę wymianę w tym czasie zimowego pokolenia pszczół, jest to najgorszy okres do poddawania matek. Początkiem maja to najgorsza przezimowana czerwiąca codziennie matka jest lepsza od każdej nowej, która powoduje przerwę w czerwieniu. Cytuj
Tadek11 Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 A możesz nam zdradzić skąd weźmiesz matki ze sprawdzonym czerwieniem jak piszesz na początku maja ? Wiem że z Podkarpacia A tak w ogóle to zostaw tą operacje Koledze jak umie to robić to sobie da radę. Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 Na początku maja to jeszcze nie ma młodych matek unasiennionych. Biorąc pod uwagę wymianę w tym czasie zimowego pokolenia pszczół, jest to najgorszy okres do poddawania matek. Początkiem maja to najgorsza przezimowana czerwiąca codziennie matka jest lepsza od każdej nowej, która powoduje przerwę w czerwieniu. Nie rozumiem. Jak rozpocząłem 5 lat temu pszczelarzenie, to kupiłem pod Poznaniem odkłady, w pierwszych dniach maja (krainka troiseck), ze sprawdzonym czerwieniem matek. (Na marginesie: te pszczoły świetnie się rozwijały). Jeżeli kupiłem odkłądy z czerwiącymi matkami, to dlaczego nie mogę kupić samych matek czerwiących? Jestem zaskoczony... Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 A możesz nam zdradzić skąd weźmiesz matki ze sprawdzonym czerwieniem jak piszesz na początku maja ? Wiem że z Podkarpacia A tak w ogóle to zostaw tą operacje Koledze jak umie to robić to sobie da radę. Poniżej odpowiedziałem Bohtynowi. A jeżeli pierwsze dni maja, to za wcześnie. To proszę doradźcie, kiedy mam kupić te matki? Czerwiące rzecz jasna. Cytuj
MAZI Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Nie rozumiem. Jak rozpocząłem 5 lat temu pszczelarzenie, to kupiłem pod Poznaniem odkłady, w pierwszych dniach maja (krainka troiseck), ze sprawdzonym czerwieniem matek. (Na marginesie: te pszczoły świetnie się rozwijały). Jeżeli kupiłem odkłądy z czerwiącymi matkami, to dlaczego nie mogę kupić samych matek czerwiących? Jestem zaskoczony... To nie były odkłady z lata roku poprzedniego? Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Nie rozumiem. Jak rozpocząłem 5 lat temu pszczelarzenie, to kupiłem pod Poznaniem odkłady, w pierwszych dniach maja (krainka troiseck), ze sprawdzonym czerwieniem matek. (Na marginesie: te pszczoły świetnie się rozwijały). Jeżeli kupiłem odkłądy z czerwiącymi matkami, to dlaczego nie mogę kupić samych matek czerwiących? Jestem zaskoczony... J Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 Jerzy pamiętam dokładnie pierwsze odkłady dostałeś początkiem czerwca nie maja,kolego przypomnij sobie bo się chyba pomyliłeś Możliwe, że się pomyliłem. Może i w czerwcu. Ale pszczelarz zapewniał, że to młoda tegoroczna matka. 1 Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 Poniżej odpowiedziałem Bohtynowi. A jeżeli pierwsze dni maja, to za wcześnie. To proszę doradźcie, kiedy mam kupić te matki? Czerwiące rzecz jasna. M Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 Możliwe, że się pomyliłem. Może i w czerwcu. Ale pszczelarz zapewniał, że to młoda tegoroczna matka. Jerzy pamiętam dokładnie pierwsze odkłady dostałeś początkiem czerwca nie maja,kolego przypomnij sobie bo się chyba pomyliłeś W porządku. Automatycznie podpowiedziałeś mi, że mam te wymiany zrobić w czerwcu. I jakie ma znaczenie teraz: czy na początku czerwca, czy w połowie, czy na końcu czerwca? Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 W porządku. Automatycznie podpowiedziałeś mi, że mam te wymiany zrobić w czerwcu. I jakie ma znaczenie teraz: czy na początku czerwca, czy w połowie, czy na końcu czerwca? "Naczytałem" się, że najłatwiej pszczoły przyjmują matkę w trakcie dużych, obfitych pożytków. A takie są w maju i czerwcu... Ale najważniejszą dla mnie sprawą jest, kiedy pszczoły przyjmują najlepiej po osieroceniu? Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 17 Listopada 2016 Opublikowano 17 Listopada 2016 W porządku. Automatycznie podpowiedziałeś mi, że mam te wymiany zrobić w czerwcu. I jakie ma znaczenie teraz: czy na początku czerwca, czy w połowie, czy na końcu czerwca? M Cytuj
Tajden Opublikowano 17 Listopada 2016 Autor Opublikowano 17 Listopada 2016 Matki wymienia się do połowy lipca.I jest to jedna z trudniejszych czynności w pasiece.Klateczki odbezpieczamy w dziewiątym dniu po osieroceniu rodziny kiedy w rodzinie niema już czerwiu otwartego.PK Do połowy lipca...Ok. Ale od kiedy najwcześniej? Przy okazji mogę z czystym sumieniem polecić pszczelarza, który sprzedał mi odkłady. Odkłady były książkowe. http://www.pasiekamarcinkowscy.cba.pl/kontakt.php Ja miałem o tyle łatwiej, że ta pasieka ode mnie jest tylko 25 km. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Od kiedy zdobędziesz matki możesz startować z wymianami.PK Dziękuję, wszystko jasne. Już napisałem do pszczelarki, od której zamierzam kupić matki. A posiada 4 pasieki, 250 rodzin. Szczególnie właśnie u niej byłem zafascynowany patrzeniem na pracę karpatek. Miałem nieodparte wrażenie, że te pszczoły nie umieją latać, gdy nie patrzy się na wylotek... Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Pszczelarka obiecała matki czerwiące w maju. Jeżeli pogoda jest bardzo sprzyjająca, mogą być w końcu kwietnia. Cytuj
piotrpodhale Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Pszczelarka obiecała matki czerwiące w maju. Jeżeli pogoda jest bardzo sprzyjająca, mogą być w końcu kwietnia. Z Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Ze względu na możliwość złego unasieniania matek zdecydowałbym się raczej na maj.PK Tak, tak, planuję w maju. Nic na siłę... Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Tak, tak, planuję w maju. Nic na siłę... Czekam jeszcze na cenę, którą ustalają w styczniu. Wiesz, Ukraina jest, i jeszcze długo będzie socjalistyczna. Inflacja już nie jest taka wielka, ale jednak jest. Znam pszczelarzy blisko granicy z Przemyślem, np. w Samborze, raptem kilkadziesiąt kilometrów. Ale boję się kupić nie "prawdziwe" karpatki. A w Mukaczewie, stolicy ukraińskiego pszczelarstwa mam pewnik, że tam mnie nie naciągną. Słyszałem, że im dalej od Karpat i Podkarpacia, tym mniej jest tych najlepszych linii. A pszczelarz sprzedający matki, będzie zachwalał, że jego są najlepsze. A sęk w tym, że mnie każdy może omamić, bo ja się jeszcze za słabo na pszczołach znam. A jak trochę się poznam, dowiem się, na co zwracać szczególną uwagę, to może i kupię kolejny raz w Samborze. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Ze względu na możliwość złego unasieniania matek zdecydowałbym się raczej na maj.PK Pszczoły dużo chętniej przyjmują nową matkę, jeżeli jest przewaga pszczół młodych. Rozumiem to. Ale nie rozumiem, dlaczego ma być dużo starych pszczół np. w maju czy czerwcu? Wg mnie, największa ilość starych pszczół jest zaraz po zimie. Dopóki nie zginą pszczoły zimowe. Wobec tego, jaka jeszcze może być przyczyna, że w maju lub czerwcu, będzie dużo starych pszczół? Kiepski rozwój po zimie? Cytuj
Nacek Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Najlepszy czas na wymianę matek w rodzinach produkcyjnych to połowa czerwca, przerwa w czerwieniu nie spowoduje straty na zbiorach miodu wręcz odwrotnie na lipie pszczoły nie będą musiały karmić czerwiu, no chyba że ktos kozysta z późnych pożytków.No i oczywiście trzeba umieć dotrzymać do tego czasu pszczoły żeby się nie wyroiły.Nowe matki są najchetniej przyjmowane wtedy gdy w rodzinach niema trutni. Cytuj
daro Opublikowano 18 Listopada 2016 Opublikowano 18 Listopada 2016 Najlepszy czas na wymianę matek w rodzinach produkcyjnych to połowa czerwca, przerwa w czerwieniu nie spowoduje straty na zbiorach miodu Jak zmienia się na jednodniówki nie unasienione. Może w listopadzie ? Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Najlepszy czas na wymianę matek w rodzinach produkcyjnych to połowa czerwca, przerwa w czerwieniu nie spowoduje straty na zbiorach miodu wręcz odwrotnie na lipie pszczoły nie będą musiały karmić czerwiu, no chyba że ktos kozysta z późnych pożytków. No i oczywiście trzeba umieć dotrzymać do tego czasu pszczoły żeby się nie wyroiły. Nowe matki są najchetniej przyjmowane wtedy gdy w rodzinach niema trutni. Niezwykle ciekawe uwagi. Będę rozpatrywał zakup w czerwcu. Ale późniejszy termin zamiany matki, jest o tyle trudniejszy, że trzeba niezwykle pilnie śledzić i unieszkodliwiać nastroje rojowe. Będę w zimie pilnie przygotowywał się do takiego gospodarowania korpusami, żeby wyeliminować ochotę na nastrój rojowy. Bo z mojego, krótkiego doświadczenia wynika, że jak już nastrój rojowy udzielił się pszczołom, to trudno jest je powstrzymać Powstrzymać mnie, początkującemu. Bo doświadczeni pszczelarze, wiedzą dokładnie, jak nie dopuścić do nastroju rojowego. Mam na myśli tylko i wyłącznie lawirowanie ramkami i korpusami. Cytuj
Tajden Opublikowano 18 Listopada 2016 Autor Opublikowano 18 Listopada 2016 Jak zmienia się na jednodniówki nie unasienione. Może w listopadzie ? Dość specyficzna forma pomocy pszczelarzom na forum. Skrytykowałeś Nacek-a. Wszyscy wiedzą, że masz dużą wiedzę. A jak ja, początkujący pszczelarz mam to odczytywać? W jaki sposób Twój post ma mi pomóc? Bo przecież po to tu jesteśmy, żeby sobie pomagać... Czyż nie...? Na tamtym, starym forum Michałów, często krytykowało się, niepotrzebne krytykanctwo (nie mylić z krytyką), wbijanie szpilek innym pszczelarzom. A to jak się nazywa?! Przykro, bardzo przykro mi pisać tej treści post... A jaki mam napisać???!!! Cytuj
Rekomendowane odpowiedzi
Dołącz do dyskusji
Możesz dodać zawartość już teraz a zarejestrować się później. Jeśli posiadasz już konto, zaloguj się aby dodać zawartość za jego pomocą.